chmurek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez chmurek
-
no to ładnie:) jak to krótko? przecież masz 2 miesiące:) u mnie nic nowego. Praca i praca....Wieczorem odpoczywam i tak w kółko:/ od dzisiaj zostałem z bratem sam w domu, bo reszta wyjechała na małe wakacje. samopoczucie średnie, ot tak! Nie ma powodu, żeby było lepiej:) Pozdrawiam ciepło!
-
no i jak tam w Cracovie? Co porabiałaś??:)
-
Paskud:) nie wiesz:/, tylko tak mówisz, żeby było mi lepiej. to zależy od tego co będzie po okresie próbnym. Jakie będę miał zadania i jakie zaproponują warunki. Jak na razie podoba mi się, jest ciekawie i mogę powiedzieć, że trochę się na tym znam. Z drugiej strony nie natknąłem się obecnie na nic lepszego. jak to? bierz Rycerza na zakupy:) W sumie sam powinien Ci to zaproponować. robiłaś ciacho i nie spróbowałaś?? skandal:) pozdrawiam!!! może pomogę--) własne mieszkanie to dużo nowego:)
-
a co ten śmiech oznacza? tego to nikt nie wie, moja Ty wróżko! a dziękuje:) koniec okresu próbnego i w końcu jakieś konkretne zadania:) dam radę:) z pierwszej wypłaty mieli coś obiecane:) a czemu nie masz? bierz tam kogoś za ramię i śmigaj na zakupy:) :) wyślij kawałek pocztą:)
-
no, a nie?? :) nie czarujmy się, chyba za mną... piwko? z kim? byłem tylko na lodach z koleżankami z którymi się broniłem. Niestety:/ A za toast bardzo dziękuje:) Chociaż na Ciebie mogę zawsze liczyć:) jak na razie jest fajnie i bez nich. Poza tym do października będziemy się mijać, bo każdy na innym zakładzie. urlop przysługuje mi dopiero po roku, jakieś 20 dni. Teraz mam coś takiego jak 1/12 po miesiącu, czyli jakieś 1,5 dnia. Tylko że harmonogram mam rozłożony do 9 września i nie bardzo mógłbym go przerwać :/ dziś rodzeństwo wyrwało mnie na zakupy:) nie dość że wymęczyli, bo od razu po pracy, to jeszcze spłukali z kasy:) Dzięki za niespodziankę! Ładna przyroda, ładne zabytki, ładna Ty;) całusy
-
czemu podpadam? przecież ze mnie anioł;) zazdoszcze wszystkiego, zwłaszcza poczucia szczęścia:) ja uczyłem się i pracowałem, nic poza tym:/ zatrudnili, bo od początku było ich zamiarem stworzenie kadry rezerwowej (do tego zaliczam się również ja), obecnie jest nas trójka, z czym oni dopiero zaczynają, a ja już jestem 1,5 miesiąca do przodu. no to reszta wakacji zaplanowana:) fajnie, no:)
-
fajnie, że już jesteś:) widzę, że od soboty! i jak wyjazd? opowiadaj:) dzisiaj dostałem kartkę:) dziękuje Żaba, dzisiaj dopiero rano przeczytałem:) Ja o takich porach dawno chrapie:P od dzisiaj zmieniam zakład i teraz przez 3 tygodnie będę jeździł w inne miejsce. Zatrudnili dwóch nowych kolesi. Znam ich z widzenia z uczelni, rok młodsi, bronili się chyba w ten sam dzień co ja. Co teraz planujesz na kolejne dni??:) cmok
-
rozglądałem się jakiś czas temu i bardzo ubogo z tymi ofertami:o wiem, że fajna:) zobaczymy tylko jakie warunki mi zaproponują i za co W KOŃCU będę odpowiedzialny:) żeby takie wszystkie kobiety były, to nic tylko nie umierać;) mam nadzieję, że wciąż czasem lubisz jeszcze tylko pachnieć;) kawałek przesyłam:) ach..ślub za ślubem:) fajnie! przed chwilą wróciłem. Objadłem się za cały tydzień. Dziś pogoda świetna, więc nawet był mały spacerek:) Udanych wczasów życzę :*
