Asiek1969
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Do Johajma :) Pytałaś mnie o to jak długo trwała rehabilitacja i jak długo dochodzilam do siebie. Napisz do mnie stroiczka@gmail.com
-
Hejko wszystkim :) Witam Nowych forumowiczów! Czasem tu zaglądam i nadrabiam czytając kilka długich stron. Dyskopatia to paskudztwo okropne, które zaatakowalo mnie bezlitośnie w listopadzie w ub. roku. Płakałam tu, marudzilam i buntowalam przeciw chorobie. Rehabilitacja siała u mnie tylko spustoszenie. Jestem rehabilitantką nie dającą wiary rehabilitacji. Poddalam się w lipcu. Zdecydowalam się na zabieg i byla to najlrpsza decyzja jaką podjęłam :) Odbarczone mam dwa poziomy tzw Systemem Disc FX. Doskonała rzecz dla wypuklin z objawem korzeniowym. Mała inwazyjność. Po tygodniu od zabiegu pożegnałam się z tramalem. Po roku wracam do pracy. Do Ani 35 Tak bywa, że większe przepukliny dają czasem mniejsze objawy. Jest to stricte związane ze stopniem przewleklej zwykłej niestabilnosci. Po pierwszym b.ostrym ataku zmieniają się również warunki anatomiczne stawów kręgosłupa. Gdy "siada" dysk, stawy mają problem z powodu nadmiernych luzów. Dopiero tworzące się zmiany zwyrodnieniowe, o ile powstają szczęśliwie daleko od struktur nerwowych (nazywam je zbawiennymi) sprawiają, że nasze stawy międzywyrostkowe potrafią zatrybić na nowo. Im dyskopatia bardziej ostra z agresywnym przebiegiem tym większa nadruchomość i ból i podrażnienie korzeni nn. Osoby, które chorują długo ale łagodnie, mogą reprezentować większe przepukliny nawet bez bólu. Stawy mają wówczas czas aby adoptować się do powoli zmieniających się warunków. Doszłam (oczywiście i jedynie na swoim przykładzie) do wniosku, że dyskopatia nie znosi rehabilitacji "karimatowej". Uwielbia za to naturalny ruch jakim jest swobodny marsz. Powiedział mi to również dr Chrzanowski, ktory co prawda nie zoperował mnie (nie wykonuje akurat tego typu zabiegów) ale dał mi świetny pomysł na dyskopatię. Będzie to trwało długo powiedzial ...bo to czteropoziomowa bestia. Teraz po zabiegu endoskopowym na dwóch poziomach Boże Broń przed taką rehabilitacją a wierzcie mi z racji swojego zawodu z wielu dobrych i złych pieców jadłam chleb. Chodzę, spaceruję gdzie się tylko da ...zamiast ćwiczeń. Basen jak najbardziej ale tylko styl grzbietowy. To oczywiście moja paskudna choroba i tylko na podstawie swoich doświadczeń mam takie zdanie. Nie neguję rehabilitacji nowoczesnej ...po prostu nie pomogła mi. Choroba, gdy się konkretnie na ostro ujawni, może dawać popalić nawet do trzech lat. Tyle mniej więcej trwa adaptacja stawów czyli dążenie do ich zborności. Mam jeszcze jeden odcinek L5-S1 który płata figle. Dysk rozdęty we wszystkie strony utracił wysokość i sprężystość. W stawach nadruchomosc i tym samym przewlekłe podrażnienie korzenia. Gdy stawy zatrybią, zmniejszy się ruch, ból również. Puszczą też nadmiernie napięte mięśnie, które odwalają kawałek roboty za nadruchome stawy. Jest to choroba samoograniczająca się ale trwa czasem za długo dlatego się zoperowałam. Nie miałam czasu. Zycie uciekało. Chcę jeszcze raz dodać, że te moje "wytworne myśli" :) dotyczą tylko wypuklin i zawężam je tylko do swoich wypuklin :) Przepraszam za błędy i literówki. Piszę z komórki :)
-
Zolan Dziękuję! Dobrze wiedzieć ze ta sztywnosc tak ma ze trzyma dlugo. Ważne że przejdzie w końcu kiedys. Do Dyskopatii po ciazy :) Z tym bolem krzyża takim prostym bolem przeciazeniowym b.czesto ma sie do czynienia po operacjach. Wyjeto Ci cale j.m i wysokosc na tym poziomie obnizyla się co przelozylo się na wszystkie pietra tzn jednostki ruchowe kregoslupa. Wszystko się ciut przez to poluzowalo glownie sa to mikroluzy na stawach miedzywyrostkowych a ze dolne segmenty dzwigaja najwiecej dają popalic w postaci bolu. Gdy to wszystko na nowo zatrybi to po prostu przestanie bolec. Ot taka mala niestabilnosc. Trzeba chodzic, spacerowac jak najwiecej wowczas szybciej się to wszystko zgrywa do kupy :)
-
i ja wybieram się w koncu do pracy w pazdzierniku. juz nie mogę usiedziec w domu :) choc sztywnosc tez mi jeszcze dokucza. dziwna rzecz bo nic nie boli a trzyma mnie cos jakbym skórę miała za ciasną lub powięź. trzymam kciuki za tych co do pracy i za tych co przed operacją i tych leczacych się :)
-
A ja z kolei po Potram Combo mialam zawsze totalny odlot ...mdlosci i dusznosci. to mieszanka tramalu z paracetamolem i tak dzialal dziwnie. mi sluzyl dobrze czysty tramal :)
