Kahahaha
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kahahaha
-
Do Fresaaa "Cześć jak poranek? U mnie dalej biało" Cześć wszystkim:) u mnie nawet śnieg pada:(Masakryczny ten poranek,bo się użeram ze "znajomą":/Bezmózgą lalunią:/
-
Ifka dzięki:) Naprawdę nie wiedziałam:(Wstyd:/
-
Dobranoc:)
-
Miszczu,hahahahahahahaha.to taka przenosnia:P nigdy mi się nie zdarzyalo narobić w gacie,pomijając okres od moich narodzin do 9miesiąca,bo od 9 miesiąca życia robiłam już do nocniczka;) Ahahaha... muszę ten dowcip wkleić,jeśli kogos to urazi to bardzo przepraszam:)Wybaczcie:) Kaznodzieja wygłasza niedzielne kazanie na temat przebaczenia. Po płomiennej przemowie pyta zgromadzonych: - Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom? Połowa wiernych podnosi ręce do góry. Niezadowolony kaznodzieja kontynuuje kazanie. Mija 20 minut i znowu pyta: - Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom? Tym razem zgłasza się jakieś 80%. Kaznodzieja jeszcze zawiedziony wraca do kazania. Mija kolejne 30minut. Kaznodzieja znowu pyta: - Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom? Ponieważ wszyscy już myślą o obiedzie, wszyscy podnoszą ręce do góry. Wszyscy z wyjątkiem staruszki z drugiego rzędu. Kaznodzieja pyta: - Dlaczego pani nie chce przebaczyć wrogom? - Nie mam żadnych. - Jakie to niezwykłe! Ile pani ma lat? - 93. - Niech pani wyjdzie na środek i powie wszystkim jak to możliwe, żeby w takim sędziwym wieku niemieć żadnych wrogów. Staruszka nieśmiało wychodzi na środek, bierze mikrofon i mówi: - Przeżyłam wszystkich skurwysynów!:]
-
Fresaaa "Kaha tu gdzie mieszkam nie mam nikogo bliskiego samych znajomych, koleżanki, nie są to dla mnie aż tak bliskie osoby żeby mówić im co się wydarzyło, poza tym nie chcę teraz nigdzie wychodzić nie mam na to w ogóle ochoty. Wracam po pracy i siedzę sama, a najlepiej to w ogóle nie wychodzilabym nawet do pracy :/ Jestem z dala od rodziny i bliskich. Więc jest ciężko." xxx ja przez dobre 2tyg nigdzie nie wychodziłam:/Więc wiem jak to wygląda:/ 3Maj się też,uszy do góry:)
-
Do winnypeg "Kahaha masz "nas" Internetową grupę wsparcia połamańców z forum kaf"Anonymus " No i Jezusa masz też i swego anioła stróża,i MB, i .....tam jeszcze kilku pewnie by się znalazło ludzi którzy Cię wspierają co ?" xxx no tak ale wy to wy:)Wdzięczna jestem:) Ale przynasz,że fajnie mieć kogos "żywego"czasem;p kogos kto ot tak z Tobą posiedzi,wyciągnie z domu itd ;)
-
"Myślałam, że po takie leki to trzeba iść do psychiatry, ale Kaha pisze, że byla u zwyklego lekarza" Xxx nie mylmy antydepresantów z lekami na uspokojenie;)
-
winnypeg "Ogólnie tak, ale nieraz ludzie wychodza z depresji bez leków chemicznych.Znam takie osoby. To chyba jest indywidualna sprawa.Czasem tak jak mówisz, bez antydepresantów nie da się obejść" xxx jeśli masz wsparcie to może się uda Bez leków;)
-
Fresaaa "Kahahaha ja też mialam łzy w oczach w niedzielę jak słuchałam. Co się stało jeśli można wiedziec?" xxx ja poprostu poznałam nieodpowiedniego faceta,którego niestety pokochałam,zwykle przez niego płakalam:) a do tego różne dziwne sprawy rodzinne...ze stresów mam problemy z sercem:)I dodatkowo znalazłam guzka w piersi...czekam na wizytę u onkologa:(Bo jestem w grupie ryzyka zachorowania na raka;)To tyle:) mi płyną łzy bo Chyba widze,ze nie mam nic..zadnego wsparcia od nikogo...widać muszę być samowystarczalna:]
-
Do Fresaaa "Kahahaha dzięki czyli nie trzeba isć do jakiegoś specjalisty, który zajmuje się jakąś konkretną dziedziną po ten lek. Muszę się udać po ten lek, bo nie dam rady tak dłużej też nie mam siły wstawać rano na początku nie mogłam się zmusić żeby iść do pracy. Ja mam tam od początku grudniajuż się po mału wykańczam spać nie mogę codziennie od 4 rano codziennie się budzę nie ma takiej nocy żebym się nie przebudziła i zawsze jest to mniej więcej 4. To straszna męczarnia, no i codziennie płaczę i jem tylko 2 razy dziennie bo nie czuję takiej potrzeby... wykończyć się można..." xxx Ja nie mogłam usnąć przez parenaście tygodni:/Wyjaśnisz lekarzowi co i jak,to da coś na uspokojenie.ja jak opowiadałam w jakiej jestem sytuacji to się rozbeczałam...:/ Ale to lekarz rozumie,przecież też jest czlowiekiem... a ziółka nie pomagały mi:/
-
