Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Andzia:-)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Racja szkoda że KIP nas opusciła. D82- nie wiem o co konkretnie pytasz z tą trzydniówką, przez 3 dni miał gorączke powyżej 38 stopni a jak gorączka ustąpiła to pojawiły sie krostki. Hmmm czy każdego czeka, nie sądzę Patryk nie miał trzydniówki więc spokojnie.
  2. Eureka!!!!!!! widzę posty hurrrraaaa Witajcie kobietki. No fakt długi wekeend, ale joś nie odczuwam tego bo m zapracowany na podwórku ogrodzenie robi, więc dla mnie dzień jak co dzień. Czytam o tych gołębiach to możę i ja mojego brata poprosze aby zamordował jakiegoś, jakoś tak podchodziłam do tego sceptycznie bo przecież to mięso jest nie przebadane, no ale ja z natury nadwrażliwcem jestem. mamusiabrusia- trzymam kciuki za reklamacje wózka, fakt niektórzy sprzedawcy są nieodpowiedzialni. Mamabruna-stulejka ;-) o matko w tym wieku, no cóż ile lekarzy tyle opini. Ja robie to tak przy każdej kąpieli sciągam delikatnie skórkę do momentu aż Dawid sie skrzywi, i powiem Wam że już prawie całą sciągnełam, tak samo robiłam starszemu i wzystko ok. Za to kuzynka odciagała tylko tyle ile samo zeszło i dziecko ma teraz 7 lat i czeka go zabieg na stulejkę. Co do nabiału to też poczekam.
  3. To fakt jak dostaje się laurkę o dziecka to człowiek pęka z dumy i jak milutko na serduszku się robi.A wy swoich też się doczekaćię, choć może jeszcze nie za rok, ale na pewno doczekacie. Co do siatki, przetestowałam na bananie i niestety nie działa, myślałam że to małe stworzenie mnie zakrzyczy o to że mu to dałam :-( D82- trzymam kciuki za samodzielną naukę jedzenia ;-p, choć domyślam się jak to będzie wyglądało :-D
  4. Dzień dobry :-) W końcu doszłam do siebie, jakieś przeziębienie mnie od niedzieli dopadło i oczywiście ból zatok, ale juz jest w miare ok zostały jeszcze zatoki, ale mam lampę i będę naświetlac. Mamabruna- no gratulacje dla Bruna, dzielny chłopiec :-) mamusiabrusia- no kochana, przpis rewelacja haha uśmiałam się, a tak na marginesie kupiłam mojemu tą siateczkę i wcale jej nie chce używać jak wzioł ją do buzi to po chwili odrzucił z obrzydzeniem :-( a myślałam że będzie mieć z tego frajdę. Z nowych umiejętności, to Dawid pomału oponowuje sztuke siedania z pozycji stojącej. C do zypek, to właśnie wczoraj zjadł całą pogniecioną widelcem, a miecho pokrojone w malutką kosteczkę. Ale u nas to było tak że młody nie chciał jeść zup jak było wszystko razem zblendowane i nie mogłam blendować ziemnieków bo miał odruch wymiotny, tak więc wszystko blendowałam a ziemniaki dokładnie gniotłam widelcem, potem gniotłam i ziemnieki i np. kalafiora a reszta zblendowana, a wczoraj wszystko zgniotłam i zjadł :-) a kawałki niektóre były nawet sporawe. hurrrraaaa słońce, normialnie taki widok za oknem to jkaś światełko w tunelu na lepsze samopoczucie.... Ach i musze się pochwalić że w dzień matki nie robiłam nic, moi chłopcy gotowali, sprzatali i usługiwali mi :-) lepszego prezentu nie mogłam dostać hehe a wcześniej w czwartek byłam u Patyka w szkole na dniu matki, aż łezka w oku się zakręciła jak mowił wierszyk, a potem wręczył mi własnoręcznie zrobiona laurkę i kwiatuszki :-) Miłego dnia kobietki i dzidziusie :-)
