Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mini93

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mini93

  1. Witam mamusie :) Tez sadze, ze facebook to dobra opcja. Zawsze bedzie bardziej prywatnie.. Zdjecia na poczcie cudowne, jak bede miala dluzsza chwilke zgram nasze i też wrzucę :* U nas wszystko w porządku, ząbków dalej nie widać, ale przekręcanie się super idzie i podnoszenie się do siadania też coraz lepiej. Liwka to dziecko pełne energii :) śpi swietnie, zasypia sama (w koncu! bez noszenia na rękach) ok. 20, wstaje o 5 na mleczko, zasypia sama i wstajemy okolo 8-9. :) Raj! Je już sporo, robimy jej domowe obiadki i deserki. Uwielbia jeść z łyżeczki, a do butli czasem pała wielką niechęcią.. *** karolowa - też musialam podciac wlosy jakis czas temu, a od tego czasu minely juz 3 miesiace i meeega szybko odrosły. na pewno ładnie wyglądas :) *** Sekowa28 - przyjdzie czas na Twojego maluszka do siadania. Liwka od wielu tygodni wysoko podnosi główkę, gdzies tam stara się sama usiąść, ale jej jeszcze to nie wychodzi. Ząbków u nas nie widać :) My banana dajemy miękkiego na razie. *** otulka - Grupa na fejsie to świetny pomysł :) *** kiwoszka - stosowalismy bepanthen i było super.
  2. Witam :) Ostatnio miałyśmy problem z jedzeniem, teraz juz Liwka je całkiem przyzwoicie. ;) Posmakowała jej ostatnio kaszka ryżowa o smaku bananowym. od kilku dni czasem też budzi się raz w nocy na jedzenie, w sumie to i lepiej, zawsze trochę więcej zje w ciągu doby. Martwiłam się przez ten jej spadek apetytu, ale już jest coraz lepiej.. :) *** mama4363 - jak przeczytałam Twój post też zdałam sobie sprawę, jak dołujący jest upływ czasu.. Nasze maluchy robią się coraz bardziej samodzielne. Dopiero co się urodziły a już tyle potrafią! *** agalesna - współczuję problemów z mężem. Mam nadzieje, ze wszystko sie dobrze skonczy, choc nie ma co się oszukiwać, że sprawa wygląda podejrzanie. Oby wszystko bylo w porzadku!! *** otulka - Liwia też mnie szczypie, nasze szkraby rozrabiają coraz bardziej :) Co do żłobka, powiem Ci szczerze, że myślałam o tym, aby szybciej wrócić do pracy, ale póki co nie dalabym rady.. I pewnie będzie tak przez najblizsze kilkanascie miesiecy. nie wyobrażam sobie codziennej rozłąki z Małą. Ryczałabym cały czas.
  3. Ojej, ale plaga zachorowań. Życzę bardzo szybkiego powrotu do zdrowia wszystkim :* niestety, jesień idzie, u nas leje cały dzień, tęsknie za latem już cholernie.. Mamusie mam ogromny problem. :( od 3 dni Liwia nie chce mi jeść.. wczoraj jeszcze marchewkę zjadła a dziś już nawet jej nie chciała. Ale chodzi bardziej o mleko, wypijała mi ok 150ml dziennie po 5 razy. Teraz jak wypije 100 ml to jest cud.. A i tak od 50-60 ml jest płacz i muszę w nią wlewać mleko. Wszyscy mówią, że brak apetytu może być przez ząbki, ale dziąsła póki co są w normalnym stanie i już nie wiem co robić.. Martwię się, Liwka naprawdę bardzo mało je. Daję jej w nocy 2 razy mleczko "na śpiocha" to wtedy wypija ok 120-130 ml. Jutro pójdę do pielęgniarki środowiskowej, żeby spojrzała na Małą i mam nadzieję, że wykluczy jakąkolwiek chorobę. Bo prócz braku apetytu i małego rozdrażnienia nic jej nie dolega. jest wesoła, bawi się, nie ma gorączki.Miała któraś z Was podobną sytuację?
