Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

blackeyed8888

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez blackeyed8888

  1. Witajcie:) Moja Sami też ma swoje nawyki żywieniowe:) Wstaje- od razu zmiana pieluchy bo ma pełną... potem 1 cycek do dna jedzie- przysypia- odbijam ją więc się budzi i chce 2 cycka... jedzie jedzie z koksem- biorę ją na odbicie a czuję- pielucha pełna siusiów... no to znowu zmiana:D- trochę wytrzęsę ją więc upomina sie nieiedy o 3 turę z cyckiem- po odbeknieciu idzie spac do siebie- tzn do kosza mojżesza w nocy:P tak sie zachowuje w nocy W dzień wstaje- przebieranko nowa pielucha, karmionko- i mata edukacyjna, zabaweczki- a oczy jak spodki przez godzinę- czasem 2 h po czym znów karmkienie juz do oporu- zmmiana pieluchy bek i nyny:) Śpi w ciągu od 4-5,5 h:) malo płacze ale ja jak ona piszczy to się za nią zabieram aby jej nie nauczyć darcia sie na starcie:P Myślę czy by jej w nocy nie dawać flaszeczki.... wykańczają mnie te jej 2godznne turnusy nocne:P Idzie ją zeżrec w całości- nie wiem ile schudłam ale wczoraj miałam gości i byli w szoku- msze kupić baterie do wagi:P Moja gadzina nie lubi się kąpac;/
  2. Gdyby moja Samcia miała wybierać z pośród Waszych chłopaków dziewczyny- miałaby problem- wszystkie zbóje fajne!!!! GRATULUJĘ!!!! Zdjecie super są na mailu!!! Jej zdjęcia wrzucał kilka dni temu mój ale były nie odczytane:P
  3. Hej dziewczyny- zdjecia małej mój P wysłał na maila:) Dochodzę do siebie:) Mała jest boska!!! Cycki mam jak dojna krowa ale to można dietą redykować co sukcesywnie robie:) Wczoraj byłyśmy na orze 1 raz 30 minutek- bomba!!! Pępucha nie ma- odpadł w 6 dniu:)
  4. hej pisze koslawo bo ze szpitalnego sprzetu w srode jak wiecie mialam pierwsze prowokacje o 17 po ktorej kazali mi jechac do domu. o 11 zaczely siie regularne skorcze o godz 1.30 trafilam na oddzial jednak bez rozwarcia wody jeszcze nie odeszly mimo ze skorcze byly silme dostalam tabletki i kazali mi wejsc do wanny gdzie nalai mi jakiegos niebieskiego plynu.podkreslam ze nikt nie zrobil mi badania gin podfierdzajacego mojej szyjki ogolnie nie widzial mnie lekarz. spawy sie potoczyly taak ze o 11.45 pdeszly mi wody i mia;am 9cm rozwarcia poniewaz polozna uznala ze sobie dobrze radze nie dali mi znieczulenia tylko gas. zaczelam przec trwalo to 3 godz 30min ale przez ost godzine blagalam ich o cos przeciwbolowego okazao sie ze mala sie zaklinowala serce zwolmilo a mi kategoycznie zabroniono przec. skurcze mialam co min a z bolu odplywalam przy samym gazie. okazalo sie ze zrobia cesarskie ciecie a nie mogli mi do czasu cesarki niczego przeciwbolowego dac bo grozilo by to reanimacja dziecka. ale wszystko skonczylo sie cale szczescie dobrze wiecej napisze jak bede mogla.
  5. HińskiTurysta ale bylaś dzielna!! Judys- dokładnie masz tak samo jak ja i te diabelne telefony d rodziny z idiotycznym pytaniem czy rodzę- szczyt impertynencji... ja juz ze złości porecze przy schodach po któryh sie wspinam pogryzłam a Ci mi trują.... A im złoszczę sie wiecej- wiecej chodzę na szybkie spacery i dalekie, tańcze itp itd, tym więcej RWIE mnie w podbrzuszu i kręgosłupie a młoda SIEDZI!!!!! na razie przenosiłam 4 dni... w najgorszym wypadku w piątek poród o!!! to mnie tryzma przy zyciu bo hormony w depresje mnie wpedzają....
