Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Laura*****

Zarejestrowani
  • Zawartość

    91
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Laura*****

  1. Hej, u mnie ok, dzidzia ma 6,5 cm:) wierci się i fika :) no i podobno chłopiec ma byc haha (a intuicja podpowiada mi, ze dziewczynka :)) mam już synka ale jakoś mi nie smutno z tego powodu, jakby drugi był. Mąż bardziej na "córeczkę tatusia: liczył :D Oczywiście gin mówił, ze to na razie takie gdybanie. No i zaczęłam 13 tc, jesczze tydzień i II trymestr pełną gębą :)
  2. Calineczka, tak mi przykro.Nie chcę Ci robić niepotrzebnych nadziei, ale w tym linku, który wkleiłam, gdy pytalaś o normy bety pisało, że spadek bety po 10 tyg ciąży jest normalny... Natomiast lekarze lepiej się znają... PS ja też miałam puste jajo w październiku, a w styczniu już zaszłam w ciążę;) PS 2 Trzymajcie za mnie kciuki dziś ok 17ej idę do lekarza :) to początek 13 tyg.
  3. Grace 88, znalazłam rozporządzenie od pażdziernika 2012 refundowane są nie tylko toxoplazmoza i grupa krwi, ale też badania HIV, HCV i różyczka: http://g.ekspert.infor.pl/p/_dane/akty_pdf/DZU/2012/189/1100.pdf#zoom=90 Myslę, że przychodnie NFZ się nie stosują i dlatego nie dają skierowań (nie wiedzą?), jak to inaczej tłumaczyć? Ja na pierwszej wizycie na NFZ (i to w szpitalu) dostałam skierowanie na morfologię, mocz, a resztę (toxoplazmoza, cytomegalia, t3,t4, hiv, hcv) miałam zrobić ale zapłacić z własnej kieszeni. Nie wiem, dlaczego tak jest? Jutro ide do "mojego"lekarza, ale prywatnie, nie zrobiłam jeszcze tych dodatkowych badań, bo on mnie będzie prowadził i chciałam z nim skonsultować, jakie robić, jakie nie... chociaż pewnie toxo i tak będę płacic, skoro idę prywatnie.
  4. Mała wronka, a kiedy rozmawiałaś z położną? Po tym plamieniu, czy jeszcze przed było takie zalecenie? Wiesz co, w takiej wczesnej ciąży niby niewiele można zrobić, ale ja bym jechała do tego szpitala, zrobią Ci badania, byc może nakażą leżenie...Skoro piersi inne a ciąża żywa to może dadzą coś na podtrzymanie? Ja jechałam z plamieniem i nikt mnie od wariatek nie wyzywał, wręcz przeciwnie.
  5. Calineczka, nie znam się, ale przyrost chyba ok, poczytaj tutaj : http://jejdziecko.pl/beta-hcg-wyznacznik-zdrowej-ciazy
  6. Mała czarna ja kończę 12 tc, a dalej mi niedobrze. W poprzedniej ciąży było mi niedobrze do konca 5 mies, także trochę mnie jeszcze czeka. Przeważnie mdłości ustępują po 12 tyg,u mnie się nie sprawdziło, a niektóre kobiety wiem, ze wymiotują calutką ciążę :(
  7. zaniepokojona, trzymamy trzymamy Daj znać co i jak ;)
