Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

chmurek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez chmurek

  1. cześć:) dzisiaj znów z pracy....ale mi się spać chce:/ yhym :) jak tam idzie? mam nadzieję, że jutro jednak Ją docenią, bo zasłużyła!! ja niedziele też całą spędziłem z Królewną:) spałem tylko 3 godzinki jak wróciłem rano z pracy, ale warto było:) no da się, da...może trochę niewygodnie:p a nic, tak sprawdzam:P buźka :D
  2. mówiąc \"fajna\" miałaś na myśli urodę??:) heh..czasem:P a niech sobie gadają...bla bla bla:o to Twoje mieszkanie i urządzisz go sobie tak jak chcesz! teraz magisterka z resocjalizacji, licencjat był z resocjalizacji i terapii pedagogicznej:) a w banku przez koleżankę:) było wolny wakat więc czemu nie brać jak jest możliwość:) hehe...nie widzę tu powodu do uwielbiania:P tylko mnie znalazła, a reszta sama się potoczyła:) :o często cosik... ech.... no nie mów?? w całym szkolnictwie takie zmiany? myślę, że to nie przejdzie, zaczną się strajki i na tym się skończy, że będzie tak jak dotychczas... nie wierze:o No, a gdzie Ty chciałabyś pracować jak nie z dziećmi??? :( dobrego popołudnia!!!:)
  3. z kim? z Królewną:) jak? zależy od pogody:) bardzo szybko:) w sumie nie ma na co czekać;) ważne żeby było dokładnie tak jak chcesz:) możesz przypomnieć, nie rusza mnie to już:) a jak to jest oficjalnie a jak nieoficjalnie??:P wydaje mi się ze to pierwsze...:D heh....pewnie:) oooo..to na Śląsku:) a dzisiaj były takie nudy w pracy, że szok:o nieważne gdzie, ważne z kim:) ciiii....:P
  4. cześć:) no jakoś leci, to zależy kiedy i z kim:) eee...to już nieco za ponad pół roku:D swoje musisz \"wycierpieć\" a potem będzie już tylko cudnie:) ostatnim razem??? przypomnij mi, bo już nie pamiętam... coś poszło..jest coraz fajniej;) heh..nie boje się:) chciałem mu oszczędzić zdrowia i nerwów :P a gdzie jest?? na 99% przedłużą na stałe:) ale co konkretnie będę robić to nie wiem.. urlop dopiero we wrześniu, raczej nigdzie dalej...pewnie jakieś małe wycieczki z M. :) pozdrawiam :) :)
  5. no, ale małomówny:o chyba nic z tego nie będzie:o a to kiedy pierwsza? jak weekend? niech się zdecydują, a nie stresują biednych ludzi:o łoło..spokojnie, będą niezapowiedziane:P hehe..a jakiego chcesz?? już nie wybrzydzaj:P no tak, kierownik nie potrzebuje:P wystarczy mu palec:P no nie wiem, powoli:) nie ma się co śpieszyć;) całować Cię nie mogę, więc tylko...dobrego dnia:D
  6. codzienne sprawozdanie?? nie miałbym nawet o czym pisać:P ech..wakacje, Ty się masz dobrze:) to coś poważnego:(?? nie strasz mnie:( mam nadzieję, że to jakiś maciupeńki zabieg....:) a tam starość, i tak nieźle wyglądasz na swój wiek:P no powiedz, powiedz:) jestem ciekaw, bardzo:) sami będziecie kłaść te kafelki?? no, ale z drugiej strony szkoda, e tak wychodzi:o aha, a już, na pewno:P kobiety...;):P powiedzmy, że po:) grałem wczoraj, ale kiepsko wyszło:) i jak po weselu? wybawiłaś się??:) nie no, żartowałem,jest ta jedna, fajna:) tydzień temu byliśmy na spacerku w parku:) no wiem, wiem:) już nie kończ...bo jakoś mi to do Ciebie nie pasuje:) dobrego dnia:)
  7. Kochanie, w pracy mam tez dostęp do komputera:) nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie z każej strony:) wydawało mi się ze pisałaś kiedyś o szczepionce którą stosujesz..może mi się coś pomyliło:o i jak zdrówko? to podpowiedz mi..będę wiedział:) powoli się z tym uporacie:) nie ma się co bać:) nie utrzymuje:/ a ja się tez prosił nie będę. Z koleżanką nie widuje się, nawet kontakt tez się urwał.. sama mi o tym powiedziałaś, a ja tylko powtarzam:) jak najbardziej;) nie wiem co Ci znów chodzi po głowie:P grałem w weekend, skończyło się remisem 1:1, nabawiłem się tez kontuzji i w sobotę raczej nie będę mógł pokopać:o umknie jedna, to jest druga:) w poniedziałek może się na spacer wybierzemy:) przykro mi:o moja praca podoba mi się coraz bardziej:)
  8. teraz to juz prawie lato:) Biedaczysko:o Wiesz co, może to przez te niby szczepienia, które maja pomagać? Słyszałem, ze o dziwo więcej się choruje po takich szczepionkach:o o reszcie nie wiem, ale tej z mojej strony na pewno:) więc jestes juz blizej niz dalej, faaajnie:D a w porządku:) już większość ma swoje rodziny:) braku delikatności:P no kuchenne Słonko, kuchenne:P eeee...nieźle:) Jeszcze troche i bede go oglądał w TV:) Tylko niech się trzyma daleko od \"Fryzjera\":P no, jak Wam można odmówić:P?? powiem dopiero jak będą jakieś konkrety:) nie chwal dnia przed zachodem słońca, tak mawiają:D miłego dnia:)
