Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AgnieszkaWlo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AgnieszkaWlo

  1. Dziewczyny właśnie wróciłam z wizyty. Wszystko jest super i.... będę miała córcie :D!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  2. Tematy teściowej są the best :P Już się nie mogę doczekać jutrzejszej wizyty u dr :D nie wiem jak u Was ale mnie zawsze uspokaja taka wizyta jak zobaczę maleństwo :D Jeszcze nie czuję ruchów i tylko w ten sposób mogę sprawdzić. Może tak jak wcześniej pisałam poznam płeć, chciałabym dziewczynkę bo nie wiem czy jestem w stanie znieść drugiego takiego szatanka jak mój synuś:P PS. Jeszcze ponad godzina w pracy, a ja myślę tylko o tym że w domu są śledzie hihi
  3. Dziewczyny w którym tygodniu poznałyście płeć dzieciątka? Ja mam 15tc i zastanawiam się czy jest już szansa? Nie pamiętam jak, to było z synkiem:(
  4. Dziewczyny ja przez pogodę usypiam w pracy, zamiast pracować myślę byle oczu nie zamknąć:P
  5. magart U Ciebie będzie dwa latka różnicy pomiędzy maluchami? U mnie 5,5 i u mnie mówią że to za duża różnica :P Ja zapragnęłam mieć dziecko dopiero po tym okresie, bo wcześniej mówiłam NIE ;D ale mam koleżankę która pomiędzy dzieciakami ma różnicę 10 miesięcy i dla niej to było optymalne rozwiązanie. Jeśli wchodzi o resztę Twojego wpisu to wyjęłaś mi to z klawiatury:D
  6. justyna19840 Ciężko mi się z Tobą nie zgodzić :-) ! U mnie też siostra ma dwie córy. Pierwsza anioł, jak miała dwa latka to jadła tak kruche ciasteczka, że jej okruszek nie spadł, sama się kładła spać itd. Druga to miały diabełek który patrząc Ci prosto w oczy szczypie :-)
  7. Ja, to chyba inne forum czytam, bo nigdzie nie wyczytałam żeby dziewczyny aż tak demonizowały macierzyństwo :/
  8. Muszę stanąć w obronie "niezorganizowanych" mam jak, to zostało opisane. Po pierwsze nie przeczytałam nigdzie, żeby któraś napisała o tym że nie miała czasu na szybki prysznic czy zrobienie czasami też szybkiego siku :D Kochane prawda jest taka, że jak i nasza organizacja jest różna tak i dzieciaczki. Mój synek przez miesiąc czasu miał kolkę i nie płakał tylko jak go myłam albo jadł, jak na niemowlaka przesypiał po 15 minut i ryk. Mąż w pracy, a ja byłam sama a więc o gołąbkach czy pierogach owszem można zapomnieć w takim okresie. Jak nie przespałam kilku nocy z rzędu to nie myślałam o tym czy mam make up czy też nie, co nie znaczy że nie dało się wymyć zębów. Macierzyństwo jest piękne, ale obok tego wszystkiego są też trudne dni, dziecko ma gorączkę płacze, a Ty czasami ze zmęczenia chcesz wystrzelić się w kosmos, ale jest moment kiedy maluch się uśmiechnie złapie małą rączką i wszystko się zapomina :D A co do określania kogoś księżniczką, to jedna z dziewczyn jedynie wspomniała że przy poprzedniej ciąży została tak określona, a to się tak rozdmuchało że blisko III wojny światowej. Nikt mi też nie powie, że ktoś ma taką fantazję i jest w stanie określić jak będzie wyglądało jego życie z maleństwem już na świecie. Pamiętam jak mi mama mówiła "wszystko się zmieni itd", a ja tylko na nią warczałam, że głupia nie jestem i wiem, tyle że dziś wiem że nie zdawałam sobie z tego sprawy ani trochę :P Ja miałam bardzo hmm temperamentnego malucha i były trudne chwile, z kolei moja szwagierka nakarmiła przewinęła i dziecka nie było. To forum jest po to, aby każdy miał prawo opisać jak było, co czuł i co czuje i nerwy są tu zupełnie zbędne. To tak jak z porodem, fajnie przeczytać jak u kogoś przebiegł, ale tylko poczytać bo u nas zapewne będzie zupełnie inaczej :D Lepiej, gorzej kto wie. Ktoś chce brać tusz, puder, prostownice, lokówkę czy też przyrząd do masażu proszę bardzo, problemu nie widzę. Jednak jak piszecie o tym na forum i ktoś wyrazi o tym swoje zdanie, to oburzanie się jest delikatnie mówiąc nie na miejscu. Pozdrawiam :-)
  9. Dziewczyny jak Was czytam, to aż podziw we mnie rośnie, że Wam się rzęsy chce tuszować. Ja chodziłam jak upiór, fakt do wyjścia ok ale w trakcie pobytu każdą chwilę wykorzystywałam na sen i miałam gdzieś jak wyglądam :P
  10. Dziewczyny kiedy pojawił Wam się brzuszek ciążowy???? Ja jestem w 14 tygodniu i już go widać :/ Czasami po całym dniu wydaje mi się większy niż rano ;(
