...a więc napisze cos wiecej o nas. Poród wspominam nie najlepiej, duzo by pisać, w skrócie wody odeszly mi o 8.30 rano, a następnego dnia o 5.20 rano na świecie pojawił się nasz kochany synek, waga 3550 g ;x
Z mężem i synkiem mieszkamy w Anglii ;) Wiktor nie nalezy do najspokojniejszych dzieciaczków i czasami daje nam nieźle popalić ;P w środe skończył 12 tyg z wagą 6800 g ;) Wczoraj miał drugie szczepienie, ktore zniósł bardzo dzielnie, jednak w domku zaczal marudzic...
to chyba tyle w skrócie, żałuje, że wczesniej do Was nie dołączyłam, ale teraz nadrobie, buziaczki dla Waszych maleństw ;xx