sisia25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sisia25
-
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ale wypracowanie walnelam, sorry ;) -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kostecka a Ty karmisz piersia? Bo przy tych tabletkach chyba nie mozna... Z tego co wiem to tylko Cerazette sa dla karmiacych czy nie mam racji? Ten plac jest na przeciwko wejscia na Targ pod zamkiem, tylko nie tego od glownej tylko od parkingu gdzie czasami sprzedaja meble. Jakos pokretnie tlumacze ;) Ale fajne miejsce, mam nadzieje ze go nie zlikwidowali... Ciężarówka81 moze to przez kapiele - ja uwilbiam lezec w wannie pelnej goracej wody, nawet po pol godziny jak dzieciaki juz spia... :) a potem w nocy koszmar, leje sie i leje. Pewnie masz racje bo najgorzej jest wlasnie w nocy i nad ranem bo jest duzo z nocy i maly nie zjada wszystkiego tylko tak sobie popija i produkuje sie dalej... Sprobuje przerzucic sie na prysznic, bedzie ciezko ale moze pomoze ;) 19donia84 ja mam laktator reczny, taki najprostrzy i najtanszy. Jak mam pelna piers to sciagam nawet do 80-100 ml laktatorem a jak chce wiecej to juz recznie, ok 50 ml. Mowie o jednej piersi. Recznie trzeba sie natrudzic ale idzie opanowac te sztuke ;) Ja sciagalam na zapas jak szlismy na wesele, teraz juz nie chce sciagac ale po trochu musze :( A skoro Twoj maly sie najada to na pewno masz pokarm, gdyby byl glodny to by Ci dal znac ;) Gaha ja tez z moim starszym rzadko wychodzilam, powodow bylo kilka: mieszkalismy na trzecim pietrze, wozek w piwnicy. Zeby wyjsc musialam targac wozek pod gore po schodach razem z dzieckiem (przez to zaczelo mi odpadac kolo...). Jak juz wyszlam, doszlam w spokojne miejsce - mieszkalismy w pierwszym bloku od Karsnickiej, to zaraz musialam wracac bo maly jadl co dwie godziny mm i balam sie ze nie zdarze i bedziemy leciec na sygnale. Poza tym jak przespal sie na dworze to potem w domu mialam sajgon i czesto jadlam cos dopiero jak maz wracal po pracy bo inaczej nie mialam kiedy... Do tego dochodzily nieprzespane noce dlatego wolalam niunia wystawic na balkon (drugi wozek mialam na gorze, taki stary na paskach) i porobic cos w domu albo sobie po prostu odpoczac. A polozna moze miec racje, ja w swojej pierwszej ciazy duzo plakalam, to plus karmienie butelka spowodowalo ze maly byl taki niespokojny, tak mysle. Ale ja mialam zagrozona ciaze, troche lezalam na poczatku, do tego waga mi bardzo spadla - w czwartym miesiacu wazylam 45 kg. Mialam przedwczesne skurcze i chcieli mi zalozyc pessar ale bylo za pozno, bylo sie czym denerwowac... Za to pod koniec czulam sie tak dobrze ze sama smigalam na targ po truskawki, po kilka razy dziennie na to trzecie pietro i w 37 tyg urodzilam :) A ze synek byl malutki 2,5 kg i slaby (mial nasilona zoltaczke, lezal pod lampami, zapalenie pluc i dostawal antybiotyk) to bylismy w szpitalu 10 dni, na Lubartowskiej nie bylo dokarmiania i dopiero maz w siodmej dobie przywiozl mi mm. Wczesniej praktycznie nic nie jadl bo sobie nie radzilam a nikt tez mi fachowo nie pomogl. Jak zaczal jesc mm to po trzech dobach bylismy w domu ale o piersi nie bylo juz mowy :( Ciezko o tym pisac, najwazniejsze zebys duzo