Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AnetaG84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AnetaG84

  1. Lonia.. w koncu jestes:) Ja za dwa tygodnie wybieram sie z mala na slask, takze zobaczymy jak ona zniesie zmiane. Najbardziej martwie sie o spanie, bo teraz spi w lozeczku, a tam lozeczka nie bedzie i zostanie mi albo gondola od wozka albo spanie z rodzicami. Boje sie ze sie odzwyczai od lozeczka(?) Czekam na zdjecia z chrzcin, na pewno Michas wygladal jak prawdziwy mezczyzna:) Co do dopajania to wszyscy mi mowili ze jak dziecko jest tylko na piersi to nie powinno sie dawac nic wiecej do picia. U nas z racji tego ze jestesmy na mm to ja daje Lilce albo herbatke koperkowa, rumianek lub zwykla wode przegotowana. Tak samo mleko robie jej na zwyklej wodzie.. Im szybciej organizm przyzwyczai sie do takich rzeczy tym lepiej, przynajmniej takie jest moje zdanie.. I poza malymi problemami brzuszkowymi, z ktorymi juz sie uporalam nic jej nie dolega, zadnych zaparc, brzydkich kupek, problemow z kupka itd... wwwwwwwwww Morgana- ja tez jestem zdania, ze chrzciny to swieto dziecka i jesli dziadek i babcia chca na nim byc, to nie powinni myslec tylko o sobie. Ja na chrzest bede zapraszac ludzi ktrorzy sa ze soba skloceni i jedna strona bardzo by nie chciala, zeby ta druga osoba byla, ale ja mam to gdzies.. I jedna i druga jest bliska dla malej, wiec nie bede wybierac kto ma przyjsc a kto nie. W takich sytuacjach powinno sie swoje prywatne "ale" zostawic gdzies na boku..
  2. LisaPanda- ja nie pralam materaca, nawet przez mysl mi to nie przeszlo... wwwwww Gosiula- mi lekarz mowil, ze minimum rok, chociaz ja bardzo chcialabym w przyszlym roku postarac sie o rodzenstwo dla Lilki, wiec jesli sie uda to u mnie by to bylo 9-10 miesiecy... Ehh mam nadzieje, ze tak wlasnie bedzie. wwwwww Milka- gratuluje raz jeszcze, niech Igorek zdrowo rosnie i zagladaj do nas czesciej
  3. Anulka- ale ladna cere ma ten Twoj maluch:) Sliczny jest:) Co do roboty w domu to mi na szczescie udaje sie co nieco zrobic.. Mala zazwyczaj wtedy albo lezy sobie w lozeczku i podziwia karuzele, albo testuje swoja nowa zabawke czyli hustawke:) Wlasnie sobie drzemke uciela wiec mam troszke czasu dla siebie.. Tylko powinnam obiad na jutro gotowac, a nie na kompie siedziec...
  4. MAMUSIE Gusia .............. 25.02.2013 ..... SN.... Alicja .......... Częstochowa Kini77.............. 08.05.2013 ......CC.... Emilka ....... Jelenia Góra Edzia81 .......... 08.05.2013 ......CC..... Wiktoria ..... Wrocław / DE Joasieńka ....... 23.05.2013 ......CC..... Blanka ....... Warszawa Nadzieja28 ...... 28.05.2013 ......CC..... Natan ........ Ostrów Św. / UK Jeny ............... 11.06.2013 ......CC..... Lenka ........ Rybnik Lonisława ....... 15.07.2013 ......CC..... Michaś ....... Łódź/Bxl Kanapka ......... 26.07.2013 ......CC..... Damian ...... Białystok Marietanka ...... 27.07.2013 ......CC..... Ola ............ Świdnik Keyt1211 ........ 01.08.2013 ......SN...... Julia .......... Biała Podlaska Agaolcia ......... 19.08.2013 ................ Jaś ............ Radzyń Podlaski Edi88............. 27.08.2013 ..................................... Anka1979 ...... 30.08.2013 .........CC.....Mateusz.............. Legnica Sanders 78..... 29.09.2013 ..................Mikołaj........Wrocław AnetaG84 ...... 12.10.2013 ........CC......Lilka............Poznań Milka667 ........ 26.10.2013 ....... CC ....Igorek Anulka8585 ... 30.10.2013 .......... CH ............ Katowice CIĘŻAROWECZKI Morganna86 .. 25.11.2013........... CH ............. Paula-111 ......28.11.2013 ...........CH.............. olaolalalaa ..... 28.12.2013 ............................. Lisapanda ..... 24.01.2014 ...........CH .............. Warszawa Monik80 ........ 01.02.2014 .............................. Łódź Margot28 ..... 06.02.2014 ............CH................ Karina2709 .... 16.03.2014 ............................... Biedrona84......06.04.2014 ..............................Gdańsk GosiulaK.........24.03.2014............CH...............O strów Wlkp. Zamała.................................................. .............