  6. Cześć- u mnie rwie podbrzusze i lekkie skurczki ale nic się nie dzieje- kilometry przeszłam od 3 dni;/;/;/ dziewczyny ja wsio czytam w telefonie, ale zmieniłam opreatora neta i nie mam dostępu w domu, a komórka nie pozwala na dodawanie postów:/;/ techniki nie ograniam- będe mniej aktywna:)
  7. Ja mam to szczęście, że mój zawsze szanował swoje partnerki:) Wiedziałam co biorę hahaha- jeden związek miał 2 lata, potem kolejny 3 lata- a ze mną 5:) Przy czym jak po roku od rozstania ta ze stażem 3 letnim zadzwoniła w nocy ze ją facet pobił jst gdzieś na wsi i ogólnie- masakra a wstydziła się jechać do rodziny- zapytał mnie czy nie mam nic przeciwko, aby wział auto i pojchał po nią.... bo tyle lat byli razem jak potrzebuje pomocy to jednorazowo może to zrobić- pojechała z nim bo sie serio przejęłam- zaimponował mi wtedy- a nadmienię że rozstali się bo ona go zdradziła. Szacun dla Niego. Mój ma jedną podstawowa wadę- nie umie odmawiac pomocy, często zaniedbuje nasze domowe sprawy, aby wszystkim dookoła pomóc... ostatnią kromkę chleba do sąsiada zaniesie a sam nie zje... Kurde mała się świga jak oszalała... mogłaby iść spać... Paw.Ola-SUPER WIEŚCI WZRUSZAJĄCE- TAKA TOREBECZKA CUKRU A JUZ MAMUSIE TRZYMA ZA ŁAPKĘ
  8. nadmienię, że gotuję lepiej niż ona- co mój facet jej parę razy podkreślił- za co dostał ode mnie po uszach, bo nie powinien tak swej mamie mówić- by mi nie robić problemów :D Jak smalec wytopiła- to nie wziął od niej miski bo powiedział, że ja też zrobiłam i próbował- jest zdecydowanie lepszy więc ma ten jej wynieść do babci hahaha, a jak kaczkę w pomarańczach upiekłam- zaprosiłam ich to ona że by tego dała więcej tamtego- to jej przysolił przy stole ze jej była jak klapek basenowy i ma nie mądrzyć się ahahahha Przyznam, że urosłam ale hehehe wiecie..... noooo- wszysto wiadomo:) Jest wiele dań gdzie mój podkreśla mi, że są lepsze niż te co zna z domu
  9. z każdą tesciową trzeba uważać= ukryty wróg- moja 4 lata była mi jak plasterek na rankę- aż sie nie okazało, że syn pokazał jej że to ja jestem najważniejsza w jego zyciu prostym gestem----Kochaaaaaaaana, jakże zmienił się jej obraz w mych oczach..... najgorsze jest, że "ona ma go tylko jednego", "Żadna żona nie jest na stałe wiec po co ślub", "jak już ślub to po co wesele- ludziom się pokazywać chcecie bo po co siano marnować" "jak on pojedzie w tą trasę autem to tobie jako jego kobiecie nie wybaczę, bo to zbyt niebezpieczne" chodziło o wyjazd wakacyjny samochodem:D..... oj każda teściowa to MATKA SWEGO SYNA- już sam fakt że dociera co niej że sypiacie razem jest traumą:D Mam skurcze:) ale nie spodziewam sie porodu bo nie bolą tylko są bardzo niekomfortowe i nieregularne- pewnie się rozpycha mała
  10. hehe sisia kochana- ruszyło mi tylko jelitka:D moze właśnie się czyszczę przed- nie wiem. Pewnie przez to poruszenie- odczuwam ból podbrzusza:D Nastrój mam dobry i...... mam ogromniastą ochotę na tatar.... okropna jestem bo nie mogę od wczoraj o niczym innym myśleć;/ nogi opuchnięte swędzą- ale radzę sobie :D wrzuciłam na luz- byłam na spacerze- jak wyjdzie to wyjdzie:D brzuch mam podobno wysoko=opinia postronnych:D Mała stwierdziła, że pogoda jej nie odpowiada chyba:D czekam na środę na stymulację
  11. JA po długim spacerze, lodach, sprzątaniu- wizycie u położnej.... Dostałam kolejne leki na ta cholestazę, i ziołowe tabsy na oczyszczanie z żółci i załatwianie się. Zalecenie dostałam na chodzenie po schodach 2 serie co 2 godziny wieczorkiem kąpiel i seks, ale żadnego dźwigania!! JAk o zapisała mnie na za tydz 10tego w środe na membrane sweep- wsadzi dłoń i będzie pobudzać macicę do ruchu dodatkowo zaaplikuje mi żel pobudzajacy- zadzwoni tego dnia do szpitala o łóżko- jeśli do 48 nic sie nie stanie i tak jadę i mam indukcję.....
