chmurek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez chmurek
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 37
-
szczęściara:) :) dobrze wiedzieć, że..ktoś mnie lubi:) a z tym jednym łóżkiem to znów wtedy nie było tak źle. Mogę powiedzieć, że całkiem całkiem...przyjemnie;) :( jak to? ani trochę? nom, jak na razie nie jest tragicznie, ale chodzą różne plotki i trochę nerwowa atmosfera sie zrobiła. nie chodzę. Nie chce mi się samemu:/ buźki:*
-
nie martw się, domyśliłem się bez problemu:) nie tak powinno to wyglądać, przykro mi z tego powodu:( biorę łapczywie, bo nie wiem kiedy sam w końcu choć trochę naprodukuje:o już od dawna wiem, że masz magnes w sobie:), ale naprawdę nie wiem czemu tak działasz na ten sprzęt?? nie marudzę, wiem swoje:o no tak to wygląda:) Baby:P a grałem Józefa:) byłem tez Mikołajem w innym przedstawieniu:) oby, oby, ale będzie ciężko:o a gdzie tak z samego rana się wybierasz? popływać?:)
-
nie wiem co się stało, bo wciąż nie dała mi nic znać:o biorę znów..nic mi nie pozostało:o myślę, że teraz w końcu będzie poprawnie działać:) chyba jednak nie:( dziewczynki wyglądają bardzo niewinnie;) pozdrowionka:)
-
aaa..i jeszcze zapomniałem podziękować za urwisy i dumną pani nauczycielkę:) który największy rozrabiaka?:D a szkołą fiu fiu...chciałbym do takiej chodzić:)
-
dzięki za kciuki, dam znać jak poszło:) bo jeszcze mi się spodoba i będą z tego problemy:) no to w przeciwieństwie do mnie:o będę korzystał:) No po 2 miesiącach to bardzo dziwne, że klawisze padły. A poprzednim razem co było? Produkują byle dziadostwo co psuje się w momencie. Wyleniuchowany i gotowy do przeżycia trzech dni w pracy:) Bardzo fajne te weekendziki. Szkoda, że następny dopiero na Święta.
-
właśnie ta kropla tak cieszy:) też tak myślę:) jestem umówiony na czwartek, może w końcu się uda:) a już teraz za późno na wspólną naukę;) muszę uważać, żeby nie wziąć zbyt dużo:) dzięki:) jak to? to co się z nimi dzieje? jakoś masz pecha do tego sprzętu:o wczoraj wyjątkowo grałem, przegraliśmy, a do końca zostały jeszcze dwa mecze. Weekendzik w domu, w sumie jutro tez mam wolne, także do pracy dopiero w środę:) Miałem się spotkać z koleżanką, ale znów coś wypadło. Zmieniają się coś osoby na których mi zależy :/
-
ja tam doceniam:) uśmiech proszę nie mato jak trzymać gruby portfel w ręce:P a tego określenia nie słyszałem:) może coś w tym tygodniu ruszy...bo w weekend byłem na grobie babci w Żywcu. jak dla mnie bombowe smakołyki:) we wrześniu wszystko podliczę i się wypowiem podpisując umowę na stałe:) co tam u Ciebie?
-
naprawę nie masz mieć o co... no tak, wolałaś być zawsze przy kasie:P a co to za określenie \"piórniki\"?:) konkretów na razie nie ma, w weekend jade na grób babci, także może na przyszły weekend dopiero coś się wykluje. No wymówka kiepska, ale co zrobić... skoro piekłaś, to muszę spróbować:) To taka bezpłatna Kontrola Jakości:P dział zmieniam, bo w planach jest tak abym mógł zastąpić kierownika z każdego oddziału. Ciekaw jestem czy pensja też będzie 3krotnie większa (są 3 oddziały) :o w takim razie na poprawę nastroju:)
-
czasem przecież każdy ma chwile słabości:) byłaś przewodniczącą w klasie?:) na śmierć zapomniała...no cóż, mam nadzieję, że mówi prawdę. Mam nie być na Nią zły i ma nadzieję, że się niedługo zobaczymy:o Usprawiedliwieniem może być to, że otrzymała wyniki z egzaminu, który zdała, także mogło się z wrażenia zapomnieć... Ty nie chudnij, bo mi jeszcze znikniesz:) Kilometr to bardzo dużo, jestem pełen podziwu:) coś w tym jest:o chyba nie chce... a nawet bardzo dobrze:) Dosyć szybko załapałem swoje obowiązki, także teraz nic tylko szlifować formę:) Niestety od połowy stycznia zmieniam oddział, także przyjdzie mi uczyć się znów nowych rzeczy:/ jak Tobie minął dzień?
