Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

katranka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez katranka

  1. Heheheh trafna uwaga z tym rodzeniem kota na plecach;) Ja zdecydowanie na plecach nie urodzę, nie dam po prostu rady przeć ze względu na moj kręgosłup. Nie wiem co się będzie działo na porodówce jak trafię na jakiś nieprzejednany personel:/ Pewnie mnie w końcu oleją i urodzę sama w jakimś kącie na korytarzu:/
  2. Dziewczynki, nie wiem jak Wy, ale ja czytając o diecie matki karmiącej dochodze do wniosku że nic nie wolno jeść:/ warzywa nie bo wzdęcia, owoce i nabiał nie bo uczulają, mięso tylko gotowane, słodkie nie, słone nie, przyprawy nie, jajka nie, ryby nie, więc pozostaje pieczywo:) A własnie mączne rzeczy zamierzam odstawić - bo i mnie tuczą, i czuję sie po nich zaklejona od środka;) Ja schudłam jakieś 13 kg własnie na diecie niskowęglowodanowej, takiej zmodyfikowanej pode mnie south beach i Dukana ( bo jadłam np owoce - nie jestem w stanie sobie ich odmówić w sezonie, poza tym witaminy tez sa potrzebne) Samopoczucie naprawde super, ciało i cera też całkiem inne... Tak więc pewnie po porodzie wróce na ten tryb zywienia, myślę że produkty trzeba wprowadzać pomału i obserwowac co dziecku szkodzi a co nie. Teraz przeciez jemy wszystko więc teoretycznie dzieciak powinien się przyzwyczaić:)
  3. A kogo ty pomarańczowy parchu obchodzisz?? Poza tym wszystkie wiemy, że nikt się nie będzie dołował naszymi przypadłościami, udzielanie sie na tego typu forum, dośc publicznym w dodatku, służy wymianie doświadczeń i informacji. Wcale nie pragnę np żeby ktoś tu płakał nad moim wysokim ciśnieniem... Wspieramy się na zasadzie zwykłej, ludzkiej sympatii, posiadanej wiedzy, ciekawości i dlatego że zawsze " w kupie raźniej" Sądząc po wytrwałości, chyba tylko dla ciebie forum staje się sensem życia:P A zło wyrządzone innym wraca z potrójną mocą więc obys nie żałowała...
  4. Lilith - masz podobne dylematy co ja, tez przyglądam się namietnie brzuchowi i tez zastanawialm się nad tymi żyłkami.. Ale to prawdopodobnie tylko żyłki:) w sumie cała waga poszła mi generalnie w ramiona, tyłek i uda, przytyłam tak z 15kg i wiem że połowa z tego to pewnie sadelko, które trzeba będzie zrzucac.. ale w sumie jakos sie tym nie przejmuję. Jak będę karmic piersią to tłuszczyk sam zejdzie przy diecie matki karmiącej;) a jak nie, to dieta niskowęglowodanowa działa cuda;)
  5. Hej dziewczynki:) Ten wymaz na paciorkowca chyba jest teraz obowiązkowy. Ale wykonują go tak w 34-37 tyg ciązy więc mamy czas:) z tego co kojarzę to wprowadzono obowiązkowo to badanie po tym jak pojawiło się dużo przypadków sepsy u noworodków spowodowanych własnie tą bakterią.. Ja już siedzę na L4, przy ostatniej wizycie wyszły mi jakieś cisnieniowe sprawy.. mam nadzieję że żadne zatrucie sie u mnie nie pojawi. Kilka razy miałam też zawroty głowy, ale bardziej widze to jako reakcję ciązowego organizmu na za szybkie wstanie z krzesła;) Ja mam taką tendencję do energicznych ruchów, a potem cierpię, bo albo mnie złapie skurcz więzadła albo coś łupnie w krzyżu;) Szyszka - ciesze się ze nie tylko mnie żelowy bobasek niegrzecznie sie kojarzy;D
  6. Na mnie mogą krzyczeć, mnie to nie wzrusza;) jak będe musiała dreptac daleko do łazienki to i tak na tą chwilę majtasy naciągnę... Tez zabieram się własnie za zakupy środków higieny i tak się zastanawiam.. czym się róznią podkłady poporodowe od podkładów do przewijania?:) Te drugie kupiłam sobie ostatnio w Lidlu, nie wiem czy do szpitala tez się nadają?
