hej dziewczyny, dawno nie zaglądałam, a tu same sukcesy! super! to ja też się pochwalę, weszłam na wagę i jest 55,2 kg :) Ale nie wiem czy się tak cieszyć bo wymiary są ciągle takie same, nie wiem o co chodzi? Dzisiaj ide w koncu na fitness, macie świętą rację z tym ruchem.. nie mogę sie doczekać wiosny, znowu zacznę biegać.. buziaki, i pupcie w ruch ;)
hej dziewczyny, nieźle nam idzie :)
ja wczoraj nieźle się trzymałam na diecie zegarowej, ale moje kochanie zrobiło kolację specjalnie dla mnie (a nie przyznam mu się że jestem na diecie) i wszamałam michę ryżu z sosem.. No trudno :)
Dzisiaj kolejne podejście :) Miłego dnia!