Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

WiolaPP

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez WiolaPP

  1. dziewczyny ja jestem z Dąbrowy górniczej, ale zapisana jestem właśnie do przychodni do sosnowca zarówno ja z mężem tam chodzimy przychodnia nazywa się SANTE, jeśli mogę polecić rewelacyjna lekarka Pani Miller, a co do pediatry też tam zapisałam małą, generalnie ja chodzę tam do pediatry na szczepienia, receptę po mleko i jak są jakieś lekkie przeziębienia, jak wydaje mi się że to raczej coś poważniejszego to wybieram się prywatnie, jeśli chodzi o pediatrów z DG to godny polecenia Kasner, starszy Pan z dużym doświadczeniem i robi usg bioderek koszt wizyty 50zł, ewentualnie pediatra a zarazem alergolog Pani Kopeć strasznie sympatyczna i rzetelna koszt wizyty 70 zł. Do DG z Sosnowca nie jest specjalnie daleko więc może kiedyś jakbyście miały potrzebę to można skorzystać. A co do położnej z SANTE z SC świetna babeczka, odwiedziała nas po porodzie i dużo nam pomogła.
  2. MamaJużWMarcu gratuluję Syna :) i witam w gronie przyszłych posiadaczy parki:)
  3. Moi zdaniem to też był czop, z tym że czasem już jakieś jego fragmenty można zaobserwować nawet tydzień przed porodem a czasem kilka godzin przed, więc spokojnie obserwuj co dzieje się dalej i nie martw się. Może faktycznie się coś rozkręci, więc trzymam kciuki:) Osobiście uważam że nie ma sensu jechać do lekarza, no chyba że zaczną Ci się skurcze albo odejdą wody w tak to na prawdę się wyluzuj :)
  4. 25 luty dzięki za ten post, myślę że takich nam własnie tutaj ostatnio brakuje!!! Dziewczyny więcej optymizmu i pozytywnego podejścia do porodu, nie piszcie scenariusz jak to będzie wyglądało, że będzie bolało, że od razu na wejściu znieczulenie i w ogóle. Nastawcie się tak jak 25luty :) Liczymy tylko na farmakologię podczas porodu żeby było łatwiej a bardzo wiele tkwi w psychice i od niej zależy:) Więc głowa do góry damy radę wszystkie:)
  5. 23 marzec przede wszystkim staraj się w głowie ułożyć że lada chwila urodzisz i nie będzie wywoływania, wiesz jak ważne jest nastawienie psychiczne. Spacery ponoć pomagają,ja tam myłam schody, okna itp żeby jak najwięcej się ruszać i jeszcze w kwestii "wspomagaczy" to ponoć masaż sutków również pomaga, wiem że to wszystko nie jest może tak przyjemne jak powinno, ale czego się nie rodzi żeby urodzić:) Co do wypisu to położna zawsze mówi co i jak, daje komplet pudełeczek w których masz różne próbki, materiały informacyjne itp. usg bioderek jest na pewno, test słuchu jest na pewno, a tak jak mówię położna mówi wszystko co i jak i czy jest potrzeba dodatkowych badań po wyjściu. A poza tym myślę że na pewno samej Ci przyjdzie do glowy o co chcesz zapytać.
  6. 23 marzec więc nie siedź i nie czekaj tylko jak już nie raz pisałyśmy zaangażuj męża do pomocy:) Mi również lekarka zalecała współżycie ponieważ sperma pomaga w rozwieraniu szyjki bo coś tam w sobie zawiera takiego "dobrego" , tak więc nie zaszkodzi a może pomoże:)
  7. Oj dziewczyny o czekaniu to ja nawet nie piszę... ja mam termin dopiero na lipiec więc przede mną jeszcze długaaaa droga:( a powiem szczerze że jak każda chciałabym być juz znowu po. Powoli brzuszek zaczyna mi przeszkadzać, jest coraz większy a tu jeszcze tyle miesięcy... Gdyby słonko było to jakośby się lepiej znosiło to oczekiwanie, a tu nawet niema jak na spacer wyjść.. wrrrr.
