Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

giziula1982TG

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez giziula1982TG


  1. Nati to tak samo jak ja masz z tym mężem.Ja nie mam żadnych zahamowań,ale mój m z kolei wychodzi z zasady "nie mów nikomu co dzieje się w domu" heheh zawsze się z niego śmieję i dokuczam mu tym tekstem że taki dzik z niego.Właściwie odkąd jesteśmy razem to sporo się zmienił i nie jest aż taki zdziczały,ale akurat pod względem niepłodności to go troszkę rozumiem.Męski światek rządzi sie innymi zasadami i on nie chce żebym mówiła wszystkim o tym, pewnie dlatego że narusza to jego ego :):) Paula ty i twój m jesteście bardzo zawzięci więc na pewno jakoś skołujecie te pieniążki :):)

  2. Juratka ja myślę o wszystkich wariantach z adopcją włąćznie ,ale narazie muszę wykorzystać wszystkie inne możliwości :) Dziewczyny ja podchodzę do tego inaczej niż wy,ja się tego w ogóle nie wstydzę,a wręcz przeciwnie klepię o tym gdzie popadnie.U mnie połowa moich sąsiadów wie że staramy się o dzidziusia(a mam fajnych sąsiadów) i powiem wam szczerze, że nigdy nie spotkałam się z głupimi tekstami.Jak ludzie nie wiedzą że u was tak jest to potem mogą głupotę strzelić i wam jest przykro.Ja sama nieraz żartuję z koleżanką że muszę się zgłosić po nasienie do jej męża.Myślę że jak wasi znajomi wiedzieliby że macie taki problem i że to tak ważna rzecz dla was to na pewno nie żartowaliby sobie w taki sposób.Ale to tylko moje zdanie:) Ja ogólnie należę do osób bardzo otwartych,aż za bardzo:) Nie mam żadnych tajemnic,i wszyscy moi znajomi wiedzą nawet jak się pokłócę z moim :)

  3. Juratka u mnie na pewno nie dałby rady naturalnie chociażby przez wrogi śluz:( Ja powiem szczerze że jeszcze ta moja niepłodność nie dała mi aż tak popalić jak innym dziewczynom które maja za soba przynajmniej kilka iui.Na razie jestem cierpliwa,ale jak długo tego nie wiem :) Na pewno muszę się śpieszyć bo najlepsza koleżanka właśnie zaciążyła i mamy taki plan chodzić razem w ciąży :):) Marzenia też dobrze jak sama się pocieszasz:):):)

  4. Wiecie co ja bym nawet mogła podchodzić i 10 razy do iui(oczywiście jakby było mnie stać),ale w sytuacji że latka uciekają a ja mam 30 na karku to tak myślę że max 3-4 próby.Kurcze tak bardzo chciałabym mieć juz dziecko że czasem mam nawet myśli czy po drodze nie rozpocząć procedury adopcyjnej,no ale to nie takie chop siup.Niestety nie jestem sama i moja druga połowa musiałaby to zaakceptować,a sądzę że dopóki nie wykorzystamy wszystkich możliwości to on się na bank nie zgodzi.A ja tak bardzo chcę już poczuć się mamą.

  5. Witam nowe dziewczyny i stare które się przeprowadziły na ten wątek:):) Paula moja siostra dopiero zaczyna leczenie,mąż jak narazie był tylko u urologa który zbadał mu jajeczka i tam wszystko gra.Oni dopiero rozpoczynają swoją walkę,jutro idzie do ginusia to się dowie czegoś więcej.Pokazywałam Tomankowi ich wyniki nasienia i powiedział że chyba sie nadają do iui,ale raczej musieliby powtórzyć bo tam gdzie je wykonywali to dziwne oznaczenia są.Pociesza mnie fakt że jeszcze ma więcej czasu niż my,bo ma dopiero 24 lata. Macie rację dziewczyny najgorsza jest niepłodność idiopatyczna ,bo jak ktoś jest zdiagnozowany to przynajmniej wie na czym stoi.Czy ma czas na iui,czy też od razu ivf.

  6. Kurcze Paula to faktycznie nie ciekawie,skoro dwóch dobrych lekarzy tak powiedziało to chyba nie pozostaje nic jak zbierać kase,tylko skąd? :( Niestety tak jest że nie u wszystkich zadziała kuracja poprawiająca jakośc nasienia.U mojego m poprawiło się o 100%,ale z kolei u mojej siostry męża praktycznie nic,także nie ma reguły.Przykro mi że jednak u was tylko ta droga metoda wchodzi w grę.A leczył może się twój m hormonami? Może coś mocniejszego zadziała. A co do iui na nfz mówisz że u nas w pobliżu nie ma możliwości zrobic?

  7. Nati Też właśnie przed chwilą wchodziłam na wątek ciężarówek i tak jak mówisz ta menda też im życie zatruwa... Paula fajnie że się tu odzywasz :)Widzę że nabrałaś mocy na nowy rok i się nie poddajesz:):) Wiecie co okazało się że i moja siostra tez ma problem z zajściem w ciążę.Nasienie słabe parametry,obiętość tylko 1ml,a ilość 25mln/ml ,długie upłynnienie,zwiększona lepkość i do tego dość słabe parametry ruchowe.Ona powoli też się przygotowuje do iui.Ach nawet bym nie pomyślała że i ona będzie miała takiego pecha,a niestety widzę że przechodzi to gorzej niż ja. No właśnie martwię się o te pęcherze bo już kiedyś miałam torbiel i laparoskopię i nie chcę znowu tracić czasu na to.W dniu iui te dwa pozostałe miały 18mm i 16mm czyli chyba dość duże.Ale w sumie gin nic nie wspomniał że to jest coś niepokojącego.

  8. Dziewczyny powiedzcie mi coś.Jak miałam trzy pęcherze i pękł mi tylko jeden,to co z tymi dwoma? Kurcze to głupie ale niby na usg lekarz stwierdził że jeden pękł czyli owu była.Zastanawia mnie,bo dzisiaj mam jakby śluz płodny i kłucie w jakniku jak na owu.Ale chyba już to nie możliwe,co? Tak się zastanawiam czy przypadkiem te kolejne nie pekają. Fajnie że dziewczyny dołączyłyście do nas i tak jak mówiłam to jakiś typ z zewnątrz nam namieszał i niestety się nie odczepi,ale mi szczerze w ogóle nie przeszkadza,niech się udziela po swojemu :):)
×