-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez griszankaanka
-
starania o ciążę
griszankaanka odpisał ulęgałka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Rozsylam CV, ale poki co zadnej rozmowy jeszcze nie bylo... Chcialabym juz pojsc gdzies do pracy, bo juz mam dosc siedzenia w domu :( Na poczatku listopada, pojade sie zapisac do stowarzyszenia ksiegowych... -
starania o ciążę
griszankaanka odpisał ulęgałka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja tez raczej nie wierze we wrozby, ale jak sa dobre, to chcialoby sie :) Mnie ostatnio wywrozono, ze dowiem sie, ze jestem w ciazy w pierwszym kwartale przyszlego roku hihihi :) :) :) I co wierzyc, czy nie wierzyc??? Chcialoby sie wierzyc, ale to takie totalnie irracjonalnie. Jak to uslyszalam, to serce szybciej mi zabilo, ale juz po chwili wrocilam na ziemie ;) -
starania o ciążę
griszankaanka odpisał ulęgałka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dorotq ja sadze, ze mozesz sie umowic zarowno do gina jak i do andrloga. Jak okazesz wyniki ginowi, to wstepnie powie czy trzeba pracowac nad m., no i bedzie mial jakis obraz co dalej robic, czy wszczac badanie Ciebie, a androlog w pelni profesjonalnym okiem oceni jak sie maja sprawy - na pewno oprocz badan przeprowadzi wywiad, zeby ocenic ew. "zagrozenia" dla jakosci spermy. Ja trzymam mocno kciuki, zeby teraz wszystko poszlo szybko, no i zebys doczekala sie swojego bobasa. PS. Wierzycie we wrozenie przez wrozki i wrozbitow? -
starania o ciążę
griszankaanka odpisał ulęgałka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gosciu, jak nadal nie ma @, to moze zrob test z krwi. Wedlug mnie jest to mozliwe, mojej przyjaciolce est sikany wyszedl dopierow w 10 tygodniu ciazy. Isia koze jednak zatestuj, jak nadal nie ma @, moze akurat masz dla nas dobre wiadomosci :) -
starania o ciążę
griszankaanka odpisał ulęgałka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Paula, czemu musicie tak dlugo czekac? Pewnie tez nie powiedzieli jak wyszly... Madzia moze i trafikiscie w owulke i zycze Ci, zeby tym razem skonczylo sie ciaza :) Ale niestety podzielam zdanie Pauli... Kochana jak masz skierowanie, to do dziela. Moze okaze sie, ze nie zachodzisz w ciaze, bo masz zaburzenia hormonalne. Ja nie czekalabym na Twoim miejscu z badaniami, ale to tylko moje zdanie... -
starania o ciążę
griszankaanka odpisał ulęgałka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jak mnie skreca z bolu, dzisiaj owulacja jak nic. Bol mnie zlapal nagle, az mnie zgielo w pol i od pol godziny juz boli -
starania o ciążę
griszankaanka odpisał ulęgałka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzien dobry, u mnie dzisiaj mglisto, zobaczymy jak bedzie pozniej. My za badania nasienia z morfologia i posiwem placilismy 150 zl, a za podstawowe 50 zl. Michelinko, Aleksander jest cudowny i widac, ze szczesliwy. Na pewno teraz jest dla Ciebie najtrudniejszy czas, mam nadzieje, ze maly szybko przybierze na wadze i bedziesz mogla go karmic rzadziej i bedziesz mogla sie wysypiac :) Czapus, moj lekarz rodzinny do przy staraniach chucha na mnie i dmucha, teraz antybiotyki to ostatcznosc, a jak dostaje to przewaznie takie bezpieczne w ciazy duomox albo jeszcze jedne, ktorych nazwy nie pamietam. Kochana trzeba zaufac lekarzom, czasami trzeba wybrac mniejsze zlo, infekcja dla malenstwa jest gorsza niz antybiotyk. Paula, kiedy odbieracie wyniki nasienia? Ciekawa jestem, kiedy i jakie leczenie Wam wdroza :) Bezikumalinowy, a co u Ciebie? Nic sie nie oddzywasz... Milego dnia -
starania o ciążę
