Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Laura*****

Zarejestrowani
  • Zawartość

    91
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Laura*****

  1. Ok maławronka dziś o 17.45 kciukasy zaciśnięte :)
  2. Malika będziemy trzymać kciuki za Twoje dzieciątko. poczytaj tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4668499 dużo leż, niech mąż wypożyczy Ci filmu na DVD, internet z zasadzie odradzam (oprócz tego tematu, który podałam, hehe) Syfri, to teraz już tak będzie z tą położną standardowo? Tzn, że ona będzie za nas zapisywać na szczepienia itp?
  3. Dziewczyny, gratulacje, super, że kciukasy pomagają :) Cieszę się, że same dobre wieści, widać trafiłyśmy na dobrą porę roku, to dobry znak :)
  4. Nadia, ja tez tak myślałam, ale te badania nie dają 100 proc pewności. Jesli przezierność karkowa wyjdzie trochę większa, lekarz powie - podejrzenie ZD, co wtedy? Zobacz, ile tu tematów o tej przezierności typu "czy jest ok". Dlatego ja się zdam na lekarza, zapytam o to badanie (w ostatniej ciąży lekarz nic mi o nim nie mówił). Ale to sprawa indywidualna, ciężki temat i każdego osobista decyzja. Tak naprawdę ja nie wiem, co bym zrobiła,i mam nadzieję, że nie zostanę na tę próbę wystawiona. Dziewczyny, które miały dziś wizyty; co u Was?
  5. No name, oj tego badania chyba nie chcę robić... zapytam jeszcze ginekologa, ale jeśli wyjdzie mi, ze dziecko odbiega od normy i może mieć Zespół Downa (bo to nie jest pewne, znam przypadki diagnozy podczas ciąży ZD, a po urodzeniu dziecko zdrowe) to co, usunąć? Kiedyś rozmawiałyśmy o tym z kolezanką, co by nam dała ta wiedza,i tak pewnie nie usunęłybyśmy (bo nie ma 100 proc pewności, że nie urodzi się zdrowe, a nawet jeśli, to chyba nie dałybyśmy rady) a tylko dodatkowy niepotrzebny stres do końca ciąży.. Z drugiej strony, można zobaczyć, czy wszystkie narządy dobrze się rozwijają i ewent leczyć tuż po urodzeniu....
  6. Mała Czarna kawka robisz badania prenatalne, po co jeśli można wiedzieć?? Masz 22 lata dopiero o ile dobrze pamiętam? Może chodziło Ci o USG genetyczne? Ej a może to samo, a ja czegoś nie wiem? ;)
  7. Noo, kasiula dzis na wizycie (ale nie wiem, o której?), poza tym Gosia i Grace teraz pewnie na fotelu... czekamy na same dobre wiadomości;)
  8. mała wronka może siostra też już w ciąży, ale nie chce mówić? :) My jeszcze nikomu.. ale może sie domyślają niektórzy (zwłaszcza mama, którą ostatnio pytałam, czy chorowałam na różyczkę, i siostra, z którą się pokłóciłam o pierdół i nie umiem pogodzić się) Mi w czwartek zacznie się 11 tydz;) Wizytę mam 21ego, to spróbuję zrobić USG genetyczne (nie wiem, czy gin sprzęt ma wystarczająco dobry, hehe)
  9. Anastazsia, ja byłam na pierwszej wizycie na NFZ, a teraz ide prywatnie, może się wbiję do tego lekarza na NFZ? W moim przypadku jest mi obojętne czy NFZ czy prywatnie, zależy, na jakiego człowieka trafisz (i prywatnie możesz trafic na gbura) Ja mam na NFZ tylko mocz, krew i cukier (chyba), za toxo, cytomegalię, i inne i tak trzeba płacić bo nie są refundowane.
  10. Anastasia odnośnie Twojego pytania... ja jem wszystko, na co mam ochotę, dlaczego miałoby być inaczej? Tylko,ze od mięsa na razie mnie odrzuca. Mleko mi smakuje w ciąży, pomaga mi tez na zgagę.
  11. Może to przesilenie wiosenne? Ja tez walczę ze złym nastrojem...staram się.
  12. Zaniepokojona posmarowałam altacetem (wyczytałam, że można) i zawinęłam szalem, troszkę lepiej. Niestety muszę wyjsć do sklepu jeszcze bo mleko mi się kończy :( jak wróce to właśnie termofor przyłożę jak radziłaś, dzięki ;) Moniquel tu na tej stronie w swojej wypowiedzi napisała, że jej córeczka ma na imię Marina :)
  13. Zaniepokojaona.... to z tym zawianiem to bardzo prawdopodobne, bo wczoraj byłam z małym 2 godz na dworze. Kurczę, a dziś też chciałam z nim na spacer iść... chyba wyjdę ale już nie jak na plac zabaw (wczoraj) tylkko na pół godz... Znacie jakieś domowe sposoby, łagodne maście? Mozna smarować altacetem? (nie mam voltarenu:(