  12. oj wijemy wijemy:D Kochana w końcu Twój też zmięknie:) tego Ci życzę bo na prawdę- cudownie tak się zbliżyc znów do siebie:) Paw.Ola- wszystko powoli się układa- skoro przetrwał te 6 dni to teraz z górki- tak sobie mów---- dobrze, że jest rygor- przynajmniej wiesz, ze sterylnie i że robią ile się da aby dzieciątek na nic nie narażać-- - nikt tego wymysłu z powietrza nie wziął- musisz być silna:* Później będziesz podziwiała swoją postawę i wasz sukces- czego życzę!!!!
  13. łuuuu a u mnie to obżarstwo było :P:P:P hehehe już mnie dziób swędzi- będzie alergia białkowa jak nic:D nic mnie nie rusza nooooooo- też się nałaziłam dzisiaj- spacerek świąteczny... inne mam zmarwtionko- mój pies piszczy cały dzień- cierpi i nie wiem jak jej jeszcze ulżyć...;/ cieczkę dostała- więc dałam jej tabsy leży w swoim korytku i popłakuje sobie- moje biedactwo serce pęka... WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
  14. Cumberland Infirmary Carlisle Hospital Ja szczęśliwa ponieważ ciężarnych post nie obowiązuje:P NAd zurkim kręcę się jak mucha- ale jestem twarda- do jutra wytrzymam:D Koszyczek już gotowy, a dumna z sibie jak dzieciak jestem- wiecie, że ja zdecydowanie wolę Wielkanoc niż Boze NArodzenie- moze ze względu na jedzenie- bo w grudniu to prawie nic poza karpiem barszczem i makiełkami nie jem- a tuuuuu-- szynkiiiii, babkiiiii, żurek, jaaaaaaajaaaaa- nie ważne, ze po świętach jak mops wyglądam ale jestem przeszczęśliwa:D Judys- rachu ciachu i będzie po strachu:P POWODZENIA!!!!
  15. dziś była m ulekarza- mała sie obróciła i jest głową u góry- bardzo źle bo od dłuuugiego czasu była do doły o ma wysokie tętno..... jutro do szpitala i zobaczymy.... nie wiem co się robi w takich syt...
  16. rozstępy mam masakryczne- te ze zdjęć to teraz 1/4 tego co mam- okropne ciemne rowy na brzuchu.... załamana jestem.... ja dzisiaj gulasz robiłam na obiadek:)
  17. Kochana mecz z San Marino ogladamy hahahaah mnie sutki dzisiaj bolą....ale porodu ani widu ani słychu:) sie mała gadzina uparła i chce święta przesiedzieć:P a Ja tak zwlekam z szykowaniem i zwlekam:P Ale Ci zazdroszczę, ze ją już masz:D jakie to uczucie jak pierwszy raz popatrzyla Ci w oczy?? motylki pewnie?? odciągasz sobie pokarm do bytelki?? Ja mam ręczną pompkę:) Ile stopmni masz w pokoiku - bo u nas zalecaja między 16 , a 20 max.... i nie wiem co o tym mysleć...
