Blanka1980

Znalazłam w necie ciekawe informacje na temat przezierności karku. W Polsce normą jest wynik do 2,5mm, w innych krajach nawet do 3mm. "Przezierność karkowa- normy Dla CRL=45mm mediana 1,2mm, a 95 centyl 2,1 mm Dla CRL=84mm mediana 1,9mm, a 95 centyl 2,7 mm" Wielkość NT, czyli przezierności karku zależy od wielkości CRL, czyli długości ciemieniowo-siedzeniowej płodu. Powyższe dane oznaczają, że dla płodów o długości od 45 do 84 mm przeciętna wartość przezierności to 1,2-1,9 mm. Natomiast 95% badanych osiąga wynik poniżej 2,1-2,7 mm (dla płodów 45-84 mm). Tak więc dopiero wynik powyżej 2,1-2,7 mm może wymagać dodatkowej diagnostyki (choć niekoniecznie). Tak więc statystyka jest po naszej stronie:)

Różowy Strachulec mamy podobne plany - myslę, że do 7 miesiąca dam radę:)

Ja oprócz rwy kulszowej, którą niestety mam ogólnie czuję się bardzo dobrze. Więc tak sobie codziennie kuleje rano do pracy:) I tak myślę, że do maja/czerwca popracuje. Może z 3 trymestrem zwolnie..

Reni świetny jest La Roche-Posay Lipikar na bardzo sucha skórę

I co ważne to cokolwiek stosujecie (oliwki, balsamy) to trzeba stosować również po porodzie. Czytałam na innych forach, że dziewczynyn stosowały kremy całą ciążę i było super, po porodzie odstawiły i rozstępy wyszły jak już chudły i gubiły ciążowe kilogramy. Tak więc musimy się nastawić na dłuższe smarowanie:)

Dziewczyny co do Mustelli to ja stosuje od samego początku jak tylko zrobiłam test. Mam podwójny krem na rozstępy i oddzielnie krem wzmacniający do biustu. Co do działani antyrozstępowego, to się nie wypowiem, bo zobaczymy co będzie po ciąży. Natomiast krem do biustu bardzo lubię, bo zmniejsza napięcie i bolesność piersi i sutków - ja to czuję. Oba są wydajne używam juz 2 miesiąc i zużyłam jakąś połowę może. Ja kupuję w SuperPharm i za krem na rozstępy dałąm 69 zł.

Reni ja nic jeszcze nie mam z Asos i zastanawiam się nad jakością. Jest dobra? Polecasz?

Reni super, że już znasz płeć. Mi w 12 tygodniu jeszcze nic nie powiedział, a miałam cichą nadzieję, że już coś będzie widać..

Podobają się?

Cześć Dziewczyny! Mam pytanie czy juz macie widoczne brzuszki ciążowe? Chodzicie jeszcze w swoich normalnych ciuchach? U mnie na razie w 13 tc jeszcze nie widać i chodzę we wszystkich normalnych ciuchach, łącznie z dopasowanymi dżinsami, więc się cieszę, ale pewnie niedługo trzeba będzie o czymś pomyśleć. Czytałam na innych forach, że dzieczynom brzuch się pokazuje tak koło 5 miesiąca, więc licze, że jeszcze przez 1,5 miesiąca uda się pochodzić w tym co mam. Gdzie będziecie kupować ciuszki dla siebie? Macie jakiś fajny sklep czy raczej Allegro?

zakupy zostawiam sobie na 3 trymestr, bo to chyba za wczesnie?

Żabeczka co do kotów, to mozna głaskać:) Mi lekarz powiedział, że od nich się nie zarażę, to surowe mięso jest największym zagrożeniem. No i trzeba uważać na kocie odchody, tzn. nie zmieniać kuwety jak ktoś ma kota i takowej używa. Ja prawie całe życie wychowywałam się z kotem, moi rodzice mają teraz kotkę, która nie raz wbija pieszczotliwie pazurki, a mi na badaniu wyszło, że nie mam przciwciał na Toxo. Byłam zaskoczona, bo myśłałam, że jak całe życie z kotem, to na pewno będę miała. A tu wcale nie tak łatwo:) Tak więc kotów nie trzeba wcale unikać.

Pszczolineczka u mnie na genetycznym nic nie powiedzial o płci, ale słyszałam o tym lekarzu, że jak nie jest pewien do końca, to wcale nie mówi. Tak więc pozostaje mi tylko czekać na kolejne:)

Jestemfit - u mnie moja ginekolog kazała mi zapisać się na to USG genetyczne właśnie na 12 tydzień (robi to inny lekarz i do niego są kolejki, więc zapisywałam się jakoś 3 tygodnie temu). Co do formy badania to lekarz wczoraj wiedząc, że to 12 tydzień powiedział, że możemy robić już przez brzuch.