  11. Marzec13 POWODZENIA! Dziewczyny Wy też macie czasami takie nieprzyjemne ukłucie w podbrzuszu?
  12. etm30 Na Twoim miejscu bez zastanowienia też poszłabym na L4. Ja mam prawie 5 letniego synka, która chodzi do przedszkola (co sobie bardzo chwalę), a więc pewnie nie miałabym takiej mobilizacji do spacerów. Jak znam siebie, to na okrągło sprzątałabym mieszkanie i zamartwiała się czy przed porodem uda nam się wymienić je na większe, bo to zależy od wielu czynników co też mnie już zaczyna wykańczać. Pewnie na święta trzeba będzie już pomyśleć o jakiś tunikach ciążowych, żeby się w miarę prezentować :P wiolaPP Ja w pierwszej ciąży przytyłam... 30 kg! teraz też już się pilnuje, bo potem wcale nie jest łatwo pozbyć się nadmiaru tłuszczyku :/
  13. A ja nadal pracuje i moim zdaniem jeśli NIE MA przeciwskazań, to pójście na L4 jest równe ze strzałem sobie w głowe :D Z Kubą poszłam w 5 miesiącu na zwolnienie, bo miałam problemy z wysokim ciśnieniem. Zasiedziałam się w domu, przytyłam i przestałam o siebie dbać:/ szara rzeczywistość ! A teraz nie dość, że pracuje to jeszcze z samymi panami i to mnie mocno mobilizuje, żeby o siebie dbać. Ja nie twierdzę, że jest łatwo. Pracuje w biurze i czasami po 8h mam brzuch jak kamień i mnie mdli.
  14. etm30 Ja się już czuje jak smok, a to dopiero początek :/ w Silesi w Wakiki były spore przeceny na odzież ciążową, np spodnie po 35 zł (takie pół eleganckie) :-) Jeśli chodzi o bio oil, to z tego co czytałam to szkoda kasy. Ja po pierwszej ciąży mam siatkę na brzuchu z rozstępów, a smarowałam się regularnie specjalnymi kremami :/ Tu chyba nie ma reguły. Obecnie zaopatrzyłam się w olej z orzechów makadami, bo ma bardzo dobre opinie i cena jest przystępna :-) do tego wszystkiego 100% naturalny, bez zbędnej chemii :-))))
  15. Cześć dziewczyny :-) Słoneczko daje powera! :D Ja właśnie walczę z byłym szefem mojego męża, wisi mu prawie 4 tyś wynagrodzenia i już nie mam sił do tego człowieka. Okazało się, że jeszcze ZUS-u za niego nie płacił, mówię Wam dziewczyny, że jestem jak bomba i nie ręczę za siebie ! Ja przytyłam prawie 5 kg :/ a to dopiero 13 tydzień. Jednak prawda jest taka, że 4 kg nabyłam chyba w pierwszym miesiącu, bo pochłaniałam wszystko jak głupia, teraz już się pilnuje. O ciuchach, to nawet pisać mi się nie chce, bo dla kobiet w ciąży nie dość że ceny kolosalne to jeszcze wszystko takie szaro bure ble.
  16. Osobiście myślę, że trochę za bardzo panikujecie. To nie znaczy, że Was nie rozumie i pewnie przy końcówce będę zachowywała się jeszcze gorzej :D Co do skierowań do szpitala, to u mnie raczej sama karta ciąży będzie traktowana jako skierowanie, bo jest "firmowa" z Łubinowej.
