Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

evia24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez evia24

  1. Kasiaa, jeśli będziesz już coś wiedziała w kwestii podpisania umowy wcześniej, napisz proszę na forum.
  2. Kajka, z tego co pamiętam to wcześniej któraś z dziewczyn pisała na forum jak próbuje przestawić z tego "dziennego" trybu maleństwo, m.in. przez czytanie książeczek w ciągu dnia, mówienie itd. stopniowo coraz dłużej
  3. czy żeby przejść wizytę kwalifikacyjną do podpisania umowy nie trzeba być przypadkiem przynajmniej w 35 tc?
  4. Martini12, na który tc masz zaplanowane to trzecie badanie usg? Ja zaczęłam teraz 27 tc, to z tego co pisałaś tak na 30-31 tc chyba najlepiej się umówić? Co do warunków pogodowo-drogowych to naprawdę jeśli nie musicie nie wychodźcie z domu, nie mówiąc już o prowadzeniu samochodu- szczególnie na osiedlówkach ciężko.
  5. Bardzo pozytywnie, że macie dobre doświadczenia z parkitki. Pokrzepiające to dla pozostałych "brzuchatek";)
  6. dziękuję Wam za opinie o usg prenatalnych
  7. ceny usg mają na stronce, w 3 trym. to 2D 280 zł kosztuje, 3D jest droższe
  8. dejgi87 gratuluję szczęśliwego rozwiązania
  9. hej dziewczyny,czy robiłyście może prenatalne usg w trzecim trymestrze? Czy któraś może była na nim w św. łukaszu? Prenatalne usg robiłam tam w pierwszym trymestrze, w drugim "przegapiłam" sobie i teraz zastanawiam się czy w trzecim warto. Czy np. na zdjęciach w 3D wyraźnie widać buzie dzieciaczka?
  10. Mam pytanie do dziewczyn, które chodzą do dr kowalskiego. Jakim usg dysponuje w swoim prywatnym gabinecie, czy ma możliwość zrobienia zdjęć dzieciaczka albo nagrania filmiku z badania usg?
  11. hej dziewczyny, czy w ciąży ćwiczycie/ćwiczyłyście może w domu albo na zajęciach zorganizowanych? Czy dają/dawały Wam dużo ta gimnastyka? Ja staram się dużo chodzić codziennie i kilka razy w tygodniu ćwiczę sobie tak do 30 minut w domu z piłką gimastyczną- podglądam filmiki dla ciężarówek na youtubie i próbuję naśladować.
  12. coś takiego znalazłam z tą położną http://www.facebook.com/CPswLukasza?fref=ts
  13. sorki za powtórkę ostatniego posta, coś się pokręciło
  14. Ja miałam badanie obciążenia z 75 g glukozy po 2 godzinach. Najpierw na czczo pobierają krew, potem wypija się przygotowany napój z glukozy (jakieś pół kubeczka wody). Można wcisnąć sobie swoją cytrynę- mnie pomogło, bo na co dzień nie słodzę herbaty ani kawy. Później 2 godziny od wypicia trzeba zostać na miejscu i za wiele się nie ruszać. Po upływie 2 godzin znowu jest pobierana krew i tyle. Do przeżycia. Warto zabrać sobie książkę albo gazetę do poczytania.
  15. Majkag a czy to spotkanie z położną nie ma być na czacie tylko na fejsie?
  16. Ja miałam badanie obciążenia z 75 g glukozy po 2 godzinach. Najpierw na czczo pobierają krew, potem wypija się przygotowany napój z glukozy (jakieś pół kubeczka wody). Można wcisnąć sobie swoją cytrynę- mnie pomogło, bo na co dzień nie słodzę herbaty ani kawy. Później 2 godziny od wypicia trzeba zostać na miejscu i za wiele się nie ruszać. Po upływie 2 godzin znowu jest pobierana krew i tyle. Do przeżycia. Warto zabrać sobie książkę albo gazetę do poczytania.
  17. Zgodzę się z Anusiak111, że nasze nastawienie jest bardzo ważne, z resztą chyba jak w wielu innych sytuacjach w życiu. Jedni mogą powierzyć siebie i swoje myśli Bogu, inni powiedzą o pozytywnym nastawieniu, projekcji i potędze podświadomości itd. Dzięki Anusiak, że podzieliłaś się swoimi doświadczeniami.
  18. Majkag, jeśli chodzi o Łukasza wiesz może, czy przyjmują tam tylko już z rozpoczętą akcją porodową czy np. po terminie tydzień też i wtedy wywołują?
  19. Nie robią na parkitce lewatywy nawet na prośbę pacjentki? Myślałam, że co jak co, ale lewatywa to raczej podstawowa rzecz przy porodzie, nie trzeba się później stresować przy parciu no i byłby spokój na jakiś czas po porodzie...to mnie zaskoczyłaś Gusia;)
  20. Według mnie zawsze wiedzieć więcej i iść z właściwym nastawieniem, niż być zaskoczonym. Wiadomości z "pierwszej ręki" zawsze są w cenie- te dobre jak i złe;) Piszcie jak tylko coś Wam się przypomni i będziecie miały ochotę podzielić się doświadczeniami.
  21. Gusia a czy podczas porodu dostałaś jakieś leki rozkurczowe albo coś przeciwbólowego?
  22. Moje dwie znajome rodziły w tym roku na Mickiewicza- jedna miała cesarkę, druga rodziła SN. Obie miały lekarzy prowadzących z Mickiewicza, mówiły, że inaczej "patrzą" na pacjentkę od ich lekarza. Ta co rodziła sn miała jakieś znajomości u połóżnych i pomogły jej bardzo przy porodzie- sama stwierdziła, że bardzo odczuła róznice w ich podejściu- na plus oczywiście. Zdarzały się jednak i inne, które po prostu były wredne, nic nie chciały pomóc a na jakiekolwiek pytanie odburkiwały coś na odczepnego. Co do warunków lokalowych to znajome oczekiwań nie miały- szpital w starym budynku to wiadomo jak może być, ale ponoć jest w miarę czysto.
  23. Komentarz inkak zmroził mnie solidnie. Ja też mam 30 lat skończone i pierwszy raz jestem w ciąży, to wg personelu z parkitki w "tym wieku" już tylko oddział geriatryczny chyba- kłaść się i umierać. Co ich to obchodzi- ludzie mają dzieci w różnym wieku z wielu powodów, w tym zdrowotnych np.... co za bezczelność z ich strony... myślałam, że na tej parkitce po połączeniu oddziałów w końcu się wszystko znormalizuje i będzie w miarę "normalnie", ale to chyba tylko moje pobożne życzenia. Chyba niedługo wybiorę się do św. Łukasza i dowiem się na miejscu o poród, raty itd....
×