Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaFilipka07012013

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. MamaFilipka07012013

    rozszczep

    Witam Mamuski... Ratujcie, nie wiem co robić, w czwartek mam jechać z Małym na badania foniatryczno-audiologiczne do IMIDZ a tu prosze... Maly dostał juz pierwszy ząbek a nie ma jeszcze 5 miesiecy.... Ten pierwszy wogole nie zauważyłam że go ma, za to teraz masakra... wszystko gryzie marudzi i nie wiem czy jest sens tego wyjazdu..... A pozatym jak radziłyście sobie z katarem???
  2. MamaFilipka07012013

    rozszczep

    Tysiaczek dziękuje za pomoc...wszyscy mnie wprowadzali w błąd bo mówili że daje się wszystko później na mleku modyfikowanym, a mały skończyl 7 trzy miesiące więc jeszcze odczekam troszke. W przyszły czwartek mieliśmy jechać do CZD na badania abr ale chyba jednak zrezygnuje, raz że jest taka okropna pogoda a dwa że mamy akurat dzień przed szczepienie i boje się że mały będzie marudny. Mam nadzieję że nie robie źle przekładając te badania....??? SZCZEPAN i tak byłaś dzielna pełen podziw.... Dziewczyny cały czas daje małemu Infacol na kolki i nie wiem kiedy go odstawić bo niby po trzecim miesiacu kolki zanikaja to prawada? Nie wiem czy zaryzykowac... kurcze dziewczyny cwicze codziennie raz w tygodniu jezdze na zajecia sportowe i nie moge zgubic ani kilograma, nie jem juz nawet tyle staram sie zdrowo odzywiac.... pomocy co jeszcze mam robic... Pozdrawiam...
  3. MamaFilipka07012013

    rozszczep

    Szczepan głowa do góry bedzie dobrze... Ja mam operacje w sierpniu i już przeżywam co to będzie... Ostatnio zapytałam was od kiedy moge zaczać dawać małemu np marchewke? Ale nikt mi nie odpowiedział... Bo podobno dzieci na modyfikowanym mleku powinny dostac wszystko poźniej czy to prawda?... Monikaxxx ja mam 50 km do bydgoszczy...i nie wiem czy dokladnie zrozumialam ale to Ty mialas rozszczep? Pozdrawiam...
  4. MamaFilipka07012013

    rozszczep

    SZCZEPAN Ty się niczym nie przejmuj, to że ja nic nie robie i jestem zmęczona to też słysze codziennie. Ale to że obiad przygotuje, posprzątam, wypiore i wyprasuje to sie nie liczy a do tego jeszcze cały dzien z dzieckiem.... A mój stary jak posiedzi chwile z małym to narzeka jeszcze że czemu on nie spi.....bo mu sie gadac z nim nie chce..... Totalna Masakra.... A tak wogóle dziewczyny to wszystkiego naj...naj na te Swięta....
  5. MamaFilipka07012013

    rozszczep

    Cześć Laseczki... Właśnie jesteśmy po komisji, i powiem że poszło gładko nawet nie musiałam małego pokazywać a miałam go w nosidełku, Pani doktor powiedziała tylko że nam współczuje bo czeka nas sporo wysiłku psychicznego. coś tam nabazgrała i wysłałą nas do psychologa, a tam to już musiałam ściemniać. że brakuje nam pieniędzy bo mamy sporo wydatków na środki pielęgnacyjne i tak dalej... Teraz czekamy na decyzje... Czy wasze Maluchy też są takie leniwe? Jak położe Malego na łóżku na brzuszku to nawet mu się śni podnosić glowę, położy ją sobie na boku i podnosi dupke... I się śmieje... A jak dziewczyny z karmieniem? Od kiedy mogę zaczynać dawać małemu marchewke np?
  6. MamaFilipka07012013

    rozszczep

    Do Szczepan... Wiesz z Małym to różnie bywa, czasami beka jak krowa po liściach a bywa i tak że go nosze lekko kołysam i nic... Więc wtedy układam go na boku... A ulewanie to jest chyba dlatego że Mały czasami je jak najęty.....wypije 150 i jeszcze płacze że chce więc robie kolejne 30 i po tym już niestety jak mu się beka to ulewa.....byc może to jest powód obżarstwo... Dzisiaj ważyłammojego Szkraba i 7 kwietnia skończy 3 miesiące a juz ma 6.05 kg.....ręce podczas karmienia mi padają...a co dopiero później będzie..... Mały cały dzień nie spał a ja aż zachrypłam bo cały czas do niego gadałam.....nawet jak obiad robiłam to w nosidełku w kuchni ze mną był....chwilami się tak chichrał jak mu łyżka pomachałam przed nosem i pogroziłam.....a z tego co wiem to dzieciaczki smieją się później prawda? ....Mam pytanie jak wyglada komisja orzeczenia o niepełnosprawności? Oni zadaja pytania? Dostałam wezwanie i nie wiem jak sie do tego przygotować? Buziaki
  7. MamaFilipka07012013