  14. Dziewczyny, nie odpisujcie na pomarańczowe wpisy (o to im właśnie chodzi) i nie karmcie trolli bo rozwalą nam topik. U nas też ładnie, ale głowa, a właściwie szyja z prawej str tuz przy głowie boli mnie od wczoraj, Chyba jakiś mięsień nadciągniety.
  15. Uciekam spać bo głowa mi pęka przez te nerwy dzisiejsze... Do jutra
  16. Moniquell, to wcale nie brzmi idiotycznie, tylko, że u nas konsultantek (nie wiem, jak to jest z koordynatorami) AVONU od groma (sama znam 3 chociaż prawie nikogo tu nie znam) ale pomyślę nad czymś podobnym. Co do osłabienia, może zacznij od odżywiania (jedzenie bogate w witaminy i składniki mineralne)?? Moja mama urodziła 4 dzieci rok po roku, wszystkie donoszone, ja nawet przenoszona, także nie martw się za bardzo, skoro zaszłaś w ciążę ( i to w bliźniaczą), widocznie organizm uznał, ze jesteś gotowa i dasz radę ;)
  17. poprawka - jakis tam balsam zakupiłam w pierwszej ciąży. Anilorak, ja też czasem biorę do siebie dzieci z rodziny na ferie/wakacje, aczkolwiek na kilka dni tylko, bo potem to już zbyt często muszę interweniować jako rozjemca - mediator ;)
  18. Ok, Grace, za Ciebie też będę trzymała. Jutro ok 17ej będzie wielkie trzymanie kciuków :) Z tymi balsamami ostroznie - nawet te z apteki dla kobiet w ciąży są dopiero po 3 m-cu (wiem, bo jakiś tam zakupiłam). Chociaż sama musze się przyznać, smaruję się (cienko) takim zwyklym balsamem z AVONU, bo nie mam oliwki w domu (wrrr a byłam dziś w sklepie!)
  19. no ok, będziemy pamiętac, jutro 17.00 (godz W ;) ) trzymamy kciuki za Gosię ;) zdaj nam relację, jak wrócisz. W którym tyg jesteś?
  20. No to i ja się wypowiem, hehe; mój 2- letni synek obecnie nie je prawie nic oprócz mleka i kakao. Tzn skubnie w międzyczasie jakies płatki, bułkę, jajecznicę czy troszkę obiadu (dosłownie troszkę) ale głównie mleko. Zawsze mało jadł stałych posiłków, ale od jakiś 2 mcy to juz w ogóle tylko mleko i mleko. Jest drobny, ale nie chudy, waży niecałe 13 kg, raczej mało choruje, jest wesoły i ruchliwy także czekam, aż mu minie i znowu zacznie jeść. W nocy już od ok pół roku nie pije mleka. Jakoś sam przestał. Budzi sie i wierci (śpimy razem), ale zasypia jak go pogłaszczę albo podam mu misia. Co do budzenia 2 miesięczniaka - nie wybudzałabym. Jako noworodka w szpitalu kazali mi wybudzać po 4 h na karmienie, ale już wtedy było mi szkoda.
  21. Moniquel, a niech sobie gada, grunt, że kasę da i się od niej uwolnisz, wtedy Ty jej swoje powiesz ;) wiesz - pokorne cielę dwie matki ssie hehe Co do rączek w buzi i ślinienia, mój synek tez tak robił jak był malutki, to chyba raczej normalne, odkrył, że ma rączki i może je wkładać w różne otwory przy okazji masując sobie dziąsła ;) bardziej obawiałabym się, gdyby ssał palec, bo tego nawyku później ciężej się pozbyć...
  22. O pomarańcze i grejfruty tez mi smakują, no i kiwi:) banany omijam szerokim łukiem, ostatnio jak kupiłam, to zjedli je synek i pies, a jeden zgnił (banan) ;) Ja też witam nowe październikowe mamy :) Byliśmy z małym na długim spacerze, oglądałam w sklepie bluzki ciążowe, ale chyba jeszcze się wstrzymam hehe. Nie mogę sie doczekać, kiedy brzuch będzie bardziej widoczny :)
  23. Syrfi no racja z tą genetyka, moje siostry tak, jak ja - brzuch gładki ale za to na piersiach troche powyskakiwało. Ale myślę, ze smarowanie nie zaszkodzi, ja smarowałam zazwyczaj wieczorem lub jak mnie skóra zaswędziała - znak, że się rozciągała? nie wiem. Wysłałam pity przez internet, zobaczymy, czy dojdą.
  24. Moniquel, gratulacje :) trochę zazdroszczę Ci tych bliźniaków, a z drugiej strony ufff trochę roboty jest. Najgorszy pierwszy rok chyba, ale potem będziesz miała ciąże i porody z głowy ;) będzie dobrze, grunt to wsparcie w mężu, mamą się nie przejmuj, szkoda nerwów Czarnulka, ja też przy synku czułam, że syn, a teraz tak na 80 proc,że córa, tylko chyba nie zbrzydłam? :P no zobaczymy, co będzie :D
×