Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AgnieszkaWlo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AgnieszkaWlo

  1. magart Zakładają najgorszą opcję, bo u nich to na dniach. Mnie się to normalne wydaje, choć z logiką mało ma to wspólnego ;-) ja pewnie też będę tak reagować przed moim terminem :D
  2. Zależy co każda z nas rozumie przez skurcze, bo ja zaliczam do nich te wyjątkowo bolesne, z reszta tylko takie znam. Nie miała żadnych przepowiadających, takich delikatnych czy nieregularnych. Jak się zaczęło, to od razu na maksa :/ Dlatego też nie wyobrażam sobie leżeć w takim tłumie z tymi bolesnymi skurczami :/ Pamiętam, że jak nadchodziły, to zaciągałam koszule praktycznie na głowę i tak wierzgałam nogami w powietrzu... cała ta akcja nie trwała chwili tylko dobre kilka godzin.
  3. ok dziewczyny ja już się zgubiłam :/ piszecie, że jak zaczyna się akcja porodowa to przenoszą na porodówkę czyli jak zaczynają się skurczę czy np rozwarcie jest powiedzmy 7 cm??? Synka rodziłam w Tychach, miałam wysokie ciśnienie i leżałam jeszcze przed porodem, ale jak mi odeszły wody to wzięli mnie na porodówkę pomimo, że skurcze zaczęły się dopiero po jakimś czasie.
  4. 1 łazienka na dwie sale? To i tak luksus :D tam gdzie rodziłam było tylko 6 pryszniców i 4 kibelki na cały oddział, a że było wtedy ful to może z 70 nas było kobitek przed i po porodach :/
  5. tuż_tuż Z tego co wiem, to na sale przedporodową partnerzy przy takim tłumie nie są puszczani...
  6. etm30 W trakcie porodu naturalnego na początku baaardzo dużo (przynajmniej ja) myślałam czy wszystko dobrze pójdzie, potem myślenie zmienia się "boshe długo jeszcze, nie mam już siły, ale boli etc" :D. Mój synek był owinięty pępowiną i jak nie chciał zapłakać to mi całe życie przed oczami stanęło. Myślę, że nie ma co porównywać sn i cc. Każde ma swoje wady i zalety. Nie wiem czy u mnie hormony szaleją czy jak, waga na pewno ;( ale kiedyś byłabym zdolna zapłacić za cc jednak jak naczytałam się Waszych relacji to mi się odmieniło.
  7. Cześć dziewczynki :D ja z takim mało na temat pytaniem , czy któraś z obecnych tutaj pracuje w banku i miała styczność z kredytami hipotecznymi ?:> A tak z innej beczki, to pracujecie jeszcze? ja bym tak chciała do czerwca, ale to już mało ode mnie zależy.
  8. Kobietki ja wiem o tych 100 % etc. Interesuje mnie raczej czy coś się już w sejmie z tym dzieje, bo sprawa jak dla mnie ucichła :/ Jak rodziłam, to na sali leciały dźwięki natury, wodospad, ptaszki i takie tam, boshe jak mnie to wkurzało, a dziewczyna obok zaczęła krzyczeć do męża: zastrzel qr*a te ptaszki :D
  9. Dziewczyny, a wiecie może czy dzieje się coś w kierunku tego rocznego macierzyńskiego?
  10. etm Dla pocieszenia, że rodzisz cc: takie porody jak napisałaś zazwyczaj nie są pierwszymi, a jeśli tak to chyba dar niebios :D
  11. Przy pierwszym porodzie mój mąż był obecny i nie widzę opcji, żeby teraz miało być inaczej. Ja wiem, że niektóre kobietki boją się że partner może zobaczyć za dużo, ale przynajmniej w szpitalu w którym rodziłam nie było takiej możliwości. Dużo pomogła mi jego obecność, trzymał mnie za rączkę i masował plecki, a kiedy już przestałam słuchać poleceń położnej to tylko jego słowa do mnie docierały. Mój małżonek generalnie jak widzi kropelkę krwi robi się blady jak ściana, ale przy porodzie on sam twierdził że widział tylko moją głowę, a potem synka w białej mazi :-) Moja przyjaciółka wcześniej zapierała się, że nie chcę męża przy porodzie, a teraz sama przyznaje z perspektywy czasu, że zmiana zdania była strzałem w dziesiątkę i teraz drugie dzieciątko będzie w październiku i też chce go ze sobą zabrać :-)
  12. Koszule moglabym mieć do kostek a i tak w czasie porodu podwinełabym ją sobie pod szyje :D