  7. Wiecie co, dziewczyny:) ja się w ogóle jeszcze nie czuję jakbym miała niedługo rodzić.. to jakas abstrakcja na razie hehe... Wy już torby popakowane, a ja się zachowuję jakbym miała jeszcze pół roku czasu...:/ Fakt, że u mnie w rodzinie raczej jest tendencja do nieduzych dzieci i ciąż 42 tygodniowych;) więc teoretycznie mam jeszcze 10 tygodni:D
  8. Lilith - mam podobne dylematy, czy isc juz na zwolnienie czy nie... czuję się super, poza momentami słabości.. ale boję się że sobie, czy tez raczej maluszkowi zaszkodzę tą ciągłą bieganiną..:/ Z drugiej strony jak teraz nie odpoczniemy to kiedy??? No i moze w koncu miałabym czas żeby się zając swoim cellulitem hehe;) Szyszka - ja zrzucam wszystko co popadnie, jak nie brzuchem to innymi częściami ciała.. A juz rekord niezgrabności pobiłam wczoraj zrzucając w samochodzie kluczyki pod fotel - wyciągnięcie ich bez wychodzenia z samochodu to było mistrzostwo akrobatyki sportowej ( spróbujcie to zrobic bez zgięcia brzucha:D)
  9. Dziewczyny, nie przejmujcie się tak opadającymi brzuszkami.... to jest też kwestia grawitacji, dziecko plus wody są coraz cięższe, więc i brzuszek będzie ciągnął ku dołowi:) ja tez to u siebie zauwazyłam... ale jak np leże na boku to tez mi ciagnie ku podłozu:)
  10. Monia, nie martw się, to pewnie dlatego masz taki mały brzuszek... dziecko na boki ma wiecej miejsca, nie wypycha tak brzucha do przodu. Dbaj o skóre bo jak sie nagle odwróci, mogą rozstepy wyskoczyc:)
  11. Witam Was, niewyspane dziewczynki:) Ja dzisiaj też walczyłam z poscielą całą noc, nie wiem czemu jak budzę się w środku nocy - wszystko mnie boli, jeszcze jakis nerwoból się dołączył z prawej strony brzucha... Lilith - nie przejmuj się snami, ja już 3 razy uciekałam przed METEOREM...:D Martyna - ja miałam w któryms tam tyg ciąży nieliczne szczawiany wapnia w moczu - podobno to efekt spozywania duzych ilości wapnia, a niewystarczającej ilości płynów:) Faktycznie, nabiału jem na kilogramy, a piłam akurat wtedy malutko bo mnie mdliło po wodzie. Potem się przyzwyczailam do płynów i od tej pory mocz idealny:)
  12. Justyna - Klaudynka ma rację, trądzik rózowaty jest przeciwwskazaniem do mikro:) Ja bym spróbowała peelingu kawitacyjnego ale to ultradźwięki więc po ciązy. Ewentualnie leczenie IPLem, ale tez przy ciązy odpada. Chociaz my generalnie same na sobie często eksperymentujemy i czasem coś co nie powinno sie sprawdzić akurat u danej osoby działa, także nigdy nic nie wiadomo...:) A o cellulicie mi nawet nie mów, u mnie teraz wraz ze wzrostem wagi coraz bardziej się uwidacznia..:) ale ja z nim walczę odkąd zaczełam dojrzewac, mimo ze wazylam 44 kg, sportu pod dostatkiem, dieta normalna... czyli hormony i geny u mnie działają - taki los:)
