blackeyed8888

Ja miałam okres równe 4 tyg po porodzie, a do 6 tygodni plamiłam- faktycznie wygladało to jak odchody poporodowe. JA mam implant więc w kwestii-krwawienie-karmienie sie nie wypowiadam, bo miałam okres i karmiłam. Nikt mi nic nie mówił, że nie wolno dopuścić... Seks powróciiił- w trakcie jest fajnie- a po....koszmar tak szczypie- muszę lecieć do gina;/

https://rozpakowanekwietniowki2013.fora.pl/ Zapraszam Was na nasze prywatne forum!! Musimy byc aktywne- przez pierwsze 30 dni jest ono forum testowym, którego administratorem jestem

Hehe A was też tak po karmieniu piersi bolą jakby igły były w środku??

No tak tego dnia był "wysyp":D Ja mam paznokcie jak gwiazda filmowa- długie mocne,białe końce- zawsze takie ładne miałam i nawet nie mam czasu ih lakierem przeciągnąć;/ oj ja gada urządzę!! Moja cóka zafascynowana jest projektorem w pokoiku- zasypia bosko przy tym- gapi się do upadłego:P

Hehehe u nas nie ma szans na wstawienie łóżeczka- moja dusza estety by krzyczała w głos.... ja też coraz wiecej potraw wprowadzam:)dzisiaj jadłąm przykładowo pomidorówkę juz sensowną nie jałową, wczoraj mielone powoli powoli- i jakoś idzie. Ja wrzuciłam na luz z ubieraniem i potóweczek nie ma :D Cycki mnie bolą tyle mleka i się robi jak się najem:P Ja w uk becikowe dostałam- 500funtów jest, a jeszcze nie dawno był klocek;/ Judys to prasowanie i pranie na okrągło- uhhhhh obrzydzone już mam.... wyobraźcie sobie- nie mam czasu na popołudniowe drzemki- nie pamiętam kiedy takową zaliczyłam;/;/;/ obiad staremu obiad sobie, posprzątaj , wypierz, wypracuj,codziennie na spacer minimum 2 h, zakupy, wyprowadzić psa... kurde ja mam etat 24h a mój 10-12 zazdroszczę mu... a czasem mi zapyskuje jak mu małą na moment wieczorem dam do pilnowania, ze on prauje- powiedziałam mu ze jak mnie wk*** to odciągnę flaszke i co drugi dzień wymiana na nocki, bo ja też pracuję- w domu:D co Wy na to- nie będzie mi gad fikał. Ostatnio zostawił mi brudne ciuchy w łazience- od miesiecy o to znim wariuję- przestałam mu prac, prałam tylko moje i córci-się ocknął jak mu wszystkiego zabrakło- bezczelnie wynosiłam to z podłogi do kosza, aby się nie połapał- on szafe na spiku rano otwiera więc pustki nie zrobiły na nim wrażenia w cześniej aż do stanu zero:D sam wyprał, rozwiesił na ogrodzie- potem poskładał- taki wał!!

Dokładnie- Paolcia głowa do góry, odpuść psychicznie to kg same pójdą w p**du:P o tak mówię JA.... ejjj seks po ciąży masakrycznie boli- po 1 próbie odechciewa mi się zabierać za kolejne..... udało się nam dotrwać do końca ale pierwsze 10 minut koszmaaaaaaar!!!!! A jak Wam idzie??

łeee no moja też miała kilka dni-chyba 3/4 jak się uśmiechała- zwłaszcza przy cycu lub jak skończyła:P ale tu sie ewidentcie do mnie uhahahła:):) Dziewczyny super, że te nasze żabki mamy!! Eh moja siedzi na cycku i ją coś na buzi wysypało- już nie mam pomysłu co mogłam zjeść;/ dość mam tej diety;/ zaczynam powoli ćwiczyć brzuch. Niebawem przyjedzie mój higrometr!!jupii- suche wiosła ...mmm uwielbiam!! na czas ciaży pożyczyłam siostrze..

