chmurek

chcialabym--) nie rozmawialismy! w przyszlym tygodniu, po weekendzie mam nadzieje, ze wszystko sie wyjasni. Lilijka---) a czemu w kropki i biedronka bedziesz? tylko nie mow ze chora jestes..:( u mnie tez deszczyk pada, a moje calusy do odbioru, wlasnorecznie;)

23

z tym moge sie zgodzic...ale nigdy z tym ze wszyscy..

nie wszyscy:)

czesc Chcialabym:) co tam u Ciebie, ze nie masz dla nas czasu;) strasznie zabiegana jestes..keszcze zderzysz sie z jakims przystojniakiem??:)

Dobranoc! Pani serca:)

tak trzeba..ale mysle, ze jesli sie dobrze wybierze, to juz nie bedzie bolec!

na milosc, najlepsza jest milosc:)

no jakie te oczeta mam?:) a reszta moze sie nie spodobac..i co wtedy? a jak ja mam sobie Ciebie wyobrazac?;)

slodkie to:) ale wiesz, jak mozna kochac kogos, kogo sie nie widzialo:) cio??

przez poltorej roku myslalem tylko o niej, a teraz mam tak poprostu przestac?:)

chcialbym, zeby ona to Ty.. z Nia milosci juz nie ma, tylko bol i lzy!

wspomnienia, mysli, jej zachowanie - boli gdzie to szczescie?

nooo przez wszystko..ciagle o niej mysle! wspomnienia..i to ze juz tego nie bedzie! jej zachowanie mnie dobija! nie mam sily walczyc za dwojga!

Lilijko! Dobrze, ze jestes:*

dziekuje za buziaka:) zycze kolorowych snow!! napisze, jak nie dzisiaj, to jutro.. papa:*

nie wiem co z ta furtka! wiedzialem i zgodzilem sie zebysmy poznawali nowych ludzi, takie studenckie szalenstwo..ale nie moim kosztem!!! chcialbym to wszystko wiedziec, co tak naprawde sie stalo! ale byc moze pozostanie tylko..do widzenia i dziekuje! ja tylko chcialem ja kochac...czy to tak duzo?:/

jak narazie, to ja musialem wszystko od niej wyciagac..ze to juz nie przerwa, ze jej przeszlo..ze poznala kogos itp. sama nie ma odwagi i szczerosci! a co dopiero w 4 oczy!

wali jak oszalale...i wilgotne oczy mam:(

napoisalem jej co mysle o tym wszystkim:( musze sie uspokoic!:(

Chcialabym--> wracaj predziutko!:) Milego popoludnia i moze juz tez reszty weekendu!:) Lilijko! Wiem, ze milosc jest piekna, ale tylko ta odwzajemniona:) Czulem ja przez chwilke jak narazie..i warto o nia walczyc lub na nowo szukac:/ Tesknie!

nie zamykaj sie, bo bedziesz sie czuc coraz gorzej! nie doradze Ci niczego lepszego, bo sam tego nie przezylem..moze ktos sie tu odezwie jeszcze! ja trzymam kciuki z calej sily za Ciebie!!

sprobowac poznac kogos, kto bedzie sie wydawal tego wart...posluchac swojego serca...a bez jakiegos ryzyka chyba sie nie obejdzie!

nie mozesz watpic! napewno spotkasz kogos wartosciowego...a wtedy musisz dac sobie szanse i zaufac wiem, ze latwo sie mowi... ja chcialbym wiedziec na czym stoje, a nie chce rowniez pozostawic po sobie zlego wspomnienia, jakims upustem zlosci!

ach! myslalem, ze bedzie mi dane wytrwac w postanowieniu, ze pierwszy sie nie odezwe, do konca przyszlego tygodnia nooo...ale los chcial inaczej i niespodziewanie spotkalismy sie na skrzyzowaniu, na chodniku:| zagadala do mnie pierwsza..ech..a u mnie zaraz pikawka zaczela szalec:) powiedzialem jej, ze \"jak pech to pech..unikam Cie, a i tak na siebie wpadamy:D i zaczepilem za ramie parasolem:) pozniej na wykladzie musialem juz podejsc i zapytalem czy ma cos na jutrow planach..bo chce sie spotkac! miala mi odpisac, ale telefon milczy...bede musial znowu sie przypomniec, bo ten stres mnie zje:(