azja 18

mlo nie panikuj! po pierwsze to rozmiary moga się troche roznic. po drugie zapłodnienie mogło nastapic później niz myslisz. nie zawsze wiek plodu pokrywa się z tym co wskazuje dzien ostatniej miesiączki! u mnie po skonczonym 8 (czyli na początku 9) fasolka miala 15 mm. uspokoj się i nie sugeruj innymi. zresztą lekarz na usg powiedzialby Ci ze jest za mala czy cos. Sista ja też tak mialam na początku. potem przyszedl wstręt do jedzenia a teraz znow jem nawet za troje a nie dla dwojga co widze po wadze. trochę mnie to przeraza ale co mam sobie odmawiac. potem bede się martwic żeby zgubić ;)

Mama Aniolka ja juz tak mialam w 12 tygodniu. teraz koncze 24 a lozysko jak bylo na szyjce tak jest nadal. mam jeszcze isc pod koniec sierpnia na kontrolne usg potem dopiero końcem września. Z tym ponoc nie ma zartow. w kazdej chwili moga pojawic sie plamienia lub wręcz grozi krwotokiem co jest niebezpieczne zarówno dla babla jak i dla nas. dostalam przykaz ze jak tylko zobacze choćby kropelke krwi mam natychmiast jechać do szpitala. i wtedy najprawdopodobniej cesarka bez względu na to jak duże dziecko będzie. nie chce Cię straszyc bo faktycznie moze się jeszcze podnieść a nawet jeśli nie to równie dobrze mozna spokojnie dotrzymac do terminu. ale wtedy tez cesarka bo lozysko nie moze się pierwsze urodzic. mi lekarka zalecila się kompletnie oszczędzać. obowiązkowo l4 zadnego wysiłku, dzwigania, czy nawet sprzątania tj mycia okien odkurzania mycia podlog. jedyne na co sobie sobie pozwalam to starcie kurzu. a tak to duzo lezec, a aktywnośc fizyczna ograniczyc do spacerow i też nie za dlugich. mam nadzieje że pomoglam a nie nastraszylam. ja staram się pozytywnie myśleć i po prostu na siebie uwazac. a przynajmniej jestem spokojniejsza ze wiem na czym stoje i co robić w razie czego.

-->Now niby najgorszy okres za nami. ale mam lozysko przodujace i zakrywa cala szyjke. jak to okreslila moja gin jesteśmy na tykajacej bombie. na dodatek caly czas ani drgnie, wiec powoli trace nadzieje ze sie podniesie. zatem liczę się z tym ze moge urodzic w każdej chwili. mam tylko nadzieję ze wytrzyma to wszystko jak najdluzej, zeby synus miał jak największe szanse. -->Sista no gratuluje. nawet myślałam ostatnio o Tobie i tak cos czulam, ze coś jest na rzeczy :)) teraz spokoj i będzie dobrze ! :) ->>Mlo nie stresuj się tak. jestem z Toba myslami i odezwij się po wizycie.

dziewczyny ja do 12 tyg bralam femibion natal 1. po 12 tc moja gin polecila pharmaton matruelle. co prawda najpierw bralam centrum Materna bo miałam juz wcześniej kupione ale tak mi poleciala morfologia ze jednak przerzucilam się na pharmaton nie konczac opakowania. i do tej pory morfologia wychodzi idealnie. --> Misiaczek myślę ze o konflikt nie musisz się martwic. jedyna rada to zachowac spokoj. będzie dobrze na pewno. jeśli się obawiasz to moze masz możliwość przyjechać na trochę do pl i porobić dla świętego spokoju wszystkie badania. życzę powodzenia i luzu. i nie denerwuj sie ze ktoś nie odpisuje bo nikt tu nie przesiaduje 24h. --> agnik ja jak mam takie niskie ciśnienie to pije mala kawke z duzo iloscia mleka i bylo to zalecenie mojego lekarza. --> 9 tygodni korzystaj z wypoczynku i nie przejmuj się takimi glupimi tekstami. doszlysmy do takiego etapu ze trzeba wierzyć ze tylko dobre zakończenie nas czeka. ja juz sama powoli wyprawke szykuje. nawet pościel juz kupilam. mebelki mam upatrzone i kupujemy juz we wrześniu. nie dopuszczam nawet mysli ze moglyby się nie przydać! --> Nadzieja nie stresuj się na zapas. poczekaj na pozostale wyniki bo przeziernosc i tak nie musi swiadczyc o tym ze cos jest nie tak. to jest tylko okreslenie ewentualnego ryzyka. trzymaj się cieplutko i daj znac jak beda wyniki. -->Pati ewidentnie cos bylo z lozyskiem. tylko zeby jeszcze powiedzieli co było przyczyną tej infekcji zeby kolejnym razem tego uniknąć. i wiem że ciężko Ci się cieszyć ze ślubu ale mam nadzieje ze to i tak będzie piekny dzień dla Was. -->Now ale Ci już fajnie ze na wylocie. jeszcze praktycznie miesiac i będziesz tulic swojego synia :)) informuj nas o postepach. :)