synka przytulala, bawila sie z nim, rozmawiala. Bedzie starszy, zacznie wiecej rozumiec, gugac, usmiechac sie - dopiero zobaczysz ze bylo warto sie pomeczyc :) -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No wlasnie tylko ze ja tak mam od jakiegos czasu, wczesniej bylo normalnie. Teraz np. wrocilismy do domu, przed kapiela maly zjadl z lewej, po kapieli z prawej. Polozylam go w lozeczku, wlaczylam karuzele i wyszlam, maz do niego chodzil to mowi ze nie spi a jak ja poszlam po paru chwilach zeby go jeszcze dokarmic z lewej bo juz czuje ze sie napelnia to on juz spal... Chcialam na spiocha to za nic nie chce i mam tylko nadzieje ze nie obudzi sie dopiero o 3 bo do tego czasu wybuchne :( A u mnie jest tak jak u Ciebie z tym wyjatkiem ze ja np. karmie z lewej i potem przekladam na prawa to leci z tej lewej ale to nie jest to poczatkowe bo to poczatkowe jest wodniste a mi leci biale czyli to bardziej tluste. Maly na pewno nie zjada wszystkiego ale nie wiem moze ja mam jakis zly system karmienia, za czesto zmieniam... Tylko ze jesli on nie zje wszystkiego to przeciez mu nie wepchne a kolejnym razem nie podam tej samej piersi bo ta druga juz jest przepelniona. Dlatego nie wiem co robic, musze nadmiar odciagac bo jak nie odciagne to maly sie dlawi i denerwuje bo "sika" tak ze nie nadarza lykac :( No i tak w kolko, ale to od kilku dni dlatego pomyslalam ze to moze jakis kryzys i samo minie. -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A te moje cycki mnie wykoncza :( u tesciow karmilam malego i musialam sobie wsadzic pieluche w druga miske bo mi wszystko przeciekalo, nie powiem jak wygladalam... Moze to faktycznie dobry pomysl z ta poradnia. -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kostecka u Ciebie minelo juz chyba 6-7 tyg? To laktacja pewnie sie ustabilizowala ale jesli sie boisz ze masz za malo to przystawiaj niunie czesciej a produkcja sie zwiekszy. Dodatkowo mozesz wspomagac sie laktatorem. Ja mam wlasnie przeciwny problem, w nocy maly je raz i to z jednej piersi. Z drugiej odciagam ok 100 ml bo jest twarda, czasem az boli jak dotkne ale rano jest to samo, tak jakby bylo tego pokarmu za duzo bo az "sika" z piersi i maly nie nadarza lykac :( Mam nadzieje ze to przejsciowe... MatkaEv zastanawialam sie co sie z Toba dzieje bo sie nie odzywasz ;) Pewnie, lec do lekarza niech Ci przepisze konkretne leki bo szkoda i malutkiej i Ciebie, ale sie nameczycie przez te nieszczesne plesniawki :( -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gaha agusia ma racje te czopki sie sprawdzaja, ja stosowalam przy starszym i pomagaly. A jak piszesz o swoim maluchu to mam przed oczami mojego starszego jak byl malutki... I dodam ze nie sa to mile wspomnienia :( Wiem co czujesz. kostecka sprobuj klasc mala w jej lozeczku, a na kanapie spi dlatego ze jest Wam tak wygodniej? Czy po prostu boisz sie ja zostawic w drugim pokoju? U nas maly spi tylko w swoim lozeczku, czasem w wozku. Kiedys mi zasnal w lezaczku to go wyciagnelam i przelozylam do lozeczka bo wydawalo mi sie ze jest taki jakis pogiety w tym bujaku i ze mu niewygodnie. Tak samo w foteliku samochodowym, moim zdaniem te foteliki sa do d*** dziecku