Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kooniczynkaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kooniczynkaaa

  1. Hej! :) u nas noc ok - pobudka o 4.15 butla i spanie do 8 :) ja za urodzenie dostalam kwiaty po dwoch tygodniach hehe. No ale taki poslizg to rozumie, jak maly byl w klinice to nikt nie myslal o czyms takim. Niby mam cos jeszcze dostac, ale tu zaraz 3 miesiace i... chyba juz poszlo w zapomnienie hehe :) no nie wazne. Macie tez tak ze teraz to dla dziecka byscie wydaly ostatni grosz? Nam sie pozmienialo w glowach i dla siebie bysmy nic nie kupowali tylko wszystko dla malego :) ehh niestety psuje nam sie tv wiec bedziemy musieli kupic nowy. No i na dniach przywioza nam sofe do salonu, bo ta co mamy to sie juz prosi o wymiane. Stara nie jest bo 5 lat, ale tak kiepska w wyokonaniu ze szok. Kupiona w Agacie - juz tam nie kupujemy zadnych mebli. Adas spi, ja ogarnelam kuchnie, powyciagalam ze zmywarki ( jak ja tego nie lubie :( ) i mam czas na kawe. Mieso sie rozmraza - dzisiaj na obiad gulasz :) Pozdrawiam
  2. Moj mały też spi od 30 minut i tak do 4-5 zje i pospi do 8-9. Jaki cyrk i wrzask nam urządził po kapieli to szok! Wczoraj to samo. 20 minut go nosilismy zeby sie uspokoil w koncu zjadł 150 ml odłożyłam go do lozeczka i zasnal... Wczoraj bylismy u teściów i bylo gwarno, dzisiaj mielismy gosci i latał i krzyczał rozwydrzony 3 latek - moze dla Adasia to za duzo wrazen i tak odreagowuje... Monia faktycznie to dziwne odległość niewielka a pogoda tak rozna :)) ja licze na to ze jutro tez bedzie tak ladnie i bedzie okazja do spaceru :)) Moj maz znowu dzis ma nocke w pracy - ehh nie lubie tego. Nie dosc ze w nocy go nie ma, to potem w dzien odsypia i to tez tak jakby go nie było. Smutno tak ja sie nie ma do kogo w nocy przytulic :) Adas najlepiej spi w swoim lozeczku wiec nawet go nie biore do naszego lozka - wiec alternatywa z tuleniem małego w nocy odpada :)) Mamucha sama jestem ciekawa historii Twojej siostry... A ja sie pochwale ze dzisiaj mamy rocznice slubu - 3 :)) dokladnie 3 lata temu wzielismy slub cywilny, koscielny pol roku pozniej. Tescie mowia ze cywilny sie nie liczy bo to tylko "rejestracja" ..... nigdy tego nie komentuje bo dla mnie to bylo bardzo wazne wydarzenie i dla mojego meza tez, a oni niech sobie gadaja co chca. Rano maz z pracy przyjechal z kwiatami i bylo to baaaaardzo mile :)) zycze dziewczyny dobrze przespanej nocy! :)
  3. Mamucha noo okazaly to on jest heheh poliki ma jak chomik - czasami sie zastanawiam czy nie chowa sobie w nich czegos na pozniej hehehe :)) a dokladnie nie wiem ile mierzy - mysle ze tak na oko 65 cm. Nosi rozmiar 68 i jest idealny. A ostatnio dalam mu dresik gdzie na metce pisalo 6 miesiecy - yhyyy nigdy wiecej Adas juz go nie założy bo obciskal go hehe. No ale na te rozmiary z metek chyba nie ma co patrzec tak do konca. Ogolnie to duzo spodni go na brzuszku obciska - ma basiorek hehe :)) Bedzie duzy po tatusiu - maz ma wzrostu jakos 194 i 94 kg wagi hehe :) noo a ja tez wysoko raczej jak na kobiete - 172 cm :) waga nie bede sie chwalic heheh :))