moja córka na miesięcznicę dała mi przecudowny prezent- roześmiała się do mnie.Robiliśmy małą imprezę z tortem z tej okazji i full gości trzymałam ją na rękach mówiłam doi niej a ta uhahała mi się przy wszystkich w twarz- aż się wzruszyłam:) to nie był taki uśmieszek tylko hehracz hahaha

hej dziewczyny co u was?? W czwartek stuknęło nam 4 tyg i dokładnie tego dnia dostałam okres- bajka:D jest ale jakby go nie było:) Byłam u lekarza- okazało się że mam coś z małą- nie wiem czy dobrze zrozumiałam- albo mięśniak albo żylak- od parcia- dostałam tabletki czopki i saszetki do picia osłonowe.... ale przynajmniej ginekologa widziałam hahahaa czuję się dobrze- nie am jeszcze ćwiczyć przez to"coś". A zainteresowało mnie to o czuję ból przy wstawaniu, chodzeniu- tai ucisk w pochwie. Mała grzeczniutka :)

dobrze, ze tu akichcódów nie maze szczepieniami... mój obiad na dzisiaj: dorsz filety z piekarnika posoone sola ziołową na masełk-śladowe ilościa do tego zielony groszek gotowany na słodko...;/

Judys mi powiedziano że rzekręcenia w okolicy 4 tyg to już ok... więc luźne trampi:)

moja przez 3 dni miała ciężkie kolki i lekarz kazał... btw mam skaze białkową i mnie wysypuje- jak opanieruję kotlecika w jajku i bułce juz mnie sypie... o mleku, zbożowej z mlekiem czy o jogurcie, śmietanie do zupy musze zapomnieć- dieta działa- mała kolejną noc grzeczna. Dzisiaj tylko mało spała- obuziła się o 4.15 i do 7 rano oczy jak 5zł oglądała świat....

ja mam lipe żywieniową- piję mineralną... herbate 1 dziennie bezkofeinową, soki robione w domu z marchwii i buraków. Jem: kurczaka gotowanego, ryż, czasem grillowane ziemniaczki, wołowinkę gotowaną w cienkiej zupie jabłka, banany, brzoskwinie z puszki tosty z masłem i szynką delikatną---- w sumie to koniec szaleństw ;/ kubeczek meliski po południu pije jeszcze wszystko z zalecenia lekarza... moja mała hhisteryczką nie jest... dziękuję niebiosom że te kolki się skończły bo trwaly aż 3 dni i nie chce ich więcej;/

ostatnia noc to był dramat- nigdy więcej infacolu.... 5 ponad godzin krzyku i płaczu.... serce mało mi na pół nie pękło.... nie mam pomysłu- mamy tu święto ale jeśli dzisiaj bedzie to samo i jutro to we wtorek po świętach ide do lekarza z niunią... mam skazę białkową może moje mleko jest lipa

dzis sie przekoam, jak INFACOL działa na moją Gwiazdeczkę.... ale noc dzisiaj z 1pobudką więc ok:) Judys podziwiam:) mój ze swoi sprzętem o kokretnym rozmiarze musi poczekać..... niemam zamiaru zakażeniajakiegoś sobie zafundować, a co ięcej bólu.. :P

Judys nie rób sobie z baby nic- najlepiej:) Ja dzisiaj pospać nie mmiałam okazji- moja mała makatarek lekki;/

zmieniłam aktyke- daje Jej 1 cycek do dna i basta- spokój cały dzień wczoraj, 1 ulała... przegłodzę jatrochę jakolwiek to nie brzmi... Ja już implant mam:D własnie wróciłam z zabiegu---bolesne... krewsie z opatrunku lekko sączy, ale jak pomyśle- 3 lata świętego spokoju to do przeżycia:) Mam nadzieję że w ogóle nie będę mieć okresu..... bo to wada implantu że okres przybywa wtedy, kiedy chce:P

uhhh dziewczyny dzisiaj w nocy tj o 23 pierwszy raz dalismy małej wg zalecenia położnej- najpierw cycka a jak sie podmęcz- butelke z MM.... wydoiła 120ml tak ja był przydzial na puszcce+to co z cyca....i miałam- całą noc dziecko strumieniami wymiotowało....;(;(;(;( chlip chlip.... podobno MM jest bardziej kaloryczne- może się przejadła?? teraz odsypia nocke maleństwo moje;(

my powoli wpadamy w "rytm"..... mam mały problem- ta głoooowa boli i boli, i głodzilla tak ssie, że sutki jak wentyle a bolą jak diabli;/

my uzywaliśmy sudocream ale jak widać wlazło jej :( Zamówiłam już do wywołania 60 zdjęć- mam fioła hahaha