-
Wiem doskonale. Jak dobrze, że masz anielską cierpliwość. Ja tam nie lubiłem pod tym względem wyskakiwać przed szereg. nie było:o zapomniała..:o muszę tylko na jakiś się natknąć, bo nie miałem jeszcze okazji:) Aha, akurat;) Już ostatnio mi się jakoś przytyło:o Chyba ta praca mi nie służy.. O rany, z Ciebie to prawdziwa Żab(k)a;) nooo...też tak mam. Z weekendu na weekend, nie wiem czemu tak się dzieje. Wcześniej dłużej mnie nie było w domu, a jakoś ten czas leciał wolniej. Nie rozumiem:o :*
-
a jakiś czas temu oglądałem, czasem zdarzyło mi się oczy zamykać, bo nie dało się patrzeć:o ja tam na wyjścia jetem chętny, ale żeby zorganizować coś większego to ciężko, ciężko:) niedziela późnym popołudniem:) nie dziękuje:) jak już będę na stałe w jednym miejscu to na pewno go sobie sprawię:) mniam:) będę na stare lata grubasem;) miłego dnia:)
-
ciekawe z czego się to bierze, te kłopoty wychowawcze.. lenistwa trochę tez w tym jest, masz rację;) może po prostu zostać w domku:) a już wiem, wstępnie w niedzielę:) jak trafię na taki, to sobie go sprawię:) jedną się poczęstuje:) tak żeby posłodzić sobie na wieczór:)
-
skoro rezolutna, to na pewno da sobie z nimi rade:) wydaje mi się, że słaby ze mnie organizator:) a do nich trzeba tez mieć anielska cierpliwość :o raczej się nie zgodzi na te \"ciasne\" warunki:P oj, ja nie mam już żadnych złudzeń:o a randka też nie wiem jeszcze kiedy dokładnie, chociaż z moim szczęściem może do niej tez w ogóle nie dojść:o a to nie mam:) myślę, że to byłby mały obciach:P miłego wieczoru:)
-
w takim razie z dzieciakiem do psychologa, razem z mamą:o nie wiem kiedy następne, oby wcześniej niż za 10 lat:) w takim razie możemy go zabrać:) właśnie tak to wygląda:) będę:) jasne, że się należało:) a u mnie dzisiaj było ładnie:) no nie wiem co o tym myśleć:( a ze studiów, z tego drugiego kierunku, również przedłużyła sobie o rok, także jeszcze studentka. Bardzo sympatyczna, no ale tylko koleżanka:) ale to nie ta randka, co wcześniej pisałem;) tamto to coś innego:P ano, 1,8:) pamiętasz:) dzisiaj oceniam się na czwórkę z plusem:) było nieźle, powoli się rozkręcam. nie mam kubka:) jak on wygląda, jakoś szczególnie? pozdrawiam ciepło kolorowych snów:)
-
i co na to mama? słuchała Cię chociaż?:o nom, koniecznie:) yhym, nie spodziewałem się tego:) a kto będzie te ciężary nosił?:P te bomby są po to, żeby się ten zawis nie robił, bo jak się zrobi, to węgiel nie chce wylatywać ze zbiornika i nie możemy robić odpowiedniej mieszanki węglowej:) trening czyni mistrza:) za tydzień również się zgłaszam:) oj, Wy leniuchy:) nie z tą A. o której myślisz, choć pierwsza literka ta sama:) A tamta nie odzywa się. No cóż...:o dziękuje, trzymaj, żebym nie puścił zakładu z dymem:P nom, można powiedzieć, że jestem taki mały kierownik:)
-
