Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Carolajna87

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Carolajna87

  1. Szoszonowa może mało precyzyjnie napisałam. "Wakacje kredytowe"-zaiweszenie rat na okres do 3mc. W zeszłym tygodniu zadzwonili do mnie, że zostały zawieszone i nie muszę płacić. A dzisiaj zadzwonili do mnie z windykacji, że nie wpłynęla rata. I kiedy zadzwoniłam do tej laski z banku, która załjmowała się moją sprawą to okazało się, że faktycznie potem przyszła odmowa i ona zapomniała mnie o tym poinformować. A ja już nie mam teraz 1000 zł na zbyciu, bo byłam pewna że nie muszę płacić tej raty. Teraz jasniej? I mnie wkurwili niemilosiernie.
  2. Ja to bym dzisiaj wlazła do mysiej dziury, żeby mnie nie było widać i mogłabym popłakać w spokoju :(
  3. Dziewczyny muszę sie wygadać bo zwariuję, z góry przeprazam. Jestem tak wściekła, że nie da się tego opisać!! 2 tygodnie temu byłam w banku, żeby sobie załatwić wakacje kredytowe, bo nam sie zebrało stos rachunków, ubezpieczenie auta i inne pierdoły no i mówię nie damy rady, bo moja premia ma być na wózek i łóżeczko, wszystko pieknie, wniosek złożony, po 3 dniach Pani dzwoni, że sie udało, że wkacje przyznane, więc odetchnęłam z ulgą. A dzisiaj co? Telefon z banku, że rata nie zapłacona, a ja szok! Okazało się, że jednak nie przyznali, a pani zapomniała do mnie zadzwonić!!!! Rozumiecie to? Jak za pierwszym razem mogła dostać decyzję z centrali pozytywna a za kolejnym nie i jeszcze do mnie nie zadzwonić?? No zesz kurwa! Powiedziałam jej ładnie, że i tak nie zapłacę bo nie mam skąd wziąć ponieważ to nie było moje widzimisię. Powiedziała, że postara się coś zrobić no i jedyne co wymyśliła to zawieszenie kredytu, tylko że to też mogą nie przyznać a na decyzję trezba czekać 2-3 tygodnie. Idę do tego cholernego banku po pracy i zobaczymy co da się zrobić. Trzymajcie kciuki, bo w przeciwnym razie bedzie jakaś zajebista masakra... Prezpraszam jeszcze raz, ale musiałam się wygadać.
  4. Ale tu dzisiaj spokojnie. Ciekawe co tam u Molly długo się nie odzywa.
  5. Monia śliczny brzuszek :) Głupoty gadasz, że jesteś spaślak. Bardzo ładnie wyglądasz.
  6. Cześć mamusie :) Cholerny śnieg za oknem dalej pada :( Ale dzisiaj humor zdecydowanie lepszy. Dzień w pracy zaczęłam od herbaty z cytryna i sernika :) koleżanka zostawiła mi na biurku 2 kawałki ciasta z karteczką "smacznego", no to żal było nie zjeść, drugie bedzie na później do kawy ;) A potem tyłek będę miała jak szafa ;) Ja tez mam problem z krwawieniem z nosa, ostatnio na zakupach byłam pewna że katar mi leci ale to była krew :( Słabo mi się zrobiło, ale oczywiście nikt nawet nie zapytał czy pomóc, a ja stałam z zakrwawionymi rękami i szukałam chusteczek. Tak ekstremalnie była może 4 razy ale jak smarkam to też mam takie skrzepy, albo pasemka krwi. To podobno normalne w ciąży.
  7. Szoszonowa dziekuję za wyjaśnienie :) Czułam się jak niedouczona ;) Mi ostatnio lekarz też zaproponował zolnienie, ale zrobiłam zdziwioną minę i pytam a po co? Czy wszytsko jest ok? on mi na to, że jak najbardziej. W takim razie ja dziękuję za L4. Miałam wrażenie, że się zdziwił :)
  8. MoniaZbrzuszkiem idź do innego lekarza, tak jest najprościej. Powinnaś dostać jeśli chcesz. Andziulka będzie dobrze bierz co Ci kazali i odpoczywaj dużo, najważniejsze że z dzidziusiem ok i, że wyniki są w porządku. A teraz uszy do góry (przytul)
  9. No właśnie chodzi o to łatwiej... No ale nic trzeba sobie radzić tutaj :)
  10. Fij mały cwaniaczek z Alanka i tyle :) Przy cycu mu najlepiej, więc matka karm i nie marudź :) heheh, ciekawe co taki szkrab sobie myśli...
  11. Monia on pewnie też tęskni tylko inaczej :) A kiedy się zobaczycie? Domagaj sie głośno dopieszenia, a co w końcu to jego obowiązek ;))
  12. Fij strasznie Ci współczuję z tą teściową, bo co z tego , że intencje ma dobre i jest miła jak Ciebie wkurza. Ja też bym sie wkurzała jakby mi ktoś ciągle na głowie siedział, nawet moja mama. Szoszonowa Tomek dostał jakis czas temu propozycje pracy ze swoim szwagrem w Anglii i ja mega przeciwna wyjazdom stwierdziłam, że a co tam pojedziemy. Teraz sie sytuacja zmieniła i niestety on sam stracił pracę więc nic z tego nie wyszło, ale jak szansa by sie powtórzyła to nie wiem czy nie skorzystamy. Jak tak słucham różnych osób Was tutaj czy nawet własnie jego siostry to sa dwa inne światy czasem mam wrażenie.
