Rosey_girl
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Rosey_girl
-
ja tez sie balam, ale dzisiaj mam niezwyczajnie plaski brzuch. Jak obserwowalam topik to byla tam jakas na "dz" ktora mierzyla tez poziom tluszczu na wadze. I to wlasnie tluszcz spadal, to byl moj najwiekszy argument zeby zaczac. Ale mowie, ci bylam w sporym szoku dzis rano :D Na pewno zrobie moze za tydzien jeszcze raz. W miedzy czasie mnie zre :)
-
czanka, widzisz chalwa podobno ma to do siebie :-) widze na wlasnym przykladzie dzis rano! ;)
-
optymistka xxx, jak sie czujesz? Dietowo Twoje menu nie brzmi fatalnie :)
-
Karolajna, czyli do jedzenia tylko: musli z jablkiem i sliwkami z mlekiem (pewnie 250kalorii), mis lubis (170kal), Trzy lyzki kaszy gryczanej z sosem pieczarkowym jakies 70 kal?, Dwie gruszki (150)? Okolo 700 kalorii wlaczajac mleko do herbaty i kawy??? Malo cos...
-
Haha, lilka no jasne ze bez zotlka, chyba ze masz ochote na owsiano jajeczny miks bleeh :D Bialko samo w sobie nie ma smaku, mozna je i z sola i na slodko (tak jak zreszta z owsianka) ale nie scinalabym zoltka w slodkiej owsiance :P
-
Samo mnie poprawia i dodaje "C", a potem cenzuruje lol, A h o j :D :P
-
Motywacja, motywacja...
-
Nie zapominajac o trawce ;-)
-
Piknik w lesie/parku/nad jeziorem. Rower jak swieci slonce, dobra ksiazka przy ulubionej herbacie w domu lub kawiarni, joga jest super na relaks. Seks odstresowuje na maksa. Muzyka w dobrych sluchawkach z zamknietymi oczami na kanapie, kiedy nikt nie przeszkadza. Rozmowa z mama (zalezy od tego jaka sie ma :D), "swiadome oddychanie". Hobby artystyczne, tworzenie kreatywnych rzeczy, rysunkow, dekorowanie domu. Tanczenie przy dobrej muzyce jak jest sie samym. Trzeba znalezc co sie lubi!
-
Lol, ale mam z was ubaw! :P To forum jest tak jadowite, ze az genialne! :D
-
Hahaha, czop 345 zgadzam sie z Toba w zupelnosci :D Leze ! :D
-
*szacunek U mezczyzn DLA kobiet*
-
"dawna kolezanka zostala sama" - o tego typu historiach wlasnie mowie. Lolitka - Kariera zawodowa, to co innego niz kariera, bo ty tak to sobie nazwalas. Jak cie maz zostawi, to jaka dostaniesz prace z kariera "tak sobie nazwana - kura domowa"
-
Juz od jakiegos czasu czytam sobie fora tego typu i dochodze do wniosku, ze faktycznie wspolnymi silami mozna osiagnac wiecej! Taki motor napedowy - cos, co nie jest juz tylko i wylacznie w Twojej glowie - ale jest napisane, czarno na bialym, staje sie bardziej realne. Bardziej sie mozna zaangazowac! Wczoraj na przyklad powiedzialam sobie - zrobmy to! Jadlam caly dzien zdrowo i rozsadnie, rano w pracy owsianka z jagodami, przed poldudiem kawa Inka z mlekiem i miodem, potem dojadalam sobie w ciagu dnia jagody, na lunch zdrowa kanapka z pomidorem, serem i salata, do tego herbata czerwona rooibos, jogurt z otrebami kolo 16, ok 19 do domku na kolacje: pyszna zupa warzywna z fasola i chlebkiem zytnim po czym film przy zielonej herbacie. Poszlam spac ze spokojnie strawionym jedzeniem jakies trzy moze cztery godziny pozniej i rano obudzilam sie jak nowa. ;-) Zwazylam sie tez dzis i oglaszam 62,7kg jako moja wage startowa. Przy wzroscie 174cm i 23 latach na karku :D W zeszlym roku ubzduralam sobie limitowanie kalorii i zero slodyczy, zakonczylo sie to pieknym upadkiem wagi to 58kg i do tego jeszcze piekniejszym pieciokilowym efektem jojo kiedy tylko zaczelam konczyc moja prace dyplomowa! Stresss mi nie pomagal!!! Za to slodycze w pisaniu pracy - bardzo! Ale teraz bardzo malo stresu, motywacja, spokoj ducha, wiec zdrowo, spokojnie, bez makabrycznych wyrzeczen zaczynam jesc tak jakbym juz wazyla te moje wymarzone 57 kilo. Strategicznie i do przodu. Bede tu wpadac, poczytac sobie o waszych sukcesach i usterkach i dopompowywac siebie i mam nadzieje i was, do brniecia do przodu! Jestesmy tego warte!!!