hej kobietki dołącze się, też mam termin na lipiec 2013... wlasciwie waha sie pomiedzy ostatnimi dniami czerwca a poczatkiem lipca. To moje pierwsze dziecko, długo wyczekane bo niestety mieliśmy z M spory problem... ale udało się!! u Mnie juz widać brzuszek, nawet spory i od kilku dni czuje już ruchy maleństwa, coś wspaniałego :) Niestety dalej mam mdłości i wymioty, biore leki ;/ A jak tam u was?? długo się z tym męczyłyście?? I jeszcze jedno czy któraś z was podróżowała może teraz bądź niedawno?? czeka mnie długa podróż do Polski samochodem, mieszkamy za granicą, i mam straszne obawy... a tu jeszcze zima ;/ mam nadzieje że dzidziuś i ja dzielnie to przetrwamy.... pozdrawiam i życzę dużo zdrówka!! :)