Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Hanuś27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Hanuś27

  1. Kafe cały czas szwankuje, posty wyświetlają się czasem nawet z 2-dniowym opóźnieniem, a że jesteśmy już uzależnione od siebie nawzajem :) to próbujemy gdzie indziej: http://bejbi.net/sierpien-2013ciag-dalszy-vt1659.htm Trzeba się zarejestrować żeby móc coś napisać, ale myślę że dacie radę :)
  2. W Lidlu dziś niewiele kupiłam bo staniki do karmienia zostały 2 w rozmiarze 85D a takich mam na dzieję nie będę potrzebować :) Kupiłam za to jeden bezszwowy ciążowy i spodenki dla synka w dwupaku za 15 zł, szałowe jakieś nie są ale jak za taką cenę to ok. Zapomniałam się pochwalić wczorajszą wizytą - chociaż nie wiem czy jest czym, USG nie miałam wcale więc nie widziałam Stefanka, lekarz tylko wypytał czy wszystko ok, sprawdził wyniki badań, ph pochwy, szyjkę czy się nie rozwiera i wymacał brzuch - powiedziałam że czuję jakby był strasznie twardy ale on przy badaniu stwierdził że wszystko ok więc może właśnie taki jest w ciąży :) A mój brzdąc chyba wyczuwa paskudną pogodę bo dziś wyjątkowo leniwy jest, co oczywiście zaczyna mnie powoli martwić... On to ma dobrze, na dworze 10 stopni, zimno i niemiło, a on w brzuszku jak na Hawajach :)
  3. Kafe ciągle szaleje :) Abcd jeśli chodzi o te podkłady poporodowe to są takie z paskiem samoprzylepnym, np. te http://www.smyk.com/babyono-wklady-poporodowe-10-szt,p1054403908,swiat-niemowlaka-p, tylko żadnych nie widziałam na żywo więc nie wiem jaki to rozmiar, które wybrać i ile tego mniej więcej potrzeba. Lalka pierogi ze szpinakiem jadłam i dla mnie pycha ale męża karmić tym jeszcze nie próbowałam, na razie gotuje intensywnie od 3 tygodni – w sumie odkąd się przeprowadziliśmy więc najczęściej robię to co lubi żeby nie uciekł z powrotem do mamusi ;) A na obiad zrobiłam hamburgery, zajęło mi to 15 minut :) Dominika to zawitasz w weekend do mojego miasta:) Mieszkasz gdzieś w okolicy że wybrałaś studia w Kielcach? I co studiujesz? Ines ja też z pracą mam niezbyt ciekawie bo mam umowę na zastępstwo więc jeśli pracownica, którą zastępuje wróci do pracy to moja umowa automatycznie wygaśnie – co nastąpi prawdopodobnie w maju przyszłego roku i nie wiem czy w takim razie macierzyński też mi się skończy w maju czy do sierpnia będzie mi go wypłacał ZUS – moja babeczka w kadrach nie wiedziała na 100%. Z tym urlopem rodzicielskim to też jeszcze nie wiadomo jak będzie, mówi że czytała 2 interpretacje i wg pierwszej trzeba na 2 tyg przed porodem złożyć wniosek o ten urlop, a wg drugiej – w ciągu 2 tygodni po porodzie – także w sumie na razie zamieszanie.
  4. No ja też zmykam do lidla :) Tylko się jakoś zebrać nie mogę...
  5. Ja też muszę wymyślić coś na obiad, zupkę mam z wczoraj ale co dalej... Mam ochotę na makaron z sosem śmietanowo-szpinakowym ale mój mąż nie lubi szpinaku i tak myślę czy być egoistką i jednak zrobić czy naszykować coś co on też zje... :) Szpinak zdrowy, może się jakoś przekona :D Linka153 widzę po zdjęciach że kupiłaś podpaski poporodowe bella mamma, a napisz czy one mają jakąś taśmę z klejem tak jak zwykłe podpaski?