niewygodnie, poskrecane lezy a wrazenie mam takie ze te pasy i tak nie chronia odpowiednio... kostecka w sierpniu to godzina mi obojetna bo mamy zamkniete przedszkole wiec tak czy siak bede z dwojka ;) chyba ze sie utrafi wolne u meza :) magdules ja na mojego nie moge narzekac, ale nie chce tez zbytnio zachwalac bo wiadomo, wszystko sie moze zmienic ;) Powiem tyle ze gdyby pierwsze takie bylo to nie czekalabym 5 lat z drugim ;) No a u nas nocka jakas taka, maly obudzil sie o 1 wyspany i zanim znow go namowilam zeby usnal zrobilo sie po 2... To chyba przez to ze praktycznie caly wczorajszy dzien przespal. Dzis mu nie dam bo ja tez chce sie wyspac w nocy ;) A rano 6.30 z wozu, kupka go obudzila i juz nie bylo mowy o spaniu, mial juz dwie drzemki po pol godziny i teraz dokazuje :) W miejscu po szczepieniu zostalo juz tylko zgrubienie i lekki siniak, za to nie wiem czy nie zaczyna mi sie jakis kryzys laktacyjny... Ogolnie laktacje mialam juz w porzadku a teraz jakos mi sie zwiekszyla tzn. malyjakby wszystkiego nie zjadal i ciagle czuje pelne piersi. Nie chce za bardzo odciagac bo wiem ze wtedy bedzie jeszcze wiecej ale niekiedy musze tak jak np.dzis bo jak niunio zaczal jesc to tak bardzo lecialo ze jak przerwal i wypuscil z buzi to go calego opryskalo, najpierw lecialo jak pod cisnieniem a potem kapalo i dopiero jak odciagnelam to mogl spokojnie zjesc. I znow musze nosic wkladki bo jak maly je z jednego to leci tez z drugiego a wczesniej bylo normalnie i piersi byly miekkie a teraz ciagle pelne :( Juz nie wiem co z tym zrobic, odciagac czy nie, czy to przejsciowe i zaraz sie uspokoi? -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzis znow byl problem z zasnieciem. Po kapieli maly zjadl i od razu zasnal ale po pol godziny sie obudzil, nie marudzil ale nie mogl usnac a widac bylo po nim ze jest zmeczony. I znow cysio, raz jeden raz drugi, w koncu po 20 poszedl spac i poki co nie budzi sie. czy Wasze dzieci usypiaja przy piersi? Moj czasami tak ale raczej staram sie odkladac go do lozeczka po jedzeniu jak jeszcze nie spi tylko jest taki przymulony. Wlaczam karuzelke i zasypia. Tak samo ze smokiem, staram sie nie dawac ale czasami musze... Nie wiem czemu ale mam wtedy wyrzuty sumienia :( gaha a kiedy Ci odpowiada? kostecka to moze sierpien? Albo ktoregos dnia na tygodniu? Tylko jesli w srodku tyg to ja wolalabym z kolei rano bo wtedy nie musialabym ciagnac ze soba starszego (do 13 jest w przedszkolu). Ewentualnie po prostu wezme go ze soba ale wolalabym tego uniknac, wiadomo - co dwoje to nie jedno ;) -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja tam nie chce nikogo na spotkanie naciskac, nie to nie, przeciez sie nie obrazimy ;) Ale przy pierwszym dziecku tez mialam kolezanki z lubelskiego forum i sie spotykalysmy i spotykamy z niektorymi do dzis a minelo juz 5 lat ;) -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