  4. Witam Mamusie :) *** otulka - nic mi nie mow o ubieraniu :) jak tylko zaczynam ubierac moja Niunie, od razu jest krzyk, jakby sie krzywda dziala :) nie znosi tego.. az boje sie, co to bedzie jak trzeba bedzie ja ubierac w zime! *** monika_kwietniowka - Liwia przykryta jest kocykiem, ja sie budze kilka razy w nocy i zawsze sprawdzam, ale jeszcze nie mialam sytuacji, zeby sie odkryla. Co do mleczka Liwia zjada ok 150ml tak z 5 razy dziennie.. wczesniej jadla nieco wiecej, no ale teraz dostaje sloiczki na obiadek i czasem jakis deserek. *** andzik1984 - duzo zdrowka dla Was :* Musze pochwalic moja Niunie :) z dnia na dzien zaczela przesypiac nocki w lozeczku, wreszcie! Teraz cala trojka jest wypoczeta :) ostatnio przebila sama siebie, spala ponad 12 godz.. szok. No i wczoraj pierwszy raz od x czasu zasnela bez noszenia na rekach. Fakt, ze na raczkach nosze ja 5 minut a w lozku zasypiala 30 minut, ale wole dluzej ją usypiac niż nosić. Moze sie odzwyczai. Super idzie nam rozszerzanie diety, 2 dni temu bylismy na szczepieniu, nie bylo zadnej goraczki, placzu itp. :) Dziś moje dzieciątko kończy 5 miesięcy!:)
  5. *** otulka - super, że Mały był taki spokojny podczas szczepienia!:) ja już mam łzy w oczach, jak pomysle ze nas szczepienie czeka za tydzień.. *** malinowamama - zazdroszczę przeprowadzki :) my szukamy mieszkania nowego. nie jest łatwo. Mi dzisiaj Liwia też marudziła trochę, o wiele więcej, niż na codzień ma w zwyczaju sobie "kwilić". Ciekawe, co jej dolegało.. Coś mojej dzidzi się poprzestawiało i nie śpi, tylko buszuje teraz :) zawsze zasypiała 19, 19.30 max. Może dłużej pośpi, skoro pozniej sie polozy. Nie mogę uwierzyć, że mój skarb zaraz skończy 5 miesięcy. Dopiero co była taka maleńka, a już nabyła tyle umiejętności.. Rozszerzanie diety u nas pełną parą. Pisałam o tej kaszce, Mała niechętnie ją zjadła, 50ml, potem wypluwała smoczek. Spróbujemy jeszcze jutro, ale nic na silę :)
  6. Ah Mamusie, jeszcze jedno pytanie mam :) kupilam malej kaszke mleczno-ryzowa i tam jest napisane, zeby zrobic ja na wodzie. Jednak slyszalam od wielu osob, ze robia ja na mleku modyfikowanym, wprowadzajac ta kaszke do diety. juz sama nie wiem co robic? poradzicie? :)
  7. Witam :) ostatnio korzystalismy z dni pelnych ciepełka i słonca, mam nadzieje, ze nie odeszly w zapomnienie.. wczoraj spacerowalismy z Małą tylko godz. potem zaczeło padac na dworze ;/ aż się wzdrygam na mysl o jesieni, a co dopiero o zimie! Piszecie o zupkach deserkach itp. My na szczescie nie mamy problemu, Liwka wsuwa słoiczki az jej sie uszy trzęsą :) Mam nadzieje, ze nie bedzie niejadkiem, po mamusi. *** andzik1984 - przechodzilam to ostatnio. mialam jeszcze okropny katar, pomogly mi tabsy na gardlo, spray do nosa i witamina C. + ciepla herbatka, mleko z miodem. Kuruj sie kochana! *** malinowamama - w ciagu dnia mamy podobnie z zasypianiem.. Tez mi Mała marudzi, wielce zmeczona a dopiero co 2 godz wczesniej spala ;> no ale Liwka jest meeega spiochem. *** _Ane_czka_ - my za tydzien idziemy na szczepienie i mam nadzieje, ze obejdzie sie bez wiekszych problemow... po 1 nic nie bylo, po 2 byla goraczka lekka i marudzenie. Ciekawe, jak bedzie teraz. *** antonowkaa - coś Madzia miala slabsza noc.. Moze cos ja meczy? Brzuszek? Co do tego wyrywania sie podczas