maleńka_kobietka

No właśnie. Pogoda taka za oknem, że tylko zakopać się w łóżku nie wyściubiać nawet nosa. Nie mam ochoty na nic, nie mam na nic siły, a nie mam czasu, żeby spać, bo się muszę uczyć :( Do bani. A miał być taki piękny wrzesień.

pozdrowienia letnio-jesienne :)

coda -----> witaj , ładne, takie ... melancholijno-filozoficzne :P

Jagoda -----> wróciłaś już? Jak było? Mam nadzieję, że się dobrze bawiłaś. Też pozdrawiam serdecznie.

Piękna pogoda... chodzę po parku, słucham muzyki, trochę się bawię, czytam... uwielbiam to... po prostu uwielbiam. ----> ładuje baterie na cały rok. To dopiero jest życie !!!

Jagoda -----> Miłych wakacji i odpocznij sobie za wszystkie czasy

Jagoda -----> nawzajem :) Mnie ostatnio nic nie nastraja do pisania. Może to i lepiej, bo zawsze piszę na czarno, na smutno, więc może to oznacza, że jestem radosna, może nawet szczęśliwa... Ale mimo wszystko brakuje mi tego. Zabawy słowami. Wena raz jest, a raz jej nie ma, takie życie. A mimo to tęsknię za pisaniem. Może jutro coś naskrobię...

Hej, ja tu zaglądam codziennie!!!Już ci kiedyś napisałam, że tak łatwo się mnie nie pozbędziesz!!! Nikt nic nie pisze, mi jakoś tak też pióro rdzewieje, nie mam tutaj co wrzucać, więc tylko zaglądam, czy ktoś czegoś nie wrzucił. Ale chyba nie tylko moje pióro rdzewieje powoli :( Jagoda ------> A ty też nic nie piszesz ostatnio? Może to jakaś choroba zakaźna, co to się przez łącza internetowe przenosi? Nie wiem, nie mam ostatnio nic do powiedzenia, więc nawet nie wyciągam kartki, żeby coś napisać. A z drugiej strony, właśnie sobie uświadomiłam, pisząc to, że tęsknię za dźwiękiem, jakie wydaje pióro, prześlizgując się po papierze. Ale co zrobić?

3 grosze -------> nie wiem, co ci powiedzieć. Chyba tylko, że nic się nie dzieje bez przyczyny. Trzymaj się... wszystko się ułoży. Chociaż wiem, że to tak łatwo mówić, a uwierzyć to już inna sprawa. Trzymam kciuki.

Jagoda ------> na pewno będziesz miała mnóstwo słońca :) Teraz prognozy przewidują tylko słońce, upały i w ogóle świetną pogodę, więc chyba wybrałaś idealny moment. Życzę wspaniałego wyjazdu. Kurczę, jak ja ci zazdroszczę... morze, plaża, zachody słońca... eh, rozmarzyłam się :)

radosny ------> święte słowa :D A ja właśnie wróciłam z wioski, na której uprawiałam z koleżanką słodkie nicnierobienie. Przez parę dni po prostu odpuściłyśmy sobie wszystko. Mam teraz mnóstwo energii na dalsze życie... Pozdrawiam wszystkich :) PS Ktoś tu czasem powinien wpaść :)

Jagoda ------> Ja mam wakacje dopiero od dzisiaj... w każdym razie trochę wakacji :) Plany wakacyjne mi się posypały i w tym roku zostaję w Polsce... Może tylko jakiś mały wyjazd tygodniowy, żeby się rozerwać. A poza tym jakąś pracę trzeba by znaleźć, żeby czasu tak kompletnie nie tracić. Zobaczymy... Na razie odpoczywam - od teraz :)

Jagoda ----> to miłego wyjazdu życzę :D

noc pocałunkami zamyka mi tęskniące jeszcze za snem powieki szepcze opowieści utkane z wody majaczące na horyzoncie spragnione przywdziania mglistej powłoki dnia śnię o życiu Nie wiem, czy to już tutaj wrzucałam. Znalazłam to właśnie i jakoś tak odpowiada mojemu obecnemu nastrojowi. Smutek mnie dopadł i przytłacza powoli do ziemi. Samotność mnie prześladuje... Nie ważne... Będzie lepiej, tylko teraz jest trochę niefajnie.

Jagoda -----> Ja już tylko czekam, aż będę mogła wyjechać tak, jak to od dawna planuję:) Jeszcze tylko dwa tygodnie :D

Jagoda -----> Było świetnie!!! Cudownie i wspaniale!!! Jeszcze do mnie nie dociera, że moja koleżanka ma to już za sobą... Dla mnie to kompletna abstrakcja, ale oni... oni są dla siebie stworzeni, a wczoraj byli oboje tacy zupełnie i niesamowicie szczęśliwi... A twoje wesele? Udało się? Dobrze się bawiłaś?

Jagoda -----> ja też !!! :) Koleżanka z dawnych lat wychodzi za mąż w sobotę :) Pozdrawiam

dla wszystkich :) Życie jest piękne :) Pozdrawiam wszystkich

Hej!!! Jest tu ktoś??? Taka piękna pogoda... wszyscy pewnie się wybrali na opalanie, albo coś w tym rodzaju... :) W każdym razie miłej soboty wszystkim życzę :)

Jagoda ----> za niedługo ma być 35 w cieniu, to ja już wolę tę szarość... nawet ją polubiłam, wiesz? Muszę się pochwalić, że zdałam dzisiaj egzamin na 5 :) zostały jeszcze 3 :( od jutra nauka :( ale też nie narzekam. Za miesiąc będę już znowu w Londynie :) i zobaczymy, co tym razem życie ma dla mnie w zanadrzu... Coraz częściej zastanawiam się nad tym, ile jestem sama sobie winna tzn. czy nie warto byłoby się zastanowić nad tym, aby przestać realizować oczekiwania innych, a zacząć zajmować się tym, czego JA chcę. A to nie jest łatwe, bo musiałabym zaryzykować wszystko... Nie wiem, czy mam na tyle odwagi, ale zastanawiam się nad tym...

Za oknem szaro, buro, nijako... I tak samo się czuję :(

Jagoda -----> tak łatwo się mnie nie pozbędziesz ;) Ale, ale ... ja też wolę jesień pod tym względem. Jest bardziej poetycka, melancholijna, duchowa... alcolumb ----> dopiero teraz przeczytałam to, co wrzuciłeś. Naprawdę ciekawe :)

Jagoda -----> a twoja wena gdzieś się podziała? Ostatnio mało twoich kawałków tutaj (nie, żeby moich było więcej ;) ). Kiedy się pojawi coś twojego? Pozdrawiam

Jagoda -----> :) a w każdym razie coś, co przypomina wiersz... ;)

3 grosze ------> ja trzymam ciągle! ;) Powodzenia życzę w czymkolwiek tam sobie życzysz :)