KassiaM jak przygotowania do chrzcin, pewnie wszystko juz dopiete na ostatni guzik ;) A co do spotkania - ktora chetna? W sumie to myslalam gdzie by tu mozna pojsc ale nic procz saskiego mi nie przychodzi do glowy... Szczerze to nie znam zadnych miejsc, w sensie kawiarenek, barow w Lublinie ktore bylyby odpowiednie dla matki z wozkiem... Bo ja wybiore sie na pewno z malym :) W koncu to Zlot Lupo ;) -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam, widze ze temat szczepionek sie rozwinal... U nas noc spokojna, wbrew moim obawom. Maly dzis tez duzo spi, ogladalam mu nozke, obrzek dalej jest ale juz nie taki wsciekle czerwony i goracy. To miejsce ok 2 cm jest twarde ale nie widac tam zadnych babelkow, grudek. A odnosnie szczepienia to my mielismy szczepic 5w1 ale to by znaczylo ze na pierwszej wizycie maly dostanie dwie szczepionki - 5w1 + wzw. Wolalam go nie meczyc i wybralam jedno wklucie czyli 6w1, poza tym pani polozna powiedziala ze to 6w1 ma lepiej oczyszczona szczepionke na wzw niz ta z wersji 5w1 z sanepidu. A odnosnie autyzmu to sasiadka mi opowiadala ze ma znajoma z poltoraroczna coreczka ktora po szczepieniu opoznila sie w rozwoju. Lekarze stwierdzili ze to po szczepionce, ktora prawdopodobnie byla zle oczyszczona. Teraz mala ma 1,5 roku i dopiero zaczyna stawac, chodzic. Rozwija sie tylko wolniej. Moim zdaniem tez lepiej szczepic niz nie szczepic bo zmniejsza to ryzyko zachorowania na powazne choroby. Na nastepnym szczepieniu na pewno wspomne lekarzowi o tym obrzeku. A odnosnie wit D + K, ktoras tu ostatnio pisala - moj maly 10. lipca skonczyl 3 miesiace, zapytalam pediatry czy odstawic juz ta D + K i przejsc na sama D to powiedziala zeby dokonczyc opakowanie (zostalo mi 12 kapsulek) i dopiero kupic D. Mowila ze od wit K nic sie dziecku nie stanie i moze ja przyjmowac dluzej tylko to po tych trzech miesiacach juz po prostu nie jest niezbedne ale nie jest tez szkodliwe... Dziewczyny, powiedzcie czy Wasze maluchy chodza w czapkach? Tzn. nie chodzi mi o taka pogode jak jest dzis (deszcz, wiatr) tylko o sloneczna, letnia. Moj synek bardzo nie lubi czapki, zakladam mu ja w wyjatkowych sytuacjach i tylko kiedy musze. W wozku praktycznie nigdy nie ma czapki, oslaniam go buda albo przewieszam tetrowke zeby na niego slonce nie padalo. Tak samo w samochodzie. Jak wychodze z malym na podworko to tez nie zakladam mu czapki no i teraz na chrzcinach moja mama wziela malego na dwor i wszystkie ciotki rzucily sie na nia - gdzie czapka? Czy musze zakladac dziecku czapke jesli jest na dworze? Pamietam ze starszego to nawet na dworze z wozka nie wyjmowalam ale wtedy bylam mloda i glupia wiec sluchalam "zyczliwych rad"... -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
magdules tak, moj jest tylko na piersi. Modyfikowane dostal raz w szpitalu i to od poloznej bo chciala go wybudzic do karmienia... Teraz i tak "malo" przytyl ;) Przez pierwsze dwa miesiace przybywalo mu po 1,5 kg na miesiac, teraz "tylko" 1,2 ;) 19donia84 to moze i ja sprobuje z nim tak pocwiczyc, u Was to pomoglo? Mialas zalecenie zeby szeroko pieluchowac czy pieluche ort? Czyli po prostu podniesc mu nozki do brzuszka, przytrzymac i potem rozlozyc na boki i jak sam sklada to przytrzymac? -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
