nieważne jaka nazwa, ważne aby smakowało :)
Ja sobie postanowiłam, że będę teraz gotowała nowości jak mąż będzie miał na rano do pracy. Także zbieram przepisy i jak coś sprawdzę i posmakuje to trafi na stałe na nasze talerze. Tylko, że na razie skończyło się na wklejaniu prepisów do do notatnika, a za gotowanie nie moge się zabrać. Może od niedzieli :D w co sama nie wierzę ;)