  17. asia1004 Najważniejsze, że masz już dzisiątko przy sobie. Jeśli chodzi o usg przy przyjęciu, to ja pierwsze dziecko rodziłam w Tychach i także usg nie miałam robione. Z tego co większość moich znajomych relacjonuje, to one także go nie miały. Mój synek był przy szyjce okręcony dwa razy i nie chciał zapłakać. Podobno już w trakcie akcji porodowej dzieci mogą się zakręcić w pępowine. W zupełności rozumie, że wyleczyłaś się z drugiego dziecka, ale życzę Ci aby wszystko tak szybko się polepszyło i poszło w zapomnienie, a na świecie za jakiś czas pojawiło się rodzeństwo dla Twojego dzieciątka! Dziewczyny, które już czekają na rozwiązanie jak ja Wam zazdroszczę!!! Trzymam za Was wszystkie kciuki!!!
  18. mama już w marcu! Mi odeszły wody i się zaczęło :/ nie miałam nawet czasu pomyśleć o jakiś balsamach etc :P Pamiętam, że zadzwoniłam do męża i mu mówię, że jestem na porodówce ale żeby się nie śpieszył bo podobno to dopiero początek początku. Mąż naturalnie był w ciągu 20 min :P a ja już kucałam przy łóżku i jęczałam, pewnie wyglądałam też jak czarownica :D od odejścia wód do porodu czasowo minęło 5 godzin, a więc sama położna była w szoku że tak szybko. Powiedziała tylko, że poród szybki ale skurcze bardzo mocne i mam prawo marudzić ;-)
  19. mama już w marcu! Ja mam zamiar krzyczeć już od drzwi i mam nadzieję, że będę potraktowana rzeczowo. Wiem już jak smakuje poród i nie mam zamiaru sprawdzać ile jestem w stanie wytrzymać :D Wbrew temu co niektóre z Was kobitki piszą, żeby się nie nastawiać itd. to ja jednak mam inne podejście i jak zacznie boleć, to będę się domagać pomocy, bo właśnie dla ZZO wybrałam Łubinową :D tuż_tuż To fakt, że człowiek podczas porodu pokornieje i nie jest tak waleczny jakby tego chciał, przynajmniej tak było w moim przypadku. Dlatego też mimo wszystko mąż przy porodzie przydaje się nie tylko do masowania pleców ;-)
  20. tuż_tuź Jeśli chodzi o mnie, to nawet niech nie podejmują próby odwiedzenia mnie od znieczulenia, bo mogę zacząć być agresywna :D
  21. tuż_tuż Ja tam jadę maszynką na zero, tylko z autopsji wiem, że jak już brzuch duży to się jedzie na wyczucie z małą pomocą lusterka. Chyba, że mąż chętny pomóc, mój by chyba zemdlał :D Co do znieczulenia, to chyba do 8 cm podają, a więc wydaje mi się że będziesz już w stanie ocenić swój próg bólu. Kurcze ja już nie pamiętam przy jakim rozwarciu zaczęła się jazda z bólem i odlotami. Jednak z tego co się naczytałam, to rozwarcie może być znikome a skurcze wyjątkowo mocne. W każdym bądź razie ja wychodzę z założenie, że lepiej zostawić sobie alternatywę.
  22. gosiq Podczas porodu nie ważne ile się spało wcześniej, to i tak między skurczami się przysypia. Ja leżałam już trochę wcześniej w szpitalu, a skoro tam jedyna rozrywka to sen, a więc wyspana przed porodem byłam całkiem nieźle,a odloty między skurczami i tak były :D
  23. Jasne, że pod koniec ciąży są problemy ze snem. Dla mnie najgorsze było jak w trakcie snu chciałam się przekręcić na drugi bok, a brzuch zostawał na poprzednim :/ Budziłam się i mogłam zapomnieć o śnie :/ albo spałam jak przysłowiowy zając... ten etap niestety jeszcze przede mną :D
  24. WiolaPP W zupełności się z Toba zgadzam. Mnie np dziwi jak dziewczyny wymieniają, że były świeczki mi przyjemna muzyka. Może dla nich, to ważny element, ale ja nie wiem czy bym to nawet zauważyła :/ Ze swojego pierwszego porodu to pamiętam ból i odloty między skurczami, może jeszcze na samym początku zobaczyłam, że ściany są niebieskie :D
×