MiLena80
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MiLena80
-
Malina trzymam kciuki za poniedziałek! Zmartwiona, pomysł nad konsultacja jeszcze gdzieś, przy niskim AMH szkoda troche czasu i trzeba działać, nie strasze cię, sama mam b.niska rezerwę i tez postanowiliśmy działać a nie czekać na naturalny cud.... Pozdrawiam wszystkie staraczki
-
Hej ,zmartwiona' powiedz jeszcze ile się już starcie? Ja mogę podać zestaw badań po poronieniach, przy bezowocnych próbach to po roku na pewno droznosc, z hormonów to cała tarczyca, LH, FSH, TSH, PROLAKTYNA, i na pewno nasienie. Robiłas coś z tego? Pozdrawiam
-
Mailinka dzięki za piastki :-) Nazwę ja Hania- jak Beta? Ja znowu miałam plamienie po wtorkowym i dzisiejszym "powtarzaniu", boje się ze znowu zaczną mi się plamienia jak po pierwszym poronieniu, nie tylko przed okresem, ale od środka cyklu....bo to chyba nie wróży nic dobrego, plamilam któraś z was w 3 dzień po IUI i to tylko po stosunku?
-
Dziękuje dziewczyny za kciuki, W walentynki dam znac jak beta, ale zastanawiam się czy 11 dni od IUI to ńie za wcześnie na badanie. Nazwę ja Hania- ty robiłas test z krwi 16 dnia po, prawda? Trzymam kciuki za twoja kolejna bete!
-
Dzięki dziewczyny, Zajrzałbym tu wczoraj "przed powtórka" :-)' dzięki ze jesteście Za mnie tez trzymajcie kciuki, tak jak ja za was wszystkie
-
Dziewczyny sorki za pytanie, ale czy warto "powtarzać naturalnie"po IUI , czy któraś tak zrobiła? I czy mam się jakoś bardziej oszczędzać niż przy naturalnych staraniach/ jakoś tak moja podświadomości działa....dzisiaj miałam słuz pl. z odrobina krwi/ był taki zarozowiony potem, zastanawiam się czy to może pecherzyk pękł i dlatego krew....nie miałam tak od pól roku, poprzedni lekarz mówił mi ze w półwie cyklu moje plemienia oznaczają owulacje. Chyba za dużo już myśle. GABIGA-gratulacje decyzji o pójście krok dalej, to zawsze poprawia humor i nastawienie do życia, ja nawet jak się nie uda cieszę się ze już machina ruszyła, i ze już coś zrobilismy oprócz gadania o tym tylko.
-
Cześć, muszę wam to napisać, bo sama jeszcze nie wierze, właśnie wróciłam z IUI, wczoraj byliśmy podejrzec pecherzyk (w 7 dc miał 19 mm), i po rozmowie o naszych planach IUI lekarz zapropon. Niedzielną IUI ( i tak komuś dziś robił, więc był w gabinecie), mąż zrobił mi wczoraj o 21 zastrzyk ovitrelle, dzisiaj o 17 u lekarza, mąż-kubeczek, stresowal się ale 2 ml było, i o 19 weszlam na fotel, lezalam 30 minut, wogole nic nie bolało, tylko takie rozpieranie czułam. Dziś pecherzyk 21mm z hakiem, lekarz twierdzi ze wszystko książkowo, w tych 2 ml trochę pozlepianych było, ale to nie szkodzi podobno, bo wiele dobrych tez :-) Zapłaciliśmy po starej cenie 450 zł, bo ma być drożej od lutego podobno. Mam zrobić Bete w czwartek 14.02 (walentynki!) i mam się nie napalac! Cieszę się ze nie miałam czasu myśleć ( że nie ustaliliśmy tego wczesńiej), i ze kasa byla odłożona całe szczęście, i ze w czasie wszystko się zagrało. Czy 11dzien od IUI to nie za wcześnie na test? Dziś pecherzyk jest, boje się ze nie pekńie do jutra i ze plemniczki nie poczekają.... Trochę tylko rozmyslam czy to dobry moment, bo w pracy mnie teraz stresy czekają, a nie chce się denerwować...
