Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Baleboste

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Baleboste

  1. mdli mnie czasem i piersi już bolą nieźle i duużo śpię, ale poza tym jest ok :)
  2. a może po prostu są dobrze zorganizowani? :) najważniejsze, że ruszyli i pacjenci mogą być spokojni!
  3. MiMama to super wieści! Oby wszędzie tak było :) Komentarza poniżej udam, że nie czytałam...
  4. Cześć Smutasku :) Zuziu,ja własnie już sama nie pamiętam odkąd brałam encorton, ale wydaje mi się, że na tydzień przed transferem zaczęłam go brać. Najpierw brałam 10mg, potem 5, potem 2,5 no i tak zeszłam do 0. Ja też się bardzo obawiałam encortonu, ale mój znajomy lekarz uspokoił mnie, że on wcale nie szkodzi dziecku. Ja profilaktycznie sama sobie przepisałam kwas foliowy w większej dawce, tzn. 5mg, bo przeczytałam gdzieś, że działa jakby osłonowo przy braniu encortonu....chyba diabeł nie taki straszny :p
  5. wczoraj :) czyli pod koniec 8 tygodnia, albo 9...nie wiem jak to się liczy! w każdym razie w 8t6d :) własnie Dziewczyny, wszystkie chyba mamy tu niskie amh, jakie macie? ja mam 0,3 zastanawiałyście się skąd macie niskie?
  6. ja już encortonu nie mam, tzn została mi jedna tabletka, ale to się chyba na wiele nie przyda :/ co do plamienia zabarwionego krwią - ja tak nie miałam, miałam tylko beżowe lub lekko brązowe plamienie i to było nic groźnego, ale takie bym na pewno skonsultowała z lekarzem MamaAntka - dawaj znać co tam z lekarzem wypatrzycie! życzę podwójnego bicia! :) Gabi77 - dopiero teraz przeczytałam o 6 zarodkach - wow! co Ty zrobisz tą całą ferajną?! :P
  7. teraz to jeszcze za wcześnie, ja bym już poczekała do tego poniedziałku i zrobiła test najwyżej gdzieś poza kliniką, ewentualnie piątek najwcześniej, bo w czwartek będzie dopiero 10 dpt a czasem zarodeczki wolniej się zagnieżdżają...będzie dobrze! Tylko nie stresuj zarodka! :)
  8. oglądam TVN24 i mówią teraz o ustawie...nie chce mi się nawet tego komentować, mam nadzieję, że ten "okres przejściowy" nie potrwa długo i że to wszystko będzie miało ręce i nogi Dordonowa, jak tam nastrój? Czy ktoś tu jeszcze będzie testował wkrótce? I myślę, że założenie tego zamkniętego forum jest jak najbardziej sensowne - tylko jak to mamy zrobić, kto wie? :)
  9. Będzie dobrze, stres nic nie pomoże i tylko piękności zaszkodzi :) Kobiety zachodzą w ciąże w naturalny sposób i nie mają o niczym pojęcia w którymś tam dniu po zapłodnieniu, więc nie ma powodu żeby się czegoś doszukiwać, żyj sobie spokojnie i zarodeczek też będzie sobie spokojnie pracował nad zagnieżdżaniem :) P.S. Ja to teraz mówię bo taka mądra jestem jak już mam bobo w brzuchu, a tak to też trochę świrowałam, ale zawsze sobie myślałam, że nie można się denerwować czymś na co nie mamy wpływu... Trzymam kciuki!!!!!
  10. http://matkawariatka.blog.onet.pl/2014/02/15/dwa-najdluzsze-tygodnie-w-zyciu/ tu jest ściąga co się dzieje z zarodkami bo transferze...co prawda każdy przypadek jest inny, ale jest to jakaś wskazówka zawsze
  11. a to był 5-dniowy zarodeczek? To nie musi boleć cały czas, tzn. to w ogóle nie musi boleć, ale wszystkie te objawy, te które na prawdę mamy a nie tylko nam się wydaje :P, odchodzą i przychodzą...więc luzik, będzie dobrze :)
  12. Cześć Dziewczyny :) Mój mąż też nic nie brał. Dordonowa - mnie cycki zaczęły boleć przy bedzie ponad 10 tysiący ...nie muszą boleć po transferze, bo hormonu jest niedużo i te wszystke objawy to chyba bardziej są w naszych głowach :P jak bolało i przestało to dobry znak - zagnieździło się i po robocie który to dzień po transferze?
  13. Dordonowa,jestem za! Tylko jak to się robi? :D Mi kartę ciąży również założono w 7 tygodniu. A co do grzybicy to ja nie miałam, ale wiem, że ona dosyć często występuje w ciąży i nie jest to chyba jakiś wielki powód do zmartwień, tyle, że nieprzyjemna sprawa...
