Trochę się boję konkretne województwo, ale powiem, że jestem z centralnej części Polski.
Chyba wszędzie jest ciężko, słyszałam, że szczególnie w rejonowych, a w okręgowych spraw jest mniej. Ponoć to zależy od wydziału, w jednym jest mniej, w innych więcej. Myślę, że też liczą się predyspozycje. Jeśli ktoś jest szybki i energiczny, a przy tym dokładny to się sprawdzi. Moim zdaniem ta praca przypomina trochę pracą na "umysłowej taśmie produkcyjnej". Niestetytutaj trzeba umieć pracować pod ogromną presją czasu i mieć twardą dupę.
Są ludzie, którzy dają radę i są nawet zadowoleni. Ale ja będąc osobą, która z niejednego pieca jadła mogę powiedzieć, że przerób jest niezły i ja się z tym raczej nigdzie indziej nie spotkałam. w Moim dziale było dużo zwolenień, bo po prostu sporo osób sobie nie radziło, inni rezygnowali sami. Oczywiście jakaś garstka została i daje radę. To wszystko wiem, bo chociaz wspolpracownikow mam fajnych i zyczliwych. Rotacja jest tam spora.