  13. Justyna - endermologia w takim razie tez odpada u Ciebie, tak samo masakruje naczynia:) ja działałam u siebie bańką, efekty były super, ale tez mam tendencję do pekania naczyń, więc uda odpadają, będę masakrowac za to swoje posladki ( o ile po ciązy będe jeszcze w stanie tak sie powyginac;) pozostaje zwykły masaz, który tez jest skuteczny, trzeba tylko systematyczności:) ja chyba najbardziej lubię własnie pracowac manualnie z pacjentką w serii, bo po któryms tam razie naprawde widzę efekty .. A co do sprzętów... nawet najlepsze czasem sie psują:) a im starsze i tańsze tym więcej.. Ale taka nasza praca, musimy być też zaprzyjaźnione ze śrubokrętem i kombinierkami
  14. Pracuję w spa, pode mną jest odnowa biologiczna, masaże i sprzęty techniczne - epilacja laserowa, endermologie itp itp:) w razie potrzeby pomagam kosmetyczkom też, instruuję na siłowni.. ale jestem rehabilitantem więc po trochu kazdy temat mi nieobcy;) Ja się w sumie czuję bardzo dobrze, dokucza mi jedynie kręgosłup - ale to stara sprawa sprzed ciązy i dokucza mi głownie jak ...leżę:) ruch więc jak najbardziej wskazany. Jestem w stanie spokojnie robić masaże - oczywiście bez ekstremalnych form typu masaz wyszczuplający. Pacjenci sa pełni podziwu..;)a mnie pięc razy bardziej męczy wyjście po schodach na 1 piętro;] Przy sprzętowych zabiegach, które mogę robić - siedzę sobie wygodnie na krzesełku, miziam głowicą i gadamy sobie z pacjentką - głownie o porodach;) Mam już przegląd miejscowych porodówek, ginekologów, połoznych, szpitali, pediatrów i aptek;] Wysypiam się rozmaicie - ale pracowac zaczynam w południe. idealna praca dla nocnego marka:) No i wszystko co potrzeba kobiecie - równiez w ciązy - mam na miejscu, mikrodermabrazję, drenaż limfatyczny, pedicure.... i jak tu przejsc na L4..:)
  15. Justyna, weź ile masz, nawet jakby sie miały nie przydać... chyba że mąż czy ktoś jest Ci w stanie w razie czego w miare szybko dostarczyć... Może przyda Ci sie jedna, a może akurat co załozyć to zabrudzisz - nigdy nic nie wiadomo:). A taka koszula duzo miejsca nie zajmuje:) poza tym zawsze przyjemniej założyć czyściutką np przed obchodem Torba tez juz może stać, tych rzeczy szpitalnych wyciagac nie będę, tylko to co trzeba - dopakuję:) Miejmy nadzieje że przyda się dopiero na poród.. U mnie chyba czas już zbierac się z pracy na L4:) Wczoraj walnęłam leżącego na łozku pacjenta niechcący brzuchem po głowie:D
  16. Witamy nowa mamę:) Nie przejmuj sie, ja 30 lat kończę w lecie, i wcale się staro nie czuję:D to idealny wiek na bobaska, moim zdaniem;] A tak swoją drogą, to ja tez nie wiem czy dam się męzowi ogolić kiedykolwiek:D jak widzę czasem jak on sie goli na twarzy...:/
  17. Jak to mówią, każdy musi w zyciu na jakiegoś psychola trafić. Widocznie teraz przyszła na nas kolej:D
  18. U mnie lekarz wpisuje tętno płodu przy usg, więc widocznie nie trzeba do tego jakiejs specjalnej maszynerii:) Mocz i morfologie mam co wizyte albo co drugą - uwazam, ze to dośc wazne. Ale mocz mozna przebadac samemu w razie czego, u nas chyba 6 zł to kosztuje:) Cytologię miałam robiona po łyżeczkowaniu, wyszła prawidłowo i nie trzeba jej powtarzać, dopiero po porodzie ( lub co rok/dwa lata). W ciazy i tak raczej nie leczyliby mi ewentualnych nadżerek A co do skurczy to któras z dziewczyn pisała o potasie i coś w tym jest. teraz akurat nie mam z tym problemów, ale miałam taki czas ze sie intensywnie odchudzałam plus picie ok 3-4 kaw dziennie. Po czym pojawiały mi sie takie mrowienia - skurcze mięsni przy kręgosłupie, szczegóolnie między łopatkami... Po sałatce z pomidorów i kilku bananach dziennie, przechodziło jak ręką odjął:)
