sista83

witajcie kochane : nadrobię doczytam i odpisze :) bo teraz wrocilismy ( spraw pare na miescie było ) i ogarniam dom , obiady jakies będę robila i takie tam... no wiec po wizycie : - rozwarcie jest na spokojne dwa luźne palce hmm.. - ktg ładne wyszlo pisza się jakies skurcze ale bez szalu - mala fikala wiec ok -dzidzia wazy ok 3500 - w piątek 04.04.2014 mamy być na 7 rano w w szpitalu ( wstępnie miała być środa ale podobno skład lekarzy jest taki sobie a w piątek jest dobry bardzo podobno ) no wiec o ile się maluszek nie wykluje sam do piątku to jedziemy wywolywac . mam nie dostać tego balona tylko kroplowke . ogolnie od wczoraj wieczora boli mnie dol brzucha dość mocno i skurcze jakies czuje : naciągam się i mala schodzi w dol ? :) ogolnie nastawienie mam pozytywne - pogoda dobra , drozdzoweczke zjadłam i ide dzialac . napisze do Was wieczorem cos więcej kochane ok ?

my nie mielismy ani 3d ani 4d - tzn widzieliśmy na 3d w 20 tyg na prenatalnych i mamy z tego plyte na pamiatke i dokładny opis badania wiadomo i to kosztowalo ok 250-300 zł z tego co pamiętam ?a tak to mielismy zwykle usg i coraz w późniejszych wizytach mniej było widać - nie powiem fajna pamiatka buzinke mieć na foto ale z drugiej strony ważniejsze dla nas było jak się dzidzia rozwija niż fotki - no i nie zajmowaliśmy się poszukiwaniem innego gabinetu który oferuje takie ładniejsze zdjęcia . kreci mnie w jelitach - albo nerwy albo nie wiem .. na obiad ma być leczo ( zamrazanik :) ale nie jem teraz już bo boje się reakcji brzucha .

czekamna dziecko zasnelam o 13 i teraz się obudziłam , humo nieco lepiej - teraz po spaniu jestem zmulona . ide cos dzialac iogarniac się przed wizyta ..bober czeka do zgolenia .

ja od początku bylam mega zdyscypilnowana i zmotywowana i taki miałam strach ze robiłam badania wszystkie zlecone od a do z , brałam witaminy i dmuchalam na siebie i dużo odpoczywałam . toxo bym zrobila i nie czekala - za dwa tez chyba jakos placilam ok 60-70 zł ogolnie za badania placilam 10-200 zł niekiedy nawet . ogolnie jak się chce uspokoić to trzeba niestety bulic ale dla dzidzi wszystko . ide wieszać pranie i odkurzac :)

a z tego 6 tyg nie wiem gdzie dalam foto i wymiary : wsadziłam gdzies indziej bo to u innej lekarki bylam pierwszy raz ( skasowala mnie 250 zł chyba ale to nie miało znaczenia bo ja musiałam wiedzieć czy jest dziidzia czy jej nie ma bo bym zwariowala ) a potem już za kazda wizyte placilam 150 zł , albo znajdz kogos na kase normalnie albo zaciskaj pasa i niech będzie na normalne wizyty badania dzidzi .

magdalenkamz zgadzam się z czekam na dziecko : co to za lekarka .. moja może nie ma super sprzętu i nie mam pięknych fot malej ale za te 150 zł zawsze miałam badanie usg / badanie mnie / skierowanie na badania dawala i tlumaczyla co jest na tym etapie i co będzie dalej i tlumaczyla .. i co to za text ze cos tam jest ? hmmm dziwne .. już patrze w swoje wyniki i Ci mowie jak moja w tych tyg wygladala : 7 tydzień chyba skończony crl( dlugosc dzidzi ) 18,5 tętno 177 , tydzień 10 crl 45,2 tętno 174 , tydzień 14 crl 85 tętno 161 .

magdalenkamz w ciąży niby się wlosy i pazurki poprawiają a ja tego nie widziałam : wlosy miałam wręcz gorsze w ciąży - sa owszem długie ładne ale takie oporne się zrobily i może nie wypadaly ( mniej dużo mniej a na długich to widać mocno jak wypadają ) ale nie sa zbyt fajne . a pazurki mam porazka : łamia się i rozdwajają . obcinam na krotko i czekam na lepsze czasy . co do humoru : nieco już lepiej mi , ide prasowac zaraz , dla Niuni rzeczy tez jakies jeszcze mam do poprasowania , potem dokumenty jakies ogarne , pogoda - szaro ..czekam na slonce , potem może zasne , golenie jak co tydzień ( bobra ) i na 18.30 wizyta i ktg . staram się nie mieć zlego humoru smutku bo niunia tez to czuje przecież .

