Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ShesNobody

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. jestem w ostatniej klasie gimnazjum. od zeszlego roku szkolnego przyczepil sie do mnie jeden chlopak z ktorym nie utrzymuje zadnych kontaktow, a nawet schodze mu z drogi. Jako powod swoich problemow przyjac moja orientacje seksualna. I tu zaznacze ze NIE mowilam nikomu ze szkoly o tym kim jestem ani nie obnosilam ze z tym w zaden sposob (no chyba ze przytulenie sie do przyjaciolki, kiedy sie jej czegos gratuluje/sklada zyczenia itd mozna uznac za obnoszenie sie z homoseksualizmem). Na poczatku bylu to pojedyncze wyzwiska ktory ignotowalam, ale potem stal sie agresywny. Potrafi pchnac mnie na sciane kiedy ide korytarzem w szkole, popchnac kiedy schodze ze schodow, zwyzywac czy opluc. Nie mam pojecia co robic a nie moge tego nikomu zglosic poniewaz szkola tylko z nazwy jest publiczna, z zasad gleboko katolicka i tylko takimi wartosciami kieruja sie nauczyciele. Jako druga sprawa to ze nie chce taka byc. I nie wiem jak sie zmienic. Przepraszam za brak polskich znakow w tekscie.
×