  5. Ja dawałam już dawno kiwi, tzn na początku maja i wszystko ok. tylko kwaśne było to dołożyłam ciut banana :-)
  6. słodka Lili- widzisz a u nas wygląda to tak: z samego rana budzi się o 7, ale jest tak po nocuy najedzony jak bąk bo budzi się nadal co ok 1- 1,5 h wię dostaje cyca 10-kaszka z owocami 13-zupka 16-cyc 18-jużpłacze o mleko a już do rana jak mu się zachce to cyc, często zasypia jak go tylko złapie, ale tak naprawde to nie mam pojęcia ile zjada w nocy, wiem że ja chodze ciągle niewyspana także Hickary ja doskonale wiem jak się czujesz. A co do chusteczek dady to używam je od początku i chyba faktysznie fioletowe mają najsilniejszy zapach, co prawda mi mocny zapach nie przeszkadza wiec pewnie dlatego nie zastanawiałam się nad tym ;-)
  7. Cześć dziewczyny. Co do wprowadzaniu nabiału maluszom to się nie wypowiem, bo Patryk do 2-go roku życia pił bebilon pepti, a potem to zabijcie mnie ale nie pamietam jak mu wprowadzałam nabiał, cóż skleroza. Jeśli chodzi o wit D, to pani doktor na oddziale noworodkowym (bardzo dobra p. doktor, ordynator oddziału) zaleciła podawanie wit D przez cały rok, czyli przez lato również ( bo starszym dzieciom podaje sie do kwietnia, bo później czerpią wit D ze słońca), czyli będę podawać witaminkę do przyszłego kwietnia :-) Mamcia- super 6 ząbków, no rewelacja, co do bucików to kupię na lato jak mały zacznie próby chodzenia kupię buty już ze sztywnym zapiętkiem, podobno dzieci do rozm 30 powinny nosić, sztywny zapiętek. Mamabruna- spokojnie Bruno niebawem usiądzie sam :-) mama_ania- szybkiego powrotu Sebastiana do zdrowia, i gratulacje postępów ;-) O słoneczko wyszło :-) Miłego dzionka
  8. Dzień dobry mamusie :-) My na zebraniu nawet, ok mały cała podłoge brzuchem wytarł, no bo nudziło mu się na rękach jak tyle nowych zakamarków było ;-) I myślę że jak bym nie była na tym zebraniu to świat by się nie zawalił, no ale cóż skoro pani nalegała. U mnie pogoda, taka jak na burze się zapowiada, a ciśnienie okropne jest śpie na stojąco zwłaszcza że mały ciągle w nocy mi sie często budzi. My używamy bebilon pepti, i to tylko na noc pije bo tak to pierś ale zaparć nie ma także chyba mu podpasowało. My też szczepiliśmy 5w1, ja kierowałam się tym że Patryka nią szczepiłam i było wszystko ok, Dawid też po niej nie gorączkował. Pielęgniarka mówiła mi że dzieci też mogą gorzej znosić szczepienie jak są upały. Dawid mi usiadł :-D i zaczyna wstawać na nogi :-) czyli będzie wymagał większej uwagi, no ale wszystkie etapy przejść trzeba :-)