-
Cześć, Nazwę ja Hania- GRATULACJE, to na Twoje urodziny taki prezent od losu! Wspaniale. Która to była IUI? Tylko nie czytaj, nie myśl za dużo, żyj od USG do USG spokojnie czekając-tego spokoju Ci życzę, bo wiem co zaczyna się dziać jak już Beata pokaże ciążę. Trzymam kciuki. Tak o Becie- Kioto 82-mi za każdym razem beta wychodzi poniżej 1,2 czyli negatywna, NIE PODDAWAJ SIĘ. My tez się nie podajemy, mówiliśmy o IUI w tym lub przyszłym cyklu, albo na wiosnę, ale czuje ze mój mąż chyba nie jest do końca przekonany, mowi jeszcze o naturalnych staraniach. Wiecie boje się naciskać, to musi być nasza wspólna i naprawdę przemyślana decyzja. Ale szykuje wieczór w winkiem i poważna rozmowa o naszych wersjach przyszłości (i moim AMH...). Wiem, może nie powinnam pytać, ale mam tez obawy co do tego, ze w tej 3 ciąży jeśli się w końce uda (po 2 nieudanych) mamy zapowiedziane 0 seksu, trochę się martwię jak to będzie, choć na razie mąż mnie zapewnia, ze dziecko najważniejsze i ze jakoś przetrwały ten czas. Czy któraś z was w zagrożonej ciąży tez miała zakaz :-)? Pozdrawiam wszystkie
-
Cześć dziewczyny, Nazwę ją Hania-spóźnione życzenia, ale równie szczere- życzę Ci tego samego, czego każdej dziewczynie muszącej kiedykolwiek zaglądać na to forum :-) I SPELNI SIĘ, ZOBACZYSZ :-) Do Natka: ja też mam taki niski AMH- zdania lekarzy są podzielone, my też zastanawiamy się czy przez naturalne starania (które na razie są bezowocne), nie narażamy się na stratę czasu (którego potem może zabraknąć); roważamy IUI niedługo. Do Bahati: nie zamartwiaj się (chociaż doskonale Cię rozumiem), ale to szkodzi maleństwu. Będzie dobrze (to już 17tc, najgorsze masz za sobą). Napisz po piątkowej wizycie. Często myślę jakbym "wariowała" będąc w kolejnej ciąży i czy moja psychika dałaby radę ;-), myślę często o Tobie i Twoim blogu... :-) Pozdrawiam Cię cieplutko Trzymam kciuki za testujące
-
Hej, Co u Was dziewczyny? Powiem Wam ze ochlonelam już po wiadomościach o moim AMH, byłam 3 dni na nartach ze znajomymi, nabralam do wszystkiego dystansu. Rozważamy przełożenie planów IUI na lato, a teraz moze warto jeszcze troche poprobowac.... sama juz nie wiem....wtedy jakoś w pracy mniej roboty, łatwiej o urlop. Za to mamy plany wzbogacić nasze zycie sypialniane- polecam: sklep-intymny.pl. (Na Walentynki super wybór:-)- paczka bardzo dyskretna. Pozdrawiam i trzymam kciuki za niedługo testujace
-
Wiekiem kilku lekarzy kazało mi się nie przejmować, "wiek może przeszkodzić w lągodnym przechodzeniu ciązy", ale jak nie ma innych zdrowotnych przeciwskazań to w nią zajdziemy :-) No właśnie. Do niedawna martwiłam się wiekiem i utrzymaniem ciąży, teraz mam problem w nią zajść :-) Ja trafiłam do polecanego doktora (ma prywatny gabinet w Katowicach na Koszarowej) trzeba długo czekać, ale jest tam bardzo dużo "wytrwalych" pacjentek, które nadal się do niego zapisują. Jest to pierwszy doktor, który przeanalizował nasz przypadek i który (tak oboje czujemy) ma dla nas zawsze czas i chce nam pomóc. Przerobiłam już kilku prywatnych lekarzy, którzy bardziej martwią się kolejką w poczekalni niż pacjentem w środku.
-
Do Zuzi: Moje AMH jest tak jak twoje 0,4 niskie, mój lekarz/ spec.nieplodnosci powtarza mi ze ma pacjentki z niższym Amh które urodziły i dalej maja niskie, bo taka ich uroda.... U mnie IUI niedługo, ale bardziej pod wpływem moich nacisków. Kończę 33 niedługo, taki prezent sobie robię :-), po 2 poronieniach i roku nieudanych prób. Tylko u mnie ciagle cos nie tak... mam plamienia i problemy z faza lutealna, a maz ok. Nie wiadomo czy IUI u nas pomoze...Powtorze do 3 razy, lekarz obiecał mi potem stymulacje na poprawę jajeczek, ale tez dowiedziałam sie o tym z forum, Zuzia próbuj także, tylu dziewczynom się udaje. Pozdrawiam
-
Hej, Wielkie dzięki Goch80, bardzo poprawiląś mi humor :-) , mialaś taki wynik jak ja, i zaszłaś w ciążę. Dzięki za wpis. Czekoladka- teraz doczytała, u Was 77% brak ruchu, żle czytaląm ten wynik w 1ym poście. Ja mam mojemu podawać cynk i kupić flegamine na zmniejszenie lepkości (zdziwiłąm się, bo 1y raz się z tym spotkałam). I rozmawiałąm z lekarzem o moich jajnikach (pomimo niskiego AMH twierdzi że "są śliczne" , no i umuwiliśmy się na monitoring i jak wszystko pójdzie OK to IUI na naturalnym cyklu na razie (stymulacja potem jak sie nie uda i to po histeroskopii dopiero). Cena 500 zł. Pożyjemy, zobaczymy, miłego weekendu!