    rozszczep

    Do Szczepan... Postaraj się oduczyć od dydusia, ja miałam ciężkie dwa dni...mały narzekał, piszczał. ale jakoś to poszło... Teraz dostał grającego Misia i jak kaprysi to naciągam sznureczek i jest ok... Chwile popiszczy ale potem już sie uśmiecha i zasypia... Ostatnio Małemu ciągle się cofa ale nie ulewa, wasze dzieciaczki tez tak mają? Odrazu sie krztusi i straszliwie płacze, to chyba przez to że nie nadarza łykać i nie może złapać oddechu... poprostu jedna wielka masakra... Buziaki
  8. MamaFilipka07012013

    rozszczep

    Ja cały czaśls taram sie karmić Małego dydusiem NUKA dla dzieci z rozszczepem, a mój mały ma obustronny rozszczep wargi i podniebienia miekkiego i twardego i wyrostka zębodołowego. Nie miałam nic złego na mysli co do terminu operacji. Dzięki dziewczyny za odpowiedź, ja z kolei cały czas karmię małego mlekiem modyfikowanym bo nie miałam pokarmu, jak narazie mały ma dwa miesiące i nie mamy problemu z ulewaniem zdarza mu sie ale naprawdę bardzo rzadko. Na wadze przybiera bardzo dobrze. kilogram na miesiąc... Możecie mi powiedzieć na czym polega badanie ABR? Mamy je w CZD w kwietniu i powiedzieli mi że mały ma być głodny i zmęczony... Pozdrawiam...
  9. MamaFilipka07012013

    rozszczep

    A to przepraszam Cię bardzo jeśli Cie uraziłam, bo muszę się przyznać że przez chwilke sie zirytowałam, że my tyle musimy czekać a tu proszę kogoś zapisali wcześniej. Tak więc jeszcze raz przepraszam... Pozdrawiam...
  10. MamaFilipka07012013

    rozszczep

    Do Styczniowa Mama... Ja tez byłam z Maluchem u dr Surowca na konsultacji i nam operacje wyznaczył na 26.08 gdzie mały będzie miał 8 miesięcy bo urodził się 7 stycznia. Nie rozumiem od czego to zależy? Mamy obustronny rozszczep wargi i podniebienia miękkiego i twardego, i wyrostka zębodołowego. W dodatku powiedział nam że jak będzie później to lepiej bo mięśnie w buźce lepiej sie rozwiną... Dziewczyny czy Wy tez macie problemy z karmieniami? Ja ciągle Małemu robie dziurki w dydusiach w innych miejscach, bo raz mu leci za szybko i się krztusi, a drugi raz za wolno i sie wkurza... co prawda na wadze przybiera szybko, jak się urodził miał 3570 a teraz ma dwa miesiące i ma już 5650...mały pulpet...
  11. MamaFilipka07012013

    rozszczep

    Do Sebastian77... Pytałeś chyba ostatnio gdzie robić dziurki... Ja zamówiłam dydusie też z nuka dla dzieci z rozszczepami bo mój synek ma obustronny wargi i podniebienia miękkiego i twardego, na konsultacji w IMIDZ pytałam dr Surowca gdzie powinna być dziurka. Więc kazałnam karmić odwrotną strona czyli płaska część powinna być u góry a wygłębienie na dole i dziurka też na dole.. Chociaż przyznam że mam już 5 dydusiów i każdy ma dziurkę w innym miejscu, bo jak mały wyszedł ze szpitala to miał dziurke wiekszą i na środku żeby mu było łatwiej ssać a teraz jak juz ma prawie dwa miesiące dziurkę mamy na dole i to bardzo malutka bo i tak bardzo szybko pije i chwilami się krztusi...
  12. MamaFilipka07012013