My do ortopedy idziemy 22 sierpnia, u nas kazal szeroko pieluchowac ale jakos sie specjalnie tego nie trzymam... Czy ktoras z Was miala takie zalecenia? Jakos mi szkoda tego mojego malucha ze w upaly musial miec gruba tetrowke miedzy nogami i dalam sobie spokoj, nie wiem czy dobrze zrobilam. Teraz to nawet jak mu ja wcisne to i tak nozkami kopie i mu zleci, nie ma sily zeby trzymala sie tam gdzie trzeba. Bylismy na szczepieniu - tak jak obstawialam, niunio wazy 6560 g, w ciagu miesiaca przytyl 1,2 kg :) Mierzy 62 cm, od urodzenia urosl 12 cm :) Pani doktor stwierdzila ze na zaglodzonego nie wyglada i ze ma sluszna klate ;) Jest rowniutko na 50 centylu i wzrostu i wagi :) Nastepne szczepienie za dwa tyg, pneumokoki. Dziewczyny, jak z tym spotkaniem? Pytam bo my 27. lipca wyjezdzamy nad jezioro... A odnosnie wyjazdu. Czy Wy tez macie po ciazy ciemna kreske na brzuchu? U mnie jest ale powoli zanika, byla dluzsza i ciemniejsza a teraz jakby przybladla tylko pepek zostal bardzo ciemny. Czy jest szansa ze w te dwa tyg jakos sie to unormuje, czy szykowac sie na kapiel w jeziorze w bluzeczce...? kostecka daj znac po wizycie, jak dobry lekarz to moze i ja zapisze do niego malego :) Ile kosztuje taka wizyta? -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ktoras pytala o szczepienia - my szczepimy 6w1, jutro druga dawka. Pierwsza maly zniosl bardzo dobrze, licze ze i z kolejna nie bedzie problemu. Z dodatkowych, my szczepimy tylko pneumokoki - starszego tez tylko na to szczepilismy i na szczescie nie bylo zadnej przykrej niespodzianki. kostecka ja tez radze pojsc do innego lekarza a byliscie pewnie u Salema... Ja nie slyszalam o nim ani jednej dobrej opini, sama u niego raz bylam ze starszym i potem musialam isc jeszcze raz do innego... My bylismy u matuszewskiego tez na Hipotecznej, rzeczowy, konkretny. Kazal szeroko pieluchowac. Ty tez idz do innego, tamten Salem wiekszosci przepisuje pieluche, zwlaszcza dziewczynkom - tak slyszalam. Byc moze nie jest Wam to wcale potrzebne a tylko niepotrzebnie bedziesz mala meczyc. kassiaM to u Was dopiero bedzie impreza :) :) Teraz rozumiem dlaczego w lokalu pomimo domku i ogrodu... Na takie stado to i ja bym sie nie porywala ;) -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gosiaczek0211 ja mam lupo niebieski, uzywamy od konca kwietnia. Sprawuje sie super, na nierownosciach takze, mam ok 100 m do przejechania po gruzie zanim dojde do drogi polnej wiec wiem co mowie ;) Ja juz smarowalam jedno kolo bo zaczelo skrzypiec, teraz znow zaczyna ale dzis posmaruje - smarowalam zwyklym olejem i ponad miesiac byl spokoj. Kolor nie blaknie jednak mam do uprania bude bo ten dasze co mozna go wywinac nam sie zabrudzil - sa dwie male kropki, sprobuje recznie bo jakos do pralki sie boje... Jak macie maly samochod to polecam bo gondola sie sklada wiec wszedzie wejdzie ;) KassiaM wyobrazam sobie ten krawat ;) Ale maz musial miec mine... -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kostecka moze zjadlas cos nowego? Albo czegos za duzo? Moj jak byl mniejszy wymiotowal po czystym mleku, tzn. przetworzone moglam jesc byle zwyklego nie pic. dziewczyny, wczoraj wieczorem stanelam na wage - 49,5 kg. Jeszcze ze dwa tyg temu wazylam 52, przestalam sie wazyc bo od jakiegos miesiaca wazylam te 52 wiec uznalam ze tak juz zostanie... Ostatnio zauwazylam ze znow zaczely mi wypadac