  5. Czesc dziewczyny:) Paula- nic sie nie martw, na pewno dasz sobie ze wszystkim rade. Ja po wyjsciu ze szpitala nie mialam niczyjej pomocy(moja mama daleko), a uwazam ze z moim m swietnie sie spisalismy. I z Toba (Wami) tez tak bedzie, to przychodzi samo, pojawia sie ten maly czlowieczek i wiesz co masz robic.. Co do opieki w szpitalu nad dzieckiem, to ja po cc wstalam po kilku godzinach(jak tylko odzyskalam czucie w nogach).co prawda nie mialam za duzego pola manewru, bo przez 12h mialam cewnik, ale mala moglam spokojnie sie zajac.. I pokarm tez mialam od samego poczatku. Byla u nas Pani od laktacji i powiedziala ze to g...no prawda ze po cc nie ma sie pokarmu, albo ze przychodzi pozniej. I jak nacisnela mi sutek to pokarm tryskal po scianach. Zas gdy ja zrobilam to samo nie wyleciala anio kropelka. Potem pokazala mi jak to sie robi i jak przystawiac mala i poszlo.. Dlatego fajnie jesli w szpitalu sa doradcy laktacyjni, ta babka uratowala mi zycie.. I ogromna roznica byla w tym jak ona pokazala mi zeby przystawiac mala, a jak zrobily to polozne.. Zreszta apropo poloznych, to w tym szpitalu w ktorym rodzilam jest tak, ze przywioza Ci dziecko i jest caly czas z Toba.. Niewazne czy placze, czy umiesz go nakarmic, masz sobie radzic sama.. Z jednej strony moze nawet dobrze, bo rzuca Cie na gleboka wode i wiesz ze musisz sobie poradzic, a z drugiej.... ehh.. wwwwwwwww Anulka- jeszcze raz gratuluje.. U mnie w szpitalu po cc wypuszczaja po drugiej dobie. wwwwwwww Milego dnia dziewczyny Ps. zmieniam date urodzin Lili :D
  6. Mamusie- co moge malej dac na bol brzuszka?? We wtorek skonczy trzy tygodnie... Mala nie umie zrobic kupki, a jak juz zrobi to przychodzi jej to z wielkim trudem, steka, prezy sie itp
  7. Morgana mi sie nie zdazylo, zeby mala w nocy sie rozkopala, z tym ze ona ma dwa tygodnie, nie wiem jak to wyglada przy nieco starszym dziecku. Poza tym ja zawsze robie tak, ze Lila ma raczki na kocyku, poza tym kocyk skladam na pol, na jednej czesci ja klade, a druga przykrywam, wiec nie ma fizycznej mozliwosci, zeby wyciagnela go spod siebie i zarzucila na glowe. Dlugoscia akurat siega jej do paszek...
  8. Anulka- moje gratulacje:) Niech maluszek zdrowo rosnie i wracajcie szybko do domu:)
  9. Paula- u mnie w mieszkaniu jest ok.19-20 stopni, tak samo w nocy. Moja mala przez dzien jest ubrana w samo body na dl.rekaw i polspiochy, a na noc zakladam jej samego pajaca, pod spod juz nic nie daje.. Na plecach albo na karku sprawdza sie czy maluchowi nie jest za zimno albo za cieplo, moja jest cieplutka( ale nieprzegrzana) wiec mysle, ze taki ubior jej odpowiada.
