ifa3mniej
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ifa3mniej
-
Tak jakoś smutno tutaj dziewczynki ...:( koralikowa pogrzeby zawsze zmuszają nas do pewnych przemyśleń bo życie za krótkie jest żeby się kłócić i gniewać, w poniedziałek minie rok jak zmarł mój tato, miał 61 lat, ten czas też mnie nastraja tak jakoś smutno... mała mi głowa do góry, ja wiem że Ciebie teraz nic nie pocieszy ale pomyśl taka parszywa pogoda a ty nie musisz się nigdzie ruszać, kochana uśmiechnij się...:) lavender ja też tak mam czasem jak koralikowa niby 1000kcal ale jakby takich nic nie wartościowych, czasem też się tak złoży, dziś była grahamka z polędwicą sopocką i 2 kawy z mlekiem i słodzikiem, na obiad planuję rybkę z warzywami, a potem jakiś owoc i jogurt. Jest tutaj taki smutny klimat że nawet moje dzisiejsze 69,9 kg jakoś mnie nie cieszy tak jak się spodziewałam.
-
O i jeszcze zmienię stopkę choć miałam to zrobić jak będzie 6 z przodu, ale oj tam oj tam :D
-
hej, nici z aerobiku, moja mała nadal gorączkuje :(i więcej też mi wyszło kalorii bo tak mnie naszło na czekoladę że zjadłam duży kawałek :( nie mogłam się oprzeć... Niby nie mam mieć okresu, w ciązy też nie jestem, ale miałam taki smak że nie mogłam wytrzymać ... w sumie wyszło jakieś 1400 -1500 kcal, jakiś podły dzień mam dziś, zgłosiłam się na szkolenie do UP i dziś oczywiście odmowę dostałam :( wszystko nie tak jak bym chciała :( mała mi mam pytanie ile Ty masz wzrostu? Bo widzę że waga podobna do mojej :) pozdrawiam!
-
hej laseczki wszystkie :) u mnie weekendowy meksyk był,choroba za chorobą i moja mała i ja, ale już się uspokoiło ...na szczęście... 1000 kcal było tylko niekoniecznie dietetycznie i zdrowo...ale już wracam do normalności i normalnego jedzonka :) mam nadzieję, ćwiczeń zero, dziś aerobik dopiero. Widzę że jakiś ruch się zaczął tutaj w końcu :) cieszę się :) miłego dnia dziewczynki :D
-
hej laseczki znów cisza... koralikowa u mnie lepiej a Ty jak tam? Antybiotyk zdziałał cuda bardzo szybko, wczoraj wywiozłam małą do babci i w nocy na sygnale jechałam do niej bo wymiotowała całą noc, ani chwili praktycznie nie spałam, padam na twarz. Dietę trzymam ale z ćwiczeń nici :(odzywajcie sie dziewczynki :((((((((
-
Lavender zakupy się udały? Mam nadzieję że tak, fajnie że lepiej się już czujesz :) Koralikowa ja, jak się okazuje, mam zapalenie migdałów i antybiotyk bleee. Z dietą dziś, ciężko powiedzieć,bo miałam gości i niby zjadłam sałatki ale troszkę, 3 babeczki malutkie, 4 plasterki wędliny, 2 kawy z mlekiem i słodzikiem i pół kromki chleba. Więc nawet nie wiem ile to kalorii, zdrowe to niekoniecznie było i wartościowe ale chyba nie tragiczne :) Katy, o matko 15 kg, gratulacje, ale wynik!!! Ja w sumie z kopenhaską ponad 7 kg :D ależ to cieszy :D
-
hej dziewczynki porażka, wyjazd super ale z diety nici, wręcz przeciwnie obfite śniadania, obiadki dwudaniowe i kolacje, ale za to w SPA miałam zabieg wyszczuplający :D rewelacja. Tylko trudno wierzyć w jego wyszczuplającą moc :) ale przyjemnie było. Od jutra znów pełna mobilizacja bo nawet na wagę nie staję dopiero za 2 tygodnie bo to by było bez sensu sie dołować...nie zapowiadają się imprezy przez najbliższy czas więc może uda się pilnie trzymać dietkę :D
-
A no i jeszcze zmiana stopki :D
-