wlosy, mysle ze to przez ten spadek wagi, bo to w ciagu tych dwoch tyg 2,5 kg to chyba za duzo naraz :( Za to maly rosnie jak na drozdzach, pewnie 6,5 kg bedzie na nastepnym szczepieniu ;) KassiaM ile Twoj niunio teraz wazy? Jest dwa tyg mlodszy od mojego, dlatego Ciebie pytam :) Gaha faktycznie, niezbyt udane masz towarzystwo... Tym bardziej powinnas cos z tym zrobic, bo nastepnym razem mozesz po prostu wozka nie zastac na klatce... Nie chce straszyc ale ta osoba poczuje sie bezkarnie i skoro wozek jej przeszkadza to sama go sprzatnie... -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Matka moj smoka nie tolerowal do ok 4-5 tyg, nie pamietam dokladnie. Jak mu dawalismy to az sie dlawil i nie chcial wiec na sile nie wpychalam. Potem znow zaczelam mu dawac ale tylko kiedy nic innego nie pomagalo i teraz tez rzadko dostaje, czasem do zasypiania. Nie chce go przyzwyczajac skoro az tak nie jest mu potrzebny, starszy syn do 3 lat chodzil ze smokiem... Gorzej, on mial jednego w buzi i po jednym w kazdej raczce jak zasypial, tak go nauczylismy - my niedoswiadczeni rodzice ;) A Twojej smok jest potrzebny, wisi ciagle na piersi? Bo jak nie jest niezbedny to ja bym sie jeszcze wstrzymala... Bo faktycznie smoka ssie sie inaczej niz piers, zeby pozniej nie miala problemow. Krawcowa mam w rodzinie, zapytam dyskretnie na chrzcinach co mysli i jesli jej zdaniem bedzie co ratowac to albo ja poprosze - to moja chrzestna albo zaniose do przerobek. -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gaha ja bym tez zrobila zdjecie i zachowala ta kartke, w razie jak cos takiego sie powtorzy to bedziesz miala dowod. Mozesz tez zapytac kogos kto mieszka na tym pietrze czy czegos nie widzial. -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gaha to straszne co piszesz, co komu przeszkadza wozek? Macie jakis wrogow w tej samej klatce? Ja mieszkalam w bloku jak moj starszy byl malutki (do jego 3 roku zycia) i tez mi sie zdazylo kilka dziwnych rzeczy, ale nie az takich... Kilka razy ktos mi wozek przesunal na srodek - zostawialam go pod skrzynka na listy, zginelo nam koleczko ktore zaklada sie na parasolke zeby sie nie rozlozyla i ktos odkrecil nam ta taka srobke ozdobna na koncu parasolki ale ja znalazlam obok wozka. No i nieraz mialam wyciagnieta folie przeciwdeszczowa ktora nosilam w koszu. i raz zginely mi chusteczki nawilzane i herbatniki wiec wiecej juz nic nie zostawialam... Ludzie sa wredni, nie rozumiem jak ktos mogl pociac gondole, przeciez to kosztuje :( Bardzo mi przykro ze Cie to spotkalo :( moze masz jakies podejrzenia? Duzo macie mieszkan w klatce? MatkaEv mojemu zaczela sie robic ok 6 tygodnia, trwalo to jakies dwa tyg tzn. byla bardzo widoczna i nic nie pomagalo. Potem kupilam ten zel i jest spokoj - tzn. czasem jeszcze mu sie robi ale jak widze pierwsze oznaki to od razu smaruje. Ciemieniucha jest niestety nawracajaca. A Twoja mala ma dlugie wloski? Moze dlatego kazala czesac, bo chyba na dlugich jest wieksze prawdopodobienstwo? Nie wiem, tak sobie mysle... Chociaz moj lysolek i tez ma ;) Ja sprobuje ta bluzke zaniesc do przerobek, moze cos wymysla, doszyja... Szkoda bo mialam ja na sobie tylko raz, oszczedzalam, a wiem ze kosztowala 90 zl bo mama nie odrywala metki zeby w razie czego wymienic... Dla mnie to sporo :( -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