jedzenia, mi Liwia robi tak samo od kilku dni ;/ a tak jadla slicznie cala butle. Nagle zaczela troszke mniej jesc. Na razie siedze w domu, nie pracuje. Duzo czytam (co kocham robic!) Liwia mi na to pozwala - zasypia miedzy 19-20 i spi sobie do tej 6,7. Nocki naprawde ok. A wczoraj to jakby mogla spalaby caly dzien, przesada.. ;] Ucze ja (w koncu!) spac w lozeczku. Dzis przespala 8 godz, pozniej wzielam ja do siebie, bo sie obudzila i nie chciala zasnac. Ale jestem zadowolona z tego wyniku, zobaczymy jak dzisiejsza nocka!! :)
  8. *** malinowamama - witamy na forum :) wspolczuje tak dlugiego lezenia, ale najwazniejsze, ze wszystko dobrze sie skonczylo!:) *** monika_kwietniowka - rowniez mi przykro :( trzymajcie sie teraz razem, wsparcie rodziny jest najwazniejsze. *** gosc - ja ostatnio tuz po karmieniu Malej marchewka, od razu wlozylam brudny sliniak i brudnego bodziaka pod bardzo ciepla wode, nasypalam na to troche proszku do koloru z Lovelli i tak recznie przeprałam te rzeczy. caly brud zniknal, bylam w szoku! pozniej tylko normalnie pranie w pralce i gotowe. robie tak za kazdym razem i nie ma zadnych plam po marchewce. A ja się pochorowałam :/. Masakra, boje sie, zeby Liwia sie nie zarazila. Caly dzien w lozku, z lekami. Na szczescie tatus ma dzis wolne, wiec zajmie sie troche corcia, a do jutra mam nadzieje bedzie choc troche lepiej.
  9. Witam w środę z rana :) Wczoraj Liwce coś poprzestawiały się godziny spania. Zawsze zasypiała między 19-20 i spała do 6-7, a wczoraj zasnęła przed 18, obudziła się o 21.30 na jedzenie i pobrykała na pół godz. potem poszła spać i wstałyśmy o 5 :D Ale później jeszcze drzemnęłyśmy się na trochę o i 8 zaczęłyśmy dzień. Wkładanie nóżek do buzi i przekręcanie się w toku :) No i wiecznie mnóóóóstwo śliny :) Mała jest taka zabawna, daje nam tyle radości każdego dnia.. znacie ten stan :) Wcinamy marcheweczkę i jeszcze w tym tyg. zaczniemy jej podawać marchew z ziemniaczkami. Idzie jej całkiem dobrze. *** otulka - fitness super sprawa! Ja zaczynam ćwiczyć i ostro biorę się za siebie od września :) razem ze szwagierką będziemy chodzić na siłownię i basen. Nie mogę się doczekać, wysiłek fizyczny dostarczy nam sporo endorfin :) i jakby nie patrzeć, to zawsze chwila oderwania się od codzienności. *** olabia - właśnie ja też muszę zacząć Małej rozkładać koce na podłodze i tam ją kłaść, jak muszę coś zrobić.. Łóżko pomału staje się niebezpiecznym miejscem dla naszych maluchów, nawet jak obłożymy je poduchami. Dzieciaki są mega nieprzewidywalne, prawda? ;) *** agalesna - widzę, że nocki udane i ładnie przespane :)
  10. *** monika_kwietniowka - piekna nocke mieliście wczoraj :) *** otulka - mam tak samo jak Ty. Tęsknie za facetem, nawet jak jest w pracy. A gdybym miała być bez niego jeden tydzień czy dłużej.. o matko boska :) nigdy nie mieliśmy dłuższej przerwy w widzeniu się niż 2/3 dni, a od kiedy mieszkamy razem (rok) to już wogóle jest cudownie :) *** _Ane_czka_ - powiem Ci, że Liwka zawsze nie jest kąpana o stałej porze. Czasami o 18, czasami 19.30, rożnie bywa. *** olabia - mam nadzieje, ze malutka przyzwyczai się do babci i bez stresu będziesz kontynuować naukę.. Mi pielęgniarka radziła rozszerzać dietę najpierw warzywami i tak Liwka od paru dni próbuje marchewki :) też poszukuję