dzisiaj było słoneczko:) wiem, że ciężko, dzieciaki mogą przez cały dzień zamęczyć. nooo...trochę mam teraz fajnych rzeczy:) a okularki musisz mi pokazać:) było całkiem sympatycznie, dowiedziałem się kilku rzeczy o znajomych, co robią, jak im życie płynie:) Wiele osób już z obrączką i dzieciakami na barkach:) Jeśli tylko będziesz chciała, to...Ciebie zawsze i wszędzie:) Tylko co Ty Rycerzowi powiesz? to są takie \"bomby\" ze sprężonym powietrzem wystrzelające do zbiorników z węglem, wtedy gdy robi się zawis i nie chce on wylatywać na zewnątrz przez dolny otwór:) a widziałem i ledwie nadążałem:) na meczu nie byłem, bo było to spotkanie klasowe:) w sumie niedziela prędko minęła, jakiś film do południa, trochę leniuchowania, taki tam:) miałem się dziś spotkać z koleżanką na piwku, ale się rozchorowała i nici z tego:/ od jutra przejmuje dowodzenie na oddziale, olala:) dyrektor mi dziś powiedział, że już czas działać samemu:) buzia:* mów prędko co z tym Paryżem;)
-
ma m nadzieję, że to nie jakaś jesienna depresja u mnie wszystko dobrze. Dzisiaj byłem na zakupach, kupiłem sobie torbę na ramię do pracy, sweterek i bezrękawnik:) W sumie z bratem byliśmy na mieście z cztery godziny:) Jutro wybieram się na to spotkanie klasowe, mam nadzieję, że będzie fajnie:) Poza tym na wiosnę mam w planach tygodniowy wyjazd do Paryża, siostra jedzie ze szkoły i były jeszcze miejsca, a program wycieczki bardzo fajny, poza tym z ceną przystępnie, więc się skusiłem i zapisałem:) W poniedziałek mam wyjazd delegacyjny na inny z zakładów, żeby zobaczyć jak pracuje instalacja wstrząsowa:) Będziemy taką instalować u nas:) A od wtorku przejmuje dowodzenie na oddziale, także będzie się działo...trzymaj kciuki:) Jutro rano na basenik, tak?:D Czekam na Ciebie pod domem:) Buziulki na wieczór:)
-
mniam , mniam:) skusze sie , choć już późno:)
-
nie zapomnę:) heh..może kiedyś:P kadra się powoli wykrusza, jestem na dobrej drodze:P tak, banalne:) naprawdę. Możesz zobaczyć na jakimś forum pirotechnicznym:) Trochę wprawy i można spokojnie jakaś małą bombkę w domu zrobić ;) Pamiętam, że jak byłem mały to robiłem takie coś: puste opakowanie po jajko-niespodzianka:) wiesz takie żółte, tam gdzie była zabawka:) wsypywałem tam trochę proszku do pieczenia, dolewałem do wody, szybciutko zamykałem, wstrząsnąłem i rzucałem:P a ja bym się na jakieś z chęcią przeszedł:) ale co za dużo, to niezdrowo ach, za kontuzjowanego grałem, bo ja to niby uniwersalny...:o może to na zasadzie kontrastu działa:P a tak na poważnie, może następnym razem będzie lepiej...? szkoda mi Ciebie z chęcią zobaczyłbym parę osób i pogadał, ale myślę, że będzie trochę drętwo. To już 10 lat, wiele osób żonatych, zamężnych, dzieciatych. Nie wiem czy będzie o czym gadać. Będą też jakieś nauczycielki, najwyżej z nimi pogadam. a jaka, jaka:P nie mogę Ci wszystkiego mówić:P Musze mieć chociaż jedną tajemnice przed Tobą:P bo Ci się znudzę:P jak dojdzie to niej, to się pochwalę...:) szkoda, bo miało być inaczej:( hmm...chyba jednak zaczekam;) malutki kawałeczek....:)
-
super, już nie mogę się doczekać:) no, chyba tak:o może jakieś małe szczegóły, ale ogólny sens jest taki i jeśli tylko ma się składniki, to spokojnie można zrobić to w domku:) mnie to nie grozi:) skąd tyle tych ślubów? nie strzeliłem, bo grałem na obronie:) to fajnie:) należy Ci się:) no jak to z dziećmi :/ na tamtym? nie, piszę czasem:) nie zawsze mam czas, albo po prostu brak ochoty. poza tym, na co dzień praca, praca:) za tydzień mam spotkanie klasowe z podstawówki...ech. co jeszcze...może jakaś randka z nieznajomą, albo wyjście z koleżanką ze studiów na piwko...zobaczymy:P szkoda, że z tymi z którymi miałem przez ostatnie pól roku studiów najlepszy kontakt coś się popsuło:(
