Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ink@

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ink@

  1. ink@

    "Życie po Gacy"

    witam melduję że żyję :) waga ok - jak w stopce od 11 dni jem codziennie dużego kręconego loda ;) ale w ramach II śniadania + owoce i nic się nie dzieje. w dni "wyprowadzenia" czyli słone waga wzrasta o 1-1,5kg ale w dietowe zaraz wraca na swoje miejsce :) to tyle... pozdrawiam bałtykowo trzymajcie się chudzinki i jeszcze raz dzięki za wszystkie dobre rady (Moherowa i Joanka - duża buźka) :D
  2. ink@

    "Życie po Gacy"

    witam jestem, jestem i trzymam się :) w tym tygodniu mam pierwszy "normalny dzień" hehe. Wypada w piątek a ja już od poniedziałku planuję co zjeść :D. I pomysłu nie mam...;) Na pewno na obiad rybka bo będę już nad morzem. Zostanę tam do koncówki sierpnia więc ryby będą teraz królowały. W dni dietowe z grilla w "wyprowadzeniu" w panierce z garstką frytów ;) Jem trochę więcej niż w rozpisce (dokładam gramówki warzywek, owoców i białka). Kończą się truskawy ;( ale pokazały się jagody :). W zasadzie to tylu owoców nie jadłam nigdy w życiu! :D Moja waga też się waha ale generalnie jest tendencja spadkowa.(w stopce) Cieszę się bo mam szczęście, że udało mi się zwalić te kg mimo hashimoto. Moherowa ja też chodzę i jeżdżę z pudełkami. I też słyszę komentarze że ciąg,e jem i że w pudełkach jest tak dużo!!! :) w pracy rozdałam już kilka rozpisek diety bo naprawdę przeszłam metamorfozę i wszyscy chcą też :) Prócz zrzuconych kg zmieniłam totalnie fryzurę. W końcu odsłoniłam pyzatą twarz. :D Pozdrawiam
  3. ink@

    "Życie po Gacy"

    zapomniałam się zalogować... ;) to wkleję się jeszcze raz : moherowa - kto by o Tobie zapomniał smiech.gif Joanka - co se pojadłaś to Twoje.;) Poćwiczysz, wrócisz na dobre tory i będzie "5" Andzia ja też się truskawkuję ponad limity ale robię to tylko na II posiłek. Może jesz te truskawy między posiłkami? Moja waga znowu poleciała w dół. Był kilkudniowy spokój a dziisiaj rano znowu mniej. Myślę, że jak zacznę wprowadzać sól to waga się zatrzyma. Na razie alarmu nie robię bo w proporcjach daleko mi do kościotrupa :)
  4. ink@

    "Życie po Gacy"

    aruna - dzięki za ten wpis. ja też wierzę że mi się uda :)
  5. ink@

    "Życie po Gacy"

    witam i ja waga spadła przez ostatnie 2 tyg wyprowadzenia niecały kg więc chyba ok. Dołożyłam sobie do rozpiski pół jogurtu do surówki i drugie pół do kruskaweczków :D plus stewia oczywiście ;). Też je pożeram od tygodnia i już się martwię co to będzie jak się sezon na nie skończy :(. Nie znudzą mi się chyba nigdy tak samo jak twaróg z Molka... Dzisiaj popełniłam 4 grzech na całej diecie :) zjadłam 2 młode ziemniaki zamiast ryżu ;) ........... No to się wyspowiadałam z grzechów, a myślę że mi będzie odpuszczone bo kupiłam sobie kolejną kieckę w rozmiarze 34/36 i wyglądam w niej jak nie ja!!!! juuuupi :D. No i seria komplementów od rodziny z którą ostatni raz widziałam się na Boże Narodzenie. Od nich właśnie dowiedziałam się o diecie i dostałam pierwszą rozpiskę bo byli na abonamencie. moherowa - stop! bo znikniesz :D joanka - trzymasz się? pozdrawiam Chudzinki i ja se krzyknę - niech żyje rozmiar 36!!! :)
  6. ink@

    "Życie po Gacy"

    moherowa i joanka - tego mi właśnie trzeba :) Dzięki bardzo za wszystkie rady. Posłucham się Was oczywiście. Wszystko co piszecie jest bardzo cenne. Też nie mam zamiaru wrócić do dawnej wagi a z nawykami myślę, że sobie poradzę. Póki co myślę o tym żeby przez najbliższy rok lub dwa zrezygnować zupełnie z alkoholu. Drink przy grillu włączał mi zawsze odkurzacz w żołądku ;) Moherowa - jesienią zgłoszę się po ten przepis bo brzmi zachęcająco :D aaaaaaaa i jeszcze się pochwalę... dzisiaj kupiłam sukienkę w rozmiarze 36. ;) I jest na ramiączkach i nic mi spod tych ramiączek się nie wylewa! Czasami jeszcze nie wierzę, że coś tak małego może na mnie pasować.:D łapię się na tym, że sięgam po za duże rzeczy i dalej omijam wieszaki dla szczuplaków. Kurcze jak to fajnie zmieścić na siebie coś co wygląda na "za malutkie"..;)
  7. ink@