  4. Dzien dobry :)) zaginelo mie gdzie to forum i zapomnialam o nim :)) Dzisiaj piekny dzien, maly po spacerze spi jak susel :) a ja zdazylam na spokojnie posprzatac, poprac, ugotowac teraz sobie leniuchuje. Chlopaki spia - maz po nocce, Adas po spacerze i tak sie zastanawiam czy nie skusic sie na drzemke z nimi :)) o 18stej mamy gosci :) Egrewagra super ze wyniki idealne. Ja tez mysle ze to zachowanie moglo byc spowodowane goraczka, albo po prostu u tak malych dzieci uklad nerwowy jeszcze nie jest doskonaly i to jest normalne zachowanie. Ja pamietam jak karmilam kiedys malego to zaczela mu sie trzasc nozka - lekarz wlasnie powiedzial ze to ze wzgledu na niedoskonaly, dopiero ksztaltujacy sie uklaad nerwowy :) takze glowa do gory, na pewno jest wszystko dobrze :)) pozdrawim
  5. Dzien dobry! Ale dzisiaj piekny sloneczny dzien! Moj maluch dotleniony po spcerze spi jak susel :) spal dwie godziny, przerwa na zjedzenie i dalej drzemie - nie poznaje dziecka! :)) A chcialam go zabrac na drugi spacerek, ale szkoda mi go budzic. Pisalyscie o ilosci wypijnego mleka. Ja od miesiaca Adamowi daje 150 ml i z zasady zjada. Zdarza mu sie czasem nie dojesc tak ze 20 ml. Za to innym razem upomina sie jeszcze - dorabiam mu 60 ml i wciaga wszystko. Takze nie ma reguly. Dzisiaj wazylismy malego 7100 g - jak na nieskonczone 3 miesiace to waga powalajaca jak dla mnie :) Adas jest wysoki wiec te kg mu sie ladnie rozkladaja, ale oponki ma na raczkch i nozkach. Zabawnie to wyglada jak trzymamy go po jedzeniu na reku a on sobie gladzi brzuszek - chyba chce przez to powiedziec - dobre mleczko mama zrobilas heheh :) Normalnie czuje juz wiosne....doczekac sie nie moge zeby zniknely juz ten kombinezony. Wyprawa na spacer to mega przygotowania, nigdy tez nie wiadomo czy za cieplo nie ubiore albo czy bedzie mu moze zimno - eh tak zle i tak niedobrze. Takze... wiosno przybywaj! :))
  6. Wglowiesieniemiesci pieknie to napisalas :) A nasz Adas tez urodzony 14stego :) o godz. 9.12 :)
  7. Wtedy do tego nie mialam glowy. A teraz tak mysle ktory lekarz bedzie zeznawal przeciw lekarzowi. Ginekolog do ktorego chodzilam prywatnie - pracuje w tym szpitalu gdzie rodzilam... kolo sie zamyka. Z ciekawostek --- corka mojej kolezanki 1,5 miesiaca wczesniej urodzona rowniez przez cc - miala dokladnie ta sama infekcje. Dowiedzialam sie o tym dopiero jak ja urodzilam. Hmmm tam gdzie lezal Adas bylo mnostwo wczesniakow... o wadze 1 kg lub mnie. Moj to wsrod nich byl "gignt" i cale szczescie mial szanse na zycie dzieki temu ze urodzil sie duzy, silnby i o czasie.