  10. Paula- ja akurat nic nie podkladalam pod materac, z tym ze moja mala kocha spac na boku.. I tak jak pisze Kini- kolderka za duza i za ciazka.. Ja bylam przekonana, ze bede uzywac kolderki, ale jak polozylam mala do lozeczka i przykrylam kolderka, to nie dosc ze komicznie to wygladalo, to jeszcze taka przytlaczajaca ta koldra byla. Wiec mala spi pod kocykiem i na dobra sprawe ani podusia ani kolderka przez dlugi czas mi sie nie przydadza. wwwwwwwwwww LisaPanda- najwazniejsze, ze wszystko z maluchem ok:) zobaczysz, ze jak urodzisz to bedzie Ci brakowac tych dolegliwosci ciazowych :P
  11. Gosiula- w 20 tyg to jeszcze roznie bywa z tymi r*****i, niektore kobiety w ogole nie czuja na tym etapie ruchow, takze nie ma czym sie martwic. Z czasem beda intensywniejsze i czestsze. U mnie takie mega kopniaki zaczely sie ok 28 tyg, wtedy tez znalam juz rozklad dnia mojej kruszynki, wiedzialam kiedy spi, a kiedy ma pory na brykanie. Takze cierpliwosci- za kilka tygodni tez tak bedzie u Ciebie:)
  12. Nie dodalo mi calego postu.. Anulka- mi juz w szpitalu psikali octaniseptem, zaraz po sciagnieciu opatrunku, a smarowalam sie jakis tydzien, moze troszke dluzej. Teraz niczego nie stosuje a blizny prawie w ogole nie widac. Duzo pewnie tez zalezy od organizmu jak reaguje na takie rzeczy. U mnie nigdy nie bylo problemu z gojeniem ran i pewnie dlatego teraz tak ladnie i szybko sie uporalam z rana po cc. Trzymam za Ciebie kciuki:)
  13. Anulka- mi np. opatrunek sciagneli kilka godzin po cc i jak przychodzila polozna ogladac rane to sama psikala mi octaniseptem. Jak pytalam czy czyms to smarowac to mowili ze nie.. wwwwww LisaPanda- ja tez nie liczylam ruchow, bo chyba bym zwariowala. Zwracalam tylko uwage na to czy mala jest aktywna. Miala swoje pory na figle i zaczynala wtedy wariowac to bylam spokojna. wwwwwww Zamala- gratuluje, na pewno wszystko bedzie dobrze:)
  14. Witaj Gosciu:) 18 lat...jeju strasznie dlugo, ale najwazniejsze, ze sie w koncu udalo. Napisz cos wiecej o sobie.. wwwwwwww Anulka- daj znac jak juz bedziesz po wizycie, wielki dzien juz tuz tuz :)
  15. Morgana- Lila urodzila sie 15.10 :) wwwwwwww Paula- u mnie w szpitalu zrobili mi lewatywe po cc, a dokladnie 24 h po, zeby oczyscic jelita, co by mogly dobrze funkcjonowac. Do tego czasu nic nie jadlam, a po lewatywie dostalam sucharki i kleik ryzowy (bleee) :) Ale tak jak pisze Kini- nic strasznego, dla mnie to byla straszna ulga, bo balam sie ze jak pojde na kibelek to bedzie bolec i mi sie ta rana rozejdzie, a po wlewce(bo tak na lewatywe mowia u mnie w szpitalu) poczulam taka ulge, ze szok. Zero bolu, zero cisnienia, wszystko samo z Ciebie schodzi i nawet tego nie czujesz.... Hehe ale "przyjemny" temat :P
  16. Milka- moje gratulacje:) Najwazniejsze, ze maluch zdrowy:) i niech zdrowo rosnie buzki dla Ciebie i dla niego, no i oczywiscie gratulacje rowniez dla tatusia:)
  17. Agolcia- dzieki za to co napisalas, bo myslalam, ze moze ze mna cos jest nie tak, ze moze za bardzo spanikowalam, bo przeciez tyle osob rodzi naturalnie, wiec dlaczego ja nie dalam rady... Jak trafilam na porodowke, to lekarz tylko powiedzial, ze przebijajac mi pecherz zrobili mi najwieksza krzywde- teraz juz wiem dlaczego... Jeszcze raz dzieki:*