9 tygodni usmialam się :) zostaw mopa w domu eheheh :) wczoraj go wogole nie dotykałam - jest progres :) dziś może pojezdze na mopie eheheh :) wciagnelam wlasnie musli i czekam az Nina odpowie na ta zaczepke ,wczoraj szalała pięknie a przedwczoraj prawie wcale - stresujące te ostatnie chwile i myśli czy z dzidzia wszystko dobrze . a tak serio to lepiej by było nagle dostać skurczy czy tez odejście wod i jedziesz do szpitala a nie takie czekanie ( niby na srode jesteśmy umówieni do szpitala ) ale jak to będzie co będzie ...boje się i psychicznie i fizycznie tego co mnie czeka - wiem ze na końcu jest moja nagroda - córeczka . postaram się zlapac inny klimat

ja dziś w skrocie .. wczoraj w banku oczywiście nie zalatwilismy i musimy znow zalatwiac wypelniac i jechać . a chińskiej nie było bo jednak pojechaliśmy na pizze taka prawdziwa cienka pyszna ...potem zakupy jedzeniowe i dom i było już pozno . a dziś od rana mam dola /stracha na maxa - placze sobie ... boje się wizyty /porodu/bolu ..wszystkiego już :((

magdalenkamz jak to po co / żeby wspierać ? poza tym gupolek bo do polowy widać najwięcej a potem już dzidzia duza i prawie nic nie widać..może mu powiedz żeby chodzil teraz bo potem to zobaczy bijące serce albo kawalek kosci udowej albo kawalek stopy :) a cala dzidzia jak fika to jest boskie :)))

no Edzia ma racje : jedz po wizycie do mamy i niech sobie myśli co chce ten twój .. obcielam jakos pazurki u stop : lekko nie było , opiłowanie pozostawia wiele do zyczenia ehehe . strasznie twarde stopy mi się zrobily , pilinguje je i smaruje i dupa ...jak podeszwy brzydkie wygladaja . może to ta nadwaga i woda ztrzymana ? ide teraz wlosy pieknic : myc maskować ble ble .. potem dokumenty musze przygotować , pomalować się ladnie i o 15 jedziemy .a jutro ktg i wizyta .. nie lubie wizyt bo ost mnie boli za każdym razem badanie na fotelu ..ale chciałabym wiedzieć ze z Nina wszytsko ok no i ustalić z lekarka czy rodze w ta srode czy cos jej się odwidziało ..

xxxpatxxx1 chyba faktycznie musisz nim wstrzasnac : weź z nim pogadaj dziś na spokojnie ale stanowczo : powiedz co robisz i jak robisz w domu i mze on tego nie widzi albo myśli ze samo się zrobilo ? powiedz jak się czujesz przez taka gadke ...a jak nie poskutkuje to wyjedz na pare dni - niech pomyśli . ja bym takich cichych dni nie wytrzymala : chwile milcze a potem wyrzucam z siebie zale wszystkie . ja wlasnie poczytałam sobie forum odkad tu przeszłam ...ponad rok , o tym ze poroniłam , o tym ze non stop ktoś ma dwie kreski a ja nie .. i nagle ja tez je widziałam i ten strach o niunie ...największy dar pod sercem sobie szaleje - cokolwiek by się nie dzialo w zyciu : jest ktoś najważniejszy - :)

magdalenkamz a on z Toba chodzi do lekarza ? ja się czułam pewniej z ukochanym na badaniach a dwa ; przezywal kazde usg i widziałam jak wiele to dla niego znaczy . my mielismy czekac i nie mowic ale musiałam isc na l4 bo się balam o bobo i powiedzieliśmy w 8 tyg chyba .. ale nie pamiętam :)

kolor wozka ? szary mamy , bebetto luca kolor 230 taki ala lniany , zawieszke mala dostanie jakas kolorowa do wozia i będzie ok :) ogolnie mi to nawet czarny wozek nie przeszkadza - byleby ładny i duże kola miał i dobrze się smigalo . fotelik do tego mamy maxi cosi city _ zestaw 1650 zł kosztowal .

czekam na dziecko .. ja to jestem najgorszy dordca jeśli chodzi o to jak mało przytyć w ciąży heheh :) jak mam gloda to jem . niby się nie objadałam a mam tych kg duzooo ,trudno - walic to - nic nie zrobie już . co do wagi często miałam po wazeniu atak agresji dola i plakalam .. niby człowiek jest gotow na ciaze i ciesze się jak szaleniec ale nie sadzilam ze az tyle przytyje i będę taka wielka i ciezka - no ale cos za cos :) będzie bobo piękne zaraz z nami :) jedni jedza i tyje 8 kg a inni więcej ( ja mam 20 ) ...i serio chce wierzyc w to ze po porodzie zejdzie mi z 8 na dzień dobry :) na szczęście lubie sport : rower kocham i mam nadzieje szybko wrocic i dzialac i chudnac - nie musi być 20 kg w jeden miesiąc jak ciagle martwiaca ale .. tak w dwa -trzy to już spoko eheheheh . ogolenie to raz jem parowar , raz jem pizze , dziś ide do chinczyka bo mam smaka a ost jedliśmy pare mcy temu :)