  6. Jakoś tak dziwnie, no ale pewnie kwestia przyzwyczajenia :) Jak widzicie środek tygodnia a ja piszę rano czyli co? Tak, tak - od dziś na L4 :) Muszę jeszcze tylko zawieźć zwolnienie do pracy, wreszcie sobie odpocznę :) Yupiiii :)
  7. Lalka a Ty w którym tygodniu teraz jesteś? Ja mam wizytę jutro po południu, nareszcie :D A co do mojego narożnika to oczywiście nie zamierzamy dopłacać ani grosza, tylko nie bardzo mamy jak to komu przekazać - ale może w czwartek się tam wybierzemy ponownie. Jeśli nic nie zdziałamy to idziemy z powrotem do rzecznika praw konsumenta i on wystosuje odpowiednie pismo, w końcu umowa to umowa. Butelki mam na razie 4 - dwie kupiłam sama z Tommee Tippee, 2 dostałam z Aventu - tylko że takie zwykłe, nie antykolkowe, także zobaczymy jak się sprawdzą - może wcale bo karmić będę chciała jednak z cyca ;) Smoczek kupiłam Nuka tylko dlatego, że akurat był z osłonką higieniczną. Jak Stefkowi nie będzie pasował to mąż kupi jakiś inny. Pieluszki też na razie kupiłam z Dady i nie uważam żeby to był jakiś wstyd brać je do szpitala - jak będą odparzać to wybierzemy inne. Teraz muszę pomyśleć o wyprawce dla siebie - także doradźcie - które wkładki laktcyjne i podkłady poporodowe są najlepsze? Chociaż ja już się śmiałam do męża że sobie też kupię po prostu pampersy ;)
  8. Cześć wszystkim o tak późnej porze :) Za mną strasznie dłuuugi, męczący i w sumie też stresujący dzień. Najpierw praca, potem załatwianie paru spraw na mieście, gotowanie, ogarnięcie po i w sumie dopiero teraz się wykąpałam i mam czas poczytać chwilę. Ale się dziś wkurzyłam! Poszło o narożnik do salonu, który zamówiliśmy 8 marca - długo szukaliśmy i w końcu znaleźliśmy ten odpowiedni i to jeszcze w promocyjnej cenie bo bez VAT. Wprawdzie czas oczekiwania długi - niby od 2 do 6 tygodni ale jeszcze wtedy daleko było nam do przeprowadzki więc ok. Kiedy po 6 tygodniach nikt się nie odzywał w sprawie odbioru zamówienia postanowiłam tam zadzwonić i pogonić sprzedawcę, ale najpierw wczytałam się w umowę, którą podpisaliśmy (czytałam przed podpisaniem ale na pewne zapisy nie zwraca się szczególnej uwagi póki się nic nie dzieje). No i po pierwsze okazało się, że czas oczekiwania to 2-8 tygodni, po drugie nie możemy odstąpić od umowy nawet jeśli sprzedawca nie dotrzyma tego terminu bo stracimy zadatek - 6 stów. Jedynie jeśli producent stwierdzi że nie jest w stanie zrealizować zamówienia to oddadzą nam zadatek z odsetkami. Także generalnie dupa, musieliśmy grzecznie czekać dalej... No ale kiedy minęło 8 tygodni i nadal nic, mąż tam zadzwonił - usłyszał gadkę-szmatkę że niby producent nie ma teraz tej skóry ale że w ciągu 2 tygodni zamówienie będzie zrealizowane. Czekamy więc grzecznie dalej bo my takie dobre dzieci jesteśmy co to się nie lubią kłócić :) No ale dziś, po 10 tygodniach miarka się przebrała... Baba ze sklepu zadzwoniła i przekazała mężowi, że nasz narożnik był u nich w sklepie po 2 (!!!!) dniach ale oni się pomylili bo stwierdzili że to za szybko więc to nie może być nasze zamówienie no i wystawili mebel na ekspozycję i bardzo szybko ktoś go kupił... A że producent wywiązał się z zamówienia więc nowego oczywiście nie zrobił... Ona może więc nam teraz zamówić jeszcze raz ale już nie będzie w promocji tylko jakieś 600 zł droższy, a że tak długo czekamy to dostaniemy rabat... No krew mnie zalała... Więc wysłałam męża do rzecznika praw konsumenta z tą naszą pieprzoną umową żeby poradził jak z nimi gadać i po pracy w bojowym nastroju ruszyliśmy do meblowego - najpierw dorwaliśmy - jeszcze mili - panią, która nam sprzedała tą kanapę - ale ona odesłała nas do kierowniczki, która dzwoniła do męża - idziemy, czekamy, w końcu sprzątaczka powiedziała nam że taka wyjątkowa sytuacja bo kierowniczka miała komunię dziecka i ma biały tydzień więc wychodzi o 16 i już jej nie ma - dodam że była 15:55 nawet i krew mnie po raz kolejny zalała, ale przecież nie będę się jak jakaś idiotka wyżywać na biednej sprzątaczce... Teraz to nawet mi się śmieszne wydaje jak tak piszę :) A najgorsze jest to że to naprawdę fajny narożnik i chcę go mieć :) Także nie pamiętam która, KatiiYo szukała chyba ostatnio sofy - to powodzenia :)