dobrych witamin do włosów!!! wyłysieje jak tak dalej pójdzie.. *** karolowa - dużo zdrówka życzę!! to najważniejsze. Nie psujesz nam humoru, po to tu jestesmy, zeby móc się sobie wygadać :* Jak pisałam wyżej, niedawno zaczelismy dawac Małej marchewke :) fajnie je, coś nowego już nie tylko mleczko.. pomału będziemy rozszerzać diete, mam nadzieje, ze moja córka nie będzie niejadkiem po mamusi :) Poza tym ładnie rośnie, jest bardzo grzeczna, nocki wciąż przesypia całe. Ostatnio baaaardzo się śliniła, o wiele więcej niż wczesniej i pisałam Wam o tej temperaturze. Dziąsełka sobie "masuje" nieustannie, ale jak na razie nie widać, żeby jakis zabek miał wyjść. Ciekawe kiedy nadejdzie ten moment :)
  11. NoToFRUGO - ja również nie wyobrażam sobie nie pracować. Na razie pracuje na umowę zlecenie, tak często jak mi czas pozwala. I jak tylko będę mogła "pisze sie" na umowę o pracę.. Na pewno ciężko będzie mi się dzień w dzień rozstawać z córeczką, ale jakoś wytrzymamy. monika_kwietniowka - dużo zdrówka dla Ciebie! kiwoszka - nie słyszałam o czymś takim, kochana dla wlasnego dobra nie czytaj o tych najgorszych rzeczach!! Na pewno to trudne, ale idź jutro z rana z Haneczką do lekarza i dowiesz się co i jak. Trzymam kciuki. Wczoraj Liwka miała lekką gorączke, była strasznie marudna. Bidulka męczyła się strasznie cały dzień. :( Poza tym nie miała żadnych innych objawów choroby.. w nocy już nie gorączkowała, zmęczona dniem przespała od ok 20 do 8 rano. Myślałam, że albo ma trzydniówkę (ale dzis juz temp wysokiej nie ma) albo może zęby? Zaraz kończymy 4 miesiąc, wiec to całkiem prawdopodobne.. Tylko że nie zauważyłam, żeby miała dziąsełka opuchnięte. Nie wiem, martwię się o Małą, mam nadzieje, ze dzis obędzie się bez płaczu i bólu.
  12. Wyslalam foto. Mam jeszcze pytanie, czy jest tutaj jakaś mamuśka, która obecnie pracuję na umowę-zlecenie?
  13. No dobre sobie.. A dlaczego ja? Też udzielałam się na drugim forum kwietniówek i przestałam.. ktoś na tamtej poczcie pousuwał moje zdjęcia które przesłałam jak i innej użytkowniczki. Jakie zamieszanie? :D drugie forum kwietniowek istnieje na drugim serwerze i normalnie funkcjonuje.. Mam nadzieje dziewczyny, ze nie dacie sie wkręcić w tą prowokację. A na pocztę tego forum nie wchodziłam dobrze od ponad miesiąca, muszę w koncu wysłać fotki ze chrztu i obejrzeć Wasze zdjęcia. Pozdrawiam anonimki, to na pewno ja! :D Czytam Was i czytam codziennie, a czasu nie ma żeby napisać. Liwka śpi, więc chwila dla siebie. e_ona - nasza Mała też podnosi sie, chciałaby siadać :D My jeszcze jej nie sadzamy, ale pewnie niedługo zacznie się wyrywać hehe :) My rozszerzamy diete za tydzien, po skonczeniu 4 msc. życia i zaczniemy chyba od marchewki. bożka2930 - zazdroszcze pobytu nad morzem :) sama mieszkam blisko morza, ale obowiazki nie pozwalaja, zeby gdzies wyjechac. na przyszly rok :) Swietne jest to obracanie sie maluchow :) Ostatnio pisalyscie o wypadajacych wlosach.. sama scielam niedawno kilkanascie cm, bo byly w strasznym stanie. Macie jakies sposoby na wzmocnienie włosków? :D