  9. Dzień dobry:-) NO ja również mam nadzieje że moi chłopcy nie zała[pią tej ospy, no cóż pożyjemy zobaczym. Ostatnio słyszałam teorie że dzieci do pół roku ospą się nie zarażają, ale ile w tym prawdy to nie mam pojęcia. mamusiabrusia- spokojnie moąesz podać, małemu zupkę zamiast mleka, moj pediatra nawet radził mi podanie wiekszej ilości zupek zamiast mleka. Pamiętam że jak Patrykowi nie mogłam dobrać mleka, to lekarze w przychodni zgodnie mówili że takie dziecko jeśc mleka już nie muśi a wszystko w zupkach dostanie, no ale mlesio wygodniejsze ;-) Oj duszno dziś strasznie u mnie, i tak pochmurnie a na termometrze 28 stopni. Dziś mam zebranie w szkole u Patryka, i nie mam z kim zostawić Dawida, bo moja mama jakoś źle się ostatnio czuje i poprosiłam mojego m jak zaprtowadzał go do szkoły czy to będzie bardzo ważne zebranie i czy koniecznie iść musze, bo przyjdę z dzieckiem. No to jak pani usłyszała że z dzieckiem to tak nie bardzo, bo będzie przeszkadzać, no to m mówi że nie przyjdę bo on w pracy a dziecka samego nie zostawie, no to zgodziła się żebym z Dawidem przyszła no cóż musze iść i stawić czoło zerówkowym problemom hehehe.... Dawid dziś w płaczu powiedział mama, no i zacznie się jak pójdzie do kogoś na ręce i zacznie płakać to zaraz będą mi go oddawać, a nie m no bo przecież mówi mama hehehe Dawid jakieś 3 tyg temu ważył 9 kg ;-) Dobra zbieram się pomału na to zebranie, ale szczerze powiedziawszy bardzo mi się nie chce, wtargać wózek do samochodu, potem wyjmować, a potem znowu wkładać, chyba się starzeje bo nie mam werwy do tego. niby wózek lekki, ale nie składa się jak parasolka i do mojego bumka ciężko wchodzi, prosiłam m żeby zostawił mi kombika to mowi że rozrusznik mu cośtam cośtam i musze jakoś spakować nas do mojego kurdupla hehe
  10. Mamabruna- hehe nie to że nie raczkował nie oznacza że musi chodzić na zajęcia wyrównawcze, to że nie raczkował oznacza że później nauczy się jeździc na rowerze, może brzydko pisac itd. Jest bardzo inteligentynym dzieckiem, na badaniu psychologicznym wszystkie badania wyszły mu ponad przeciętną. Sam usiadł majac 8-9 mies, 11mies- sam zaczął chodzić, z resztą bardzo wcześnie rwał sie do stania, a jak miał niecałe 2 lata mówił pełnymi zdaniami, więc to że dziecko nie raczkuje nie oznacza że jest jakieś ułomne. mama_ania- nie nie używamy tego już hehe, w ogóle to powinno być wyrzucone zaraz po zakupie ale m zapomniał bo akurat tej wtyczki nie używaliśmy. D82- trzymam kciuki za przyszłe bezbolesne zabkowanie Rojbera , nie każde dziecko źle przechodzi ząbkowanie, mój Patryk przeszedł w miare łaskawie, to że szły zęby widziałam po kupach i troche w nocy się wiercił i nic poz tym. Dawid ma 3 drzemki po 30 min. Nie lubi się ubierać, nieznosi wręcz jak coś mu przez głowe zakładam i na rączki. A co do imprezowania, to nigdy jaoś taka rozrywkowa nie byłam, a teraz z dziećmi też np. fajnie się siedzi przy grillu lub jakieś imprezki w domu takie nie do późnej nocy ale do późnego wieczoru :-) Z resztą nie dajmy się zwariować, dziecko to nie koniec życia towarzyskiego, wszystko da się pogodzić zwłaszcza jak maluchy podrosną.