  18. Dzień Dobry!!! U mnie bez najmniejszych zmian- poza tym, że wróciły uciążliwe i silne bóle kręgosłupa....swęęęęęędzi...;(;(;( w czwartek mam 39tc.... czekamy... Paolcia- a ile ciuszków dziennie zużywasz?? :D jestem ciekawa jaki masz zapas i czy wyrabiasz- bo ja cały czas drżę czy mi wystarczy hahahha jak się ma pępuszek Nikolki?? Krwawisz nadal?? Pierwsza kąpiel za Wami?- jak emocje?? Okropne jesteśmy ale jesteś 1 i jesteś NASZYM OKNEM NA ŚWIAT!!!!:***:D
  19. Cześć... po nocy, jak po wojnie.... temperatury juz nie mam ale gardło boli. Tabsy mam daalej brać- pomagają swędzi mniej, ale nadal;/ Ogólnie czuję się strasznie osłabiona- jakbym wstała po ciężkiej grypie- i przyznam, ze nie mam siły wstać z łóżka... mała się rusza... mam delikatne bardzo sporadyczne skurcze- ale niech sie nie rodzi bo chyba nie dam rady....
  20. była karetka jak skoczyłomi do 38,2... dali mi zastrzyk.... zero wyjaśnień- w środe przyjdzie do domu położna to będzie dzień przed 39tc a tetabletki mam łykać dalej.... +paracetamol oczywiście. Swędzi jakdiabli;/ palce istopy jak baniaczki;/
  21. No Judys jeszcze tydzień:) Paolcia- mała cudo- śpi jak aniołek- śpij na brzuchu niech Ci wyjdzie na dobre:) Kochane wszystkie jesteście dzielne, a dzieciaszki na bank będą okazami zdrowia Ja dostałam wysoką gorączkę 37,7 - dzoniłam na porodówkę co i jak- kazali wziąć 2 paracetamole i leżeć... za pół godz mam zadzwonić co i jak banda debili... ja mam do szpitala 1h w jedną stronę oni tam mi chu pomagają, więc jej powiedziałam że niech wyśle do mnie karetkę bo zanim zajadę to wszystko sie może zmienić- wkurzona jestem, wszystko swędzi, gardło zaczęlo boleć- w d*% to mam!!!!
  22. cholestaza ciążowa zdiagnozowana---- dzięki za współczucie- drapię się jak opętana aż się dzisiaj poryczałam- wysmarowali mnie takim białym czymś... tabletki łykam...... zaraz do dooomu;/;/;/ osz urka umęczona jestem ;/ Jak ogarnę się to odczytam Wasze posty Kochane:*
  23. jUDYS- MOJA BIEDNA- 3 MAM MOCNO KCIUKI:*** a mi się widzisz odmieniło- energii i sił mam że ho ho- mogę śmigać do końca:D tj-04/04 ale chciałabym przed świętami hahahha połaź trochę po tym szpitalu, ruszaj się:) Może się dzidzia zmotywuje- nie stresuj się tylko:) łatwo się pisze hehehe Ja wczoraj byłam w szpitalu- baa nawet karetką jechałam- z moim tatą;/ w nocy w sumie- zasłabł- chłop jak dąb silny jak koń... ciśnienie....- lekarze kwiczeli- że jak rodzić to jakby co mogę:P hehe jechaliśmy do szpitala w którym mam rodzić:P bałam się że stres silny mnie ruszy... nieeee-e.
  24. ej noooo nic nie ma na poczcie;/;/;/;/ U mnie kolejny dzień:D Wszystko gra:) SPokojnie- tylko spokój nas uratuje:D
  25. Paolcia normalnie jestem z Ciebie dumna!!!!!! Swoja drogą- co ta za lekarze w tej PL- Judysi terminy popaprali, , tobie też- namieszali równo:P Już chyba wolę jak czytają mi z brzucha, jak z magicznej kuli hahaha JA czuję się bardzo dobrze- teraz bym mogła chodzić w ciąży- nic mi nie jest- lekko plecy bolą, dzisiaj troszke mnie pochwa ciagnie... ale do przeżycia. Energii mam aż w nadmiarze. Dzisiaj przyszedł mój termometr- tzn- Samanty- zamówiliśmy takie toś ze skanerem- stoi w pokoju- mierzy temp w pomieszczeniach, wody, pokarmów, z ucha, z czoła- radocha była- bawiłam sie nim jak dzieciak hahaha Takie dziwne uczuclenie mi na nogach wyszło- podejrzewam, że od cytrusów któe pochłaniam na potęgę i nie mogę się opanować:P Pozdrawiam!
×