od wczoraj ... tak dokładnie od wczorajmam odstający pepek : gorna część , mala mi wypchała - łobuziara ;) a już myslalam ze skoncze ciaze z plaskim pepolkiem ehheeh :) ciekawe ile moja krolewna już wazy bo cos czuje ze 3,5 -3,7 będzie miała ... byle nie więcej bo jak ja ją urodze :) ? ide ogarniać dom , potem siebie będę pieknic i o 15 jedziemy do banku zalatwiac ..a potem chinskieeeeeeeeeeeeeeeeeeee :)))) ciesze się jak dziecko na obiad w knajpie - może spacer tez jakiś zaliczymy jupi :) czekam na dziecko ; ile już masz w góre ? mi tez szaleją a na końcu podobno się już nie tyje ? no ale jak się ma rece i nogi jak postac z bajki - potwor to i może ta woda tak wazy :) oby ....

magdalenkamz no to babiczko dbaj o sibie i nie wkurzaj się : pamiętaj początek jest najważniejszy dla fasolki :) a jak tam ssanie : dziś tez spore ? mi się cos zrobilo na jezyku : w sobote ugryzłam kawalek goracej pizzy ( nie sadzilam ze będzie taka ciepla ) no i bolało mnie cos : a dziś widze ze mam w boku jezyka bialy bolesny odstający punkt - afta /? nigdy takiego czegos nie miałam ... buuu :( skad to się wzielo ? mogę to czyms smarować ?brakuje mi jakiejś witaminy ?

Sosi9 - jakbym o sobie czytala ; u mnie pewnie hormony i to ze z mega zabieganej wiecznie pracującej kobiety nagle poszlam na l4 i wariacji można było dostać : bo albo spalam cale dnie albo wymioty albo zero sil ...i za dużo czasu na myslenie było : teraz mi już nieco przeszlo ale w związku z brakiem czulosci , sexu , szaleństwa - to tez mam wizje co jakiś czas ze on cos może krecic na boku ... jeśli tak się okazaloby to nara gościu mam dzidzi i zegnam Cie ..milosc wielka ale zdrady nie wybaczam . poki co nieco mnie ten temat omija chwilowo ( pare dni eheheh ) ale jak przyjdzie to robie jazdy i wymyślam ( lub i nie ) mlo : :) weź Ty ich wszystkich od siebie odseparuj : rodziców , i połowka ..dajesz rade sama to na ch Ci oni ..żeby wkurzac tylko ? magdalenkamz idz do lekarza : dostan dobre wiadomości i olej ta prace _ jakos dacie rade , twój pracuje ? zaciśniesz pasa ale urodzisz zdrowe bobo a nie dźwiganie , wstawanie rano , wieczny stres i naciagnaie się w tej pracy .. mowie Ci : dzidzia i Ty najwazniejsza .

odezwala się moja mala : czkawka a później wypinaniem :) cos czuje ze zwariuje na jej punkcie : teraz już kocham nad zycie , ..co ja gadam od 2 kresek już kocham ale teraz to już apogeum :) człowiek się teraz będzie do końca zycia martwil o to maleństwo :)

była polozna : mowie jej ze dzidzia się mało rusza , sprawdzila tętno i mowi ze jest ok ale jakby do wieczora była taka niemrawa to mamy jechać do szpitala na ktg , kazala isc na spacer poruszać się i kupic cole i cos słodkiego . wlasnie wrocilam - jak szlam to miałam jakby skurcze , kupiłam cole i cos słodkiego i takie tam . wracałam już szybciej bo mnie eee zlapalo nagle - może się rozkrecaja jelita przed porodem ?hmm :) wlasnie zjadłam kanapke i walnelam szklanke coli i czekam na reakcje malej . aaa potem mam zamiar robic cebularze bo ktoś mi narobil smaka :))) i obiad zrobie . a te cebularze zrobie na ciescie jak do pizzy i dorzucę tam może salami i będzie szałowo :)