  8. ja też bym pojechała i miała w 4 literach to jak mnie odbiorą, jesteś w ciąży martwisz się nie tylko o siebie ale przede wszystkim o dziecko i tyle. Może to faktycznie nic takiego ale czemu Ty masz sie niepokoić i zamartwiać w domu, chcesz mieć pewność i masz do tego całkowite prawo żeby jechać i poprosić o to aby zbadał Cię lekarz. Wiem że wychodzę na despotyczną i wredną babę, ale ja myślę że kobieta w ciąży to naprawdę "specjalny pacjent" i ma prawdo do niepokoi bo w końcu chodzi tu o małą istotkę która w nas siedzi i chcemy aby urodziła się cała i zdrowa, prawda?:)
  9. Mam nadzieję że już nic nie miłego Ci sie nie przydarzy i że będziesz zadowolona z wyboru lekarza i przede wszystkim że ciąże będzie przebiegała bez problemów:)
  10. Dziewczyny jak będziemy budowały swoją opinię JEDYNIE na opiniach innych dziewczyn i jak ktoś przede mna napisał zanim trafisz "z deszczu pod rynnę" to będzie nieciekawie. Niech dziewczyna pójdzie do lekarza i się sama przekona, po co do cholery czytać po raz sety czyjeś opinie, zwłaszcza że już miała z nim kontakt. Pokaż mi chociaż jednego lekarza który będzie miał 100% pozytywów i przyjmował wiele pacjentek. NIE MA JESZCZE TAKIEGO KTÓRY WSZYSTKIM DOGODZI! Justyna nie czytaj już żadnych opinii tylko idź na wizytę ,porozmawiaj z lekarzem na spokojnie, powiedz o swoich obawach i wtedy jak będziesz miała z nim kontakt bliższy to sama będziesz wiedziała czy Ci pasuje czy nie. Poza tym może nie zmieniaj od razu szpitala ze względu na tą sytuację, przemyśl to na spokojnie :)
  11. Ja nie chciałabym wyjść na wielką obrończynię Łubinowej, ale czy któryś z Was była kiedyś w takiej sytuacji np krwawienia w innym szpitalu? Bo wydaje mi się że jak na szpital to i tak są tam wszyscy dość przyjaźnie nastawieni na pacjenta i starają się fachowo zająć.
  12. Co do tych wszystkich teorii praktyk itp, to jak to mówią "co kraj to obyczaj" ile matek tyle opinii, więc taka prawda że trzeba znaleźć złoty środek. Jesli chodzi o wypisywanie dzieci, to moja kuzynka rodziła w anglii i tam po porodzie sn, wypisują po 1 dobie i dzieci w domu dopiero robią się żółte i tam też przechodza zółtaczkę przez kilka dni i ŻYJĄ :) Jeśli chodzi o CRP to moją córkę wypisali z podwyższonym ale miała tendencję spadkową, dobrze przybierała, jadła chętnie itp. więc po co mieliśmy siedzieć w szpitalu. A co do spania, karmienia, usypiania itp to każde dziecko jest inne i kazde ma swój rytm. Ja tam kieruję się zasadą że matka wie najlepiej bo spędza z dzieckiem najwięcej czasu i wie, kiedy czego mu potrzeba. Sama przeszłam przed wszystkie "dobre rady" babć które spradzały się 30 lat temu ale nie teraz:) Więc bez obaw, każda matka sobie radzi z wychowywaniem, prędzej czy później wszystko stanie się proste:)
  13. justyna ja też jestem w szoku że lekarz Ci tak powiedział... hmmm... nie wiem co o tym myśleć. Ale dobrze że chociaż jeden się boi i nie chce Cie wypuścić. Mam nadzieję że podejmą tam słuszną decyzję i wszystko będzie w porządku. A najważniejsze żebyś chodziła do lekarza do którego masz zaufanie.
  14. justyna19840 dobrze że jesteś pod fachową opieką, czekamy na miło wiadomość że wreszcie wychodzisz do domciu i spokojnie przechodzisz resztę ciąży. Trzymaj się ciepło. A swoją drogą czemu pytałaś o zmianę lekarza?
  15. dziewczyny jak ja rodziłam to też miali dwa inkubatorki do naświetlania i nawet moja współtowarzyszka w pokoju wyszła po 3 dniach dopiero bo dzieciak miał za wysoki poziom bilirubiny i go naświetlali. Ale myślę że chyba wiedzą co robią :)
  16. Z tego co pamiętam to te badania są płatne ale nie jest to zawrotna kwota a na wyniki czekałam kilka dni chyba 3, ale nie pamietam już dokładnie.