griszankaanka odpisał ulęgałka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dorotq ciesze sie Twoim szczesciem :), fajnie, ze sam do tego dojrzal (moze podczytuje nasze forum hihihi) Teraz tylko trzymac kciuki, zeby wyniki byly w miare dobre :) Duszak, ja tez jestem ciekawa czym zajmujesz sie zawodowo :) Ja mam dni plodne i pierwszy raz od dawna mam to w nosie. Nadal jestem bezrobotna i to tez mam w tylku (poki co ;) ), dzieki temu mam ten przywilej, ze moge spac do 10-tej, tak jak dzis ;) I wiecie... z takim nastawieniem jest mi na prawde dobrze :D Nie wiem jak u Was, ale u mnie piekna zlota jesien :), sloneczko swieci i jest pieknie, normalnie chce sie zyc ;) Milego dnia dziewczynki :) -
starania o ciążę
griszankaanka odpisał ulęgałka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Paula ja nigdy nie pracowalam w biurze rachunkowym, tylko wlasnie raczej w wiekszych firmach. Choc i bylo tak, ze prowadzilysmy ksiegi dla 2-3 spolek, ale o zblizonym profilu :) Ja pracuje w zawodzie iuz 10 lat - zaczelam jak mialam 20 lat, powiem Ci, ze chyba niezaleznie od stazu pracy, w tym zawodzie trzeba ciagle sie doksztalcac, ciagle zmieniaja sie przepisy itd., wiec stazenie mozgu raczej szybko nam nie grozi ;) A co do samej wiedzy - jeszcze wile mi brakuje. -
starania o ciążę
griszankaanka odpisał ulęgałka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Eeyore,ja Ci powiem, ze faceta, to trzeba podejsc sposobem i malymi kroczkami. Jak mu powiesz kochanie od dzisiaj sie odchudzamy i zyjemy zdrowo, to odniesie to odwrotny skutek. Zacznij wprowadzac do menu odchudzone posilki - nie wszystkie na raz, tak po jednym, bo zacznie cos podejrzewac ;) Do pracy zrob sobie pyszna salatke, a i jemu zapakuj i dodaj "wiesz kochanie troche mnie ponioslo i tobie tez zapakowalam", salatka bedzie dodatkiem, a on w koncu przywyknie. Za jakis czas wyciagnij go na silownie, bo przypadkiem znalazlas fajna "pozycje", ale zeby ja wyprobowac, to musicie wzmocnic miesnie, co byscie zebow sobie nie powybijali. Na pewno znajdziesz cos karkolomnego, co wymagaloby sprawnosci fizycznej, a jak pokazesz o co Ci chodzi, to dopiero bedzie mial o co walczyc ;) Jeszcze jedno, absolutnie nie uzywaj slow "odchudzanie", "zdrowy tryb zycia", to na nich dziala jak plachta na byka, a lozkowe fikolki zawsze sa mobilizujace ;) -
starania o ciążę
griszankaanka odpisał ulęgałka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Paula, a kim jestes z zawodu? Ja jestem ksiegowa i jak nadarzy sie taka mozliwosc, zeby nowy pracodawca chcial dofinansowac moje studia, to tez chetnie wybralabym taki kierunek - jak na moje oko rewelacja i wyjatkowo przydatne :) Tak Wam nadmienie, ze na rynku pracy masakra - w tygodniu pojawia sie max 2-3 oferty, ktore sa godne uwagi, od poczatku miesiaca wyslalam kilka aplikacji i poki co zero odzewu. Nie bedzie latwo :(, ludze sie, ze sezon na ksiegowych jeszcze przede mna, najwiecej ofert pojawia sie na przelomie roku - dotego czasu oszaleje :( Jeden dzien podobny do drugiego, jeszcze doskwiera mi bezsennosc... Co do badan, to tez uwazam, ze jezeli swiadomie planujemy ciaze, to gin. w celu potwierdzenia czy jestesmy zdrowe powi ien nam zlecic podstawowe badania, pobrac wymazy w kierunku bakterii (bo przeciez zadna kobieta nie chce, nawet nieswiadomie, zadnych przenosic na dziecko) + do tego podstawowe hormony, w dzisiejszych czasach powinna to byc absolutna koniecznosc. Tak mi do glowy przyszlo, ze teraz co raz czesciej, problem lezy po stronie mezczyzny, i nasz rzad, w ramach polityki prorodzinnej, moglby wprowadzic program zapobiegania meskiej nieplodnosci i np. wprowadzic kontrolne badania nasienia w wieku 18-20 lat, a potem kontrolne co 5 lat, zeby za wczasu moc zapobiegac i/lub leczyc :) No i dla facetow, byloby to jak najbardziej normalne, bo przeciez wszyscy z ich otoczenia przechodziliby to samo... Niestety bedzie co raz gorzej, bo obecnie dzieciaki siedza tylko przed komputerem, zero ruchu, w jedzeniu sama chemia - teraz sa tlumy w klinikach leczenia nieplodnosci, boje sie myslec co bedzie za 10-15 lat... -