  13. Jeśli chodzi o pieluchy, to miałam 3-6 pampersy, może te mniejsze są lepsze, trudno mi ocenić. Jednak jak młody miał już 6 miesięcy, to przeżuciliśmy się na pieluchy DADA z biedronki. Czynnikiem decydującym była cena i w porównaniu z Huggies czy Bella były rewelacyjne. Wg mnie nie odstępowały w niczym pampersą, a były połowę tańsze! Teraz i tak pewnie na początek kupie pampersy, ale gdzieś przy 6 miesiącu ponownie DADA, dziewczyny osobiście ręcze za nie! Mleko modyfkowane to też wiele pytań i choć część karmi piersią to kobiety mają prawo do butli albo po prostu przymus. Jedno wiem na pewno NAN, to fatalny wybór :/ Zatwardzenia i czerwone wysypki, zmiana na Bebiko i jak ręką odjął, Chwalą też Bebilon, ale cena już dużo wyższa :-)
  14. Wiola ja jak rodziłam synka, to była dziewczyna która po 9h po cesarce była pionizowana i zajmowała się dzieciątkiem bez większych problemów, a ze mną na sali leżała kobitka która po sn tak jęczała i marudziła, że położne nie miały już do niej siły i z tego co mówiły to nie było u niej żadnych komplikacji. Dlatego dalej będę podtrzymywać swoją opinię, że jest to baaardzo indywidualne. Ja np po porodzie ledwie żyłam a laska łóżko obok była w stanie włosy wyprostować prostownicą :D Z nacięciem fatalnie kojarzy mi się jedynie ściąganie szwów przez środowiskową, bo o ile przy porodzie mogłaby mi cała drużyna piłkarska zaglądać między nogi, to w zaciszu domowym kiedy nie ma takiego bólu, a kobitka jest niezbyt delikatna to mały niesmak pozostaje :/
  15. Mnie te duże podpaski generalnie irytowały, miałam jakieś takie w granatowym opakowaniu (minęło 5 lat, a więc firmy nie pamiętam). Ich chłonność była fatalna, miałam wrażenie jakby pomiędzy moim kroczem a podpaską płynęła rzeka która nie wsiąka w podłoże :/ Poszły mi chyba 3 opakowania i szybciutko przeszłam na takie zwykłe. Wracając do tego nacięcia, to jakoś szczególnie nie pamiętam żeby mi to coś utrudniało, a jak rozmawiałam z koleżankami które tego uniknęły to nasze odczucia z siadaniem etc nie różniły się w żaden sposób. Trudno mi powiedzieć jaka jest różnica, bo mam tylko jeden poród za sobą :-) Osobiście myślę, że to baaardzo ale to baaardzo indywidualna sprawa, czasami dziewczyny po cc są szybciej sprawne niż te po sn i bez nacięcia.
  16. Ja przy pierwszym porodzie byłam nacięta. Jakoś strasznie tego nie wspominam, samo nacięcie nic nie boli bo wszystko jest tam tak napięte, że chyba drętwieje. Jak się naczytałam jak dziewczyny pękają aż do pośladków, to już wolę być nacięta :/
  17. justyna19840 Wprawdzie pytanie nie było do mnie, ale ja np jestem w 11 tygodniu ciazy i pod koniec dnia miam wrażenie jakby brzuch był jak kamień. We wtorek miałam wizytę i pytałam swojego dr-a i on powiedział, że jak siedzę 8 godzin w pracy to nie ma co się dziwić i że to normalne.
  18. justyna19840 Dziękuje, muszę wypróbować Nie wiem ja Wy dziewczyny, ale ja odkąd jestem w ciąży unikam seksu jak ognia :/ nie mam ochoty i aż mi serce ściska jak patrzę na mojego małżonka :/
  19. magart Jakby ktoś do mnie zadzwonił z pytaniem czemu jeszcze nie urodziłam, to mogłabym pogryźć przez telefon :D Ja nadal mam taki katar, że pół nocy nie spałam, bo już od oddychania ustami mi gardło zasycha :/
  20. żaneta Nie sądzę abyś była panikarą. Szkoda, że mnie nie widziałaś jak mi się skurczę pojawiły, cyrk na kółkach :D Teraz też się boje, każdy poród jest inny i to nie znaczy, że ten drugi będzie lepszy :/ Ja się nastawiam na znieczulenie i jak mi go nie będą chcieli dać, to mogę tam personel rozszarpać ;-)
  21. Witam Wszyskie Kobitki :-) Ja niedzielę praktycznie spędzam w łóżku. Mam 37,5 gorączki i czuje się jakby mnie czołg rozjechał :/ nic nie biorę, bo nie wiem co mogę:/ mąż zafundował mi czosnek, mleko i miód... fuj :P
  22. Justyna19840 Strach ma duże oczy:D Dobrze, że wszystko jest ok :))))))))))
×