Cisska
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Cisska
-
wode z cytrynka- rowniez sobie pipijam w ciagu dnia , podobno oczyszcza organizm a i pomaga lub wspomaga odchudzanie. dzis poniedzialek , niestety jestem po weekendzie , tak tez nadrabiam niestety moje grzeszki sobotnio niedzielne .. pozdrawiam i powodzenia Falbanko :)
-
oj Falbanko , skorzystam na pewno , feta pyszna , jajka wskazane , szpinak zdrowy , w poniedzialek na sniadanko :)
-
nasze wirusiska z naszego domu powoli uciekaja , gorzej z moim komputerem , mam trojana i dostep do internetu kiepski , takze moge zniknac na jakis czas , ale postaram sie zagladaj jak najczesciej w miare mozliwosci , caluje i trzymam kciuki
-
plus odtluszczony ser i chuda wedlidne proponuje :) a jeszcze mam linczek na zolty chudy ser , tez sprobuje zrobic ... http://www.youtube.com/watch?v=f_KCmAV56Pw
-
witam z powrotem ... Tak rodzinka juz pojechala , niestety szybko zlecialo , za szybko .. pokusy kusily , skusily , ale wagowo jest ok. Probuje powoli wrocic na wlasciwe tory :) po takim jedzonku jest trudno, nie oszukujmy sie .. tymbardziej ze wirusy paskudne przyczepily sie do mnie i odpuscic nie chca , wiec na stanie nad garami jak na razie sily nie mam .. Falbanko zaraz podrzuce linczek na pizze z patelni , ja juz ja wyprobowalam i tak jak wspomnialam, zastosowalam make razowa , pozdrawiam :) i do szybkiego ''zobaczonka ''
-
ps-- Twoje 72 kg tak bardzo kusza ... ahh zazdroszcze, zazdroszcze :)
-
heeeej .. jeeeeju , tyle mnie tu nie bylo , ze z tego wszystkiego zapomnialam hasla do kafe ;) panienki !! Falbanko -- sadzilam ze bede miala solidna lektorke , a tu zadnego pascika od Ciebie .. zaczynam sie martwic , mam nadzieje , ze szybko sie zjawisz , byc moze na wakacjach jeszcze sie luzujesz , jesli tak to spoczko :) .. moje byly wspaniale , lecz zdecydowanie za krotkie , ale nie ma co plakac , za rok nastepne ;) chyba ze da sie cos zorganizowac w ciagu roku , kto wie ... a tak jesli mam sie odniesc do tematu to moze lepiej nie :) , tak za dwa , trzy tygodnie cos skrobne ''dietetycznie '' jak zaczne ;) , no coz nowy rok szkolny za pasem , wakacje dobiegaja konca , wiec i zalozenia nowe :) .. sciskam i caluje .. FALBANKO WROC !! :)
-
Falbanko dzieki za tyle informacji ,jestes kochana :) a jak Ty sie czujesz na tej diecie , odpowiada Ci pod kazdym wzgledem? ja mysle ze faktycznie dwa tygodnie to nie tak zle by ograniczyc badz zupelnie wykluczyc swoje ulubione produkty , tylko ze ja uwielbiam kasze , ciemne pieczywo , a tutaj cholercia nie mozna , nie wiem- jesli bylabym w stanie dwa tygodnie bez tego wytrzymac to juz polowa sukcesu , bo rzeczywiscie pozniej jest juz tylko lepiej , i tyle lakoci mozna po troszku probowac - super .. napisz jak Ci idzie ....
-
witam wszystkich :)... Falbanko , a jednak sie pojawilas , fajnie :) tak wlasnie myslalm , ze jestes gdzies na jakiejs milej wyluzce .. ja jedzeniowo ok , ale te weekendy- one sa moja zmora ... fakt faktem ze nie bylo az tak tragicznie , kilka malych grzeszkow by sie znalazlo .. od jutra poniedzialek , czyli zaciskamy pasa ... a sa takie goraczki, ze glowa mala , dzis ledwo doszlam z zakupow do domu ...
-
muszę poszukac tego suszu , i chętnie wypróbuję :)
-
krótka przerwa - haha - 5 dni -- faktycznie krótka ..lenistwo daje o sobie znać :)
-
Falbanko , faktycznie tez masz takiego dola jak ja , czy tylko sie dorczysz , nie wiem zupelnie co sie dzieje , moja psychika z calych sil jak tylko moze wypiera pomysl dietowania , walka z tym jest nie do zniesienia .. niekiedy lapie takie doly , ze szkoda gadac.. no , ale co jak nie ma sie innego wyjscia i walczyc trzeba - choc z marnym skutkiem -- kurcze teorie mam w jednym paluszku , gorzej z praktyka .. no ale co zrobic :( Gotuje zdrowa botwinke , za chwil kilka bedzie mozna jesc :) Falbank trzymaj sie jakos , musimy wytrwac - to tylko kryzys ;) chwilowy mam nadzieje :) caluje
-
Buziaki Buziaki Kochana , i tez sie trzymaj :) ja juz po obiedzie , teraz tylko po mala czas niedlugo bedzie wychodzic do szkolki , pozniej lekkie ogarnianie chalupki , kapanie i relaxik do wieczora .. a i pizza z maki razowej w miedzy czasie ... pa Falbanko :)
-
cicho , pusto ... to dobranoc .. :) ps- koniec z folgowaniem , rezim czas zaczac :(
-
Falbanko , jak Ty to robisz kochana ,ze jedzac takie pysznosci - np dzis nelsniki, jesz i chudniesz -- MAGIA JAKS CZY CO :):) ..ja dzis zaczelam od kalafiora - oczywiscie nie calego ;) i pol bulki razowej z wedlina i salata , obiad miecho z piekarnika i jakies warzywa , dalej nie mam planu .. moze jajecznica wlasnie ...