  9. Noelia przy Twoim malutkim brzuszku wcale się nie dziwię, że balsamów czy oliwek starcza Ci na dłużej :) Ja na razie smaruję się raz dziennie Ziają mamma mia na rozstępy - tym brzuch, boki i piersi, a resztę tak ze dwa razy w tygodniu jakimś zwykłym balsamem, obecnie garnierem ujędrniającym - i na razie jest ok. Olcia sprawdzam bo nie mogę uwierzyć - hojny - zobaczymy co wyjdzie - ale się uśmialam jak czytałam te Twoje wpisy :D Siary nie mam i całe szczęście, a generalnie co do brodawek to też mam jakieś takie płaskie, zresztą już kiedyś mi gin powiedział ze może być przez to problem z karmieniem no ale sama sobie ich nie "wyciągnę" bo nie sięgam ;) Wiem że są jakieś specjalne nakładki bodajże z aventu żeby "wyciągnąć" ale dosyć drogie także muszę poszukać jakichś naturalnych metod :) Generalnie mamuśka doradziła mi też żeby sobie np przy kąpieli masować brodawki szorstką gąbką żeby je przygotować do takiego mniej delikatnego traktowania przez dziecko, to może nie będą pękać potem przy karmieniu - ale to dopiero w ostatnim miesiącu
  10. Pajulka byle nie za długo bo recepta na antybiotyk jest ważna krótko, chyba tylko tydzień, ja tak kiedyś się zbierałam z wykupieniem i w końcu musiałam iść drugi raz do lekarza...
  11. Abcd to czekamy na relację z wizyty! I ja też współczuję tym, które muszą leżeć - bo w końcu ile można ale dziewczyny naprawdę już niedługo - także bez buntów! :) I pomyślcie ile jest kobiet które całymi latami na co dzień pracują a w domu drugi etat - sprzątają, piorą, gotują, zajmują się dziećmi, robią zakupy itd. - więc Wasi mężowie przez te kilka miesięcy jakoś to przeżyją :)
  12. Nawet się zmobilizowałam i wreszcie wstawiłam pierwsze zdjęcie brzuszyska - jeszcze trochę i na facebooku też się spotkamy :) Zdjęcia z 7.04, 4.05 i 14.05 - i jak dla mnie nie ma żadnej różnicy - mój brzusio chyba stanął w miejscu - no ale ponad setka w obwodzie już jest. Noelia ja też mam problem z imieniem dlatego na razie roboczo Stefan jest :D
  13. Mój synek właśnie zaczął wieczorną porcję aktywności, chyba układa się do snu ;) A ciekawe jak tam Alanja i jej zakupowe szaleństwa w UK...
  14. Anulka pewnie i tak urodzisz jako pierwsza z nas ale lepiej żeby córy się tak szybko na świat nie pchały... A tak a'propos jak już zaczniecie po kolei rodzić i będę np czytać Wasze relacje to chyba spanikuję... no chyba że będą same wpisy że super, bezstresowo, bezboleśnie i wszystkie maleństwa całe i zdrowe... Czego sobie i Wam wszystkim życzę :D
  15. Ja dziś zaczęłam 25 tydzień, ruchy czuję dopiero od 2 tygodni, w sumie to mam małego leniuszka i czasem cały dzień nie czuję nic ale już się nie martwię bo codziennie jakiegoś kopniaczka wyczuwam, a czasem nawet jak leżę na plecach to po brzuchu widać, jak się synek rusza - więc właśnie przeleżałam pół godziny wpatrując się jak idiotka w swój brzucholek ;) W majowy weekend może będę miała więcej czasu to wstawię jakieś zdjęcie. Chociaż nie wiem czy się uda bo planuję przeprowadzkę - W KOŃCU - po 6 miesiącach remontu doprowadziliśmy mieszkanie do takiego względnego stanu, że można się wprowadzić - wprawdzie bez firanek, żyrandola czy umywalki w łazience ale łóżko i lodówka są :) Także Namirka - jeśli dobrze pamiętam - gratuluję zakupu mieszkania i mam nadzieję że Wam pójdzie sprawniej :)
  16. Olcia nie martw się, może maluszek po prostu zmienia całkowicie pozycję i się rozpycha łokciami i kolankami :) Generalnie słyszałam gdzieś że pod koniec ciąży trzeba na to zwracać szczególną uwagę, jeśli dzieciątko nie rusza się wcale przez dłuższy czas albo nagle zaczyna bardzo gwałtownie fikać to lepiej jechać do szpitala. Także spokojnie, pospaceruj chwilę może bujanie go uspokoi :)
  17. Ale mnie ominęło, chyba ze 4 dni nie czytałam więc siedzę od rana i nadrabiam... Alanja ja też miałam rozkminkę z tym mailem jak się do niego dobrać, jakaś mnie ciemność umysłu ogarnęła a zawsze myślałam że jestem w miarę sprytna w te klocki :) Lalka mój mąż też taki romantyk jak i Twój, albo jeszcze gorszy, tyle że ja nadal mam duże oczekiwania i rozczarowuję się co i rusz... A ostatnio to przechodzi samego siebie, a do tego dochodzi zero zrozumienia dla kobiety w ciąży, chyba go to ciągle przerasta... W piątek byłam na USG w szpitalu i lekarzowi wreszcie udało się obejrzeć buźkę synka, nawet zrobił zdjęcie (prześliczne!) i pokazuje je później mężowi a jego komentarz mnie po prostu zabił - "Wygląda jak down... Ale podobny do Ciebie..." Zaraz oczywiście stwierdził że żartował ale po prostu mnie rozwalił...