-
Sorki, pytanie o rezerwe bylo do czekoladki/ pauli- moze juz pisalas, ale przegapilam. Mozesz tez o tej ruchliwosci napisac/ jakie normy macie podane przy wyniku ze piszesz ze jest zle?
-
Bahati: dzieki, dzis dzwonie do lekarza i popytam o wszystko. Do Scrabi: mozesz napisac jaka masz rezerwe? Moj lekarz lekcewarzy troche moja niska rezerwe...
-
Cześć, Jakby któraś z Was miała badany w przeszlosci LH i FSH i konsultowala z lekarzem wyniki-dajcie proszę znać, szukam osoby rozeznanej w tym temacie ( z gory dzięki). BAHATI-wielkie dzięki ze sprawdzilas, ty rzeczywiście masz powyżej 1,5 i to z innego dnia cyklu, ja mam 0,4 z 2dc. Ale nie miałas ksiazkowego i się udało, a to najważniejsze. ANECZKA26: wielkie dzięki, odezwę się na maila, odpisz mi proszę, /chyba tez jesteś ze Śląska, tak?/ U mnie beta mniejsza 1,2 , było to do przewidzenia, mąż się śmieje ze żadnemu z armi nie chciało się zostać, pograć w karty i poczekać na jajeczko :-) Od piątku do niedzieli lub poniedziałku (jeśli była owu) to jednak była szansa, prawda? Mam prosić o stymulowanie tych cykli, jak na naturalnych nic nie wychodzi? Doradzicie?
-
Dzięki za odp Bahati, Tak dałam znak ,mniejszy' , a potem napisałam słownie i się udało. Jak będziesz miała trochę czasu to odszukalabys ten wynik? Bardzo mi zależy, bo ty jesteś już w ciąży, a jeśli miałas wynik nieksiazkowy ale wyższy od 1,5 to znaczy ze to inny przypadek niż mój....a jakby był podobny do mojego, to chyba bym się uspokoiła trochę. Z góry dzięki. Co do pieska-my poczekamy do lata, jak będzie już wiadomo co z naszymi sprawami (po IUI), tak będzie rozsądniej. A jak macie typowego jedynaka ;-) to rzeczywiście musicie go od razu układać jak będzie już malenstwo (dobrze ze macie pomoc w rodzicach w tej kwestii). Pozdrawiam i życzę zdrowka w te mrozne dni :-) uważaj na WAS
-
Znowu ! 2 dc: LH 1,75; FSH: 4,23 CO DAJE LH:FSH= 0,41- czytałam gdzieś, że jak wychodzi mniej 0,6 to można podejrzewać NIEWYDOLNOŚĆ PRZYSADKI, ale lekarz mnie wyśmiał, a drugi nie zwrócił na to uwagi i stwierdził że TSH mam 0,8 czyli ładne. W tym samym cyklu 4 dc LH 1,53; FSH: 3,17 CO DAJE LH:FSH= 0,48. CO MYŚLICIE DZIEWCZYNY? CZY MIAŁYŚCIE TO BADANIE I CO POWIEDZIAL LEKARZ?
-
Coś mi ucięło, bo wklejałam- już raz mi wszystko co napisałam skasowało. Przepraszam Was za tak długie posty, jestem od niedawna na forum i mam 1000 pytań kłębiących się w głowie... Mialo być: Ja też próbowałam iść w stronę hormonów, badałam w 2 dc: LH 1,75; FSH: 4,23 CO DAJE LH:FSH= 0,41- czytałam gdzieś, że jak stosunek jest
-
Dzięki Aneczka, staram się wyluzowac, ale tak jak piszesz to ciężkie, chyba sobie kupimy albo przygarniemy pieska. Moi rodzice maja, ale oni maja ogród, my to jeszcze musimy przemyśleć. /mam zamiar porozmawiać z lekarzem o tej stymulacji i jakości naturalnych pecherzykow, także dzięki za podpowiedź./ Trzymam kciuki Gabiga. Pozdrawiam