  18. Czesc dziewczyny:) Keyt- przykro mi, ze tak sie dzieje.. Nie wiem czemu gdy pojawia sie dziecko i to tak oczekiwane to u mnostwa malzenstw dochodzi do takich rzeczy... Mam nadzieje, ze jakos to rozwiazecie miedzy soba, pogadaj z nim, powiedz ze potrzebujesz jego wsparcia... U mnie wyglada to tak, ze moj m nie wdzi swiata poza mala, najchetne caly czas by ja nosl, przytulal, a jak tylko mala zakwil to tatus juz jest obok.. Nie wyobrazam sobie ze moglabym nie miec w nim wsparcia.. I wszystkim kobietom zycze takiego zaangazowania meza w opieke nad maluszkiem, to jest naprawde nieoceniona pomoc... wwwwwwww Dziewczyny- dzieki za rady w sprawie rany po cc, jutro przychodzi polozna, to zobaczy ta moja blizne, mam nadzieje ze tak wlasnie ma wygladac. wwwwwwww Anulka- ja cala ciaze borykalam sie z jakimis bakteriami w moczu itd. Nie pomogly zadne antybiotyki ani zadne domowe sposoby.. Nie wiem jak to bylo na koncowce ciazy, bo w szpitalu zrobili mi badania ale nic nie powiedzieli.. Spokojnie, masz jeszcze troszke czasu, to moze uda CI sie to jakos wyleczyc.. wwwwwwwwww Idea- witam i gratuluje:)
  19. Dzieki za gratulacje:) Teraz czekamy na kolejnego forumowego dzidziusia:) wwwwwwww Anulka- mnostwo kobiet rodzi naturalnie i pozytywnie wspominaja porod takze nie sugeruj sie moja historia czy hitoriami innych. Gdyby u mnie wszytko odbylo sie naturalnie, tzn skurcze, odejscie wod, postep w rozwarciu to pewnie wcale nie byloby tak zle. Takze glowa do gory- dasz rade:) wwwwww Jeny- co do mojego samopoczucia to jet ok, rana troche boli, najgorzej jak za dlugo posiedze i raptownie sie zerwe. Poza tym jest ok. pokarmu mam mase, musze odciagac bo doslownie leje mi sie z piersi. Ale mala karmie mm, bo wydaje mi sie, ze moj pokarm jest malo wartosciowy. Potrafi siedziec przy cycku godzine, bo czym zasnie na dwadziesscia minut i zaraz jest placz i walka o cyca.. Probowalam tez sciagnac i dac jej butelka ale jest to samo. A po mm zasypia i potrafi spac po 3 godziny. Przykro mi ze nie moge karmic ja piersia, ale co zrobic skoro mala sie nie najada. Oczywiscie daje jej cycka, niech ma bliski kontakt z mamusia, ale tak czy siak musze dokarmiac. A mala czasem daje tak popaic ze szok. Najedzona, w pieluszce sucho, a potrafi tak plakac, ze az serce czlowieka boli.. Nie wiem jak jej pomoc. Kupki robi, wiec raczej od strony brzuszka wszystko dobrze. Dzisiaj dala nam wyjatkowo do wiwatu. Wstala o 16 i od tamtej pory nie spi. Dostala butle, dostala cyca, ziewa jej sie i widac, ze zmeczona a bidulka nie umie zasnac i juz tyle sie naplakala, ze mam ochote plakac razem z nia.. Wiem, ze u kazdego dziecka jest taki etap, ale to przykre kiedy nie umie sie pomoc wlasnemu dziecku. Moze dzisiaj ma tylko taki dzien??? wczoraj w nocy ladnie spala, budzila sie tylko na jedzonko i spala dalej, jak anioleczek.. Zobaczymy co bedzie dzisiaj. Poza tym jest cudna, lubi jak sie ja przytula, mowi do niej.. I jest taka kochana, bezbronna i nawet przeslala mi juz kilka nieswiadomych usmiechow:) wwwwwwwww Dziewczyny cesarkowe- czy Wam blizna rana spuchla?? Bo dzis mam z jednej strony mega spuchniete i nie wiem czy sie martwic czy nie. wwwwwwwwwwww Ktora teraz w kolejce?? Anulka, Morgana, Paula?? wwwwww Pozdrowienia dla wszystkich i milego wieczorku
  20. Napisalam mega posta i mi go wcielo wiec tym razem bedzie tak na szybko. na wstepie czesc dziewczyny:) dzisiaj nas wypuscili do domu, co prawda mialysmy juz wczoraj wyjsc, ale mala miala podwyzszona bilirubine, wiec nas przetrzymali. Szpital w ktorym rodzilam robi wypisy po drugiej skonczonej dobie, niewazne czy bylo cc czy sn. Co do porodu to byl KOSZMAR!!!!!!!!!! Nic sie nie dzialo wiec zalozyli mi cewnik foleya, spelnil swoja role bo z 1cm rozwarcia zrobilo sie 3 i przyszly skurcze. Niestety po dwoch godzinach