-
niby gdzie wyjechać? trzeba mieć kasę i przygotowane miejsce:) nie ma się co rumienić:) ot, taka prawda:) no to wymyślił bezpłatny urlop za ten dzień, ale musiałem to załatwić więc nie ma co marudzić:) no, a później już tylko praca:/ jakoś mi nigdy nie pasowałaś do tej kurki domowej, no, ale to się również w kobietach ceni. Nawet bardzo. Przynajmniej powinno:) Miałem rację z tą królewną;) u mnie jest ciasto z jagodami:) również zapraszam. będziesz miała fioletowy język:P Wyjeżdżam na weekend do wujka na urodziny, w Beskidy. Będę dopiero jutro popołudniu. W sam raz przed Twoim wyjazdem!:)
-
dzień dobry Ropuszko:) a takie, że się dowiedziałem od zainteresowanej, że z tamtym nie wyszło. To już jakiś miesiąc temu. No niby sam, ale musiałbym gdzieś wyjechać albo pozamykać się na cztery spusty i odciąć od świata:) no widzisz, tak to wygląda. Szkoda! Muszę powiedzieć, że w ciągu ostatnich dwóch lat jedyną prawdziwą królewną jaką spotkałem jesteś Ty;) tak, załatwiłem:) Rano przed wyjściem dzwoniłem jeszcze do kierownika, żeby mu powiedzieć ze nie mogę dziś być. Ciekawe jak mi to usprawiedliwi, bo urlopu przecież jeszcze nie mam? Powiedział, że mogłem zostawić dyskietkę do odbicia i miałbym dzień normalnie zaliczony. Ale skąd mogłem wiedzieć? Na uczelni zeszło mi 4 godziny, byłem z pracą u recenzenta, załatwiłem dziekanat i oddałem książki w bibliotece. Teraz jeszcze w jeden dzień muszę pojechać dowiedzieć się na którą godzinę i odwiedzę tez drugiego recenzenta. No a 11 obrona:) jak Ty spędzasz dzionek? Całusy!!!:*
-
na 99% termin mam 11 lipca:) wiem, że mogę dziękuje to ja poproszę kawałek:) ja wiem..ale nikt na to nic nie poradzi. Myślałem, że to za mną, no ale okoliczności się zmieniły jakiś czas temu. Tak na przekór wszystkiemu, jak to zwykle bywa. Z A. jestem w kontakcie gadu gadowym. Tylko:/ Nie widziałem się z Nią od ponad 3 tygodni (10 czerwiec), obecnie świętuje obronę dyplomu. Czeka na wyniki rozmowy kwalifikacyjnej, a w razie gdyby nie wyszło ma już trochę mniej ciekawą prace załatwioną. Ja mogę się spotkać tylko w weekend, ale jak na razie chyba jej tak bardzo na tym nie zależy. Lubię, ale musi być odpowiednie towarzystwo:) pakuj, pakuj, bo wyjazd tuz tuz:) jutro do pracy nie idę, bo muszę załatwić dokumenty do obrony.
-
:) dziś wydrukowałem, a jutro zawożę:) termin prawdopodobnie 11 lipca...ojoj:) ostatnio, hmm....Ktoś...:) ten kto nie powinien niestety! cieszę się, że już po:) no i jak to wyszło? czyje wesele? odpoczywaj, odpoczywaj i za mnie, bo ja nie wiem kiedy będę miał czas?:) buziak
-
już jestem!:) strasznie zalatany, po pracy dziś musiałem do promotor, małe poprawki do jutra muszę zrobić, a na środę gotowe wydrukowane muszę przynieść:/ jak tam wakacje? za tydzień wyjeżdżasz, no nie?:) w sobotę byłem na imprezie i trochę przesadziłem, bo niedziela była bardzo ciężka:/ całusy:*
-
cześć może pomogę! :D wiem, ze tak mogę, ale co to za urlop:P
-
