Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mooniaaa86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mooniaaa86

  1. Anetucha ja mieszkałam w małej mieścinie i tam nie było takich skuterów... Ha ha Szoszo wyobraziłam sobie jak skradasz się z tym brzucholem do babci i zapieprzasz jej skuterek :-D:-D:-D X Szoszo ja wcześniej miałam przez długi czas wiecznie mokre majty, teraz trochę mniej a czasem mega sucho aż obcierą mnie gacie.
  2. Nick----------------------Imię-----------Wiek----------M iasto/Woj.----------TC----Imię/Płeć nowa-ona---------------Sylwia-----------23----------mazow i eckie-----------9---------------? MoniaZbrzuszkiem-----Monika----------19---------Warszawa (na razie)---15--------------? Carolajna87------------Karolina---------25--------------G dańsk-------------19--------------? andziulka007----------Angelika---------26--------------ł ódzkie--------------32------------CH (nie)mądra--------------Agata----------- 29-------------śląskie-----------------34---------Leon Mooniaaa86-------------Monika----------27----------wielko polskie-----------35----Norbert Szoszonowa ----------Magdalena--------27-------------Anglia------------ -----35--------Maja _majóweczkA_----------Ania-------------22---------wielko po lskie-----------37-----------Zuza Yadaeth------------------Aneta-----------25------------Bi ał ystok--------------34-------Gośka MAMUSIE Nick-----------------------Imię-----------Wiek---------- Miasto/Woj.----Imię dz.---Wiek dz. anetucha123456--------Aneta-----------24-----------Kent, Anglia-----Amelia--- 5 miesiecy MAMA2013LUTY--------Karolina---------23----------podkarpa ckie----Ksawery----11 tyg Fijfijfijuu----------------Ewelina---------28--------- mazowieckie-------Alan-------10 tyg Marysia2013-------------Marysia---------28-------------ł odzkie----------Alicja------------- keysy2121-------------Kasia--------------21------------Mo gilno----------Eryk-----2 msc Molly90-----------------Weronika--------21------warminsko - mazurskie--------Bartuś HinskiTurysta-------------Ewa------------20-------------l ubuskie----------Piotr------3tyg Allegrowiczka------------Iwona-----------24----------ok Krakowa-----------Amelka-----4dni
  3. Hej dziewczyny, padam na gębe... Zamówiłam na dziś w pewnej hurtowni płytki, które nie dojechały, tzn. nawet nie wyjechały, żeby dojechać:P Dlatego wzięłam się w garść i od godz 9:30 kupowaliśmy rzeczy które były na dziś zaplanowane, ale oczywiście paneli do sypialni nie było, to po co ta atrapa ja się pytam? (Kiedy będą dostępne? Nie wiadomo czy w ogóle będą, bo je raczej producent chce wycofac z produkcji.. Wrrr) Powrót do domu z zakupami o 12:30 szybki obiad i szybciorem odwiozłam męża do pracy i mówię pojeżdżę i poszukam płytek, bo przecież kupić muszę, jutro muszą być zakładane, a z racji Święta sklepy pozamykane... Dziewczyny nie było nic... Kompletnie nic.. Szwagier stwierdził, że położy najpierw na podłogę, a po te na ścianę to z Marcinem pojadę 2 maja, bo są sklepy pootwierane... Jakąś godzinę temu ledwo wróciłam do domu i stwierdzam, że jestem tak padnięta, dupa boli, krzyż boli, brzuch boli o nogach nie wspomnę... I chyba będę musiała się kimnąć, bo nie daje rady... Szkoda, że nie wymyślili takich pojazdów dla kobiet w ciąży, którym można do sklepu wjechać i się siedzi, typu skuterek, ale by mi to życie uratowało... Dziś autentycznie myślałam, że mały wyskoczy... Takie kłucia czułam...Aleeee trzyma fason ;) jeszcze siedzi :D x Szoszo