  8. Wzka - skad takie zakazenie? W szpitalu nikt tego mi nie powiedział. Najprawdopodobniej maly zostal zarazony przy cesarce. Moglodojsc do zakazenia przy badaniu ginekologicznym, ale ja mialam wszystkie wyniki super. Wyglada na to ze malego zarazili w szpitalu. Dziekuje Bogu ze maly jest z nami i jest zdrowy :)
  9. Ale ja sie wcale nie obrazam ;) zatem bardzo chetnie bede pisac. Dziewczyny moliwe zeby u naszych maluchow zaczelo sie zabkowanie.? Moj maly od dluzszego czasu bardzo sie slini, oczywiscie raczki w buzi. Jakby mogl to by wlozyl je po lokcie ;) a od kilku dni obserwowalam na dziaselku biala plamke. Dzisiaj dotknelam i jest twarde. Czyzby pierwszy zabek.?! :) jakos szybko. Ciekawe, poobserwuje to prze najblizsze dni. Teraz maly terrorysta spi, ale niebawem sie obudzi bo jadl ponad 3 godziny temua on nigdy nie opusci pory karmienia. Zarlok maly ;) wczoraj poznal starsza od siebie o poltora miesiaca kolezanke - zupelny brak zainteresowania plcia przeciwna ;) pozdrawiam i zycze milej reszty weekendu
  10. Witajcie. Monia zory sa male takze wiele osob zna sie po prostu z widzenia ;) Wazka mam wrazenie ze o szpiegowaniu to napisalas tak jakby troche do mnie... bo odezwalam sie tak nagle. Hm nie szpieguje. Czytam bo tez mam dziecko z listopada i interesuje mnie to jak rozwijaja sie inne maluvhy w tym wieku itp. Nie zalezy mi by nasile wbic sie w temar i towarzystwo. Nie bede sie narzucac. Pozdrawiam
  11. Witajcie :)) U mnie nocka jedna z gorszych - maly super przesypial do 5tej juz od dluzszego czasu. A dzisiaja 3 pobudki w srodk nocy nie wiem co mu sie pozmienialo. Mam nadzieje ze to wyjatkowo tak :) Monia 1978 - z Rybnika? To bardzo blisko mamy do siebie - ja z Żor :)) dzisiaj bardzo wieje u nas wiec spacer sobie darujemy, ale po poludniu jedziemy do znajomych co maja troche starszego dzieciaczka - troche sie czlowiek rozerwie. A na obiad dzisiaj bedzie jakis gotowiec bo zupelny brak weny :)) pozdrawiam
  12. Heeej! :) Moj wyjatkowo dzisiaj w nocy sie co chwile budzil. Bo tak spi od 22 do 5tej a pozniej do 9. Dzisiaj w nocy to 1.30, 4.30, 6.00 i ostatecznie 7.30. Nie wiem czemu mu sie tak pozmienialo, nie ukrywam pierwsza wersja spania dla mnie lepsza :)) No a teraz zrobil kupe, zjadl butle i zasypia - pewnie na jakies pol godziny bo jakos dluzej nie potrafi drzemac. Pogoda tez kiepskawa, troche wieje wiec ze spaceru rezygnujemy. Po poludniu jedziemy do znajomych co maja 9 miesiecznego syna - troche sie czlowiek rozerwie ;)) nie mam dzis weny na gotowanie... eh moze jakiegos gotowca przyrzadze hehe :)
  13. To daj znac jak wyniki ;)) Wazne zeby wszystko sprawdzic. A moze okaze sie ze taka jego 'uroda' i jest niejadkiem ;) powodzenia
  14. Dagniesia a tak jeszcze pomyslallam.... moze dodatkowo warto zmierzyc malemu cukier? Ja mialam cukrzyce ciazowa i teraz przy okazji badan cukier tez mu zbadalam. Na szczescie jest w normie
  15. A przy okazji chcialam sie przywitac ;)) tez jestem listopadowa mama ;)) mozna dolaczyc.? Czytm was od dawna,, ale jakos brak odwagi by sie przywitac wczes niej ;))
  16. Ja do 24 tygodnia do momentu wykrycia cukrzycy przytylam 5kg. Na diecie schudlam 3 kg, ciaze zakonczylam z 2 kg na plusie - patrzac od poczatku ciazy. Po porodzie spadlo mi ogolem 12 kg, czyli wazylam mniej niz na. Poczatku ciazy o 10 kg. Wynik fajny, ale ja mialam co zrzucac. Tez sie martwilam czy to dobrze ze tak malo przytylam ale lekarz mnie uspokoil ze maly co ma wziac to sobie wezmie. No i prawda - urodzil sie z waga3600 kg ;))
  17. Ja do 24 tygodnia do momentu wykrycia cukrzycy przytylam 5kg. Na diecie schudlam 3 kg, ciaze zakonczylam z 2 kg na plusie - patrzac od poczatku ciazy. Po porodzie spadlo mi ogolem 12 kg, czyli wazylam mniej niz na. Poczatku ciazy o 10 kg. Wynik fajny, ale ja mialam co zrzucac. Tez sie martwilam czy to dobrze ze tak malo przytylam ale lekarz mnie uspokoil ze maly co ma wziac to sobie wezmie. No i prawda - urodzil sie z waga3600 kg ;))
  18. Niki a mierzysz sobie cukier po posiłkach? Jaki wyniki? Bede musiala się przejsc zrobic to badanie... Chociaz jak mierze glukometrem to niby w normie...