to bylam ja :) -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kostecka to u nas ostatnio byl ten problem ze sluzem w kupce. Ja lekarzowi nie pokazywalam pieluchy tylko powiedzialam jak to wyglada i stwierdzila ze na pewno skaza bialkowa. Odstawilam nabial, sluz byl dalej, nic sie nie zmienilo. Nie pamietam ile tak sie meczylismy ale ok 2 tyg, potem pomalu wrocilam do nabialu a gdzies tam po drodze kupki sie unormowaly i juz jest ok. Czyli bledna diagnoza lekarza, gdyby to byla skaza to by nie przeszlo.... Moj tez nie mial krostek ani nawet go brzuszek nie bolal, wiec nie wiem co ta nasza pediatra sobie ubzdurala, co by nie bylo - krostki na policzkach wczesniej, potem ten sluz - to od razu zwala na skaze, a jak dla mnie to skazy nie ma. A zachowanie Twojej malutkiej jakos sie zmienilo? Boli ja cos, jest niespokojna? Bo jesli nie to mysle ze to samo przejdzie tak jak u nas :) KassiaM tez bym chciala zeby moj Bartus nie robil kupki w nocy... Jeszcze mu sie to niestety zdaza, rzadko bo rzadko ale jednak. Ostatnio zrobil jakby przez sen i jak mu zdjelam pieluche bo myslalam ze skonczyl to polecialo jeszcze i cala posciel do zmiany... O 4 w nocy :( Powiedzcie mi w czym i pod czym Wasze dzieci spia w nocy? Moj spi w bodach z krotkim rekawem i polspiochach, przykrywam go cienkim kocykiem a jak jest chlodniej to jeszcze jednym grubszym. Czasem ma zimne raczki, karczek cieply wiec nie wiem czy mu chlodno czy co? Budzi sie tylko na karmienie, spi bez smoka. -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc dziewczyny, my od rana porzadki ,zakupy. Okna dokonczylam, plytki pomylam, czesc chwastow na dworze wyplewiona ;) reszte zostawilam na jutro bo mi sie maly seny zrobil a jakos nie mialam serca pozwolic mu spac w lezaczku... Wole jak spi na prosto. Gaha ja mam ogolnie duzo czasu, moj Bartus jest bardzo grzeczny, duzo spi, jak nie spi to sie gapi i guga. Przy moim pierwszym nawet by mi przez mysl nie przeszlo zeby porywac sie na jakakolwiek wieksza impreze w domu, na rzesach chodzilam z niewyspania. Moze cos w tym jest bo moj starszy to tez Kacperek ;) I byl taki sam jak Twoj maly, niespokojny, placzliwy, marudny.... Cos jednak musi byc w tych imionach ;) -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Matka wspolczuje, oby malenka szybko wyzdrowiala. A mozesz karmic piersia? U nas juz po imprezie urodzinowej, teraz ruszyly przygotowania do chrzcin. Dzis pomylam okna, zostalo jedno w sypialni ale maly spal i nie chcialam go budzic wiec dokoncze jutro. Jutro plytki w lazience i pranie firanek, chwasty przy drzewkach i na skarpie, oby pogoda dala porobic na dworze... A od srody praca w kuchni - szczerze to nie moge sie doczekac ;) MatkaEv Ty mieszkasz gdzies przy tesco? Ja jutro wybieram sie do tesco reklamowac buty, moze nawet gdzies sie miniemy :) KassiaM Twoj Michas tez tak duzo guga? Mojemu to sie buzia nie zamyka tak gada, czasami az chrypi ;) Fajny pomysl z tym balonem :) Moj dzis zlapal w raczke pluszowy sznureczek od zabawki i zaczal tym machac, bardzo mu sie podobalo, chyba do konca nie wiedzial co sie dzieje i ze to on tym porusza ;) -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