byłą taka jakaś pomarańczka i oczywiście zaczeła swoje wywody na temat rozrodowych macior... Dlatego trzebabyło ją usunąć no bo po co miało nam skunksem walić... X A propo arbuza, będę świnia i powiem Wam, że chodził za mną już jakieś 3 mce, a żebyliśmy na zakupach w Kauflandzie to jak go zobaczyłam to nie mogłam się oprzeć, kupiliśmy kilogram i jak się dopadłam to z bólem zostawiłam taki mały kawałek dla Marcina... :( Truskawki też były w promocji, 2.99 za pół kg... Szoszo to jedz póki możesz... Ja staram się wciskać do obrzygania, żeby mi smutno nie było jak urodzę;) X Ja pierwsze co poczułam to takie mizianie jakby piórkiem od środka ;) X Anetucha rozwaliło mnie Twoje niah niah :D:d:D:DD:D X Andziulka świetne zdjęcie ;) X Eryk czadowy, mega duży mężczyzna ;D ale bodziaki ma świetne :D Ja jak byłam z siostrzenicą męża na szperaniu cudaśnych bodziaków to pokazała mi z tekstem "Kocham swojego tatusia"A ja na to.. eeeee.... I mówię do niej poszperaj głębiej bo lepiej by brzmiało "kocham swoją mamusię":P
  4. Dzięki Keysy;-) Cieszę się że u Was dobrze, ale powiem szczerze, Twojego bym chyba pobiła albo jeszcze gorzej za te epitety i niezapomniałabym nigdy słowa śmieć. Podziwiam determinację. X Dziewczyny współczuję. Mam nadzieję, że nie każda z nas będzie musiała ustawiać facetów do pionu... Ja nie wiem czy byłabym w stanie wrócić pomimo miłości. Może jak urodze to moje podejście się zmieni.
  5. Keysy właśnie miałam się Ciebie pytać w jakiej temp kąpiesz - dzięki. Też spróbuje 38stopni, ciekawe czy będzie kaczka po mamusi:-D:-D zawsze kąpałam się godzinami :-D:-D:-D X Szoszo jakiej ochoty mi na Starbucks-a narobiłaś.... Napiłabym się frapucino cafe albo tą pyszną z pianką i karmelem co nazwy zapomniałam. Byłam raz w Starbucks we Wrocławiu, ale to już nie ten zajebisty smak... Muszę kiedyś się wybrać do Anglii na kawke i do Irlandii do Dublina na pyszną wyżerke;-) Ale czy to jest jeszcze do spełnienia???
  6. Hinski współczuję. Niestety faceci są mniej odpowiedzialni niż kobiety i im kawalerowanie łatwiej przychodzi. Będzie dobrze. Trzymam kciuki :-)
  7. He he Carolajna ja też właśnie tak miałam, jak brałam je w coraz większych ilościach. Dlatego właśnie w końcu przestałam je brać i lepiej się czuję, krew z nosa nie leci... Andziulka ja wiem, ale mimo to tabletki to chemia... Zaryzykuję... Oby było dobrze;-)
  8. Carolajna nie, on nie kazał mi odstawić tylko, że ja już nie potrafię ich brać... Mnie nikt nie potrafił zmusić przed ciążą na branie jakichkolwiek tabletek... Jak okazało się że jestem w ciąży, przemoglam się i brała codziennie przez 7mcy, ale już jest to dla mnie za długo i tak pomyślałam, że dzidzia już jest dobrze wykształcona i że tabl nie są mu już potrzebne a to co potrzebuje będzie wysysac ze mnie... I mam nadzieję że mu krzywdy tym nie robię.
  9. A kiedy do niego pójdziesz? Trochę jestem między młotem a kowadłem. Nie chcę brać tabletek, ale chciałabym bardzo, żeby był bobasek zdrowy...
  10. Ja nie miałam żadnych tortur, jedynie dwa pierwsze miesiące nudności bez wymiotów. Zero zachcianek. Odrzuciło mnie tylko od słodyczy na pierwsze 3-4mce i kawę i colę zaczęłam pić dopiero w 8mcu... Do 7mca brała regularnie witaminy, żelazo, buraka w tab(mam lekką anemie) i omegę DHA, a teraz nie biorę już nic... Chociaż ginekolog powiedział, że mam brać omege z tym że w aptece mi dali Novocardie i sprawdziłam w necie i nie można jej brać, jakaś głupia farmaceutyka... I jakoś zostało że nie biorę...
