Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ELoelena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam Dziewczęta ! Ja również mam nadzieję, że to lenistwo poświąteczne i pogoda sprawia, że jest mało wpisów. Michigen, jeżeli chodzi o ćwiczenia to ja mam takiego lenia, że - lepiej nie mówić. Trudno mi też trzymać diete. Jesteś dla mnie wzorem :) Naprawdę. Marzę by schudnąć tak jak Ty. :) Agula i Gosia - ja w święta trochę pojechałam .... i mam ponad 3 kg więcej. A zła jestem .... Dziś chyba poćwiczę - choć nie ręczę za siebie, tyle razy już zawiodłam (w sprawach odchudzania oczywiście). Trzymajcie się - do jutra !!!
  2. Tysiące życzeń najszczerszych pachnących wiosennie wysyłam do Was niech będzie przyjemnie, by w świąteczny ranek w przysmakach się skryły i razem z Wami jajkiem podzieliły...
  3. Znam Dukana, troszkę stosowałam proteinkowe przepisy, ale teraz gdy obrona coraz bliżej nie chce mi sie gotować dla siebie osobno, bo tak robiłam wtedy. W sumie smakowało mi to jedzonko, i waga leciała w dól, nie moge powiedzieć, że nie. Pozdrawiam :)
  4. Agula napisz co jadasz zwykle, czy liczysz kalorie, (ile dziennie) co ćwiczysz i jak dużo, nie śledzę dokładnie forum (brak czasu: praca, nauka, pisanie pracy mag.) a tak mnie zachwyciły Wasze efekty, że może bym coś pościągała, zwłaszcza, że mnie idzie naprawdę nieciekawie... Dzięki :)
  5. Iwona8321, gratulacje !!! Idziesz do przodu jak burza - zdradź proszę swoją tajemnicę - podaj przykładowy jadłospis, napisz czy cwiczysz, co, jak długo. Błagam - dzięki Tobie "zobaczyłam świateło w tunelu". Tak ciężko mi się zabrać za siebie, zwłaszcza, że co schudnę to znów wraca. Mam dość. Może Twoja recepta mnie uratuje ? :(
  6. Co słychać moje miłe koleżanki ? U mnie kiepsko - sniegu napadało, syn kaszle, koledze zmarła zona, brat z bratową jakieś sceny i mama zawału dostaje, a tydzień temu moje imieniny były i dieta poszła gdzieś.... Ale wracam na Wasze forum i mam nadzieję, że w końcu sie wezmę za to wszystko i bedę dietować jak należy, bo to, że śnieg to nie znaczy ,że wiosna zaraz nie przyjdzie. A czasu zostało coraz mniej niestety a kg do zrzucenia tyle samo prawie. Coraz mniej piszecie na forum. Szkoda, bo uwielbiam Was czytać.
  7. Aska, ja też się męczę na kopenhaskiej, byłam na niej 3 trzy razy chyba, szpinak - ble, pomidory zimą - ble, ciągle byłam głodna, było mi zimno i bolała głowa. W sumie nie polecam. Jednkże weź pod uwagę, że byłam na niej 3 razy, za pierwszym razem ok, za drugim - średnio, a za trzecim miałam już całkiem dość. podsumowując pierwszy raz idzie przeżyć. Co do schudnięcia to różnie. Ja chyba najwięcej 4,5 kg, moje koleżanki nawet 6 chyba. Sama musisz zdecydować.
  8. Witam wszystkie koleżanki :) Ja dziś w miarę się trzymałam. Mam nadzieję, że wytrwam, tak by do świąt chociaż do 76 kg spaść (obecnie 83). Też mam takie dni że nmogę nie jeść i takie kiedy nie moge się najeść. Najgorzej przed @ i w trakcie też. No ale jest motywacja, więc mam nadzieję, że dam radę. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)!
  9. Nie wiecie jak tu się wrzuca suwaczek - strażnika wagi, ni z tego nie wychodzi, gdy próbuję.
×