  19. Ze stopami to jest tak, że dodatkowy ciężar, owszem ma duże znaczenie, ale przyczyniają się do tego naciagające się więzadła - niestety nasze hormony działają nie tylko na macicę, ale na całość:)Stąd tez połączenia między kosteczkami stóp mogą sie "poluzowac":) ale na to składa się wiele czynników, podobnie jak na inne ciązowe rewolucje:) U mnie kreseczka na brzuchu jest widoczna, bardzo delikatnie, za to ta powyżej pepka zaczyna sie o cm w lewo w stosunku do tej pod pępkiem, smiesznie to wygląda, jakbym miała dwuczęściowy brzuch;) A nasz maluch tez potrafi miec kilka dni spokojniejszych, za to potem jeden wyjątkowo imprezowy, z wystawianiem stóp i pupki, wyciskaniem pepka itp:D
  20. Juwelka a puchną Ci stopy? Może to zastoje zylne, próbowałas zimnych pryszniców na łydki tuz przed pójściem spać?
  21. Miki, nie mam pojęcia, w ogóle nie wiedzialam że w piątki doktor tez przyjmuje:)
  22. U nas tez sypie od 3 dni i szklanka, ale ja akurat lubię zimową jazdę samochodem:) Natomiast juz trzeci wieczór wracając z pracy stoję w korku w tym samym miejscu - dziennie w tym samym miejscu i o tej samej porze jest wypadek. W dodatku na całkiem prostej drodze, ja nie wiem jak ludzie to robią:) Pracuję dalej, ale ja pracuję w spa, myślę że jak na ciążę to idealne miejsce:D na moje miejsce przychodzi stazystka i ciągle czekam, musze ją trochę podszkolić skoro mam jej moje pacjentki przekazać
  23. Bemkag, teraz te zastrzyki sa standardem przy zabiegach chirurgicznych, gipsach, obrzękach itp.. Po prostu są bezpieczniejszą opcją niż ewentualne zakrzepy:)
  24. Miki, po lewej, po prawej będziesz miała same pola:) a zaraz za jest szkoła albo przedszkole, cos dla dzieci w każdym razie:) Parking jest, często dośc zastawiony ale da się gdzieś na boku autko ustawić. Nie wiem na która masz wizytę ale możesz przyjechac ciut prędzej, czasem jest poślizg spory, ale czasem całkiem luźno
  25. Agrataka - tez słyszałam że polecają na poród duzy t-shirt, żeby nie było szkoda jak się ubrudzi, no i wygodniejszy. A szansa na ubrudzenie ejst raczej duża ;) Dla mnie te koszule są straszne, oglądałam ostatnio w sklepie dla mam i nie dośc że rozmiary na smoka to jeszcze materiał beee. Spotkałam się tez z opiniami że własnie te z guziczkami są gorsze bo rozpinanie ich z dzieckiem na ręku może doprowadzić człowieka do szału :D zaczynam się zastanawiac czy nie kupić koszuli na ramiączkach - do karmienia powinna być wygodna - wystarczy ramiączko zsunąć... Takie drobiazgi a ile dylematów :D Poza tym to racja z tym ubraniem dla mamy.. hehe, podobno standardowo świezo upieczeni tatusiowie przy wypisie pędza dumnie pierwsi z dzieckiem w nosidełku, a biedna kobieta zostaje z tyłu i sama musi torbę i klamoty nieść
×