  11. Moje dzieciątko ma co drugi dzień:-P ale czasem to nawet do 10min się męczy. A masz jakieś obawy które się zaczęły razem z ciążą i jeszcze nie przeszło? Ja np. bekam... I to jest nie do zatrzymania i ja myślałam, że to przejdzie ale już 8mc i nie przechodzi :-D:-D
  12. Eh czyli jednak worek trzeba przygotować.. Ja już nie mam się w co ubrać, bo te najbardziej rozciągliwe są za małe... Mam 115cm w obwodzie i 16kg na plusie... Jak to Agunia zrobilas że tylko 8kg na pulsie?
  13. Pomarańczki trzeba zgłaszać do usunięcia bo nie da się z nimi... Ignorowanie też nie pomaga... Dlatego też została zgłoszona... X Nie ukrywam chciałabym pierwsza :-P:-P tylko, że mi się nic nie skraca... Współczuję małemu, że średnio co dwie godz przewracam się z boku na bok tak mnie kości bolą a co za tym idzie jakby ciało od pasa w dol nie współgrało z górą... A on biedny się co chwilę wybudza, bo mama nim kołysze:-O:-O
  14. Agunia czyli jednak nie przesadzam z grubością... Cieszę się bo nie chciałabym być nadgorliwa wiesz... Najważniejsze zdrowie dziecka :-D Ja mojemu też naszykowałam fotelik samochodowy, ten kombinezonik i naszykuje ciuchy dla mnie na wyjście, ale zastanawiam się czy zmieszczę się w jakieś z przed ciąży :-D:-D:-D
  15. Carolajna ale ciotkę to masz zajebista... Nie bez kozery mówi się, że z rodziną na zdjęciu najlepiej .... Eh ...
  16. Carolajna ja listwy panelowe mam kupione do obu pokoi i leżą na kupce:D bo nie ma czasu ich zamontować tak jest jak wszystko na raz:D:D Najbardziej to przezywałam jak były początki remontu, że się nie wyrobimy itd.. Do porodu było wtedy 5 mcy :D Wczoraj tak siedzieliśmy i oglądaliśmy zdjęcia od początku i stwierdziliśmy jednogłośnie, że jakbyśmy mieli to od początku robić to byśmy się nie zdecydowali :D wiec jest dobrze jak jest :) x opowiadałam, że byliśmy wczoraj razem z gośćmi na spacerze i muszę Wam powiedzieć, że budują nam zalew, tzn. zalew już jest i wokół chodnik też i w ogóle pięknie zaczyna wyglądać, a z biegiem czasu ma być terenem rekreacji i odpoczynku.. Zapowiada się fajne miejsce mieszkalne.. Może później będą jakieś koncerty ;) X Rozmawiałam z mamą przez telefon i opowiadała mi, że całą rodziną pojechali na zlot auto-moto i mój brat pojechał sobie w driftingu... Wiecie ponad dwa metry, szczupły wsiadł, dwa kółka 20zł... Facet zrobił z nim jedno okrążenie i pomyślał, że koło pękło, więc stanął i z tego względu, że się zatrzymał to powiedział mu, że zrobi z nim 4 kółka pod rząd... Po całej sytuacji, brat wysiadł idzie do rodziców, blady jak ściana, ale z rogalem na gębie... Mama się pyta i jak było? Pełne gacie strachu? A mój brat "twardziel" (rozumiecie) mówi nie no co ty fajnie było a tej prędkości się nie czuje... Po czym mama w śmiech, bo widzi, że mu się nogi uginają.. aaalllleeee co ty prędkości nie czuć :D;D;D;D:D;D;D
  17. Miłego dnia w pracy... Tez czasem bym się do niej wybrała. Trochę mi tęskno.. Ale pewnie to chwilowe ;-) po porodzie światopogląd się zmieni :-D:-D