  14. Witam Mamusie :) nie odzywałam się, ale jak zawsze Was podczytywałam. :) milczałam, ponieważ przygotowania do chrztu szły pełną parą.. Przed uroczystością mieliśmy sesję zdjęciową z profesjonalną panią fotograf, zdjęcia wyszły boskie!!! Malutka była mega grzeczna (zreszta podczas samej ceremonii chrzcin również, zero marudzenia :D) i pozowała jak modeleczka :) Impreza też się udało, o dziwo Liwia nie płakała ze zmęczenia i później jak zawsze ładnie przespała noc - 11 godzin :) Ja pomału jestem zmęczona pracą, właśnie przed chwilą wróciłam.. na szczęście w tym tyg. pójdę pracować dopiero w weekend :) Za 2 tyg. będziemy Małej wprowadzać posiłki, już się nie mogę doczekać!! Wam pewnie też dokucza ten skwar.. my już nie możemy wytrzymać, coś strasznego! Skrobnę jeszcze coś wieczorkiem, uciekam teraz do moich Skarbów :)
  15. Kilka dni mie tu nie było.. W zeszłym tygodniu praca pochłonęła mnie bez reszty, a weekend jak to w weekend :) W środę byliśmy na szczepieniu, Liwka waży 5150, więc nie aż tak dużo.. 13 lipca skończyła 3 miesiąca. Pielęgniarka kazała mi częściej karmić Małą, ale jak to robić, gdy ona nie chce? Je stale co 3 godz. jak "wciskam" jej wcześniej to po prostu wypluwa smoczka i nie chce. Na szczęście zaczęła jeść większe porcje, wcześniej jadła 5-6 razy po 140ml, teraz 2 razy je po 170ml a reszta bez zmian. W sobotę chrzest! Nie mogę się doczekać :) * przyszlaMM - trzymam kciuki, aby u Ciebie było lepiej :) * _Ane_czka_ - u nas jest podobnie. Jak gdzieś jeździmy z wizytą, to mała zazwyczaj nie śpi, a potem wieczorami jest bardzo marudna, ze zmęczenia nie może zasnąć. Dlatego póki jest jeszcze malutka, staramy się z nią jak najmniej jeździć po ludziach. :) * Otulka - drugie szczepienie mojej Liwki zniosłam gorzej niż ona. Ja niestety nie karmiąc piersią, okres dostałam po 2 miesiącach od porodu.. no a 7 tyg. po CC krwawiłam, więc za długiej przerwy nie miałam :D * agalesna - wspolczuje fochów ze strony teściowej. Moją decyzje o nierobieniu chrzcin w jakimś lokalu, tylko kameralnie najbliższa rodzina w domu, zaakceptowali wszyscy. Ja alkoholu też nie stawiam, nawet sobie tego nie wybrażam.. * antonówkaa - mi wszyscy mówią, że skoro pcha łapki do buzi i się ślini to ZARAZ BĘDĄ ZĘBY. Ja myślę, że do tego wydarzenia jeszcze trochę.. :)
  16. * NoToFrugo - ja osobiście Ci się nie dziwię i w życiu nikogo nie potępiałabym za niekarmienie piersią. Sama też nie karmię, żałuję bardzo że tak wyszło, moja córcia dostawała moje mleczko tylko przez miesiąc. Nie udało się, mieliśmy problemy i tyle. Ale jest zdrowa, przybiera na wadze, ze smakiem je MM i to jest dla mnie najwazniejsze. * monika_kwietniowka - zazdroszcze przespanej nocki w łożeczku :) Liwka przespiała kilkanaście nocy sama, ale teraz śpi z nami, obok mnie.. Widzę, że lepiej śpi koło mnie, nie kręci się w nocy. Teraz jak pracuje, wole przespać całą noc z nią w łóżku, niż wkładać do łóżeczka i się budzić co chwila. :) * Otulka - lubię czytać Twoje posty, zawsze jest dużo do poczytania :) Tak jak u Ciebie i u nas jest różnie. Liwka generalnie jest grzeczna, ale czasami ma dzień że śpi max. 3 godz. w ciągu dnia i przez to jest bardzo marudna. * mama4364 - bardzo Ci wspólczuję i trzymam za Was mocne kciuki z moim maleństwem!! Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy i Twoja Mała będzie zdrowa. Zdrowie jest najwazniejsze, z całą resztą człowiek sobie jakoś poradzi.. * Sekowa28 - oby się okazało, że Bartuś jest zdrowy :) Liwka ciągnie główkę do góry, wogóle jest bardzo silna. Ale z tego co wiem, to nie każde dzieciątko szybko nabywa tą umiejętność. U nas bez zmian :) Liwka już prawie od 3 tyg. przesypia caluuutkie nocki :) zasypia 20-21 i wstaje ok. 8. Dziś wstała o 6, bo zasnęła o 18 i nie powiem, było ciężko. Przyzwyczailiśmy się po prostu do luksusu spania :) Nie wiem jak dawałam radę na początku wstawać co 2 godz. i normalnie funkcjonować.. :) Przyszłe tyg. to dla nas sporo wrażeń. Za tydzień urodziny mojego chłopaka, szykuję parę niespodzianek. Dzień wcześniej idziemy na szczepienie, dowiem się wreszcie ile Mała waży! A 27 lipca chrzcimy naszą księżniczkę :) na pewno wrzucę jakieś fotki po. Przyznam Wam się, że świetnie czuję się odkąd wróciłam do pracy.. kontakt z ludźmi, praca zupełnie inna, niż obowiązki w domu, no i dodatkowe pieniążki :)
  17. karolowa - tez zaluje, ze nikogo takiego nie bylo.. starałyśmy się, no ale nie wyszło. Najwazniejsze dla mnie jest, że Mała jest zdrowa, rośnie, przybiera na wadze :) I tez uwazam tak jak ty, że dziecko daje kopa do życia :) przy Małej stałam się odpowiedzialna, o wiele bardziej zorganizowana, w ciągu dnia potrafię zrobić tyle rzeczy ile kiedyś nie zrobiłabym w ciągu tygodnia, dosłownie.. Otulka - właśnie tak myslę, ze ja niedługo zacznę ćwiczyć, bo już mam dośc siedzenia na du*** :D spaceruję bardzo dużo, ale brakuje mi takiej typowej aktywności fizycznej. Sekowa28 - na szczęście, jakoś się odnalazłam :) a z tygodnia na tydzien jest coraz lepiej. Szczerze powiem, nie odczuwam jakiegoś większego zmęczenia czy przytłoczenia przy dziecku. Mała jest taka grzeczna, śpi pięknie, zachwyca nas nowymi umiejętnościami.. Poza tym mam meega wielką pomoc rodziny, także raz na jakiś czas mogę wyjść z chłopakiem i znajomymi :) chociaż cholernie wtedy tęsknie za Małą, czasem potrzebne jest się trochę rozerwać.. Co do oczek, Liwka miała 2 dni brązowe, a później nagle zmieniły się na niebieskie i tak już zostało. :) kiwoszka - mój ksiądz gdy ustalałam z nim termin chrztu itp. powiedział że mamy dac po prostu "ofiarę". My mamy zamiar dać 100zł, na początku myślalam dać 200, ale przekonali mnie, że to chyba jednak za dużo.. na pieniądzach na śpimy. :) Oglądałam zdjęcia wszystkich dzieciaczków, cudowne są te maluchy!! Aż przyjemnie ogląda się takie śliczności :) Od tygodnia Mała przesypia nocki, wiec licze na to, ze tak juz zostanie!!! Śpi 10 godz, jak w zegarku. Coś pięknego!:) w ciągu dnia też bardzo dużo śpi, także mam czas na dom i czas dla siebie. Wymarzone dziecko :)
  18. *** kiwoszka - ja sama kilkanaście miesięcy temu aboslutnie nie pomyslalabym o sobie jako mamie :) w głowie miałam tylko imprezowanie z chłopakiem i paczką, co weekend.. pracowałam też jednak i miałam zamiar od października iść na studia. Los okazał się mieć dla mnie inne plany :) Sporo ludzi nie wierzyło, że będę w stanie się zmienić, a tu niespodzianka.. priorytety się zmieniły i wcale nie żałujemy. *** monika_kwietniowka - moja Mała ma tak samo z piąsteczkami :) uwielbia sobie paluszki lizać, wkłada całe do buzi, ślini się przy tym niesamowicie. Wreszcie odkryła, że wogóle rączki ma i sa dla niej lepszą zabawką niż cokolwiek innego :D Mam nadzieję, że moje dziecko już ogarnęło tryb noc - dzień, bo kolejna nocka z rzędu przespana :) tym razem 8 godzin, ostatnio było 10, ale i tak nie ma co narzekać! Jestem przeszczęśliwa, że tak się wysypiamy :) oby tak dalej. Mam pytanie do mamusiek po cesarce. Czytałam na necie, że ćwiczyć tak konkretnie można dopiero po około pół roku.. Co Wy na to? Radziłyście się może swoich lekarzy? Ja do swojego gin. idę za ponad miesiąc po tabletki a chciałabym do tego czasu zacząć ćwiczyć, chociaż troszeczkę ale boję się :) chyba się wstrzymam :D