-
Falbanko , jeśli te brzuszki które na zumbie ześmy robili sie liczą to ok , jeśli nie , to nie ma sprawy trzasnę raz jeszcze ;)
-
dziendobry :) niby dobry cieply sloneczny , ale strasznie halasuja za oknem , nie mozna mysli pozbierac .. jak tam Falbanko sie dzis czujesz ? jak mniemam calkiem niezle , kiloski leca dietka odpowiada :), kurcze i ja musze znalezc sposob na siebie .. moje sniadanko- mala kanapeczka z serkiem wedlina i salata , na obiad dusza sie juz udka z selerem na malej ilosci oliwy z woda w przyprawach , maly ziemniaczek , kapustka bez tluszczu , buraczki lub surowka - wedle smaku .. dalej nie wiem nie mam pojecia , makrele kupilam , wiec moze na kolacje z corka opracujemy, jutro zumba - takze jest git :) -- tylko ja taka jakas spiaca niewyspana od jakiegos czasu chodze ... .........--Cmokasy :* do pozniej
-
witaj kochana Falbanko - ciesze sie ze masz tyle zapalu i checi do dzialania .. u mnie rowniez zle nie jest , jem zdrowiej , nie glodze sie , mysle ze powinnam zmniejszyc ilosc ale to powoli , wczoraj zaczelam kuracje oczyszczajaca pana Tombaka - 300 cytryn- byc moze slyszalas o tym szalenstwie ? zaczelam od pieciu , dzis juz czeka na mnie kolejnych 10 .. i tak dwa tygodnie , do polowy zwiekszamy ilosc cytryn , po tygodniu zmniejszamy .. czekam na efekty - ponoc organizm fantastycznie sie oczyszcza z nagromadzonych smieci a i z kilogramow mozna lekko poleciec- zobaczymy , a ..i tabletki z kawy sobie zakupilam , tylko ze zaczne je stosowac dopiero po kuracji cytrynowej - nie bede szalec ze wszystkim na raz... dzis na sniadanko kromka orkiszowego z chuda wedlina i serkiem farmerskim , obiad miecho z piekarnika plus chlodnik , a na kolacje moze makrela wedzona , lub jakas jajowa z pomidorami ... A , i dzieki Falbanko za linczek - fajny blog - na pewno skorzystam z kilku przepisow .. Trrzymaj sie kochana , powodzenia - DAMY RADE !! :) :)
-
Witaj Falbanko :) w końcu się zjawiłas ;) przyznam szczerze , że zaczęłam sie martwić o Ciebie ..w sensie czy wrócisz na kafe czy przypadłas jak nasze koleżanki , muszę zaznaczyć , że strasznie sie ciesze , ze nadal jesteś. Nie zamartwiaj sie kochana , bo i ja w weekend " połikendowałam" . Na wagę wylazic nie zamierzam jak na razie. W tyg postaram sie kupic tabletki z zielonej kawy- ponoć działają, zobaczymy wtedy ,plus więcej ruchu, mam chętna kompanke do ćwiczeń wiec i raźniej będzie. Jedzeniowo od dzis połowę porcji jak dotychczas sobie założyłam no i oczywiście więcej wody wypić o czym niekiedy zapominam... trzymaj sie kochana .kciukasy trzymam :)
-
To dobranoc :) do jutra :)
-
Wrocilam , ledwo zywa . Z kolezanka bylysmy pobiegac pocwiczyc w parku , lekko mnie przeorala :) myslalam ze do domu nie dojde, zakwasiska jutro bankowo beda , ale nieszkodzi , oby zapal do cwiczen sie nie ulotnil .. na sniadanie praktycznie nic nie zjadlam , na obiadek zupka , pozniej salatka ze swiezychwarzyw i jakis chudy nabial.. Falbanko kochana a ggdzie Ty sie podziewasz dziecino.. z kotkiem sie pewnie Cholera jedna bawi :) :) caluski :*
-
Piszę z telefonu , stąd te pomieszane literki.. :) guziczki zbyt małe. .
-
Oj Falbanko nie uciekaj mi tylko , nie zaniedbuj naszego topiku , nie dosc ze dziewczyny nas opuscily ( co prawda nadal wierze ze jeszcze sie zjawia - wszystkie co do jednej :) ) to jeszcze Ty mi sie tu lenisz kochana. Kotka na kolanka i skrobnij cos od czasu do czasu :) zostalysmy tylko we dwie , licze na Ciebie :) bardzo :) .. moja waga cos uszkodzona chyba jest. Nie bede sie na niej wazyc bo tylko nerwy mnie bipra. Zwaze sie ktoregos dnia w aptece i tak co tydzien bede robic pomiary wlasnie tam - wiec bedzie czytelny obraz calej sytuacji.. teraz uciekam , robie bialy barszczyk chudziutki oczywiscie zabielany 4% mlekiem zageszczonym , na sniadanko byla bulka razowa z lekka filadelfia plus filizanka mleka ... caluke sciskam I DO POZNIEJ FALBANKO ;) do pozniej :)
-
Witam dnia kolejnego :) moja waga w kazdym innym miejscu w domu pokazuje inna wartosc ;) ale to nic bede wazyc sie w lazience i nigdzie indziej , wtedy bedzie jasne co i jak ... a jak Falbanko u Ciebie , bo ja dopiero do domu weszlam i za jakies sniadanko sie wezme bo burczy w brzuchu przekoszmarnie.. jutro zumba po dluzszej przerwie - nie moge sie doczekac :) :)
-
Falbaneczko !!!! :) dzis niedziela , zapewne jutro dopiero zajrzysz , w takim razie do juterka :) milego dnia ..