  9. od jutra już wiosna, lalala:D ciekawe skąd taka pewność siebie:P fajnie masz:) ja czekam do września:) mam nadzieję:) chyba nie byłbym szkolony na daremno:) a trochę:D ech..zero współczucia:P w takim razie dokładam to..hmm...to też i..i...tamto:P jutro trening, a za tydzień chyba pierwszy mecz. Coś mi się wydaje, że to już mój ostatni sezon..nie mam do tego głowy. pozdrawiam ciepło:)
  10. no, jeszcze z tydzień ma tak być:o a mnie już katar złapał, w pracy co drugi chory, a reszta tylko rozsiewa zarazki:/ paskudne charakterki:P yhm..budują, oby na to Euro zdążyli:o czyli jeszcze parę lat rozczarowań przede mną:) jak mnie szef puści, bo za chwile nie będzie nikogo do pracy:) jedynie co, to na zdjęciach z NK :) noo...ja innej Ropuszki nie znam:P hmmm..jakie Ty smakołyki robisz:) chyba będę musiał zwiększyć swoje wymagania co do swojej przyszłej połówki:P miłego dnia:)
  11. zimno? pogoń Ty tylko Rycerza, żeby nie zapominał, że wciąż jeszcze wiosna nie nadeszła i ze ma się więcej starać:P czepiasz się szczegółów:P u mnie wczoraj sypało nie wiem skąd:o z biura nie wychodziłem, bo zrobiła się ciapa po kolana.. a dziś już słoneczko:) taa..yhym:) prędzej to autostrady w Polsce wybudują:P a mnie jeszcze jeden dzień starego urlopu został, jakoś źle sobie policzyłem:) muszę wybrać do końca marca:) rośnie jak na drożdżach:) jak będziesz mi się tyle na szyi wieszać, to pójdę na dno:P dobrej nocy:)
  12. złość piękności szkodzi:) yhym, inaczej już nie wypada:) chyba czują, że wiosna idzie:) dasz rade, lubisz Je przecież:) to super:) w takim razie jesteś już na swoim...marzenia się czasem spełniają.. Chrzciny bez rewelacji. Byliśmy tam na cały weekend, a maluszek bardzo słodki:) Zima w górach bardzo piękna... chętnie:) a masz miejsce? moze pomogę:)
  13. nie złość się:o:( zagubiłem się w tym wszystkim, co mnie otacza! a i tak prędzej czy później,jeśli jest coś dobrego, psuje
  14. ech...jakoś tak:o tak właśnie myślę, samolubnie:( praca fajna, chociaż stanowiska się dublują i czasem są nudy:o właśnie mam urlopik:) kurde...ostatnio znów głupieje:(
  15. nie ma opóźnień:) po prostu nie chcę Ci zawracać głowy swoimi pierdołami. Masz teraz dużo ważniejsze myśli, plany i sprawy:) za to powroty mogą być dużo bardziej miłe:) teraz jestem na piecowni i sortowni:) odpowiadam za załadunki na samochody i wagony:) kuzynka:) ta dzidzia tak wzięła się ni z gruszki ni z pietruszki:) no i ja mam zaszczyt zostać ojcem chrzestnym:) kuma jest chyba dużo starsza i raczej nie o takiej \"fajności\" jak mamy na myśli:) pozdrawiam
  16. nic tylko pogratulować:) tydzień minął jak z bicza strzelił:) nie masz się co mazgaić:P nie to o czym myślisz, chociaż w tym względzie też nie ma rewelacji:) a w pracy jestem na nowym oddziale i powoli łapie wszystkie obowiązki:) za dwa tygodnie będę ojcem chrzestnym, także wypada już być teraz poważnym człowiekiem;) :)
  17. ach..dziękuje za śliczną pocztówkę:)
  18. miło:) mam nadzieję, że dobrze się bawiłaś i wypoczęłaś. a tam, nic nowego, stara bieda niestety:o
  19. cokolwiek wyjdzie w praniu:) z okazji imieninek
  20. no tak, bardzo to przykre jest:o Na pewno cudnie, nie wiem jak tam u Ciebie, ale u mnie za oknem typowo zimowa aura, także wyobrażam sobie, że milutko spędziłaś ten wyjazd:) Wow, gratuluje Ropuszko:) w takim razie ciesze się Twoim szczęściem:) (chociaż zrobiło mi się osobiście smutno, bo przecież taka wyjątkowa i wspaniała osóbka będzie od teraz \"czyjąś\") :( :o odrobinkę, to ze względu że mam do Ciebie taki sentyment:) skoro tak cudnie, zapamiętam i może kiedyś się wybiorę:) dalej nie chce mi się wierzyć:P skoro ja nie jestem grzeczny to kto jest??:P aha, z kapelusza ją wyciągniesz?:) tak, tak, chroń maluszki przed tymi łobuzami. Myślałem o zdjęciach z kolejnej ananaskowej imprezki:) ech....:o w porównaniu z Twoim, średnio. W dni robocze byłem w pracy, a poza tym siedziałem w domku i nadrabiałem zaległości kinowe. Ot tak, nic szczególnego. Ach, chyba brzuszek znów urósł :( pozdrawiam pa!