    rozszczep

    Ja daję małemu mieszankę i nie wiem nic na temat przepijania. Czasami wypija tylko 30 ml żeby zasnąć, a niekiedy kiedy jest naprawdę głodny to wypije nawet 150ml a nie ma jeszcze dwóch miesięcy. Między czasie daję Małemu herbatke rumiankową.hociaż przyznam że zdania na ten temat są podzielone.
  13. MamaFilipka07012013

    rozszczep

    Do Tysiaczek 82 Ja tam sie nie przejmuję naszym rozszczepkiem a mamy obustronny wargi i podniebienia, Wczoraj byliśmy na usg bioderek...he he wszystkie dzieciaczki krzyczały a nasz się cieszył, że ktoś go tarmosi. Co prawda inni spoglądali kątem oka na Mlaucha a ja przyznam szczerze, że z duma go pokazywałam. Jak dla mnie to niech się gapią, niech widzą, że są to normalne dzieci jak każde inne bez wyjątków. Do Mosiaa.. Ja jak wychodzę z Maluchem na dwór to zasłaniam mu buźkę tylko jak jest wiatr, tak jest w kombinezonie i w wózku wiec boki sa okryte, a powietrze jak dla mnie nie jest aż takie ostre pod warunkiem że nie zbytnio niskiej temperatury na zewnątrz. Na początku też dawałam Małemu dydusia żeby się uspokoił, ale teraz już przestałam i radzimy sobie bez, za to Mój chłopak na ratunek sięga po dydusia i wtedy jest spięcie między nami, oczywiście to ja się wydzieram że nie potrafi małego zająć bez dydka... Któraś z was pisała o wadze...więc mogę Ją pocieszyć że przed ciążą ważyłam 52 kg a już pod koniec 75...więc głowa do góry...zostało mi jeszcze 8 do zgubienia a motywuje mnie chłopak bo ciągle mi dogaduje że gruba jestem. Mam do was ptanie co dajecie dzieciaczkom na kolki? Mój Mały ostanio popłakuje w ciągu dnia i sie spina a potem purta... Dawałam mi kropelki BioGai ale nie zdały egzaminu, teraz przeszłam na INFACOL. I raczej nie widzę żadnej poprawy...
  14. MamaFilipka07012013

    rozszczep

    Do Tysiaczek 82.... Nie dawno byłam u lakarza i porosiłam aby wypisał mi dokumentu do orzeczenie, ale on mi tylko wpisal że mały wymaga stałej opieki drugiej osoby i nic wiecej... A co do komisji to nawet nie wiedziałam że potrzeba tyle dokumentów, wszystkie leki potrzebne dla Małego dydusie na nic nie brałam faktur...
  15. MamaFilipka07012013

    rozszczep

    Do Szczepan... Tak to ja pisałam że nie maja funduszy... A o kolejkę chodzi mi ,że czekają takze dorosłe dzieci i nikt nie przepuszcza... Ja też miałam ponad 300km do Warszawy...Mały do teraz odchorowuje podróż i to całe zamieszanie które tam było... Najgorsze co mnie można by powiedzieć zaskoczyło to warunki...nawet nie ma tam miejsca z przewijakiem lub chociaż pomieszczenia gdzie mogłabym przebrać małego.. Jeśli chodzi o doktora Surowca to nie narzekam, chociaż więcej dowiedzieliśmy sie od babki która z nim tam siedzi w gabinecie... Do SEBASTIAN... Głowa do góry ja tez nie miałam pojęcia że mój Maluch urodzi sie z rozszczepem, a mojej Pani ginegolog podziękowałam że jest specjalistką w swojej dziedzinie i że powinna zmienić powołanie... Jak by tego było mało to po porodzie zabrali mi Malego do innego szpitala, wiec mój chłopak zaraz po pracy gnałl 50 km do szpitala raz do mnie raz do małego i tak kilka razy w ciagu dnii ...jechał na dwa szpitale żeby maly nie czuł sie samotny i ja... Co do pielęgniarek to mnie wogóle olały tylko dlatego że nie miałam dziecka przy sobie, na temat karmienia nie dowiedzialam sie niczego w szpitalu a byłam po cesarce... Także ucałuj Swoje Kobiety a wszystko będzie dobrze... DO MLODA MAMA Charczenia u dzieci z rozszczepem to chyba normalne, Mój Mały też charczy jak lezy na pleckach jak tylko odwrócę go na bok to jest ok, ale wskazanie ze szpitala mam że powinien leżeć na boczku, co do butli to na poczatku miałam za duża dziurke i pił strasznie szybko, teraz mamy mniejsza dziurke i 120ml wypija w 30 minut
×