  13. Zgadzam się z Toba jak najbardziej, dużo kobiet w Poslce jest po prostu wygodnych. Sama znam przypadek gdzie laska zaszła w ciążę, wszystko było ok i lekarz ni dał jej zwolnienia, a ona swojemu mężowi kazała, żeby jej to zwolnienie załatwił, koleś zapłacił i to nie mało i ona siedziała w domu całą ciążę, teraz zresztą też siedzi i nawet nie spotyka się z żadnymi znajomymi, ale ona jest dziwna. Ja osobiście lubię swoją pracę i będę pracować jak długo się da. Ale fakt u nas nic nie ma za darmo, wszystko kosztuje kosmiczne pieniądze. Wszędzie zresztą są plusy i minusy. Mnie tutaj najbardziej przerażają ceny, które w ogóle nie śa prpoprcjonalne do zarobków :(
  14. Monia sposób dobry trzeba zapamiętać na przyszłość :) Szoszonowa to w Polsce akurat pod względem zwolnienia w ciąży jest lepiej bo płacą 100% i nie trzeba sie stresować, że jak teraz coś tam wykorzystasz to potem Ci przepadnie czas z dzidziusiem. A mi się nie chce robić nic, dzisiaj chyba przez tą pogodę najchetniej siedziałabym pod kocem z herbatą i jeszcze słoikiem nutelli (tak mnie wzięło własnie ;))
  15. Andziulka88 nie gadaj głupotów, jak Ci mówimy, że masz zostać to masz zostać i już :) Monia to na szczęście tylko sen. Mi się wczoraj takie głupoty sniły, że aż nie chce mi się o tym myśleć.
  16. Hej dziewczynki :) Mama Ksawcio jest śliczniutki :) a filmiki nie działaja :( Okropnie mi dzisiaj mam taki humor, że bez kija nie podchodź, ta pieprzona zima wróciła, pada i pada od rana, aż się rzygać chce!!! Ja chce wiosne !!!! Ja też dzisiaj nie mogłam spać, co chwile sie budziłam, ale podziwiam, że chce Wam sie włączać komputery w nocy ;) No chyba że wszystkie z telefonów śmigacie. Molly już długo nie ma, ciekawe kiedy nam tutaj zda relacje z porodówki. Allegrowiczka jak się dzisiaj czujesz? andziulka88 dobrze, że jesteś, pisz co Ci leży na serduszku, przeciez po to jesteśmy. Trzymam kciuki, żeby znaleźli u ciebie przyczynę przedwczesnego porodu, ale chyba czasem to jest niemożliwe, co?
  17. Allegrowiczka Ty chyba faktycznie śmigaj do szpitala. Ja kupiłam teraz podkła Maxfactor Face Finity 3w1 i jestem zadowolona, bo jest matujący ale nie robi maski. Mogę polecić :) A co do kremów BB to mam z garniera i ona dla mnie jest trochę za tłusty, ale muszę wypróbować ten dla tłustej cery. Koleżanka sobie poszła czekam na Tomka i śmigamy "na miasto" hihi :)
  18. Szoszonowa miłej pracy :) Ja jeszcze niecałe 2 godziny :) A potem bede prowadzic bogate życie towarzyskie ;) Najpierw po pracy umówiłam się z koleżanką, a potem z Tomkiem i jego kolegą idziemy gdzieś, tak sobie posiedzię dla odhamienia :) Żeby nie tylko w domu :) I chciałabym kupić buty, dziewczyny trzymajcie kciuki, bo po tych nieudanych weekendowych zakupach mnie po prostu cos trafi :/ http://allegro.pl/vector-pro-espiro-4w1-safety-mimas-4-adac-grati-i3110093948.html Jak wam sie podoba? Oglądalismy taki wczoraj i jest lekki, fajnie się prowadzi i łatwo wszystko montuje no i na allegro jest 300 zł tańszy niż w sklepie.
  19. Tak to ja pytałam i niestety h&m mnie rozczarował, a nie chcę też zapłacić za dzinsy 180zł :( W c&a u mnie nie było nic, a zaliczyłam 3 centra handlowe. A co do zamawiania to ja nie jestem przekonana bo się boję że jak nie przymierzę to bedzie do dupy. Więc szukam dalej, może coś używanego udałoby mi sie dorwać.
  20. Caperucita cierpliwość Ci sie przyda ;) Ja jej nie mam zbyt wiele i powinnam trenować hihi :) A co do zmian "tam na dole" to ja narazie nic nie zauważyłam, więc nie pomogę.
  21. Ja też mam anezje ciążową, Tomek się smieje, że więcej masła nie bedziemy kupować :) I też zaczynam zapisywać różne rzeczy :) A ostatnio jak gotowałam rosól, gadałam z mamą i zapomniałam jak sie nazywa por i mówie do niej no to długie zielone w zupie ;) Prawie się popłakała ze śmiechu ;)
  22. To dobrze, że nie jestem odosobniona w takich stanach :) Wszędzie mówią i piszą o 6 tygodniach połogu, więc myślałam, że tak rzeczywiście jest. Ale dziękuje za info :)
  23. Hehe ;) Troche sie nacieszę ;) Ale i tak pewnie w swoim czasie powie mi, że jestem tłuściutka :) Monia, przecież oni żadko zauważają takie "subtelne" różnice jak makijaż ;) Ale jak ciągle latasz w spodniach a tu nagle nogi widać i jeszcze prawie tyłek, to już co innego :P xxx Szoszonowa u mnie się zaczął w czawrtek, ale zapomniała zmienić, a w weekend nie włączałam komputera i dlatego dopiero dzisiaj :)
×