  14. Dordonowa 2 zarodeczki - super! jest co wysiadywać, będzie dobrze :) I nie,nie sprawdzam już bety od 2 tygodni :)
  15. Ja z wynikiem TSH 2,2 miałam pierwszy nieudany transfer, z wynikiem 1,1 miałam udany...nie upieram się, że to przez to, ale może... Koala, pogadaj ze swoim endokrynologiem, albo zasięgnij opinii jakiegoś innego. Bierzesz jod? Ja poza letroxem biorę też jod a przed transferem brałam również selen,który odstawiłam na kilka dni przed ET.
  16. Koala, moja endokrynolog twierdzi, że im TSH jak najbliżej 1 jest dobre do zachodzenia w ciąże i jak mi spadło do 1,6 to nadal uważała, że to za dużo... Dordonowa...jeśli bierzesz encorton to pocisz się od niego - też tak miałam
  17. ale możesz też zrobić przelew po wizycie, nie musisz jechać z kasą od razu :)
  18. co do relacji pacjent-lekarz w Gamecie to ja jestem zadowolona, mam nr do dr P i zawsze mogę do niego zadzwonić albo wysłać sms z pytaniem, nawet najgłupszym :) jeśli chodzi o płatności to z tego co pamiętam ja płaciłam połowę kwoty za całą procedurę po 1-szej wizycie i potem jak miałam informację, że jest dawczyni to wpłacałam resztę i jak doszła kasa do nich to ją zaczynali stymulować
  19. Możliwe, że dr P zleci jeszcze jakieś badania, bo pamietam, że ja miałam dużo z invicty a mimo to jakies 2,3 dodatkowe mi zlecił. Omówicie jak ma wyglądać dawczyni i w zależności od tego, czy będzie miał kogoś do zaproponowania czy nie zleci Ci przyjmowanie leków od kolejnego cyklu i zacznie stymulację dawczyni. Jak pobierze jajeczka od dawczyni to potem kolejna wizyta na pomiar endometrium i jak wszystko ok to potem transfer :) no i oczywiście mąż musi zostawić coś od siebie w klinice :) najlepiej jak się wstrzymacie z seksem przez 2,3 dni przed wizytą i odda towar akurat jak będziecie na pierwszej wizycie :) tylko chyba trzeba wtedy zadzwonić i się umówić, żeby pokoik był wolny :)
  20. mi tylko dr Radwan z Gamety mówił, że w związku z ustawą będzie jakiś okres przejściowy w listopadzie i w tym czasie transfery beda wstrzymane, ale też wydaje mi się, że to kwestia wprowadzenia nowych procedur czy jakiejś papierologii. Jeśli wybierasz się na pierwszą wizytę to i tak do transferu jeszcze trochę minie, więc możesz nawet nie odczuć tego :)
  21. Ja się nie pytam w jakiej pozycji kto dziecko zmajstrował, wiec nikomu nic do tego skąd się moje wzięło i też nie mam zamiaru nikomu mówić z otoczenia, lekarz jest wyjątkiem. Zresztą nasze dzieci biorą się z miłości i to takiej totalnej, że można im tylko pozazdrościć, bo chyba nie ma bardziej oczekiwanych na świecie istot :) Roma, Ty już niedługo będziesz miała swoją córeczkę przy sobie - będzie takie szczęście, że wszystkie problemy zejdą na dalszy plan
  22. niestety taki kraj i taka mentalność, że im mniej osób wie tym lepiej...jak zapytają to powiem, że wymodliłam jak Kożuchowska :)
  23. myślę, że najlepiej szukać informacji w internecie lub znaleźć lekarza, który pracuje np prywatnie w klinice in vitro + w jakimś szpitalu państwowym i pójść do niego na nfz lub umówić się prywatnie i podpytać do jakiego lekarza na prowadzenie ciąży się zgłosić Dordonowa z jakiego miasta jestes?
  24. Forum zamknięte to super pomysł! Dziewczyny - ja tu z Wami gadam a nasi przyjaciele i rodzina nawet jeszcze nic nie wiedzą! Nie wyobrażam już sobie nie być na tym forum, bo kto nas lepiej zrozumie...:) co prowadzenia ciąży - mój lekarz to mój kolega,który zna całą moją historię ginekologiczną-położniczą i jest dodatkowo jednym z najlepszych lekarzy w mieście, dlatego nie miałam żadnych obaw przed powiedzeniem mu tego,bo wiedział że robimy in vitro a początkowo próbowaliśmy z moich komórek Ja mam pełne zaufanie do tego człowieka, natomiast nie wiem co bym zrobiła w sytuacji gdybym miała lekarza,którego nie znam prywatnie i nie wiem jaką jest osobą
  25. W moim mieście, mam już takiego zaufanego lekarza-znajomego, który wie wszystko. Natomiast w szpitalu, w którym (tfu,tfu) będę rodzić będzie tylko informacja, że to ivf.
×