Wom@n gratulacje i zycze samych przespanych nocy :) Sista a Ty co taka happy? czyzby cos zakwitlo....:) Alkinom jak juz lekarz tak mowi to pewnie sie potwierdzi :) gratujuje wiec corci :) Mlo mi pomagał imbir w hurtowych ilosciach. pilam z nim herbate. Sylwiatko a moze @ juz nie przyjdzie a poziom hormonów jeszcze na tyle niski ze test nie wykazuje... JaAga@ ciesz się kochana ze się udalo. postaraj się myslec pozytywnie a na wizycie popros o wszystkie mozliwe badania. nie tylko te które w ciazy zalecają w "standardzie". trzymam kciuki zeby tym razem skonczylo sie szczęśliwie.

--> Maxim jesli w badaniu nie ma sladu po poronieniu to bym się nie zastanawiala tylko brala do roboty. wydaje mi sie ze hormony tez doszły do normy po dwoch okresach. ja od początku się nie zabezpieczalam a kochalismy sie jeszcze przed pierwsza @. wyszlam z zalozenia ( chyba nie ja jedna tak uwazam) ze jesli organizm nie bedzie gotowy na przyjecie zarodka to poprostu i tak nie zaskoczy. (nam się zeszlo pol roku) wiec wrzuc na luz, zorganizujcie sobie jakis mily nastrój i do roboty. --> Nadzieja daj koniecznie znac jak po usg :) moze juz będzie jakaś sugestia odnosnie płci... --> Mama aniolka 5 tyg zleci nawet nie bedziesz wiedzieć kiedy i juz bedziesz ogladac synka albo corcie :) --> Mala ciesze się razem z Tobą :) i gratuluje tych niesamowitych przezyc. jeszcze trochę i będziesz czuc fikolki malenstwa --> Myszor udanego wypoczynku. przyda Ci sie ten relaks przed kolejna proba. jak organizm wypocznie beda duze szanse na powodzenie zabiegu. Trzymam za to kciuki i dawaj znać jak cos tam zakwitnie.

xxxpatxxx1 na moje oko to tez jeszcze doczyszcza sie macica. ja bardzo dlugo mialam takie plamienia zanim okres dostalam sylwiatko wiem ze smutno się robi jak test nie wychodzi ale glowa do gory - juz niebawem usniechniesz się na widok 2 kreseczek agnik swietne wieści niech się maly rozwija tak dalej, ja tez czulam ze będzie chłopak i wywrozylam :) goscjjjj wiele z nas jest tu juz w polowie drogi czesc juz urodzila i do samego konca niestety towarzyszy ten strach. niby staramy sie myslec pozytywnie ale jednak cos tam caly czas w tej glowie siedzi. odczekaj troszke zeby dojść do siebie i psychicznie i fizycznie i do dziela :)

Alkinom wlasnie odstawilam balsam ktory zaczęłam stosowac od niedawna i zobaczymy czy cos da. poki. co tylko wczoraj go nie uzywalam ale reakcja skóry dalej taka mocna. noc po raz kolejny nieprzespana. jedno wiem ze zmienilam płyn do higieny intymnej i to byl blad . niby plyn dla kobiet w ciąży lagodzacy PH jak w dotychczas stosowanym plynie ginekologicznym z lactacydu. a po dwóch dniach stosowania dostalam takiego podrażnienia jak nigdy. wczoraj tak mnie wszystko pieklo i swedzialo w miejscach intymnych ze w środku nocy leciałam sie podmyc lactacydem. naszczescie trochę pomoglo. a tamten od razu na smietnik :/ jak mozna cos takiego kobietom w ciąży oferowac. a nie tylko ns mnie tak dziala bo po fakcie jeszcze w necie znalazlam opinie na jego temat taka sama jak moja. Milego dnia kochane. piekny dziś dzień. trzeba korzystać ;)