witam słonecznie :) Ja mam takie samo zdanie jak Katy i Lavender bo jest mniej więcej takie samo, głodówka 13 dni jak dla mnie masakra, zdecydowanie za długo, jeden czy dwa dni to może i dla zdrowia i oczyszczenia ale dwa tygodnie...masakra, ale to moje zdanie i nikt nie musi się nim przejmować Victoria jak się dobrze czujesz po tym i na ciele i na duchu to Twoja wola co będziesz robić , nie mnie oceniać...:) Z wczorajszego dnia to za dumna nie jestem bo nie dość że około 700kcal tylko zjadłam to nie ćwiczyłam, bo mi małą coś rozłożyło i taki miałam ciężki wieczór i nockę, dziś wzorowo a w planach skakanka, aerobik odpada bo mała nadal chora trochę i nie mam jej dziś z kim zostawić a ciągnąć jej nie będę ze sobą :( ale dam wycisk sobie w domu...Jutro ważenie...ciekawe ??? MIłego dnia...:)
-
A ja dziś u fryzjerki byłam :D mam piękny rudy kolorek i słońce świeci i czuję się smukła jak łania :D:D:D to był żart :) Mam dobry nastrój jak nigdy...w piątek ważenie a w sobotę pewnie wyjazd w Bieszczady ze znajomymi :) i mus założenia stroju kąpielowego, kupiłam i nie jest tragicznie :) ja rano 2 kawki z mlekiem i słodzikiem i takie płatki z rosmana z mlekiem rozrzedzonym , potem kromka razowego żytniego z 1,5 plastra Goudy i 3 plastrami pomidora, myślę że w sumie ok 370 kcal, teraz w piekarniku ślimaczki drożdżowe z serem i szynką, na jeden po przeliczeniu wychodzi około 120 kcal, będzie ok. Potem jeszcze coś lekkiego, miłego popołudnia :)
-
dodob gratuluję spadku :) moja waga też kusi ale do piątku już niedługo :) miejmy nadzieję że wytrzymam :) Victoria witaj :) też jestem ciekawa tej głodówki, czyli jak to wyglądało??? 13 dni????? mała mi masz rację jak słonko swieci to aż chce się żyć!!! MIłego dnia dziewczynki!!!
-
Gggunia wg ilewazy.pl naleśnik z mąki pszennej ma 170 kcal + jabłka nie wiem ile ale musisz sama stwierdzić ile tego nadzienia jest :) Ja dziś pięknie 1000 kcal do tego 600 skoków na skakance + aerobik coś troszkę ponad godzinkę , jestem dumna, ale muszę zaraz iść spać żeby coś mnie nie skusiło :) Pozdrawiam i życzę miłej nocki dziewczynki...
-
Lavender przykro mi :( czasem to jest takie wkurzające to że nikt Ci nie powie co i jak i trzeba potem ponosić konsekwencje tego, chore...wracaj do domku i miej w nosie dietę-masz racje...trzymaj się kochana...
-
hej dziewczynki co tutaj tak jakoś mało wpisów :( ja wczoraj wzorowo 1100 kcal do tego 350 kcal na skakance :) i ze 2,5 l wody Dumna byłam z siebie, dziś na razie też ok, kawa ze słodzikiem i mlekiem i kosteczka ptasiego mleczka- 100 kcal, kawałek pomelo-40 kcal 3 chrupkie żytnie+1,5 plasterka sera gouda+3 plasterki pomidora i 2 rzodkiewki-ok. 200 kcal a potem się okaże, pewnie gołąbka zjem bo wczoraj napiekłam całą brytfankę i nie chce mi się czegoś innego szykować, miłej niedzieli dziewczynki !!!
-
ależ mnie ciągnie żeby się zważyć, choć wiem że wczoraj dałam do wiwatu masakra jak mnie na słodkie wzięło, ale nic dziś bardzo zdrowo dietetycznie i w ogóle tak jak trzeba :) dziś:2 kawy z mlekiem i słodzikiem ok. 100 kcal II. 2 kromki chlebka wieloziarnistego z plasterkiem sopockiej drobiowej i 4 plasterkami żywego ogórka- 200 kcal O: pierś z kurczaka na łyżce oliwy z tymiankiem +kalafior na parze 250 kcal :) potem nie wiem co, ale pewnie skończę kalafiorka może z jajkiem gotowanym i jakiś owoc Wczoraj na skakance 300 kcal :) będzie dobrze, pozdrawiam...