  8. Dzień dobry wszystkim ;) Mała wronka ja Cię rozumiem, też sie boję i ciągle cycki oglądam... chyba najbardziej "nastroszone' i duże są rano, po przebudzeniu,wtedy też mnie mdli... Masz plamienia? Jeśli nie, to dobry znak;) Tak to już jest, ze jak się ciążę straci to w kolejnej jest strach :( Co u Calineczki (zdaje się) miała mieć rozstrzygajace USG niebawem? Ja byłam dziś na pobraniu krwi, jutro wyniki a w czwartek do lekarza. Oczywiście zdam relację, co i jak ;) Syfri może dlatego szefowa namawiała Cię na chorobowe, przez kontakt z chemikaliami? Ale jeśli w poprzedniej ciąży też tam długo przepracowałaś i dziecko zdrowe, to może nie jest aż tak toksyczne? Ja bym nie ryzykowała, jakby zaproponowano mi L4 poszłabym bez wahania hehe
  9. Gigi, ja też sobie patrzę, jak zaczynam kolejny tydzień, albo kończę, co będzie w następnym, albo jeszcze następnym hehe ;) na razie nie wybiegam poza 13tydz czyli I trymestr ..... a w czwartek zaczynam 13 tydz :)
  10. No name, je tez nic nie piszę bo jakoś zdołowana jestem... Męża nie ma juz prawie 2 miesiace, każdy dzień wygląda tak samo echhh... seksu brak echhhh..... nudy echhh...... Byle do świąt ;)
  11. U mnie na razie ok, zaczęłam 12 tc, widziałam juz moja małą istotkę w 9tc, jak ruszała się podczas USG, w środę znowu idę do lekarza zobaczyć co i jak ;) Ale powiem Ci, ze lęk mnie nie opuszcza... Niedługo wraca mąż po dłuższej nieobecności, to może nie będę tyle myśleć o tym, co to się nie może stać :) Trochę brzuch mi się już powiększył, nie mówiłam prawie nikomu o ciąży i teraz chyba już poczekam, aż sami zapytają :D Będziesz na temacie listopadówek? Czy "łapiesz" się do nas, na koniec października? Gratulacje :) :) :)
  12. Madziulka, witaj :) Ja Cię pamiętam, z 2 str i dalszych forum, miałam nadzieję z Tobą dotrwać do 9 mies.... ;) Cieszę się ogromnie, że się i Tobie tak szybko udało:) A ciekawe, co u założycielki tematu, kushion, raz szukałam jej na tematach o in vitro ale nie znalazłam niestety. Pozdrawiam, trzymaj się cieplutko :)
  13. Grace, mi też hemoroidy się uaktywniły... a od ost porodu miałam spokój :o
  14. Nuś ja bym jechała na Izbę Przyjęć, zbadają Cię, zobaczą, co się dzieje...
  15. Malika, no własnie, ja tez jakoś pewniej się czuję, jak jest. BOję się, że auto nawali, albo piec, i co wtedy? Na szczeście w kryzysie mam teściów obok, ale to nie to samo ;)
  16. Cześć dziewczyny po dłuższej nieobecności... nie pisałam bo nie miałam weny, ale podczytuję regularnie :) Gratuluję wszystkim "udanych" wizyt. U mnie samopoczucie ciut lepszy, apetyt wraca ale mdłości i poranne wymioty nie ustępują niestety. Ale i tak nie mam najgorzej wymiotując razy czy dwa rano (od razu po przebudzeniu muszę pędzić i zwymiotować kwas, jak obudze się ok 4-5 to tez już mi się zbiera na mdłosci. Potem tak do 14ej jest mi niedobrze a póxniej już prawie normalnie:) Zjadłam dziś zupę czosnkową, mniam, synek tylko grzanki wydziubał ale dobre i to bo mało je :) Jestem ciągle sama (tzn bez męża), okazało się, ze musi zostać dłużej i na święa dopiero wróci. Także jeszcze 3 tyg przede mną echhh. Brzuch mi rośnie, już rano jest taki zaokrąglony; odgrzebałam super wygodne spodnie dresy ciążowe - ich minusem jest to, że to dresy :D cóż, mam nadzieję,ze goscie uprzedzą mnie smsem o wizycie, to jakoś wbije się w dzinsy.