  18. Jak sobie przypomnę spanie na materacu, a w okół pełno pyłu, kurzu... Brak czystego kibelka, bo choć zaleje go litrem domestosu to i tak nie masz ochoty do niego podchodzić, albo mycie się w misce, kiedy przyjeżdżałam go odwiedzać... Głowy nie umyjesz, bo nie ma na to warunków... Koszmar!!! A teraz.... Łóżko nawet dwa, prysznic, wc fungiel nówka i kontakt że światem... A za dwa może trzy tyg jeszcze lepiej... Kuchnia pod zabudowe o którą tak walczyłam ;-);-);-) Teraz mnie rozumiesz szoszo?? Też byś nie panikowała :-D:-D:-D
  19. Ze wszystkim na pewno nie. Ale kuchnia będzie wykończona, może brakować np.karnisza, Korytarz będzie w płytkach i pomalowany, oświetlenie w postaci plafonu będzie bo grzecznie czeka na swoją kolej, szafy pewnie jeszcze nie będzie, bo w sumie nie pytaliśmy się jeszcze o jej wyprodukowanie, sypialnia będzie miała pomalowane ściany i położone panele, a pewnie łóżko i nocne szafki pojawią się później... Na dobrą sprawę wszędzie czegoś brakuje do ideału... W pokojach nie ma jeszcze fototapet, karniszy i firanki też nie wiszą. W dużym jest jeszcze stary żyrandol po poprzednikach, a taki co chcemy jest w cenie 300zł i kombinujemy jak go stworzyć samemu;-) W łazience nie ma jeszcze szafek i umywalki(tzn. Umywalka czeka na szafke i podłączenie, a że ma być murowana to pewnie sobie poczeka) Szos ja nie panikuje, bo teraz jest już naprawdę względnie, wydaje mi się, że jest są przypadki żyjące w gorszych warunkach, a my prostu za wiele nie przeskoczymy, dlatego, że po malu kasa się kończy i trzeba skupić się na rzeczach ważniejszych, a z czasem tych mniej ważnych. Cieszy mnie to, że maluch będzie miał to co najbardziej potrzebuje, a cała reszta może poczekać ;-)
  20. Pamiętasz jak wysłałam zdjęcie z pokoju małego? Tam była taka dużą szafa komandora i on w tej szafie ma jedną dużą półkę, a pampersy mam na kolejnej i mi zostaje z mojej str tylko 3, a w sumie dwie, bo jedna jest zawalone jeszcze jakimiś pierdolami, Marcin ma drugą połowę, ale z tego względu że jeszcze nie mamy szafy w korytarzu to z jego strony oprócz ciuchow ma jeszcze poszewki na pościel, ręczniki i firanki... Wszystko tak nadzbane do póki nie ogarniemy się do końca;-)
  21. A i komode będę zamawiać 7maja, bo z ciuszkami się nie mieszcze, a część mam jeszcze po rodzinie, bo wszystko mi się nie mieści.
  22. Szoszo brakuje mi kapci pod prysznic:-D:-D Chciałam w weekend majowy składać łóżeczko i już po mału szykować wszystko na przyjęcie malucha, ale Marcin nie wyszlifuje wszystkiego do weekendu i muszę się wstrzymać :-O:-O:-O:-O
  23. Szoszo nie wiem czy rożek przejdzie, też nad nim myślałam ale nie wcisne go do fotelika wtedy.
  24. A jeszcze powiedzcie jak będziecie zabierać bobasy że szpitala to jak ubierzecie? Ja tak myślałam i wiem że będzie ciepło, ale to pierwsze zetknięcie się z dworem i tak myślę, że ubiore go w bodziaki i spiworek... Nie chcę go przegrzewac, ale boję się, żeby nie był dla niego taki mega szok...
  25. Co do temp wody to pamiętam jak chyba Keysy pisała, że dla niej w sam raz a mały ryk bo za gorąca.. Gdyby nie to, że opisalas fakt na forum nie zastanawiałam się, że może być taka różnica w odczuwaniu temp. I później dotarło, że w sumie u malucha to chyba krążenie jest szybsze i może odczuwać inna temp otoczenia.. Jak byłam z moim mężczyzną na ostateczne zakupy to sam wybrał wanienke z termometrem przyklejonym na dole wanienki. Ciekawa jestem jak będzie się sprawdzać. Nie miałam pojęcia, że w ogóle są takie. Sprawdzimy ;-);-)
×