minely, a rozwarcie dalej nie poszlo. W poniedzialek zdecydowali o przebiciu pecherza plodowego, mialo to rozkrecic akcje porodowa. I faktycznie sie rozkrecilo, skurcze co 8 minut. Trafilam na porodowke i tam wszytko ucichlo. Zero czegokolwiek. decyzja- oksytocyna.. Oj bolalo, skurcze niezbyt intensywne bo na poziomie 40 a ja czulam je chocby to byly 80-ki.. Ale akcja nie szla do przodu, zerwarcie ani drgnelo. Pozniej dostalam takich skurczy, ze zwijalam sie z bolu, poprosilam o jakies znieczulenie, niestety nie dostalam bo to by mogla wyciszyc porod. Kiedy skurcze zaczely pojawiac sie co 5 minut w koncu dali mi cos dozylnie i domiesniowo, ale moj organizm jakos dziwnie zareagowal, tzn nie zareagowal wcale i nie poczulam zadnej ulgi. Wiec dostalam gaz do wdychania. Co prawda to nie jest zaden przeciwbol, ale pomaga podczas skurczu. Zapytlam o zzo, ale za duzo mieli planowanych cesarek a tylko jednego anestozjologa.Ostatnie trzy godziny byly jakas trauma, mialam skurcze co dwie minuty o natezeniu 130-150, bez zadnego znieczulenia, nie potrafie opisac co to byl za bol, gdzie ja generalnie mam wysoki prog bolu. A bolalo dlatego tak bardzo, ze rozwarcie nie postepowalo, mala pchala sie na swiat a ja 3 cm rozwarcia. Wylam z bolu, plakalam i blagalam o cesarke, mialam niesamowita potrzebe parcia, ale jak przec kiedy nie ma rozwarcia? Lekarze caly czas liczyli na to, ze wszytko jeszcze sie rozkreci, ale ciezko wytrzymac przy takich skurczach na oksyttocynie bez zadnego znieczulenia. W koncu moj organizm sie zbuntowal, dostalam drgawek, tracilam swiadomosc z bolu i modlilam sie zeby to wszytko juz sie skonczylo.. Jak zjechalam po raz kolejny laskawie zadecydowali o cieciu ze wzgledu na brak postepu porodu. Cesarka to bylo cos, znieczulenie podpajeczynowkowe, 15 minut i uslyszalam placz mojej coreczki. Plakalam razem z nia... Co do mojego samopoczucia to szybko postawilam sie na nogi, jak tylko odzyskalam czucie w nogach bylam juz na chodzie Teraz rana troche ciagnie i generalnie nie jest to przyjemne, i nie powiem tez ze nie boli ale mozna przezyc.... wwwwwwwwwww Pozniej nadrobie co tam u Was wwwwwwww A byulabym zapomniala, Lila urodzila sie 15.10 o godzinie 0:08, wazyla 3180 gr i 54 cm upragnionego szczescia. Wszyscy mowia,ze jest podobna do mnie, a ja cala ciaze bylam w 100% pewna ze bedzie wykapany tatus:) Dzisiaj LIla ma trzy dni, a w szpitalu polozna i lekarz powiedzieli mi ze jest bystrzacha i zachowuje sie jak miesieczne dziecko. Rozglada sie na boki, slucha jak sie do niej mowi i caly czas sie o cos zali:) jest urocza i kocham ja nad zycie.. A i do tego nie jest tak, ze je,-spi, je-spi i tak w kolko, raczej daje w kosc :):) wwwwwwwww Pozdrawiam
  21. Morgana- nie u kazdego sie ta kreska pojawia, to chyba sprawa indywidualna, tak samo jak mdlosci i inne. Ja co prawda mam, ale jest bardzo delikatna i o ile sie nie myle to wyskoczyla mi na koniec ciazy.. wwwwwwww Kanapko- badz dzielna, trzymam za Ciebie kciuki
  22. Morgana- Ty normalnie wyprzedasz moje mysli i zawsze jestes o krok do przodu:) u mnie tez nie wyskakuja zadne reklamy, ani na cafe ani w ogole nigdzie, ale to zasluga mojego m bo jest informatykiem z zamilowania, takze jakby ktoras miala jakis problem z kompem to smialo uderzac hehe:) A Twoj synek rosnie jak na drozdzach, 2600 to juz sporo cialka do kochania:) oby tak dalej.. wwwwwwwwwwwww Ja tez kojarze oczekujaca i jeszcze byla Olaolaola z Poznania dlatego utkwila mi w pamieci, ciekawe co u nich.. wwwwwwww A u mnie cisza i spokoj...