Do Fresaaa "Kahahaha też się dziś katowałam smutnymipiosenkami, ale codziennie tak mam od 3 miesięcy, ciężko jest Mam ciężki czas czekam na niedzielną mszę, bo w tą niedzielę ostatnią było tak lżej jak poszłam do kościoła. Była taka ładna pogoda świeciło słońce jakby specjalnie na niedzielę. A co to za lek?" xxx ja mam od listopada:/Mialam też tak,że normalnie nie miałam siły wstać rano,budziłam się o11-12tej. beczałam jak głupia o byle co.poszłam do lekarza pierwszego kontaktu,bo stwierdziłam,że tak żyć nie mogę,a do tego mi serce waliło i wali jak oszalałe:/Powiedziałam lekarce co i jak... ta hydroxyzyna to lek uspokajający,przeciwalericzny,przeciwymiotny w dalszej kolejności.ja mam w najmniejszej dawce 10mg.dobrze się po tym śpi,i jest się spokojniejszym,trochę może zamulać...ale pomaga,ja np.na noc nie biorę Juz tego bo też wstać nie mogę:)nie uzależnia,ale zaburza obsługę pojazdów:(
-
"ifka* Jestem zdegustowana awarią kafe" Do "njunnujn a była?" Xxx byla,bo u mnie się nic nie wyświetlało jak chciałam odpalić:/ Ifka ja też:P
-
ifka* "Idę za tydzień do fryzjera no i już dopada mnie odwieczny problem: w jakim kolorze mam wrócić do domu.." Xxx to chyba normalne:)Ja któregoś razu pobieglam do fryzjera,siadłam na fotel i powiedziałam zróbmy z brązu na rudo-czerwone:D ale był szok jak mnie w domu zobaczyli:D buhahaha.ja akurat jestem w komfortowej sytuacji bo mi pasuje do urody blond,rude,brąz,czerń:) też mam zamiar zmienic nudnawy braz wpadajacy w czern,ale jeszcze nie wiem czy powroce do rudego,czy walne sobie jakiś fajny ciemny blond,trochę szarawy:)Ale i tak w kazdym bądź razie czeka mnie dekoloryzacja czyli 4godziny relaksu w salonie;)
-
Fresaaa "Co wam pomaga jak macie tzw. doła ? Nie mogę się na niczym skupić :/" xxx ja muszę się skatować smutnymi piosenkami,wypłakać przy tym...i jest git:)Ewentualnie jak mi to nie pomaga to mam w zapasie na super nerwy hydroxyzyne...tylko to na recepte jest...
-
ten tak o śniegu mi się przypomniał:) - Tato, już nigdy nie pójde z Tobą na sanki ! - Nie pierdol... tylko je ciagnij:P
-
Do njun niezalogg: "Hahaha, Kahaha piszesz lepsze dowcipy" xxx e tam:D nie mam pamięci,do tych ciekawszych:( Cieszę się,że się podobało:)
-
Do femii "Kahaha nie sprzątasz po swoim psie?" Xxx ja tylko go proszę grzecznie aby kupki przy policjantach i straznikach nie robił:) Raz mi niespodzianke zrobił w domu i wpadłam w cieplego rzadkiego placka gołą stopą:/
-
Młode małżeństwo nazajutrz po ślubie ustala zasady związane ze sprawami łóżkowymi. Ona mówi: - Jeśli wyjdę z łazienki i bransoletkę będę miała na lewej ręce, to nie mam ochoty na seks, a jeśli na prawej - to nie mogę. Na to on: - A jak ja wyjdę z łazienki w gaciach - to nie chcę, a jak bez gaci, to mam w dupie twoją bransoletkę:P
-
Donjun niezalogg "Kahaha Zanioslas podanie'?" xxx niestety nie,jutro muszę,gdyż dziekanat zamknięty w środy:(a podania do rektora "przesyła"się po przez dziekanat:/
-
Maciek,a poleciałbyś do sklepu kupić tampony jakby żona Cię poprosiła ?;)
-
Do femii "PROPONUJE ŻEBY WSZYSTKIE KOBIETY ZAMKNĄĆ W DOMU też tak proponują Kahahaha tylkojeszcze bym proponowała do tychdomów nie wpuszczać mężow, niech śpią na wycieraczce" Xxx hahahahahaha.dobre:)Jak trafie na kolejnego "świra"to tak zrobię:P
-
To powiedz nam Maciuś co Ty będziesz robił oprócz zarabiania i gotowania raz w tygodniu?bo tego już nie doczytalam:)
-
PROPONUJE ŻEBY WSZYSTKIE KOBIETY ZAMKNĄĆ W DOMU:)Niech nam dziecioroby spłodzą drużynę piłkarską,a my będziemy usmarkane po pas,bo przecież my musimy się tylko domem zajmować:) A facet po pracy musi się rozwalić na kanapie,chlać piwsko i mecze oglądać:)
-
Miało byc Ciebie zabawiać:)
-
Do Maciek B. "Rzecz w tym, za malzenstwo, to nie jest partnerstwo. No chyba ze wklad finansowy jest 50/50 i zarabiaja tyle samo." xxx no nie Maciek,żona to przecież służąca jest...żona powinna zapierdalać w domu przy garach,z mopem tańcować,zarabiać i przy okazji jeszcze Ciebie zabawiac.i jeszcze zapomnialam zbierać z podłogi Twoje brudne gacie i je prać :)Hmmm.opis pasuje ale nie do zony ale GOSPOSI:) zapomniałam,zona jeszcze musi przy okazji rodzic dzieci:)Wstawać w nocy do dziecka kiedy się obudzi,żeby np.dać mu jeść bądź pieluszkę zmienić,bo to przecież tylko i wyłącznie jej zajęcie:)hmmm.prawda Maciek??:)