  19. Wysłałam maila dziewczyny :) jakieś 5 minut temu :)
  20. Dziekuje za mile przywitanie :) Tak więc mam 20 lat, jak pisalam wczesniej w kwietniu urodzilam swoją pierwszą córeczkę, Liwię. Poród był ciężki, do szpitala pojechałam po 4 rano, ponieważ lała się ze mnie krew (później okazało się, że obficie odchodził czop śluzowy). Już około 8 zaczęły się regularne skurcze co 3 minuty, a od 11 jazda na całego.. Nawet nie pamiętam o której, dostałam oksytocynę, mialam pełne rozwarcie, ale mijała jedna i druga godzina a poród nie postępował.. przed 16 zdecydowali się zabrać mnie na cesarkę, Malutka przyszła na świat o 15.58 :) Ważyła 3190g, 54cm. Prześliczna, podobna do taty w całości :) po cesarce przyznam, że szybko doszłam do siebie :) Malutka od początku była w szpitalu dokarmiana butelką, i tak po 3 tyg. życia w końcu przeszlismy zupełnie na mleko modyfikowane.. Dziś mysle, ze mogłam jeszcze trochę powalczyć, ale było naprawdę ciężko. Dziecko szybko przyzwyczaiło się do wygodnej butelki i próby karmienia cycem były czymś okropnym. Zraziło też mnie to, że na początku karmiłam małą przez kapturki (poleciła pielęgniarka w szpitalu). Mimo, że kupiliśmy najmniejszy rozmiar, to pokarm tak wylatywał z moich piersi, że Liwka krztusiła się co chwilę! Tak mocno, że ciężko było ją odkrztusić. Trauma, płacz, strach.. Obecnie karmimy niunię Hippem Combiotic - sprawdza się :) Przez kilka tygodni męczyliśmy się z "kolkami". Piszę w cudzysłowiu, ponieważ pewna nie jestem, czy to były kolki. Czasami napady trwały 30 min, czasem półtorej godz.. Małą męczyły bóle brzuszka, nie mogła zrobić kupki, pręzyła się :( cierpiałam razem z nią. Probówaliśmy wszystkiego. Jednak od 3 tyg jest cisza, spokój.. oby tak zostało!:) Obecnie córcia chowa się świetnie, cięża ciąża i ciężkie początki (jak pewnie u wielu z Was) minęły i cieszę się w pełni macierzyństwem :) Jescze do niedawna Liwka budziła się raz, dwa razy w nocy na karmienie, a dziś drugą noc przespała calutką. Od 20 do 6 rano, potem jeszcze od 7 do 9 drzemałyśmy :) Teraz też śpi, mały śpioch!:) Miałam zamiar od lipca wrócić do pracy, jednak chyba poczekam do sierpnia, lub września.. Chciałabym jeszcze pobyc z Małą. :) Praca - umowa zlecenie, 2-3 razy w tygodniu po max. 6 godzin, więc jak dla nas świetne rozwiązanie, a kaski przybędzie :) monika_kwietniowka - Właśnie chciałabym wyslać fotki, tylko przypomnijcie mi proszę, Waszego maila ;> mniejszabyc - Witam :) o proszę, to dzieciaczki z tego samego dnia, tylko parę lat rożnicy :-) Otulka - piszesz posta 1,5 godz. mam podobnie ;> w międzyczasie zjem, poprawię Małą jak się przebudzi, pójdę wyczyścić butlę.. ;) Sekowa28 - to w takim razie wiesz co nieco o mnie :) tamto forum zamarło, więc postanowiłam poudzielać się tutaj :) Piszesz o uśmieszkach swojego malucha. U nas też Mała się chichra, to wspaniałe patrzeć na uśmiech swojego dziecka!