-
Dzieki Imeczku
-
Dzieki Wam wielkie za info i super ze ma tak blyskawiczne dzialanie :) jeszcze mam jedno male pytanko, czy taki efekt przeciwbolowy po Nimesilu IMECZKU utrzymuje się dosc dlugo? przynajmniej 6 godzin? :)
-
Imeczku :) wlasnie chcialam Cie zapytac o ten Nimesil bo swego czasu gdy okrutnie bolalo przepisala mi go neurolozka. wystraszylam sie jednak skutków ubocznych i pozostawalam na tramalu choc totalnie mnie oglupial :) czy ten Nimesil jest tak samo mocny jak tramal? slyszalam też ze nie oglupia jak tramal? Jestem jeszcze obolala po zabiegu ale nie biorę juz tramalu choc taki Nimesil bym czasem lyknela :) bo bola mnie rany po endoskopach...czy on ładnie u Ciebie zmniejszal bol? :)
-
do dyskopatii po ciazy :) u mnie tez pobolewania w podbrzuszu ale nie tak intensywne, chociaż gdy naciskam to miejsce bolu ręką to naprawdę daje popalic. chcialam Cię jeszcze zapytać o ten drugi dysk, ktorego Ci nie operowali, mianowicie ktory to? tzn na jakim poziomie się znajduje? :)
-
Cieszę się, że się odezwalas dyskopatio po ciazy :) fajnie, że Ci to wszystko ladnie przechodzi. jeśli o mnie chodzi jestem swiezym ozdrowiencem. 9 miesiecy bolu, pozniej dwa endoskopy i obecnie 9 dni po zabiegu. bylam dzis na godzinnym spacerku. miednica idealna ...tzn juz ja nie wykreca mi z bolu :) jestem jeszcze obolala ale bola same tylko rany. ja tez mam tą tasme na kregoslupie, ktora na szczescie nie boli ...czuje tylko sztywnosc ale zmniejsza się z dnia na dzien. moze rusze w koncu do przodu. szybka jestem:) musze się stopowac :)
-
hejka wszystkim! :) jestem po zabiegu endoskopowym 25 lipca na dwoch poziomach. jestem jeszcze obolala. za wczesnie aby cokolwiek powiedziec. dzis będę miala usuwane szwy. znikla znienawidzona bolesna zeliwna tasma na kregoslupie ale zostalo w tym miejscu jeszcze napiecie. na granicy piersiowego z ledzwiowym. Czy Ty DYSKOPATIO PO CIAZY ;) uporalas sie z tym napieciem? mam to samo i nie wiem jak dlugo to trzyma. czy mial ktoś cos podobnego?
-
Pieknie się czyta bolesne historie ze szczęśliwym zakonczeniem. fajnie, ze Ci się udało :) dbaj o siebie bo kregoslup nie zapomina i powodzenia! :)
-
Aniu 35 dzieki za info :) czyli chyba jestes juz na koncu tego bolu :) do dyskopatia po ciazy :) to moze byc zespol tzn przejscia piersiowo - ledzwiowego. na ktorym poziomie miałaś zabieg? taka sztywnosc moze sie jeszcze czasem kilka m-cy utrzymywac. nie wymuszaj totalnej lordozy bo ona tak Cie wlasnie usztywnia. tez to mi doskwiera a nie jestem po zabiegu. w poz. leżącej pozwól sobie na pozycję krzeselkowa aby rozluznic mm. i wyrownac cisnienie w krazkach. u mniw np przeprosty i hiperlordotyczne ustawienie doprowadzily do tej sztywnosci piersiowego. jakbym miała rozpieta żelazną taśmę na wyrostkach kolczystych. ciagnie i nie puszcza a nawet wzmaga się gdy chce rozciagnac. po zabiegu ustawienie b.lordotyczne jest nie wskazane rowniez z tego powodu, ze b.obciaza stawy miedzykregowe z powodu obnizenia krążka po discektommi. nie wymuszaj lordozy na siłę ale tez nie garb się. trochę ta sztywnosc powinna w koncu ustapic. w czasie ciazy rowniez poglebila się lordoza. jednym słowem za dużo jej :) jesli zechcesz przysle Ci skany odn. lordozy po zabiegu operacyjnym z książki którą mam :)
-
do Jojos :) neurochirurg najprawdopodobniej usunie cale jadro miazdzyste pozostawiajac oczywiscie pierscien wloknisty laczacy z sobą oba kregi. gdyby usuneli doslownie wszystko ustabilizowaliby to śrubami. jesli o srubach nie bylo mowy, chodzi na pewno o usuniecie calego jadra miazdzystego z pozostawieniem pierscienia. nic Ci się juz tym samym z tego segmentu nie wysunie ale dbac trzeba bedzie bardzo o pozostałe dyski.
-
do Ania lat 35 ;) mnie tez juz zlapalo zdecydowanie wczesniej tj pierwszy raz 8 lat temu. wyszłam z tego po 3 tygodniach i srednio mialam nawroty co 3 lata ...tygodniowe doslownie epizody. sypnelam sie nagle po fitnesie w tamtym roku i kilku innych szalenstwach :( zupelnie sie zdestabilizowalam i wszystko zaczelo wylazic. tez bylam na kilku sesjach terapii manualnej ale cudow prozno u mnie bylo szukać. mam dyskretna skolioze lewostronna w odc. L i wszystkie wypukliny jak jeden maz wypychane sa na lewo. jak znajdziesz czas napisz krotko jak pracuje z Tobą terapeuta i czy w domu również później sama bedziesz mogla wspomagać się terapia ...tzn czy terapeuta Cię tego nauczy?