W takim razie "moda weselna" mocno uległa zmianie... :). Dla mnie wesele jest okazją do swobodnej, dobrej zabawy, relaksu. Owszem, preferencje co do pierwszego tańca, ulubionej piosenki młodej pary powinny zostać uszanowane, nie popadajmy jednak w paranoję... Na swoim weselu przede wszystkim miałam na celu odstresować się po całych emocjach jakie towarzyszyły organizacji tego dnia i nie miałam ochoty stać w ręku z listą i kontrolować czy zespół od niej przypadkiem nie odchodzi... Najważniejsza jest reakcja gości... Jeśli widzę pełny parkiet, mnie samej ta muzyka odpowiada to nie widzę problemu...
Listy proponowanych utworów przez różne zespoły dla mnie pełnią funkcję poglądową, mającą na celu określić styl muzyczny w jakim dana grupa się porusza a nie służyć "gestapowskim" zapędom młodej pary... Jeśli ktoś jednak to lubi... polecam dobrego DJa... Nam zależało na muzyce granej na żywo w dobrym wykonaniu, bez tej kiczowatej, weselnej otoczki, bez panów przybranych w cekiny, brylantynę i brokat.
Przepraszam, ale to moja mocno subiektywna opinia a wiemy jak to jest z opiniami... Każdy ma swoją :p