  18. Rolada Pińczów mi się kojarzy z soczkami :) Nie byłam ale wiem gdzie jest. A ja właśnie przeprowadziłam się z domku z ogródkiem u mamy do bloku do męża (i teściów), ale już niedługo przeprowadzka do swojego mieszkanka - wprawdzie w bloki u bez ogródka, ale chociaż z dużym balkonem :) Mój mąż mówi właśnie do mnie "puszczę Ci fajną piosenkę" - i wiecie co to - "Najarana Anka" Weekendu - on mnie czasem przeraża... ;)
  19. I jeszcze a'propos głupich komentarzy co do narzekania i użalania się nad sobą - w sumie po to mamy to forum :) Między innymi :) Każda z nas inaczej znosi ciąże, jedne lepiej i w miarę bezstresowo, inne co chwilę mają problemy - i ja się np cieszę że można się tu podzielić i tymi dobrymi, i gorszymi chwilami :)
  20. Hej ho hej ho :) ale ładna pogoda, aż chce się gdzieś ruszyć z domu, tak ładnie słoneczko przygrzewa - chociaż za ciepło nie jest, w świętokrzyskim 10 stopni... Ja dopiero wstałam i śniadanko zjadłam, no ale z wesela wróciliśmy po 3 nad ranem także musiałam odespać... Potańczyłam sobie trochę, aż czuję dziś bolące mięśnie bo dawno się tak dużo nie ruszałam :) Generalnie było super, tylko stresa miałam jak wracałam bo jak kiedyś pisałam dopiero niedawno odebrałam prawko a musiałam jechać 60 km, niby pusta i dobra droga ale nocą zawsze mam jakieś lęki że mi nagle coś wyskoczy... No ale na szczęście wszystko ok. Młody się zestresował chyba głośną muzyką albo ululał kołysaniem jak tańczyłam bo całe wesele jak trusia, ani drgnął - no ale dziś już chwilkę fikał :) Lalka jak dla mnie taka błyszcząca tapeta może nie wiocha, ale bym nie położyła w obawie, że po pól roku mi się znudzi i będzie trzeba zrywać :) Zresztą ja już taka mało odważna jestem w urządzaniu wnętrz, teraz przy remoncie własnego M miałam okazję zaszaleć i myślałam np o fioletowej ścianie w salonie, ale w końcu zostało przy bieli, beżach i kremach, a jedynie jakieś kolorowe dodatki typu zasłony, poduszki czy obrazy dorzucę... Alanja co do zapasów pampersów to też bym nie robiła, można na początek kupić ze 2-3 paczki jak będzie taniej, a generalnie to co i rusz są jakieś promocje w różnych sklepach więc później będę kupować na bieżąco... Tzn zależy jeszcze gdzie kto mieszka, ja w mieście więc mam wszystko na miejscu i zawsze męża będzie można wysłać :)
  21. Alanja W-wa nie koniec świata, może da radę wcześniej się spotkać z synem :) A ja dziś dla własnego świętego spokoju zaniosłam do kadr to zaświadczenie, że jestem w ciąży :)
  22. Alanja może octanisept? Chyba że to jakiś specjalny szpitalny...
×