Mandarynkowa- nie czekałabym ze skurczami- jakbyś miała co 7 minut- jedź do szpitala. Ja urodziłam równo tydz po terminie ale zaczęło się samoistnie 6 dni- co prawda mi robili membrane sweep ale bezskutecznie... Wiem co przeżywacie- na pewno bedzie wszystko siiii:):):) Najważniejsze, aby zdrowe były zbóje!

Wysłałąm na maila nowe fotki- wy też cos dajcie!! mała ma tam 10 dni:D Jak Wam mija dzień ? My godzinka na spacerze:) Kurczę tak dbam o pupę malej a ma krostki wokół odbytu- odstawiłam juz husteczki nasączone- watą i wodą ma myte, sudocream- nie pomaga, bepanten- nie pomaga, dostałam maść na recepte- na razie nic, kartoflanka i zasuszanie- na razie nic.... serducho mi pęka. Wczoraj 1 raz w oilatumie wykąpana- oczko jej dziś rano ropiało- myślę, ze od tej wody z płynem;/ bo buźkę też kazała przecierać nią położna- więc jej pewnie naleciało... mała łuszczy sie coraz mniej. oczywiście w dzien śpi jak mały suseł... Czy wam też w nocy tak z cyców leci ze macie mokrą pidżamę, pościele?? ja śpię w staniku z wkładkami- a i tak jest dramat- na recznikach spię;/ teraz śpi juz 4h i 40 minut i ani drgnie... czekam aż jaśnie Panna wstanie:)

Dzisiaj ważyłam się na czczo i po karmieniu czyli wydojona- -13kg w nocy mała marudowała do 23.30 wstała o 4.10:D o 4.50 poszła w kimę i do 8.20 i teraz urzęduje na macie edukacyjnej:) Wczoraj zrealizowałam receptę- patrzę--- a tam Oliatum hahaha- zobaczymy:D Miłego Dnia drogie Panie!

hej:) Moja gwiazda poszła spać o 5.50 i spała do 10.50:) nastepnie się najadła zabawiła, przebrała i pojechała z nami do dziadków- a samochodzie o 12.40 zasneła i spała do 20. z jedną przerwą 30-minutową na jedzenie i pieluchę.... przyjazd do domu kpiel i teraz zbój daje czadu Mam kryzys- tak mnie sutki bolą a Sami sie rzuca przy cycku jak poparzona- nie idzie jej na spokojnie dostawić- szarpie sutek, drapie mnie po piersiach, a ochraniacze na łapki nie wchodzą w grę bo ją parzą wręcz- jestem sfrustrowana!!!!!!! do poniedziałku nie chce jej dawać MM bo dostanie ostatnią dozę witK i spokój a tak jak chociaż raz jej podam MM- to będę musiała gibać 3 razy do przychodni jeszcze.... na wadze mam 11 kg mniej :) ale rozstępy mnie załamują;/ krwawienie iałam lekkie pare ostatnich dni aż do dziś- dzisiaj to strasznie leci ze mnie aż mi słabo;/ Ten okulista- sadysta jak nic;/ serducho pęka:( Jutro gnamy na długi spacer

Moja gwiazdeczka ma przerwy na spanie 4-5 godzinne wiec jest super, ale w nocy daje czadu mimo że budzi się raz to na 2 h- nie wiem czy ją męczą moje cycki... wczoraj kupiliśmy mleko SMA GOLD z zalecenia położnej ale jeszcze wczoraj się przemęczyłam te 2 h- coś jej nie pasiło... dzisiaj chyba ustawie budzik i ją na śpioch naszprycuję;P Wasze dzieci też już takie kumate?? jak sie naje to leży i lecimy- mata edukacyjna, ćwiczenia, masażyk, muzyczka- i po ok 1-2h aktywności Samcia idzie spać... co do diety- wszystko gotoane, lub grilowane- soki robie sama..... ogólnie bleeee ;D