Ja mam patelnię ze szlachetnej stali nierdzewnej od kilku lat i jest jak nowa. Super sprawa, nie chciałam ani teflonowej, ani żeliwnej. W patelni teflonowej denerwowało mnie to, że musiałam uważać, by jej nie porysować. Często było tak, że zapominałam o tym, by nie używać metalowych sztućców. Jeśli chodzi o żeliwną, to moja koleżanka odradzał mi ten pomysł. Posiadała taką patelnię i twierdziła, że przez porowatą powierzchnię źle się ją czyści. Poza tym wymaga wycierania po każdym myciu, mokra natychmiast rdzewieje. Nie żałuję, że kupiłam patelnię stalową, mogę mieszać potrawy metalowymi przyrządami. Jeśli interesuje cię taka patelnia to zobacz wygląda tak http://www.garnkifissler.pl/fissler-oslona-uniwersalna-clippix-p-56208.html