  23. LisaPanda- co do Twoich pytan, to jakos bardzo doswiadczona nie jestem, ale napisze jak to u mnie wyglada 1. Ja nie mam zadnego dodatkowego materacyka, nawet nie wiem czy takowy wystarczy. Myle, ze spiworek bedzie idealny, chociaz nie wszytkie dzieci lubia byc takie "pozawijane", a grubszy kocyk na spacerki tez Ci sie przyda, nigdy nie wiadomo jak zimno bedzie, wiec mozesz uzyc albo tego albo tego. 2. Ja kocyki mam trzy. Dwa zwykle takie cienkie polarkowe i jeden grubszy wlasnie z poliestru, rozmiar standardowy, czyli takie jakie wlasnie sa w sklepach. 3. Wlasnie tak jak piszesz, materac, przescieradlo i na to maluszka, albo w spiworku( chociaz ja osobiscie nie mam) albo w kocyku, rozku, czymkolwiek.. Ja bede stosowac kocyk albo kolderke. Wszystko tez bedzie zalezec od tego co Twojemu maluchowi przypadnie do gustu, tak jak pisalam wczesniej nie wszytkie dzieci lubia spac w spiworkach, bo blokuje im to ruchy.. Podkladu pod materac nie mam. 4. Ja wiekszosc ubranek kupilam w tesco, ale to jeszcze jak lato bylo i byly mega wyprzedaze, mozna bylo naprawde za grosze kupic ekstra ubranka. I gatunkowo tez maja dobre.. Teraz tez kupuje w tesco, czasem w smyku albo h&m, tam tez mozna trafic na jakies obnizki, ale generalnie maja drogie ciuchy. Ostatnio chcialam kupic malej na zime czapke w smyku, cena mnie powalila- 62 zl!!!!!!!!!!!!!!! Sama czapka!!!!! Mam nadzieje, ze troche pomoglam, jeszcze dziewczyny pewnie podziela sie swoimi doswiadczeniami i na pewno zlozysz z tego jakas calosc:) wwwwwwwwwwwww Kanapko- olej meza, nie warto o to walczyc, naprawde... Jestes mloda kobieta i jeszcze ulozysz sobie zycie. A ludzie od tak sie nie zmieniaja
  24. Kanapka- podpisuje sie pod tym, co napisala moja poprzedniczka.. Nie daj sie wciagnac w te wszystkie gierki, zostan u rodzicow, tam Wam bedzie o niebo lepiej. Wierze, ze sobie poradzisz. Nie ma co na sile komus cos udowadniac i starac sie, zeby bylo dobrze jak inni maja to gdzies. Twoj maz powinien byc przy Tobie bez wzgledu na wszystko. Ja rozumiem, ze to sa jego rodzice, ale to z Toba idzie przez zycie i Ty powinnas byc dla niego najwazniejsza. Ty i Damianek.. Takze nie zalamuj sie, trzymaj wysoko glowe i zobaczysz, ze dasz sobie z tym wszystkim rade. Trzymam kciuki
×