Współczuje Wam Kochane tych objawów typu wymioty. Pewnie to bardzo męczy. Podobno to dobrze, bo Beta HCG wysokie, ale u mnie ciekawostka, bo takich objawów od samego początku brak, a beta miałam naprawdę dużą i moja gin się śmiała, że przy takiej becie i brak nudności, to trzeba mieć szczęście. Ale u mnie to chyba dziedziczne, bo moja siostra ani moja mama też nigdy nie miały takich obajwów:)

Dziewczynki Kochane! Ja dziś miałam USG genetyczne w 12 tygodniu i wszystko jest super, tak więc odetchnęłam:) Serduszko pracuje, mózg ma 2 pólkule, kość nosowa jest, przezierność w normie. Lekarz powiedział, że zdrowe dziecko i nie ma się do czego przyczepić. Maluch ma 6,2 cm i trochę wyprzedza wiek ciązy według OM. Termin porodu według USG to 30 sierpień, ale myślę, że tu wszystko się będzie jeszcze zmieniać.. No i dostaliśmy płytkę z nagraniem:)

AgaT86 u mnie w pierwszym dniu 8 tygodnia, czyli skończone 7w1d według USG miał 1,1 cm:)

Żabeczka nie masz czym się martwić. Mój maluch wyprzedził swój termin o kilka dni i był wtedy trochę większy niż według terminu OM. U Ciebie poczęcie mogło być później i stąd róznica. Umówiłaś już się na to 'kolejne' USG? Jeśli tak to na kiedy, jeśli mogę spytać?

Żabeczka - mój maluch miał 3,5 cm dokładnie 2 tygodnie temu, czyli jak kończyłam 10 tydzień (według USG 10w3d), więc myślę ze powinien juz być dość duży na to badanie. Zresztą tak mi kazała moja gin robić:) Ale nerwy są - czy urósł, czy serduszko będzie bić i ta przezierność.. Któraż z Was ma już to za sobą?

Co do objawów typu wymioty - nie miałam wcale, nudności w zasadzie tez nie. Jak poczulam wogole jakies, to po prostu jadlam cos i znikaly bez sladu. Tak wiec u mnie 1 trymestr bez sensacji zoladkowych i gdyby nie duze piersi wrazliwe, to pewnie nawet bym nie czula, że jestem w ciazy. Jedyne co mam to mega wyczulony węch na papierosy, jak ide chodnikiem, to wszędzie je czuję i muszę okręcać twarz szalikiem, żeby jakoś przejść. Mam wrażenie, że wszyscy dookoła palą i mam ochotę ich %#@

Witam Mamusie! Dawno nie pisałam - ostatnio jakoś brak był czasu i pracy sporo. Tymczasem czytam Wasze posty, żeby być na bieżąco. Mam pytanie - czy któraś z Was miała lub będzie mieć wkrótce to 1-sze ważne USG. Ja mam jutro i bardzo się denerwuje, czy będzie wszystko ok. U mnie to będzie ostatni dzień 12tc i nie wiem czy wtedy to już będzie przez brzuch czy jeszcze dalej dopochwowe. W każdym razie najważniejsze, że I trymestr ma się ku końcowi. Juuupi!

pszczolineczka zniknęłam z Twojej tabelki

Ja normalnie chodze we wszystkich ciuchach i bez problemu się zapinam, więc sie ciesze. Ale mam jeszcze czas bo to dopiero 12tc.

Ja na razie nic nie kupuję, nic nie planuję i po prostu czekam aż ciąża wejdzie w 'bezpieczny' okres. U mnie dziś zaczął się 12 tc, więc czasu jest naprawdę sporo. Póki co planuję na marzec/kwiecień jakieś wakacje i relaks:)

Reni89 są to specjalne taśmy naklejane przez rehabilitanta. Spróbuje wkleić Ci link, żebyś mogłą o nich więcej poczytać: http://www.bio-medicalis.pl/kinesiology_taping Chodzi o to, że one trzymymają bolący obszar 'w ryzach', zapobiegają ruchom, które powodują ból, mają też działanie przeciwbólowe i rozgrzewające, mimo że nie są nasączone żdnymi substancjami, które mogłyby przeniknąć do organizmu Mamy. Myślę, że można je zamówić przez internet, ale chyba powinna je nakleić osoba, która się na tym zna (rehabilitant), bo chodzi o to, żeby to zrobić we właściwym miejscu i właściwy sposób. U mnie miałam taką kratkę # w odcinku lędźwiowym kręgosłupa oraz dwa podłużne pasy na bolącym pośladku - u mnie ból promieniuje przez nerw kuszlowy aż do stopy. Ja akurat mam namiary na rehabilitantkę, która pracuje z kobietami w ciąży w Warszawie (dostałam od mojej ginekolog jak tylko zobaczyła jak chodzę). Ale chociaż mieszkam teraz w Warszawie pochodzę z mniejszego miasta i tam też kiedyś rehabilitantka mi to naklejała (nie byłam wtedy w ciąży). Może spróbuj sprawdzić czy u Ciebie są jacyś rehabilitanci, którzy pracują z osobami z problemami z kręgosłupem, podzwoń i spytaj czy stosują 'taping'. Może się zdaży, że ktoś to jednak robi. Ulga jest - przynajmniej w moim przypadku:)