ano samo. Nie wiem czemu. Nie możesz mieć wątpliwości, bo nigdy tak nie kończę:) chce w lipcu, ale nie wiem jak to wyjdzie, bo nie mam czasu żeby tam co drugi do promotor jeździć:/ to musiałbym tam jakoś aparat przemycić:) Jeśli będę już tam na jakimś poważnym stanowisku, to zapraszam bo sam wszystko zorganizuje:) a tam, mały kryzysik i wątpliwości:) tak, ale dopiero po roku pracy należy mi się 20 dni:) a Ty już wolne! fajnie:) całuje ciepło i przytulam sie :*
-
a jakoś sie nie pochwaliłaś. No to super! odebrał, po wielkich prośbach. Poprawek trochę jest, ale już dzisiaj zrobiłem prawie połowę :) Nooo i A. pomogła, fajnie, ze moglem na Nia liczyć. mnie to pasuje, ja sie obijam, oni płacą :) dzisiaj podobnie, trochę pozwiedzałem i dostałem robocze ubranie, żeby sie nie pobrudzić :) dobrze, jasne może kiedyś... Milo mi bardzo, ale po co Ci ja bylbym do szczęścia potrzebny :) ano można, jakoś sie przyzwyczajam :) och, Ty śpiochu :P dzień prędko minął. Po pracy krotka drzemka, a potem poprawa pracy. Samopoczucie coś szwankuje. Ktos ostatnio ch
-
niestety masz rację, bo trąbią. Ja tego nie słucham bo wiem jak jest:/ najgorsze , że nie mam czasu teraz do niej jeździć. Chce wysłać w poniedziałek brata, żeby odebrał od niej resztę pracy. miesiąc, bo potem będę na pozostałych dwóch:) Wiesz co, tak naprawdę jak na razie sam nie wiem co będę robił. Teraz muszę zapoznać się szczegółowo z technologią, zobaczyć to na własne oczy, zrozumieć, powiązać teorię z praktyką. Wyjaśnię Ci gdy tylko będę coś więcej wiedział:) Moje stanowisko to: samodzielny referent ds. technologicznych. Wczoraj np. przez pół dnia czytałem książkę i jakąś godzinkę rozmawiałem z panią od spraw jakości. Trochę mi tłumaczyła, odpowiadała na moje pytanka itp. jak dotąd jest bardzo sympatycznie:) Zobaczymy co dalej, na produkcji. jak na razie daleko mi do tego bym mógł Ci to napisać :/ Mam nadzieję, że tak nie jest. Za tydzień ma obronę, więc zobaczymy co będzie później. Ja ufam ludzikom, staram się pomagać jak tylko mogę i od początku zakładam, ze są z tych dobrych. Nie zawsze na tym dobrze wychodzę! już tylko 5:) i co planujesz od przyszłego weekendu?
-
Ojej:/ tragiczna ta kariera nauczyciela! robią wszystko, żeby człowiek dał sobie z tym spokój:/ roczne umowy i jeszcze 5 lat?? bezsens to mało powiedziane. już poprawione:) zaczekam na resztę, a później nagram jej to na płytkę, bo nie będę ciągle drukował kilkudziesięciu stron. no trochę daleko, ale co zrobić? chciałbym mieszkać, ale nad tym zastanowię się dopiero po okresie próbnym, bo to że teraz pracuję nie znaczy że później podpiszą nową umowę na czas nieokreślony. Teraz muszę jakoś przeboleć te 3 miesiące:) Źle to wyjaśniłem. Ta firma posiada trzy zakłady, w trzech miejscowościach i przyszły miesiąc będę jeździł do tego nieco bliżej siebie. hihi...naprawdę chciałabyś usłyszeć taką wiadomość?? A. się odzywa, wczoraj i przedwczoraj spędziłem z Nią trochę czasu bezpośrednio po pracy i pomagałem w obróbce pracy magisterskiej na komputerze. Także wracałem praktycznie wieczorkiem i padałem z wycieńczenia:) W przyszły piątek ma obronę. Jeszcze troszeczkę:) Wytrzymasz!!!!