* 9 tygodni chyba każdego faceta rozpiera duma jak dowie się ze będzie syn :) moj co prawda nie jest wylewny i uczuciowy przesadnie ale wystarczylo w oczy i na twarz popatrzeć ;) niestety po naszych przejściach ciaza zawsze będzie pelna obaw juz do samego konca. * ciagle martwiaca pozostaje nam miec nadzieje ze po takim relaksie choc odrobinę mniej będziesz się zanartwiac a zaczaniesz się w koncu cieszyc ze swojego stanu ;) a ja odebralam czesc wynikow. transaminazy w normie bilirubina tez. czekam jeszcze na kwasy zolciowe. wstepnie mozna wykluczyc cholestaze ale skad zatem takie cholerne swedzenie. cale rece i nogi juz do krwi rozdrapalam. nawet w nocy mnie to obudzilo + maly zrobil sobie dyskoteke wiec juz po spaniu bylo. dzis za to juz ryje nosem po ziemi po takiej nieprzespanej nocy. miala ktoras z Was moze takie dolegliwosci. na domiar wszystkiego znow jakiejs infekcji się dorobilam i znow na globulkach lecę

Alkinom pozazdrościć Ci tylko takiego męża ;) mój tylko parówki umie ugotować i jajecznice zrobić ;)

Aniolku serdeczne gratulacje! i zycze szybkiego powrotu do domku w komplecie :))

9 tygodni jak Twoje usg???

jestem po wizycie i mam podejrzenie cholestazy ciążowej. jutro idę zrobić badanie i modlę się żeby to nie było to bo się chyba zalamie :((

Pati nie ma za co dziękować. Ja bym zaczęła od gina bo może nie wszystkie badania będą potrzebne (bo podałam też te robione już w ciąży), a może też zaproponuje jakieś inne. Przy okazji od razu zrobi Ci cytologię. tylko po zrobieniu badań dobrze by było znowu skoczyć na wizytę.

Pati jak obiecałam podaje cennik badań w lux medzie obowiązujący w Wawie w budynku Mariota. Nie wiem dokładnie które byś chciała ale wyszukałam wszystkie które robiłam przed ciążą, po zabiegu czy na początku ciąży. jeśli coś pominęłam a interesowałoby Cię to pytaj: (ceny oczywiście w zl) - morfologia krwi 19 - FSH 37 - LH 42 - Estradiol 42 - Progesteron 37 - Prolaktyna 47 - Testosteron 47 - Toxo *IGG 58 *IGM 58 - Różyczka *IGG 58 *IGM 58 - Grupa krwi 42 - Przeciwciała odpornościowe 58 - Mocz - badanie ogólne 14 - Przeciwciała HCV 58 - HIV 104 - Glukoza 16 - TSH 37 - T3 wolne 42 - T4 wolne 42 Nie udało mi się znaleźć na kiłę i cytomegalie (ale na pewno je robią) Cytologie też można zrobić tylko trzeba oczywiście przejść przez wizyte u ginekologa która pobierze próbkę. Konsultacja 141 Badanie 42 Mam nadzieję, że choś trochę pomogłam. Tak jak pisała Agnik pewnie bezpośrednio w diagnostyce będzie taniej. No i podałam ceny warszawskie a tu niestety wszystko masakrycznie drogie. Może gdzieś indziej będzie taniej. Pozdrawiam Cię i trzymam kciuki za same pozytywne wyniki

Jezusie... Karcia nawet nie wiem co napisać bo nic tu nie bedzie na miejscu :( strasznie mi przykro i nawrt nie mam pojecia co mozesz czuc... az mi lzy pociekly. to mi uswiadamia ze niczego nie mozemy byc pewna. trzymaj się mocno... Pati jesli chcesz przesle Ci potem cennik z lux medu. (oni robia w diagnostyce) tylko nie wiem w jakim mieście będziesz bo nie wszędzie maja placowki. a te ciala anty cos tam to z tego co mi wiadomo to tylko zastrzyki przez cala ciaze trzeba brać i będzie ok wiec glowa do gory, chyba ze powtorza i nic nie wyjdzie eh smutny dzień. ..

9 tygodni trzymam caly czas :) ja mam w piatek wizyte a jutro usg polowkowe wiec tez prosze uprzejmie o trzymanie kciukow...

to mnie teraz zmartwilas 9 tygodni bo jestem jakis tydzień za Toba a moj dzidziul tak nie daje czadu :( jutro usg polowkowe mam nadzieje ze wyjde z niego szczesliwa... wom@n trzymaj się!