  19. Hej Funiak, ja miała na czczo 78 a po obciążeniu glukoza 75 g po dwoch godzinach miałam 147. Chodziłam do diabetologa i on powiedział, że normalnie gdybym nie byla w ciazy to bylaby przy takim wyniku nietolerancja glukozy - ntomiast w ciazy jest taki wynik uznawany jako cukrzyca. Byłam na diecie i po kazdym posiłku po godzinie mierzyłam cukier. Norma na czczo do 90 a po posiłku do 120. Mierz cukier i sprawdzaj co Ci podnosi cukier - z moich obserwacji wynikało ze nie moge jako pierwszy posiłek zjesc żadnego nabiału bo cukier lecial w góre. ogolnie chodzi o to zeby jesc czesciej a mniej. Pierwsze sniadanie, drugie sniadanie, obiad, podwieczorek i dwie kolacje. Jak dl mnie bylo to za czesto i ograniczylam sie do jednego posilku na sniadanie, obiadu, podwieczorku i jednej kolacji. Zrezygnowalam z wszelkich soków, ziemniaków nie jadłam. Chleb ciemny - i tu tez musialam kilka wyprobowac zeby mi podpasowal. Na poczatku to troche taka metoda prob i bledów - pozniej juz wiedzialam co mi wolno a czego nie :) Zdarzały mi się tez grzechy - typu pizza, cos slodkiego. Sporadycznie jak cukier skoczy za mocno w gore to nie zagraza dzidziusiowi. Nie zawsze tez umiałam się zmiescic w normie 120, ale staralam sie jednak zeby nie przekroczylo 140. Jak bedziesz miała jakies pytania to pisz - wszystkie tutaj to przechodzilysmy wiec na pewno kazda z dziewczyn bedzie miala jakas rade :))
  20. Niki ja do diabetologa chodziłam w swoim miescie. Do Zabrza zabrali mojego małego po porodzie. Sporo przeslismy - nie wyobrazacie sobie ile lez wylalismy, ale wszystko skonczylo sie dobrze. Wypisłm się szybko po cesarce ze szpitala bo nie umialam tam lezec, wkolo matki z dziecmi a ja... myslami przy moim synku. Jak tylko wyszlam ze szpitala to pojechalismy do zabrza, stalam przy nim codziennie po kilka godzin... nie umialam od niego odejsc - za to w domu odczuwalam skutki tego stania - wiadomo jak to po cesarce, ale bylo warto. Adas tez byl ulozony posladkowo. Własnie młody zjadł butle i bawi się swoja ulubiona zabawka - woreczek foliowy :D :)
  21. No to moze napisze cos wiecej o nas...:)) Jestem mama Adasia urodzonego 14.11.2012 r. poprzez cesarskie cięcie - ze wzgledu na jego ulożenie :) Adas ma ogromny apetyt. Majac 2,5 miesiaca wazy prawie 7 kg :)) ale jest wysoki więc nie widać po nim kilogramów :) od poczatku jest na butelce - w drugiej dobie zycia zabrali malego ode mnie do kliniki ze wzgledu na infekcje okoloporodowa....walczyl o zycie. Po 10 dniach cali szczesliwi zabralismy go do domku :) to tak po krotce o nas :)
×