  11. Witajcie kobietki po dłuższej przerwie. Na tydzień przed wekeendem mój Patryk się rozchorował- gardło i to akurat w niedziele więc zaliczyliśmy pogotowie. A długa majówka uciekła nam ciągiem imprez i wyjazdów. Akurat tak nam sie wszystko poukładało że codziennie gdzieś wybywaliśmy w gości. My używamy smoczka z Aventu, ale tylko do usypiania no i na spacerze, ale niebawem na spacery nie będę go zabierać. Dawidowi wyszła kolejna dolna jedynka, więc mamy już dwa zębolki, ale widze po nim że nadal jest coś nie tak i chyba szykują się kolejne do wyjścia. Pełza już z zawrotną prędkością, nawet próbuje na kolanach raczkować, jeszcze mu to nie bardzo wychodzi ale z czasem mam nadzieje nauczy się. Był temat chodzików, no cóż mój Patryk nie raczkował wiec ok 9-10 mies wsadziłam go w chodzik i jak po dziś dzień konsekwebncji tego nie ma, ale za to jak mój kręgosłup odpoczoł. Dawida jak narazie nie zamierzam wsadzać w chodzik, bo skoro pełza to chce żeby nauczył się raczkować, ale potem się nie zarzekam ze chodzika nie użyję choćby na chwilke. No cóż pożyjemy zabaczymy. Wczoraj mój mały psotnik połknoł taka malutką osłonkę jaka jest na wtyczkach słuchawek, tzn było tak że wczoraj jak ja szykowałam kąpnie to Dawid podpełzł do komputera i do jego ulubionych kabli i jak go zabierałam to zauważyłam że tej osłonki nie ma, więc zaczeliśmy z Patrykiem jej szukać i tak dokońca pewna nie byłam że ją zjadł, no a dziś znalazła się w pieluszce ;-) u nas pogoda fajniusia zaraz znowu idziemy na ogródek na huśtawkę bo mały uwielbia się huśtać :-) w domciu też mamy taką huśtawkę plastikową co na hakach przy futrynie się wiesza :-) Dobra uciekam bo pranie się uprało i ktoś musi je rozwiesić, a skoro m w pracy wypadło na mnie ;-)
  12. A dziś u mnie słońca brak :-) ale ciepło jest ok 20st. http://kuchniakierowcy.pl/przepis_dla_kierowcy,golabki_po_meksykansku_z_kapusta_w_srodku,58.html ja robie wg. podobnego przepisu tylko wszystko pieke w naczyniu żaroodpornym a nie w słoikach :-) Dzis ugotuje małemu pierwszy raz kasze jaglaną :-d
  13. Mamabruna- kurde 7:30 to dla mnie marzenie, ja od 5 urzeduje z moim nygusem.
  14. Cześć :-) Oj dziś sie napracowałam. uprałam dywan, pomyłam okna teraz relaks przy kawce. M wroci z działki to meble poodsuwamy i wymyjemy podłogi. mama_ania-może do takiego gniecionego jedzenia Sebastiana stopniowo przyzwyczajaj zblenduj połowę obiadku a połowę pognieć widelcem i wymieszaj. Mamabruna-fajny ginekolog, mój ciągle prywatnie mnie przyjmował, ale zadowolona jestem bo akurat miał dyżur jak rodziłam i powycinał mi kaszaki po poprzednim porodzie, skoro i tak nacięta byłam. A inni lekarze mówili że po porodzie powinnam się tym zająć, a tak dwie pieczenie przy jednym ogniu :-) Agraffka16- fajnie że Adaś dobrze śpi -zazdroszczę. Fajnie ze zaplanowłaś sobie wekeend. Dobra uciekam bo m przyjechał i trzeba skończyć co się zaczęło.
  15. Mamabruna-fakt z teściowa się nie wiązałam i ją olewam, ona zdaje sobie z tego sprawę, no coż takie życie. Fakt nie wtraca się, bo ja mam charakter taki troche zawzięty i kłótliwy i zanim ona się wtraci ja już reaguje hehe, mój m po mojej stronie wiec wszystko ok :-) Agraffka16- widziałam ten link, ale wiesz na receptę jest chyba połowę tańsze, więc po co mam przepłacać za coś co mi się należy, i tak do większości lekarzy trzeba chodzić prywatnie, mimo opłacanych składek więc niech to kochane państwo chociaż w tym pomoże, oprócz ogromnego becikowego hehe ;-) Chociaż trafiłam na jednego lekarza (kardiologa dziecięcego), u którego jedną wizytę byłam prywatnie, a on kazał przyjezdrzac na nfz :-)
×