KassiaM mnie tez wczoraj okropnie bolala glowa, myslalam ze to ze zmeczenia bo rano jezdzilam po sklepach, w ta niedziele robimy impreze urodzinowa starszego syna a w przyszla juz chrzciny wiec kupowalam hurtowo... Ale to chyba cisnienie :( MatkaEv moj tez tak wymiotowal - tzn u nas wygladalo to tak ze gdy po karmieniu podnosilam do odbicia to wymiotowal, tak chlustajaco i tak przez trzy dni raz/dwa razy dziennie. Tez myslalam ze to po witaminie, nawet tu chyba o tym pisalam. Poszlismy do pediatry i powiedziala ze podejrzewa skaze. Odstawilam nabial, skonczyly sie wymioty, potem wrocilam do nabialu i juz sie nie pojawily tzn. czystego mleka nie pije tylko przetworzone bo u mnie to podejrzewam wlasnie po czystym mleku wymiotowal bo ktoregos razu zjadlam kasze manne na mleku jak juz bylo dobrze i znow wymiotowal... kostecka ja jak odciagalam jak szlismy na wesele to robilam tak ze w nocy (bo wtedy mialam najwiecej) sciagalam to co maly nie dojadl, przelewalam do pojemniczka i do lodowki, potem rano znow sciagalam i dolewalam do pelnej porcji - u mnie 120 ml i dopiero caly pojemniczek mrozilam. Nic sie malemu nie stalo po zjedzeniu ;) Moj maly w koncu uregulowal sobie rytm dnia :) Wstaje ok 6-7, oczywiscie karmienie, kupka, zabawa. Potem 8-9 drzemie ok pol godzinki i znow zabawa, mata, lezaczek. Po 10 karmienie i spanie do ok 16 z dwoma przerwami na karmienie, kupke. Potem ok 18 jeszcze krotka drzemka, ok 15 min i po 19 kapiel i spanie na noc :) Oczywiscie tak wyglada dzien kiedy jestesmy w domu, jak gdzies jedziemy to maly potem troche marudzi bo mu sie znow przestawia wszystko... Co do chrzcin, diewczyny, my starszemu robilismy w lokalu na 27-28 osob, nie pamietam bo mieszkalismy w bloku i nie bylo warunkow. Teraz robimy w domu bo mamy spory salon i dwie babcie chetne do pomocy ;) Podzielilysmy sie i kazda cos tam zrobi, ja lubie gotowac i dla mnie to frajda takie szykowanie - chrzestna chciala kupic tort ale jej zabronilam bo bede sama piec, ozdoby zamowilam na allegro :) Wiadomo szykowania jest sporo ale mysle ze kwota jaka wydamy na impreze domowa bedzie duzo nizsza niz za lokal... -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Moj kroliczek wlasnie poszedl spac :) Co do sprzatania, ja mam cala liste rzeczy do zrobienia przed chrzcinami czyli 1,5 tyg i nie wiem czy sie wyrobie... Najgorsze ze cale gotowanie zostaje na ostatnie dni - piatek, sobota bo przeciez nie porobia nic wczesniej zeby sie nie zepsulo... My robimy w domu, 32 osoby - pierwszy raz bede gotowac dla takiego stada ;) Wczesniej bylo max 15 osob, nawet nie wiem po ile czego kupic zeby nie zabraklo i pewnie w koncu wszystkiego bedzie za duzo bo "na zas" ;) u ciekam troche dom ogarnac, czeka mnie prasowanie no i nastepne pranie juz sie suszy... -
Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie
sisia25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czapeczka do kampletu: http://akpolbaby.pl/pl/ubranka-buty-dla-dzieci/2763-czapka-bawelniana-niemowleca-great-day-boy-pinokio-2000000203805.html