Basiurek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Basiurek
-
ok doktorze. Nie chciałbym przekraczać swoich kompetencji ale gdzie moje leki?
-
To niemozliwe bo napoleon umarł dawno temu:P Poza tym nie umiem po francusku...Znaczy mówić nie umiem:P
-
Ty też GO widzisz?:) HA...wiedziałem, ze nie mam urojeń:P
-
hehe ZS...Żebym przestał oglądać matrix to musiałbym oślepnąć;) Matrix otacza mnie :P
-
Dla pewności niech rozpakują wenflon tudzież igłę i strzykawkę przy Tobie. Ja byłem kiedys na detoksie na aleksandrowskiej to musiałem się trzy razy o to prosić a baba jeszcze zdziwiona chciała wzywać panów od pętania
-
Nju. Zaden świat opisywany w jakiejkolwiek książce nie był nigdy prawdziwy
-
Maciek...Nikt Cie nie naciska. To było pytanie. Aleś Ty drażliwy jest chłopie...:O
-
To jeszcze zależy jakie penisy jej się śniły. Ale jest to najprawdopodobniej klasyczny przykład objawienia spotykany u czcicieli fallusa. Być moze chodzi nawet o niepokalane poczęcie. Tylko ta ilość penisów mnie zastanawia. Być może któryś z nich miał aureolę bądź inny atrybut boskości typu gorejący kondom? Musiałabyś doprecyzować bo te rzeczy są ściśle regulowane przez zgromadzenie do spraw świętości penisa
-
«««W powieści opartej na niezwykłym życiu brata Vladimira Nabokova Paul Russell odtwarza bogaty i pełen odmian świat, w którym żyli Siergiej, jego rodzina oraz przyjaciele. Świat bogactwa i wysokiego statusu społecznego zajmowanego w przedrewolucyjnej Rosji, a potem w salach wykładowych Cambridge i na salonach Gertrudy Steń i Alicji B. Toklas. Ale to wiarygodność i wrażliwość Sergieja młodego narratora o homoseksualnej orientacji, przykuwa uwagę czytelnika. Opisy młodości w cieniu genialnego brata, WALKA Z JAKANIEM SIĘ, narkotyczne wieczory z Coctean, bogate i pełne zawirowań życie miłosne na obrzeżach Baletów Rosyjskich i samotność w rozdartym wojną Berlinie. Autor z niezwykłą starannością i dociekliwością bada życie Siergieja i jego otoczenia. W książce spotykamy Picassa, Diagileva, Strawińskiego, Nijńskiego i oczywiście samego Vladimira Nabokova. To piękna historia o wrażliwym chłopcu, który wyrasta na odważnego i światłego człowieka.»»»
-
nju...czyżby chodziło o jakanie?;)
-
"maciek. To zaliczyłeś zime" hahaha:D Maciek Ty to jesteś prawdzimy mężczyzna...Żadnej nie przepuścisz:P
-
W sensie jedzenia? Bo teraz to w zasadzie wszystko jest z chin
-
Trochę abstrakcji i się gubisz:P
-
Mnie też nie było;) Ale może czyta a mam wewnetrzna potrzebe sie ukorzyć. Przeważnie tak mam po wybuchach(sic) agresji:P Potraktuj to jako rozmowę z Bogiem...Widisz tu gdzieś jego nick? No. A cały czas nawijasz i lukrujesz jakby Cie za chwile miał za kołnierz do raju wciągnąć:P
-
A skąd Ty wiesz kto tu był a kogo nie było? Odźwiernym do chuja jesteś czy jak??
-
W razie czego mogę pomóc. Byłem w saperach i dodatkowo nie lubie głupoli po studiach więc możemy to zgonić na front wyzwolenia fallusa
-
kahahaha To kup troche nawozów sztucznych i wysadź te politbude w pizdu:P oddali mi nicka dziady. Zbanowali mnie. Gratuluję shaza:P Mógłbym to ominąć ale CIe nie chciałem draznić już. No i przyjąłem tę pokutę bom zawinił:(:P
-
Ja ołówek HD bo długopisem się kiepsko bazgra:P
-
hehe..ok. Póki co oddajmy głos krytykom:P
-
Macku:) Nju przysłała mi wstepny projekt Twojego portretu do zaakceptowania:P Oto on:http://naforum.zapodaj.net/53bc37c5a155.jpg.html POnoc odzwierciedla wszystkie Twoje zalety i wartości, które reprezentujesz...jednocześnie
-
Dobra rób co chcesz. a najlepiej zapisz się do inkwizycji o ile przyjmuja tam kobiety w co wątpię. cześć czołem itd. ZA chamstwo mnie nie skażą a gróźb karalnych mi nie udowodnisz bo takich nie składałem. Ale jak chcesz wojne ideologiczną przenieść na grunt prawa to jestem do dyspozycji. Dla mnie sprawa jest jasna: rolą inkwizycji było zmuszanie ludzi do określonych poglądów w ten czy inny sposób. Nie kwestionuje jej wkładu w rozwój prawa ale jej zbrodnie również są udokumentowane a zatem Twoje wywody stanowią obrone zbrodniarzy...tyle Kończę. jestem zmęczony. Nie wiem co mnie czeka. Więc adios
-
A jakbym przyjał nick "nietoperek" to byś myslała, ze mieszkam w jaskini i posługuję się echolokacją? Dobra...skończyłem dyskusję z Toba. ide z tego topiku i tak zakończmy naszą znajomość bo się wzajemnie i tak nie przekonamy. Teraz kwestia najistotniejsza dla mnie z punktu widzenia mojej przyszłości. Zgłosiłaś mnie na policję?
-
Dobra. Żegnam. Przemysl jeszcze to wszystko bo nikt nie wyjdzie z tego bez uszczerbku. Żegnam
-
A na każdą próbę zanegowania tego jej bredzenia padała odpowiedź o tym, że ktoś jest niedouczony, mało inteligentny i antykk...NOż w morde..Ile mozna przyjmować na klate takie pieprzenie?
-
To było do mnie? czy do shazy? Ja narazie na nikogo nigdzie nie doniosłem więc rozumiem, ze "wyzywasz" od żydokomuny shaze?