Akinom3 MASZ RACJE :))) i dobrze ze sie wygadalas .. co do ciuszków i rzeczy ja tak jak mowilam : dostałam cos niecos , pożyczonego nieco tez mam ale i tak zaraz będę musiala kupic malej pare rzeczy bo albo mam milion sukien albo milion małych body heehh :) a pajacykow/spiochow czy innych ważnych po kilka sztuk. co do fryzjera i zakupow : zazdroszczę :) już mi sie tez marzy - pojechać z mala na slask i do swej fryzjerki wpaść zrobić ze sobą porządek. co do : bo wam sie wiedzie : to mnie tez chu..strzela ..bo jak sie człowiek nie zali i nie zawodzi to okazuje sie ze masz hajs ? nas tez tak traktuje : dom sobie wybudowali to i kase maja i można od nich jeszcze pozyczac , jedna osoba pracuje plus ja na l4 rachunki do zaplacenia i jeszcze na mala trzeba mieć w razie w pare groszy a ktoś przychodzi pozyczac ... jak sie wkurze to wybuchnę i powiem glosno co mysle. słonko za oknem ale zimno dość jednak - niech już przylezie ta polozna i ide do sklepu tuptusiem powoli : mam smaka na pasztet - wiem wiem niezdrowo trudno :) i cos tam jeszcze zakupie i przewietrzę ciało oraz umysł :)

czekam na dziecko udanego dnia :)) a co do pokoju dzidzi : my malujemy na bialo zolto i rozowe motylki będą na jednej scianie : kupiłam taka mala rozowa farbe i wzorek z leroja do robienia motylkow :) no i kiedyś dywan się kupi i firanke zawiesi i komoda stoi , przewijak lozeczko , wozek będzie w salonie pewnie , fotel do karmienia , wanienka :)

magdalenkamz kochana ja tez miałam takie ssanie na początku ciąży : równo co 2 h jesc musiałam bo tak mi było niedobrze i wykrecalo zoladkiem z głodu , zjadłam i było ok .. a potem od 8 do 18 tyg wymioty rano i wieczorem ale apetyt i tak miałam :) zobaczysz może Ci sie unormuje . a to ze jesteś na początku a my dalej : ja jak trafiłam na forum bylam po poroniniu i ktoś czekal na porod tez i non stop ktoś pisal ze na teście ma 2 kreski a ja nie i dola dostawałam już ..ale udało sie i Tobie tez sie uda . o której masz wizyte ?? Edzia mam nadzieje ze mi tez to szybko zejdzie . oby...ja leze i czekam az Nina zagada do mamy , polozna mam nadzieje ze przyjdzie ok 12-13 bo mi sie nie chce jeszcze nic robic .

Moonziet ja zamowilam sobie baleriny dwie pary z czasnabuty w sobote bo miałam kaprys a poza tym tanie i nie mam na sezon butow..wczoraj mi maz odebral z paczkomatu , ladne i co ? nie wchodzę bo mam takie stopy opuchnięte , poczekają na mnie z miesiąc - jak nadal będzie lipa to sie wsciekne eeejj. dziś mam jakies ssanie nadal glodna jestem : kanapki sobie zrobiłam i czekam na rekacje malej . Marta29091986 witaj : strasznie mi przykro z powodu Twej straty - wyplacz swoje i pisz do nas o każdej porze dnia i nocy - roznie tu bywamy i zawsze ktoś ci pomoze/odpisze . ja starałam sie po 4 mcach a udało sie po 6 ciu sa dziewczyny które nie dotrwaly nawet do pierwszego okresu po poronieniu , sa takie które czekaly rowne 6 mce .. kazda osoba to inna historia . ja poroniłam w 9 tyg ( puste jajo ) a teraz jestem w polowie 39 tygodnia i czekam na córeczke która dziś sie mniej rusza i już mam schize , jak zauważysz wielu osobom szybko udaje sie zajść ponownie w ciaze ale dziennie boje sie o dzidzie na każdym etapie ciąży : staramy sie tez rozmawiać o sprawach przyziemnych : teściowych , obiadach , mezach , wyprawce , pogodzie i wakacjach ..kiedyś dostałam nawet bure od kogos kto tu wszedł pierwszy raz o to ze pisze o obiadach i przepisach i jestem pusta .. no coz : nie można każdego dnia dolowac sie .. ja po poronieniu pamiętam ze szybko wrocilam do pracy aby wrocic do zywych ale nie przerobiłam tego smutku w sobie i wracalo później mocno _ plakalam dużo , wmawiałam sobie ze to moja wina ze tak sie stało ...

i tak sobie mysle ze jutro jak będziemy wracali z tego banku to pojdziemy do chińskiej na obiad :) słodko kwaśnego wciagne :) haah :) malutka od wczoraj wieczora jest spokojna - zjadłam musli na sniadanie i kawe wypilam i ona taka niemrawa jakas jest , mowie do niej caly czas - może odpoczywa przed porodem , zobaczymy jak się rozkręci w ciągu dnia . po wizycie poloznej puszcze się na maly spacer - do sklepu i powrot powolutku . dziś mi się snilo ze spaliśmy z Nina - ojj te sny . jak sobie pomysle ze za tydzień o tej porze się zacznie to się boje i ciesze rownoczenie . Edzia oby nam się pogoda w rejonie utrzymala :) jakie plany na dziś ?