  17. Maławronka, gratulacje:) ja mam kolejną wizytę 21ego, to będzie koniec 12tc, chyba wtedy powiem co niektórym....
  18. Znowu postów nie pokazuje :o ja uciekam spać, dobranoc
  19. Dobranoc Anilorak, weź sobie apap na ból głowy, można brać w ciąży ;) Spokojnej nocy życzę.
  20. Moniquel chyba nie jest obowiązkowe skoro idzie się prywatnie i płaci (a nie miałam w pierwszej ciąży 3 lata temu tego badania). Ale zalecane jest na pewno ;)
  21. A jeszcze do Anilorak - widzę, że nie napisałam najważniejszego - chodziło mi o to, że ja tez tak, jak Ty szperałam w necie dla uspokojenia, a było tylko gorzej... Ty się nie nakręcaj, bo tylko się zdołujesz. Zarodek jest, rośnie, a że trochę mały? Cóż, ma jeszcze trochę czasu na urośnięcie;)
  22. Syfri Anilorak dobrze mówi - prenatalne/genetyczne robi się między 11 a 14 tyg Anilorak, z pozytywów to jest tak, że faktycznie owulacja mogła się przesunąć, jeśli to u Ciebie odpada, może być też błąd pomiaru USG. Skoro ciąża żywa, a dzidzia rośnie, skoro nie plamisz krwią to jeszcze nie jest źle. Nie wiem, co Ci jeszcze napisać, bo różnie może być, w poprzedniej ciąży w 8tc nie było widocznego zarodka ani ciałka żółtego, miałam plamienia, lekarz powiedział, zebym przyszła za tydzień bo moze się jeszcze pokazać, powiedział, że poza tym z ciążą ok, ale żebym wzięła nospę jeśli krwawienie się nasili...?? Ale byłam spokojna bo powiedział, ze na razie z ciążą ok. Ale zaczęłam szperać w necie, żeby się jeszcze bardziej się uspokoic. I to był błąd, załamałam się (dobiła mnie wielkość pęcherza i brak ciałka żółtego, już wiedziałam, że po ciąży). Ryczałam cały tydz, doszukiwałam się ustępujących objawów - a przeciez mogłam przejść ten tydzień w spokoju. Reasumując, wydaje mi się, że to, iż jest zarodek i urósł, to jest duży pozytyw, i tego się trzymaj; aparaty USG też mogą się pomylić, czytałam tu temat dziewczyny, której zarodek niby zmalał od wizyty do wizyty ;) oczywiście wszystko było ok. A mój synek 3 dni przed porodem miał wg USG 2300g, a urodził się 3400g ;) Natomiast to puchnięcie i ciśnienie jest niebezpieczne, dobrze byłoby z innym skonsultować, może zrobić USG jeszce jedno na innym sprzęcie i się wyjaśni, co z maluszkiem? Uszka do góry, wysyłam pozytywne wibracje, mam nadzieję, ze pomogą ;) Maławronka, jak u Ciebie??
  23. Maawronka o 17.45 to Twoja siostra ma, a Ty na 16.45? Ok to o 16.45 będziem trzymać; hehe mało by brakowało, a za siostrę zamiast Ciebie bym potrzymała. Aam jak nie byłam w ciązy to na zapalenie pęcherza najlepsza była nasiadówka z nasion siana: bierzesz trochę siana (na szczęscie moi rodzice mają gospodarstwo;) )kładziesz w miskę i zalewasz wrzątkiem, i kucasz nad tą michą (oczywiście tak, aby pipki nie poparzyć;) natomiast w ciąży nie doradzam, może być niebezpieczne ze względu na wysoką temp. Furagin pomaga (teraz chyba juz nie jest na receptę), ale poczytaj w ulotce, czy można brać w ciąży? A z naturalnych sposobów: herbatka z dżemiku żurawinowego, duużo pić, żeby przepłukać pęcherz z bakterii. Zawiń sie w koc i odpoczywaj. Na przyszłość - po każdym stosunku wysikać się ;) (kiedyś miałam nawracające zapalenia pęcherza, na szczęście przeszło po ok 2 latach)
×