A więc... Poczyniłam kroki :D Kupiłam warzywa, mrożonki i ani grama słodyczy ;) W sumie jeszcze nic nie jadłam, zaraz zabieram się za robienie obiadu-niestety jem późno, ok. 18, ponieważ jako przykładna narzeczona czekam aż mój partner wróci z pracy ;) Dzisiaj planuję zjeść rybkę z ryżem, plus jakieś gotowane warzywa :) Oby tym razem się udało a) schudnąć; b) rzucić palenie :P Nie palę JUŻ 5 dni ;P Dziewczyny, trzymam za Nas kciuki :)