-
a z czego dokładnie ten egzamin? i kiedy, bo muszę kciuki trzymać:) oj, pierwszy dzień minął na badaniach wstępnych:o w sumie dzisiaj też, bo musiałem wyniki odebrać. Przebadano mnie w ZOZ z góry na dól i z lewa na prawą:) krew, okulista, prześwietlenie płuc, laryngolog, neurolog, badanie słuchu, lekarz ogólny:) masakra! tak więc jutro jeszcze obiegówka, jakieś sprawy z BHP i będę wiedział gdzie moje stanowisko pracy:) już dzisiaj dałem zdjęcia na przepustkę, tysiąc papierków i zaświadczeń oraz odpis dyplomu:) mam też małe poprawki do swojej pracy dyplomu, także mam co robić :/ poza tym jestem padnięty bo pobudka o 4:20 jest nie dla mnie:(
-
świetnie:) czemu 2 tygodnie?? przecież wakacje niedługo:) ja dzisiaj leniuchuje:) film, książka (czytam skrypt uczelniany na temat mojej pracy:) ) wczoraj byłem zatrudniony do tapetowania kuchni, więc dziś ostatni dzień wolnego:) po południu jeszcze mecz, więc dzień miło zleci. Poza tym rozpoczęło się Euro 2008, także mam 3 tygodniowe święto:P Oj, teraz to już za późno na nadrabianie:o No tak! Wiem coś na ten temat;) Miłego dnia:)
-
a rozpamiętuje, bo wszystko co mam to wspomnienia:) poszło dobrze:) mam to już z głowy, w końcu:) dzień spędziłem na kończeniu i drukowaniu pierwszej wersji pracy, jutro jadę ją zawieźć promotor, niech przeczyta i sprawdzi. Wcześniej byłem jeszcze u dentysty, więc jestem już padnięty:) Rewelacji żadnych nie mam:) Nie spotkałem nikogo fajnego:P Oj, to u Was już wakacje:) Uczycie sie jeszcze chociaż trochę?:P A co to za koleżanka? Nowa jakaś, czy odświeżona znajomość?? :) Kolorowych snów
-
oj, potrafisz być okropna:) już nie zaczynam, chciałem się tylko z Tobą trochę podrażnić:) może przez te nagłe upały, przeziębiłaś się i złapało za gardło. a nie wiem! masz rację, do ładu za cholerę..:) a bigos, bo od poniedziałku do pracy i pourywają się znajomości. Próbuje sobie ułożyć w głowie moje lata studiów, wszystkie kobiety jakie spotkałem, tego konsekwencje i na samą myśl boli mnie głowa:/ ciesze się, że już masz koniec!:) siedzę w domu i piszę pracę. Jestem na wnioskach, jutro chce wydrukować i w piątek podrzucić promotor. Niech przeczyta i powie co poprawić. Tylko ciekawe kiedy ja do niej będę mógł wpaść??? jutro mam seminarium! trzymaj kciuki!
-
och Ty! Ale mi teraz dopiekłaś:o sam sobie poradzę. Nie znasz się na tym:P jakie choróbsko?? to ja nic nie wiem:/ ja sam nie rozumiem co się dzieje. Od tamtego czasu, to ona szuka ze mną kontaktu, a ja go po prostu nie unikam. A jednym słowem robi się znów bigos i to nie dwuskładnikowy! pewnie sam nie wie czego chce:o widziałem pierwszą cześć. Jak będę miał okazję zobaczyć drugą, to na pewno skorzystam:) pozdrawiam!
-
oj, wiem:) Chmurki są super:P prawda w oczy kole:P ha, a kto by tez chciał ?? przestań! nadajesz sie i basta:) nie Twoja wina, że rodzice tak a nie inaczej wychowują swoje dzieci dziękuje:) niedziela na spokojnie, bo leniuchowałem sobie:) mecz grałem w sobotę, więc od niepamiętnych czasów mogłem posiedzieć w niedziele w domu. oglądałem \"chłopiec z latawcem\":) super! dzisiaj na uczelni byłem zrobić ostatnie pomiary i teraz przygotowuje prezentacje na czwartek:/ muszę tez ta prace do piątku skończyć, żebym mógł już coś oddać promotor:/ siedziałem dziś trochę z A. na ławeczce za uczelnią, więc trochę czasu \"zmarnowałem\":) taka ładna pogoda, więc grzech nie korzystać:) całusy te najmocniejsze:P
-
jakoś sobie nie przypominam:P nie muszę Cię prowokować:P wszyscy tu czytający już wiedzą, że poległaś na całej linii:P to fajnie, cieszę sie:) udanej zabawy na weselu:) heh, bardzo chętnie:) tylko, że teraz kompletnie nie będę miał czasu, a ponadto co ja bym tam sam robił:/? jaki zawód?? będzie ok:) masz do tego powołanie!!! zdecydowałem się:) zaczynam 9 czerwca, na początku 3miesięczny okres próbny:) zobaczymy jak będzie:) pozdrawiam ciepło:)