-
hej dziewczynki, oj nie odzywałam się bo nie był weekend dietetyczny czyli wczoraj i dziś, wczoraj "kupa" gości u mnie więc jak tu nie jeść jak naszykowałam górę żarcia a dziś przecież szkoda wyrzucić, ale jak na razie jest z 700 kcal i postaram się żeby już nie przekroczyło znacznie tego co można, i postanowiłam ćwiczyć już ostro na skakance, świetna sprawa ta skakanka z licznikiem kalorii z Biedronki :D Wiecie co nie wiedziałam że ciasto francuskie ma tyyyle kalorii :(
-
hej, dzień dobry :) to już jak nałóg czytać Was przy porannej kawce :) dziś dzień w biegu więc zobaczymy jak to będzie wieczorem, ale postanowiłam że koniec z olewaniem diety, ale łydki tak mnie bolą po wczorajszej skakance że ciężko było mi ze schodów zejść...miłego dnia kochane...
-
hej, o jak tu gwarno :) ja dziś bardzo w porządku :) ale nie mówię "hop" bo zawsze wieczorami najbardziej chce mi się podjadać. Dziś około 1100 kcal z tego 350 kcal spalone na skakance :D i myślę że jeszcze dziś coś poskaczę :) Jestem taka dziś pełna energii i tak pozytywnie nastawiona do tej diety że szok, niby na wadze nie ma rewelacji ale jakoś tak dobrze się czuję :)
-
hej dziewczynki, zabieram się za kolejnego torta masakra, to pieczenie na diecie mnie wykończy :) dzis bardzo dietetycznie i na skakance 500kcal spalonych :) jutro jedziemy w gości do rodziny i wiem już jak to się skończy, ach te weekendy ...
-
hej, wczoraj skakanka po tej połówce pączka a dziś łydki bolą mnie niesamowicie :( nie wiem czy dziś dam radę, Oliwka, powodzenia ale zaglądaj do nas czasem :) Lavender co z tymi mężami kochliwymi jest teraz??? Masakra jakaś... Co się porobiło??? megi, dzięki za instrukcję postaram się te wymiary wieczorem wpisać, ale jak teraz się nie uda to odpuszczam... Gggunia w góry ale super, zazdroszczę...:) dodob bądź z nami kiedy tylko chcesz :) miło tak razem być tutaj :)
-
Udało się dodać wagę do stopki, ale ciągle próbuję wpisać wymiary i nic z tego...
-
hej ja dziś jestem z siebie dumna - tylko pół pączka zjadłam :D mogłoby być wcale ale skusiłam się w końcu Tłusty Czwartek należy się :D ale zaraz skakanka w ruch, trzeba go spalić :) ja jestem jakaś "lewa" jeżeli chodzi o stopkę, nic w niej nie mogę zmienić niby edytuję i ciągle tak samo, jak Wam dzionek minął jak wynik pączkowy? :)
-
hej dziewczynki kochane, jakoś jak czytam o tych co się chcą wycofać oliwka i megi to mi tak przykro, ja może i mało piszę ale uwielbiam Was czytać :) meliska jestem jestem tylko wczoraj po powrocie od mamy to wiadomo jak w domu, jak mąż był sam :) zanim się ogarnęłam to już mi się nic nie chciało a ważenie satysfakcjonujące dziś 71,8 kg hehe czyli razem, po 22 dniach dietki, - 3,7 kg :D myślałam że będzie gorzej bo trochę popuściłam ale w ogólnym rozrachunku jest super, widać bardzo już po mnie, większość znajomych mi już mówi że ładnie wyglądam, nie powiem żeby to było niemiłe :D potem napiszę więcej bo dziś moja mała ma bal przebierańców wprzedszkolu i muszę lecieć... buziale ogromne!
-
Nie wskakuje mi zmieniona stopka :(
-
hej laseczki ja też mam doła, niby trzymam dietkę ale grzechy się zdarzają, od niedzieli jestem z małą u mamy a tutaj ciężko się odchudzać jak to u kochanej mamy :) nie ćwiczę wcale i jakoś tak nie mogę się zmobilizować. mama ma rowerek i pewnie zaraz wsiądę choć na chwilkę, żeby choć troszkę wyrzuty sumienia zagłuszyć. Jutro wracamy do domu, jutro dzień ważenia, aż się boję brrrrr!!! Tak dobrze szło a teraz jakoś ciężko a to dopiero 21 dzień diety...pozdrawiam cieplutko!!!