  21. Witam mamusie :) Podczytuję Was od dłuższego czasu :) sama jestem kwietniową mamą. 13.04.13r. urodziłam córeczkę Liwię. Udzielałam się przez kilka miesięcy na innym forum dla kwietniówek 2013, ale na forum od jakiegoś miesiąca jest cisza, nie ma z kim popisać, kogo się poradzić. A czytam Wasze posty i często czuję się jakbym czytała o swoich problemach i przeżyciach :) można dołączyć? :)
  22. glodek - robie rowerek małej, herbatke z kopru też pije nawet bardzo chętnie. tez slyszalam o tych rurkach Windi bodajze sie nazywaja, jesli sytuacja sie pogorszy na pewno sprobuje. ja z mleka zwyklego hipp przeszlam na mleko lagodzace zaparcia i wzdecia i (odpukać!) poki co odkad jestesmy na tym mleku kolki nie było.. Moze to przypadek. Cholernie drogie niestety to mleko, puszka trzy dychy pucha malutka.. no ale jesli rzeczywiscie poprawia jej sie po tym mleku to wole wydać od groma kasy, wazne zeby sie dziecko nie męczyło :) kropelka - i dzieki Bogu,ze napisalas o suszarce! nie dosc, ze przy kolce ja uspokaja, to nie raz wlasnie juz przy niej zasnela. magiczny sposob :D nie mam mleka na recepte. brzoskwinka - dziekuje za rady! staram sie jak najczesciej masowac plecki małej, wogole robie wszystko zeby jej pomoc.. oczywiscie nie wszystko na raz, bo to jeszcze gorzej. z dnia na dzien widze poprawe, obym nie zapeszyla :P 3 dni temu plakala mi jakies 3 godz masakkkkraaaa! Dzis moje dziecko mnie zaskoczylo! zjadla mleczko o 22, potem dopiero po 3 i o 7.20 i.. wciaz sie nie domaga, wstala po 10 pobawilysmy sie i sie kimnęła :) w kwestii spania jest cudowna, wiadomo ze im starsza tym mniej bedzie spala, ale widze, ze lubi sobie podrzemać :) za 9 dni skonczy 2 miesiace, nie wierze jak ten czas zleciał! :)
  23. Co tu się dzieje na tym forum.. po co jakieś oskarżenia, naskakiwanie na matki niekarmiące piersią, "wytykanie" wieku? no śmiech na sali!! PaOlcia wogole nie przejmuj się tymi komentarzami :) olewka :) angelak ja wlasnie w srode ide na bioderka, albo w pon za tydzien zalezy jak nas zapiszą :) Judys kochanaaa! Moja Malutka miala baardzo długo potówki. powiem Ci że u nas ładnie goiły sie dzieki kremowi ALLERCO (nawilzajacy). przemywałam tez przegotowana woda kilka razy dziennie.
  24. Pisalyscie o filmie baby blues, musze obejrzec, chociaz jakos ostatnio ciezko mi sie ogarnac, jak juz mam chwile to sprzatam/gotuje/prasuje itp. lub wole posiedziec z moim facetem, gdy Mała śpi :P Niesttey wciaz sie męczy Niuńka. :( Kupilismy Sab Simplex i d**a, nawet to nie pomaga!! a liczyłam na cud.. Co najlepsze, któraś z mamusiek tutaj pytała czy próbowałam suszarki, w pewnym momencie po nią sięgnęłam i o dziwo (!) Maleństwo się uspokaja :) nie zawsze, ale czasami ten sposób działa. Cholera, nie wiem co teraz. Liwka jest na MM, pije Hippa jakoś od ok. 3 tygodnia życia, czyli juz prawie miesiąc..masazyki i te wszystkie kropelki nie pomagaja, dzien w dzien miedzy 18-20 jest taki krzyk, że masakra, tak strasznie mi jej szkoda. Nie wiem juz totalnie co robic, myslicie ze to kolka? Ma problemy ze zrobieniem kupki, pręzy sie, puszcza bączki. Czasem poplacze 20minut, czasami nawet godzine, półtorej..Serce rozpada mi sie na kawałki gdy patrzę na cierpienie mojego dziecka i nie jestem w stanie jej pomóc. :( Może znów spróbować zmienić mleko? Nie wiem czy takie zmiany jej nie zaszkodzą.. pierwsze 3 tyg. była na Nan, teraz ten Hipp.
  25. Nooo dziewczyny z tymi facetami to tak właśnie jest :P oni przede wszystkim (!!!) muszą zrozumieć, że to że oni pracują, to jedno.. My tez mamy od GROMA pracy w domu, śmiem twierdzić, że o wiele wiecej niż oni.. zajmowanie się dzieckiem i domem to robota 24godz 7 dni w tyg. Powinni bardziej to doceniać i nam pomagać, nie sądzicie? U nas w "tych sprawach" z***biście, właściwie jest tak samo jak przed ciaza. ;) no ale wiadomo, po cesarce zazwyczaj łatwiej wrócić do aktywnosci seksualnej niz po porodzie Sn. :D
×