  17. 25 luty :) Serdeczne gratulację ,cieszę się że jesteś już wreszcie PO:) justyna co do zmiany lekarza to ja osobiście bym się aż tak nad tym nie zastanawiała co oni sobie pomyślą, myślę że nikt się na Ciebie nie obrazi, najważniejsze to to żebyś Ty była zadowolona i czuła się komfortowo. Ja kiedyś byłam pacjentką dr.Wieczorka a teraz całą ciążę chodze do dr.Ślęczki i ja osobiście uważam że nikt nie będzie CI robił problemów. Zmieniasz i już! to Ty masz być zadowolona:) Ale decyzja należy do Ciebie. Co do wizyt to ja mam wizytę jedną w miesiącu i płacę zawsze 200zł bez względu na to czy wypadają mi badania prenatalne czy zwykłe usg zawsze to ta sama kwota no i L4. awbw jesli chodzi o ubrania ciążowe to ja byłabym zainteresowana,jeśli możesz to skontaktuj się ze mną mailowo wioletta.pilat@gmail.com.
  18. normalnie to ja też tam nie chodzę, ale jak przyjdziesz na wizytę to dla nich oczywiste że chcesz tam rodzić:) Jak będzie zbliżał Ci się termin to dostaniesz skierowanie do porodu. Życzę CI żeby tym razem poród przebiegł szybko i sprawnie i żeby cesarka nie była CI potrzebna:)
  19. czerwcówka nie wiem gdzie rodziłaś pierwszego dzidziusia że masz aż tak wielką traumę że chciałabyś mieć "cesarkę na życzenie". Ja myślę że może spróbuj urodzić na Łubinowej. Porody są na prawdę fajnie prowadzone i póki co to z opinii dziewczyn możesz przeczytać że raczej żadna traumy nie ma. Chociaż wiem że czasem ktoś przechodzi taki poród że nie chce myśleć nawet o kolejnym. A swoją drogą 65km to naprawdę nie masz daleko do szpitala, dziewczyny pokonują na prawdę masę kilometrów żeby tu urodzić:) Tak więc nie ma się czym martwić.
  20. justyna trzymam kciuki za Was, musi być wszystko ok. magart a co to za warszaty są?:)
  21. justyna ja też na razie nic nie kupuję. Właściwie wózek głęboki mam po córce, kupilismy w dość neutralnym kolorze, szaro-zielonym może nie jest piękny,ale właściwie ile w tej gondoli mały pojezdzi, nosidełko też po córce jest w kolorze czarnym więc jak znalazł:) łóżeczko drewnianie też mamy bo Majka sypia w turystyku, jedynie materac trzeba dokupić i pościel, chociaż maja od małego spała w śpiworkach i też je gdzieś mamy:) przewijak mamy taki nakładany na łóżeczko wiec też jest. Będziemy inwestować w nowe ubranka, bo nie ubiorę syna w różowe bodziaki, no i jakiś kocyk i pieluszki tetrowe bo zawsze się przydarzą no i butelki, a tak to chyba wszystko mamy. Chociaż na razie o tym nie myślę. Obecnie jestem na etapie pisanie pracy magisterskiej i chciałabym ją skończyć przed porodem bo jak będę miała dwójkę maluchów w domu to myślę że może na to nie być czasu:)
  22. MamaJuzWMarcu mam dokładnie te same odczucia, pomimo tego iż wiadomo że poród to nie sielanka również uważam go za najwspanialszy dzień w życiu i tak samo jak ty nie mogę się doczekać:) Dziewczyny dzięki za porady,chyba jednak zdecyduję się na ten antybiotyk bo wydaje mi się że to chyba samo nie przejdzie.
  23. Mnie się przyda z pewnością, właśnie jestem już 10 dzień przeziębiona. Nie mam temperatury jedynie starszny katar i delikatny kaszel wieczorem, biorę cerutin i wodę morską do nosa i tyle, lekarka przepisała mi antybiotyk ale nie wiem czy go brać skoro nie mam nawet gorączki. Sama nie wiem co robić
  24. No to 25 luty wreszcie się biedna doczekała :) Trzymam mocno kciuki :)
  25. Ja w pierwszej ciąży tez wszystko przechodziłam inaczej niz teraz. Jezdziłam na ktg tylko dla tego że moja poprzednia lekarka strasznie chciała mi wywołać poród 2 tygodnie przed porodem bo jechała na urlop:/ później trafiłam na łubinową i z tego tytułu ktg, a pracowałam do końca i jak pisałam wcześniej, w niedzielę byłam do wieczora na uczelni a o 4 raz pojechaliśmy do szpitala a maja urodziła się w poniedziałek 13.20:) A teraz siedze na l4 już teraz i rozmyślam jak ogarne dwójkę małych dzieci:) a co do imienia to wojtusia już mamy małego w rodzinie bliskiej, ale imię bardzo ładne :) a lokomotywę też oglądamy:) My chyba zostaniemy przy aleksandrze, myślę że będzie pasowało do nazwiska które jest dośc krótkie
×