  21. a odrobinkę:) a Ty, Ty, Ty..:) ojoj, a ja nic nie wiem o wyjeździe:( to gdzie się wybierasz? udanej tej wycieczki. heh, to w przyszłym w ogóle nie przyjdzie:P no proszę, wiedział co przynieść;) a byli podpatrzeć technologię, bo Chińczycy korzystają z niemieckich pomysłów. Mnie jak na razie nigdzie nie chcą wysłać, a obawiam się, że gdyby na drugi koniec Polski, to ja mógłbym już nie wrócić;) no tak, zerówka spychana na drugi plan. A jeszcze niedawno były pomysły, żeby takie szkraby do szkoły wysyłać:o Hmm...w takim razie czekam na zdjęcia:) a trzymam, dzięki:) topić się nie topię, bo nie ma piecyka:P ano tak:) yhym:) w kwietniu dokładnie będą trzy latka:) ja ten czas leci:o czasem sobie myślę i żałuję, że zbyt wcześnie Cię poznałem:/ jeszcze raz Wszystkiego Dobrego na to Boże Narodzenie
  22. :) a to tak na poprawę humoru wiem wiem, okropny jestem:) jak się czujesz? choróbsko pewnie z pracy przyniosłas:/ mam nadzieje, że na Święta nie będzie po nim śladu jutro? coś spóźniony ten mikołaj:P był? ;) poważnie tylko z nazwy:) a powiem Ci, że niewiele. Był jeden krótki wykład o metanolu z gazu koksowniczego a drugi taki bardziej geograficzno-historyczny o wizycie delegacji w Chinach:) bardzo fajne zdjęcia:) dobry pomysł na takie klasowe jasełka. Myśmy mieli zazwyczaj ogólne szkolne przedstawienie, takich wewnątrz klasowych nie było. Jak je przeglądałem to się rozmarzyłem, bo fajne to były czasy:) dziękuje:) hmm..ja to raczej na tego Bałwan(k)a bym się nadawał:P a o piecyku to nic mi nie wiadomo... śliczna i od razu poznałem, że ręcznie robiona:) Ty to jesteś...;) :*
  23. a prasować to chętnie:) z Tobą , zawsze:P tak Cię podpuszczam:) chętnie:) miło mi:) spotkanie członków stowarzyszenia techników i inżynierów przemysłu hutniczego:) no i jak wyszły jasełka? właśnie wróciłem z rozdania dyplomów, było bardzo miło:) Uroczystość trwała jakąś godzinkę, potem poszliśmy na miasto. Cieszyłem się, bo zobaczyłem znane buziulki:), no a teraz mi smutno bo coś sie skończyło:( Zapewne wiele z nich już nie zobaczę. Gadałem z tą koleżanką, która przestała się odzywać - jej facet jest strasznie zazdrosny, nawet przeczytał jakąś moją wiadomość na gg i smsa, także nie będę już do Niej pisał, bo po co mam mieć problemy:/ Miałem też dojść do A., ale brakło czasu. Mamy sie umówić po Nowym Roku i pogadać. Ach i jeszcze jedna koleżanka, z którą też się wstępnie umówiłem. Niedawno ją narzeczony zostawił, a już mieli nawet termin ślubu ustalony. Musze Ją gdzieś wyrwać, bo strasznie smutna:( Chyba mnie teraz zaraziła, bo mam straszną ochotę się poprzytulać:/ albo za dużo wypiłem, jakieś sentymenty mnie łapią i wspomnienia:( a co do bałwanka i piecyka....to taka bajka. Smutna bajka, bo bałwanek wie czym grozi bliskość jego ukochanej, ale mimo tego próbuje..ot tak nieszczęśliwa miłość :/ a po bohaterze zostaje mokra plama. Pozdrawiam! Dziękuje ślicznie za niespodziewajkę
  24. u mnie po chudych chudsze:) tylko sie domyślałem:P a pewnie, że nie wolno:) no nie pamiętam. Może Ty mi podpowiedz, widzę, że znasz sie na tym:) Ani trochę..:o co ma być to będzie, nie przejmuje się:) Ty dla odmiany chodzisz sama, ja dla odmiany poszedłbym z kimś:) dobrej nocy:)
×