starania o ciążę
griszankaanka odpisał ulęgałka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Paula, Ty kochana sie tak nie przejmuj, bo nie ma takiej opcji, zeby wyniki byly tragiczne. Wszystkie martwe nie beda, bo przeciez sama widzialas pod mikroskopem, ze sie ruszaly, czyli zyja :). Poza tym, wiem, ze nie ma co panikowac za wczasu, bo to nic nie daje, a nawet jak wyniki wychodza nienajlepiej, to przyczyn moze byc wiele i jest odwracalnych :). Na wlasnym przykladzie, moj popadl w depresje jak zobaczyl swoje wyniki, bo malo, bo nier****iwe, bo nieprawidlowa budowa itp. I co z niego za facet. Potem okazalo sie, ze to wszystko przez ureaplasme, jedna cholerna bakteria ;) Teraz juz jest z***biscie :) Powiem Ci wiecej moj m. po tych wszystkich badaniach, sam na oko jest juz w stanie ocenic jakosc swojej spermy - ja to sie jej nigdy nie przygladalam, ale mowi, ze przed leczeniem byla biala, ale taka bardziej przezroczysta, a teraz po leczeniu jest bardziej konsystencji smietany (chyba bardziej skoncentrowana). Mowi, ze jak fikamy dzien po dniu, to pierwszego dnia jest "smietanka", a drugiego jest rzadsza i bardziej przezroczysta - wiec wedlug niego zdecydowanie slabsza ;) To tak jak u nas z owulacja :), tez wczeaniej jej nie zauwazalysmy, a teraz prawie kazda czuje, ze nadchodzi ;) -
starania o ciążę
griszankaanka odpisał ulęgałka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Michelinko kochana tak sie ciesze :) Mam nadzieje, ze mama i Aleksander czuja sie dobrze :) Calusy od cioci griszanki -
starania o ciążę
griszankaanka odpisał ulęgałka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A tak jeszcze dodam, ze probuje ostatnio poukladac sobie wszystkie sprawy zwiazane z prowadzeniem domu. Do tej pory wszystko idzie mi tak jakos kulawoi niekiedy dom wyglada jak stajnia Augiasza, a druga sprawa to posilki, zawsze brakuje mi weny co ugotowac. Na razie jestem na etapie przygotowan do planowania, mam przygotowane dwie listy, czynnosci, ktore sa do wykonania w domu (sprzatanie) i karta dan - czyli wszystko co lubimy. I tak spisuje wszystko co mi przyjdzie do glowy, co mi sie przypomni. Pozniej chce to poukladac i stworzyc "karte dan", ktora bylaby sciaga do stworzenia tygodniowego planu posilkow, druga rzecz, to szczegolowa lista czynnosci do wykonania, z przyporzadkowana czestotliwoscia wykonywania, na tej podstawie chce przygotowac plan sprzatania w podziale na mnie i pana meza. Idealem by bylo, gdyby codzienne czynnosci zajmowaly nam nie wiecej niz 20-30 min., a w niedziele np. tylko 10. min i ograniczaloby sie do posprzatania po posilkach ;) Oczywiscie zakladam, ze na etapie planowania cos pomine, o czyms zapomne, wiec zostawie miejsce na korekty lub dopisanie nowych czynnosci lub nowych dan :) Poki co jestem na etapie planowania, choc juz zmobilizowalam sie do prasowania od razu przy sciaganiu prania z suszarki i przy okazji 5-ciu ciuchow z zaleglego i idzie zaskakujaco dobrze. No i poswiecam 10 min, co 2-3 dni na sprawy nielubiane, np. sprzatanie szafek, przdwaznie to edna szafka, albo szuflada, idzie powoli, ale systematycznie :p Jak widzicie strasznie mi sie nudzi :) jak juz takie rzeczy wymyslam, ale moze powoli zostane, moze nie perfekcyjna, ale poukladana pania domu. -