9 tygodni nie wiem skąd to się bierze i zaden lekarz nie odpowiedzial mi na to pytanie a bylam u trzech. ja mam to samo ale tak falami. sa dni ze leje mi sie jak kranu bo sluzu jest bardzo dużo i jest bardzo wodnisty. co pol godziny musze wkładki wymieniac. choc odkad zaczęłam kupować te grubsze to nieco rzadziej. (polecam te alwaysa ;)) ale mam tez takie dni ze sluz jest gestszy i jest go mniej. i ponoc nie powinnyśmy się tym przejmować. zsuwazylam tez ze jest to bardziej odczuwalne jak duzo chodzę w tym upale ;) moze drogi rodne nam się poca ;)

agnik ja w 6-7tc tez tak mialam. poprostu nagle jakby reka odjal wszelkie objawy ciazy. spanikowalam, wyplakalam sie w rekaw mężowi ze juz na pewno po wszystkim. pojechaliśmy na pogotowie a tam dzidzius caly zdrowy. a dzis jestem w trakcie 20 tc. wiec uspokoj sie troszeczke i jak chcesz sie upewnic czy wszystko ok jedz do szpitala. trzymaj sie i glowa do gory :)

9 tygodni bardzo mi miło, że o mnie dopytujesz. Cieszę się, że u Ciebie w porządku i pozdrawiam Cie gorąco. a ja się nie odzywam bo jakaś zrezygnowana jestem :( z mężem się nie układa. właściwie już w żadnej kwestii nie potrafimy się dogadać. nadal mieszkamy z jego mamą i nie robi nic w kierunku, żeby to zmienić. a ja sobie nie wyobrażam, żeby mieszkać z nią i z maluszkiem. On dla mnie nie ma czasu. tak więc siedzę całe dnie sama w domu i "patrze w sufit". dwa tygodnie temu wróciłam od rodziców. spędziłam tam 4 tygodnie i nawet nie miałam ochoty tu wracać. coraz częściej myślę o powrocie do rodziców po porodzie. Najchętniej już bym to zrobiła ale narazie trzyma mnie tu dobry lekarz bo w naszej miejscowości ciężko o takiego. A z dzidziem chyba wszystko ok. 1,5 tyg temu na wizycie zrobiła mi Pani dr szybkie usg. serducho bije, mały rośnie (mały bo na 100% chłopak - przynajmniej tak twierdzi moja lekarz prowadząca), ponoć ma się dobrze. takie dokładniejsze mam 18 lipca. jakiś czas temu miałam trochę stresu bo dopadły mnie jakieś dziwne bóle i miałam kilka dni bardzo wodniste upławy w duzych ilościach. podejrzewali wyciek wód płodowych ale na szczęście okazało się, że to w wyniku jakiejś infekcji. dostałam antybiotyk i teraz wydaje się, że wróciło do normy. Przepraszam, że tylko o sobie ale naprawdę nie mam nastroju ani na pisanie ani na nic innego :(staram się w miarę często zaglądać i czytać co tam u Was nowego. trzymam kciuki za zafasolkowane dziewczynki,za te które dopiero się starają i pozdrawiam gorąco nasze mamuśki. dziewczynkom świeżo po stracie życzę dużo siły, żeby przejść przez to, stanąć na nogi i znów podjąć starania o Wasze szczęście. Doris gratuluję synka i przekazuje uściski dla Pati - przy okazji życzę szczęścia na nowej drodze życia. i mam nadzieję kochana, że jak już wyjaśnisz przyczyny i będziesz w stanie zapobiec kolejnej stracie zaczniesz znów pracować nad Dzidziulkiem i doczekasz swojego maleństwa.

ja proponuje zostac przy starym jesli będzie smigac jak kiedyś. ..

Izi przyłączam się do gratulacji. kawal chlopa z Twojego synka. Wszystkiego dobrego dla Was obojga :)

Aniołek ja robiłam mięte z imbirem i pomagała.... odrobinę... niestety ja też mam ten problem na codzień choć odpukać coraz mniej odczuwalny.

Izi na pewno tak bedzie. trzymam kciuki i trzymaj sie. juz niedlugo bedziesz miec w ramionach swoje malenstwo. mnie od wieczora pobolewa lewa strona brzucha. moze sie nie zwijam z bolu ale jest to dosyc odczuwalne i uciazliwe. rano doszedl bol w okolicach wzgorka lonowego i jakos tak kluje mnie w srodku w pochwie :( nie wiem co sie dzieje. nie krwawie i zadnych plamien nie mam. nam nadzieje ze sie troche uspokoi bo wizyta dopiero w piatek.