    "Życie po Gacy"

    witam Dołączam się do do gratulacji. U mnie 4 dzień "wyprowadzenia" i o dziwo waga stoi :). Paznokcie zaczęły mi się łamać w 3 m-cu i wiedziałam, że zaraz za nimi polecą włosy. Kupiłam zwykły skrzyp w tabletkach i jem po 1 tabletce do dziś. Paznokcie mam ładne, włosy ok. Prócz tego łykałam oczywiście falvit 2 razy dziennie. Od poniedziałku tylko 1. Dziewczyny jak Was tak czytam to mam stracha :( Straszna katorga w tej walce z jojo. Wytrzymałam 4,5 m-ca diety i jestem na tyle silna że mogłabym pociągnąć bez grzeszków jeszcze co najmniej rok ale z rozpiską... Jedyne co mnie pociesza to fakt, że nauczyłam się na tej diecie kombinować nowe smaki i zapachy bez smażenia i bez używania niezdrowych przypraw. Zakupy są trochę monotematyczne ale nadrabiam to inwencją twórczą przy blacie kuchennym ;) Do słodyczy mnie aż tak nie ciągnie bo słodzę słodzikiem sery jogurty, kefiry i surówki. Jedyna rzecz, która niezmiennie mnie nęci to kiszona kapusta którą uwielbiam i dieta tej mojej miłości nie zabiła :( Moja rodzina od 4 m-cy też jej nie dostała). Jeśli chodzi o aktywność fizyczną to tylko 2xtygodniowo kije lub rower. Ale zmieniło się moje podejście do ruchu w ogóle. Jak zasiadam na kanapie na dłużej niż pół godziny to zaraz mnie coś podnosi :). Mam duży dom i ogród. Tak wysprzątane, opielone i wymuskanie nie było u mnie od 42 lat ;) Pozdrawiam. Liczę na wsparcie. :)
  8. ink@

    "Życie po Gacy"

    Dzięki dziewczyny za wyczerpujące info. Moherowa jesteś kopalnią wiedzy i doświadczenia :) Elenko - jasne, że w "kupie" siła ;) Liczę na Ciebie. :D Ważenie kontrolne dopiero jutro ale już dzisiaj chwalę się nową stopką i w zwiazku z tym, że przekroczyłam swój cel to pozwolę sobie dzisiaj na Wasę na śniadanie mimo iż w rozpisce samo białko ;)
  9. ink@

    "Życie po Gacy"

    dzięki, znalazłam :D zaraz zamawiam ;) Brałyście to, naprawdę pomaga w utrzymaniu wagi? A w zasadzie nawet jak mi ma tylko na łeb pomóc to i tak kupię ;)
  10. ink@

    "Życie po Gacy"

    moherowa - dobry pomysł ! :D
  11. ink@

    "Życie po Gacy"

    joankaa- wszystko pięknie doszło na moją pocztę :) I wszystko jest dla mnie jasne ;) Nawet sobie nie wyobrażasz jaka jestem Ci wdzięczna. Bardzo się bałam, że nie dam rady po tej diecie utrzymać wagi, lub że waga będzie cały czas spadać. Mam jeszcze 1 pytanie ;) Czy to prawda że na wychodzeniu jeszcze można schudnąć? czy raczej waga wzrasta jakieś 2-3kg? Chciałabym to wziąć pod uwagę, z jaką wagą skończyć odchudzanie. Podziwiam Was dziewczyny i mam nadzieję dołączyć do Waszego grona :) Pozdrawiam
  12. ink@

    "Życie po Gacy"

    joanka, dziękuję za szybką odpowiedź :) oczywiście mam wątpliwości... początek ok : co tydzień wprowadzamy jeden dzień więcej "normalnego" jedzenia. 1. Nie rozumiem dlaczego później jest rozpisane 8 tygodni diety w której każdy dzień jest "dietowy"? 2.Czy każdy dzień "wyprowdzenie" to to samo menu : I posiłek: ciemne pieczywo 2/3 kromki + masło + chuda wędlina II posiłek: owoc x 2, godzinę później: jogurt owocowy 150g III posiłek: kurczak 100g/120g/150g (w każdy dzień po kolei inna gramatura) + ryż brązowy 50g + warzywa 200g IV posiłek: serek wiejski czyli np 5 tydzień - 5 dni to co wyżej? proszę o cierpliwość, wyrozumiałość i odpowiedź ;) pozdrawiam
×