starania o ciążę
griszankaanka odpisał ulęgałka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Paula, ja nie pracuje, jestem zwolniona z oboawiazku swiadczenia pracy. We wtorek w firmie bylam cale 1,5 godz., z czego w 20 min. zalatwilam wszystkie formalnosci, a przez pozostaly czas gadalam i zegnalam sie z tymi zyczliwymi mi ludzmi. Wiec nadal siedze sobie w domku. Generalnie spodziewalam sie tego, w moim biurze zainstalowano juz inny dzial, wiec nawet biurka nie mialam, wiec i tak nie mialabym co tam robic - czuje sie jak bezrobotna ;) Ofert pracy jest jak na lekarstwo, moje wymagania tez nie sa bez znaczenia, bo generalnie nie chce sie cofac, tylko sie rozwijac - no i nie marze o pracy w biurze rachunkowym, jakos to do mnie nie przemawia... Poki co rozprowadzami wici wsrod wszystkich znajomych, z doswiadczenia wiem ze tak najszybciej mozna sie dowiedziec o tym, ze ktos ma zamiar zatrudniac nowe osoby albo kogos wymienic ;) x Gosciu ja Tobie odpowiem jak to jest z ta temp. - prawidlowa w Twoim przypaku, to byla ta o godz. 6 rano, gdybys codziennie mierzyla o 3 w nocy, to te musialabys brac pod uwage. Nasza fizjologia jest taka, ze podczas snu obniza nam sie cisnienie krwi, a co za tym idzie obniza sie temp. ciala, a z biegiem czasu cisnienie powoli zaczyna wzrastac i temp. rowniez. Dlatego tak wazne jest, aby mierzyc temp. zawsze o tej samej porze i to przed wstaniem z lozka, wtedy jest miarodajna i powinna wskazac poszczegolne fazy cyklu i owulacje ;) Mam nadzieje, ze moj wywod bedzie dla Ciebie pomocny. Gdzies jescze czytalam, ze jak zmierzy sie godz. wczesniej od zwyczajowej, to powinno sie dodac ok. 0,1 st. C, a jak pozniej to odjac, wtedy teoretycznie taki pomiar nie powinien zaburzac prawidlowosci wykresu. -
starania o ciążę
griszankaanka odpisał ulęgałka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc dziewczyny, Michelinka przede wszystkim wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, do wtorku niedaleko, wszystko pojdzie zgodnie z planem. Nie musicie sie o mnie martwic, nic mi nie bedzie. Pogodzilam sie z porazka i z faktem, ze byc moze nie bede miala dzieci, a prace w koncu znajde. Pogadalismy z moim m. , on nie chco podchodzic do kolejnej IUI - nie wierzy w nia, ja tez mam juz dosc, jak nie moge, to nie moge - nie bede sie kopac z koniem, bo to i tak skutku zadnego nie przynosi. Oprocz tego troche sie pochorowalam, nos, gardlo, goraczka, do tego dolegliwosci zwiazane z @, a dzisiaj leje sie ze mnie jak z zazynanej krowy (sorki za bezposredniosc) i generalnie jestem nie do zycia. Zdecydowalam juz, ze koncze te nierowna walke - jak kiedys uda mi sie zajsc jakims cudem w ciaze to super- byle przed 40-tka, jak nie, to przyjdzie mi zyc bez dzieci, odpuszczamy. Cos ewidentnie jest ze mna nie tak, hormony w mormie, tarczyca super, reszta teoretycznie unormowana, a temp. pokazuje glupoty. Na ovufriend po zakonczeniu cyklu pokazalo owulke w 8 dniu, a w 10 dniu dopiero byl dojrzaly i niepekniety pecherzyk hahaha - smiechu warte :( Trzeba sie pogodzic z faktem, ze jestem bezplodna i tyle, inaczej bede sie ludzic, a moze jednak. Nie, juz tak nie chce. W tym miesiacu albo w przyszlym pojade do doktora, zeby mu powiedziec, ze poddajemy sie - niech jeszcze zajrzy czy wszystko jest w porzadku i nastepny raz odwiedze go za rok. Nie sadzilam, ze tak szybko dojrzeje do decyzji o zyciu bez dziecka. Wec kochane nie martwcie sie, ja sobie z tym wszystkim poradze - mam nadzieje, ze zadna z Was nie bedzie musiala podejmowac takiej decyzji i doczeka sie swojego bobasa. Mnie nie bylo pisane, ale wam jest :) Powodzenia