Jestem tu nowy tak wiec witam wszystkich
Jakis czas temu pojawiła sie w mojej pracy nowa osoba a konkretnie kobieta która od razu wpadła mi w oko widzę ją codziennie ale tylko przelotnie kiedy ja kończę prace ona ją zaczyna tak wiec się mijamy , z reguły nieśmiały jestem troszkę bo za każdym razem mam ochotę do niej podejść zagadać ale nie mam śmiałości tego zrobić , kiedy się widzimy jest czasem tak ze uśmiecha się do mnie ja do niej a czasem nawet nie spojrzy , innym razem przechodząc koło mojego stanowiska wpatrujemy się w siebie z kolei na następny dzień tak jak by zero zainteresowania z jej strony (nie wiem czy daje jakieś sygnały i widzi ze nawet nie podejdę i odpuszcza na jeden dzień) i za każdym razem z powodu tej odmienności już sam nie wiem czy jak odezwę się to nie zrobię z siebie durnia i tak to trwa ale jakieś kilka dni temu sprawa przybrała nie korzystny obrót z mojej perspektywy ponieważ się dowiedziałem ze jest mężatka ale ona mimo wszystko mi sie podoba , ten jej uśmiech życzliwe spojrzenie , no ale mężatka i sądzę ze i tak nic by z tego nie było i teraz tak na prawdę nie wiem czy jest sens co kol wiek działać, gdyby to była zwykła dziewczyna z pracy która by mnie az tak nie urzekła z zapoznaniem nie było by problemu , no ale ona mi sie podoba i nawet jak bym chciał ją poderwać to , jest mężatka , powiedziecie mi co robić czy wo gule coś robić czy po prostu nie robić nic i dać sobie siana