-
chętnie, teraz już za późno, ale następnym razem będę rano gotowy:) nieee, jak to:o wymogi odbiorcy są spełniane, a w jaki sposób to uzyskujemy już nie jego sprawa. Poza tym dyrekcja i stanowiska najwyższe nie zdają sobie sprawy z tego jak to wygląda na co dzień a wymagają cudów. dalej to można wsypac np. do słoiczka, zakręcić nakrętką z dziurką przez którą włożony jest lont - jakiś długi łatwopalny sznurek. Podpalamy i uciekamy:) Mamy małą bombkę:) masz już dosyć?:) na drugie śniadanko, chętnie:) dziękuje już po meczu, o 14.30 zaczynaliśmy. Wygraliśmy 3:1 co u Ciebie ? jak tam w pracy, w szkole? pozdrawiam cieplutko:)
-
akurat, wiem co widzę:) tzn. działać tak, żebyśmy otrzymywali więcej produktu, z mniejszej ilości surowca lub gorszej jakości (węgla):) wysłałem super mieszankę na maila:) w takim razie wesele można uznać za udane:) miło mi:) udanego popołudnia:)
-
no, znów nie tak dawno:P wiesz, że z każdym dniem coraz większy?:) teraz odpowiadam za prawidłową gospodarkę węglem:) spróbuj, spróbuj..może zastosuj na tego swojego wielbiciela:P hihi a profesjonalne to z prochu, który tez można przyrządzić:) najważniejsze, że dobrze się bawiłaś;) ciesze się:) aha, rozumiem:) spoglądaj tam, jak tylko masz ochotę:) kiepsko:o czasem mam dosyć ich wszystkich, bo mógłbym spędzić niedzielę na 100 innych sposobów. Niektórzy mają to w dupie, że człowiek zostawia kawałek zdrowia i serca dla drużyny. nn666--) a miałem taką jedną:) nie widziałem Jej od jakichś 3 miesięcy, odkąd skończyłem studia. Niech tak lepiej zostanie... Ostatnimi czasy coraz rzadziej łapie się na tym, że myślę o tym i o tamtym. Chyba udało się Jej wszystko co piękne, że tak powiem brzydko spierdolić:o Tęsknie jedynie za takim uczuciem.... Nie spotykam się z nikim, wciąż sam jak paluch:)
-
no co?:P ciekawe jakie intrygi?:) może i tak, ale nie mogę Cię wtajemniczać:P no dobrze, coś Ci zdradzę:) to znaczy, że siano uszami wychodzi...nie odzywać sie po prostu :) koniecznie sobie przypomnij:) Tobie się darzy, ojej:) to teraz do małej klawiaturki, mały śmiatek i szczoteczka:) nawet prawidłowa kolejność, udało Ci się, jestem dumny:P u mnie nic nowego, powoli rozkręcam się w pracy:) a skąd wiedziałaś ze strzeliłem?:) wygraliśmy:)
-
wcale nie;) te panie w dyrekcji? tam jest cała księgowość firmy, dział surowców, kontrola jakości, kadry, BHP itp. Tam nie ma żadnej intrygi:) Nie wiem czy Ci sprzedam, bo nie chce słyszeć o Tobie w wiadomościach:P To powiedz, że już masz i tyle:) Nad łóżkiem patrzy sobie na mnie:) czyli co? ciekaw jestem co Ci w główce siedzi:) a co Ci już wpadło? pewnie kruszynki ze śniadania:P chętnie zobaczę:) skoro polecasz, musi być dobry:) czosnek między chleb:P teraz przez weekend możesz sobie pozwolić:P no widzisz, tak to już z nami niektórymi facetami jest;) pozdrawiam:)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 37