Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lonia37

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lonia37

  1. Hej Kochane :-) piękna pogoda w Warszawie, choć nieco mroźno. Witam serdecznie Migdałek COCO Kochana, jak dobrze Cię "widzieć" ciesze się, że zaczynasz i trzymam mooocno kciuki! Co do badań to obiecałam wcześniej napisać jak nazywa się badanie z krwi wit.D: Witamina 25(OH)D Total, a dla DHEA: Siarczan dehydroepiandrostendionu (DHEA-S). Teraz przyjmuję z Puritan's Pride DHEA 100, Q10 100 i wit.D 5000mj. Jagodzianka - ja mam też bardzo skaczące FSH, najwyższe 26 w lipcu, teraz tylko 6,5. Zawsze mam owulację, bardzo często nawet z obu jajników. Lekarze też się dziwili, jak to u mnie jest...ale jak widać natura radzi sobie :-) Normy przecież ustalane są przez ludzi/lekarzy, którzy wrzucają Nas do wspólnego worka :-) Nigdy do końca nie wiadomo jak zachowa się organizm. Co do badania przysadki, to niby też miałam zalecenie zbadania w związku z tarczycą, ale teraz jak hormony mam uregulowane to już nie trzeba. Wcześniej pisałam, że niewłaściwa praca tarczycy może fałszować inne wyniki hormonów, dlatego tak ważne jest utrzymywanie TSH w dolnej granicy normy, zwłaszcza dla starających się o dzidzię. Tak samo jak właściwy poziom wit.D pozwoli uwierzyć w wynik AMH (o ile labolatorium miało dobre markery...). Taida - dużo zdrówka Ci życzę, malutka fika? Doszłaś do 50 kg!!! No to pięnie :-) Mi od ostatnich ćwiczeń waga spadła z 57 na 55,5kg. Jestem z siebie zadowolona :-) Powim Wam Kochane, że ten rok zaczął się pozytywnie, mam taki wewnętrzny spokój w sobie, nie miotam się gorączkowo od badania do kliniki i spowrotem - jak to było na początku zeszłego roku...wiem, że muszę się zrelaxować, na siłe i tak nic nie wyjdzie :-) A w tym czasie może moje hormony wrócą do normy i znów zacznę całą procedurę. Zuzia bardzo się cieszę, że Twoja ciąża jest wzorowa, dostarcza całej rodzinie wiele radości :-) Dbaj o siebie i maleństwo, a jak będziesz znała płeć to napisz Ayla - wspaniała wiadomość! życzę Ci abyś miała podwójne szczęście i była dobrą wróżbą dla Nas wszystkich w nowym roku . Kiedy testujesz? Justka - jak Euthyrox? :-) Jagodzianka, Troskawka, Krzepak Rzepka i wszystkie czytające wątek - pozdrawiam!
  2. Hej Justka :-) jestem w pracy, ale ukradkiem weszlam na forum :-) Napisz mi jaka dawke dostalas Euthyroxu, domyslam, sie ze 25? Ja bym pierwszy tydzien brala pol z 25, po tygodniu lub dwoch cala, a nastepnie po trzech/czterech poltora. Tarczyca musi sie przyzwyczaic do hormonu, ktorego miala za malo. Wprowadz go powoli a tarczyca nie bedzie szalala, a Ty sama nie bedziesz maila silnych boli glowy i zlego samopoczucia. Niestety lekarze endokrynolodzy zazwyczaj nie maja (-) chorej tarczycy i nie maja pojecia co to dla nas znaczy i jak odczuwamy zmiany dawki. Co do badan tarczycowych to zawsze, ale to zawsze, nawet na wlasny koszt rob trojce tarczycowa: TSH, FT3 i FT4 - samo FT4 nie powie Ci nic na temat przemiany hormonu i nie bardzo bedziesz wiedziala jak ustawic sobie dawke... Niestety lekarze zlecaja tylko TSH i FT4...aTPO i ATG zrob tylko pierwszy raz (razem z TSH, FT3 i FT4) - bedziesz miala pelny obraz z wynikow. Ja C***omoge je zinterpretowac :-) Powodzenia! Troskawka - wit.D - dokladna nazwa badania podna jest w ktoryms z moich wpisow, pewnie z sierpnia, sprawdz prosze, poniewaz nie moge teraz otworzyc zalacznikow w pracy...
  3. Wkradł się błąd w moim tekście"... a tym samym zaniżać realny poziom FSH i AMH." - oczywiście chodziło mi o zawyżenie wyników :-) Pozdrawiam i dobranoc
  4. Justka - raz jesteśmy na wozie raz pod wozem, nigdy nie będziemy tylko na szczycie. Na spokojnie sobie poczytaj o tarczycy, niedoczynności, nie załamuj się na zapas :-) Ja cały ten rok miałam pod kreską, ale... już mi się nie chce martwić :-) Zrób sobie test na niedoczynność: http://www.chorobytarczycy.eu/test#0 Skąpe @ mogą być jednym z objawów kończącej się rezerwy, ale to nie oznacza, że ciąża jest niemożliwa. Uszy do góry, najważniejsze to wiedzieć jak iść dalej :-) Przecież nie może być cały czas "pod wozem"!
  5. Justko - TSH świadczy o pracy tarczycy, FT3 i FT4 to hormony tarczycowe. Domniewasz, że jesteś przed 30tką? (87rocznik). Twoje TSH mieści się w normie, ale one nie są dobre w Polsce... TSH 2,81 to za dużo jak na Twój wiek, a do zajścia w ciążę najlepszy jest ok.1. Dobrze by było gdybyś skonsultowała te wyniki z endokrynologiem. Wiem, że normy są do 4,78, ale to dla kobiet po 50tce...Mnie z wynikiem TSH 2,5 nie chcieli dopuścić do stymulacji. Praca tarczycy ma też wpływ na @ a podwyższone TSH może ją skracać. Dokładnie taki proces jest u mnie, tylko, że ja muszę jeszcze sprawdzić macicę przy histeroskopii za miesiąc, bo mam małe endometrium. Kiedyś miałam @ 5-6 dni, a od roku skróciły się do 2-3 dni. Cały cykl trwa 24-26 dni i jest skąpy. Justko, umów się do dobrego endokrynologa, z doświadczeniem,ale nie starego (ja mam z takimi złe doświadczenia) i powiedz, że starasz się o dziecko. Jeżeli C***owie, że TSH jest dobre to zmień go natychmiast. Pierwszy raz jak zbadałam swoje TSH (2 lata temu), wynik był minimalnie ponad normę, ok.5. Ogólnie czułam się przygnębiona, zmęczona, jak by w depresji, było mi wiecznie zimno, nic się nie chciało. Niby nic, a okazało się, że po wyrównaniu hormonów tarczycy i zbiciu TSH poniżej 1, wróciła mi ochota do życia, mam wreszcie ciepłe ręce! A zawsze mi mówiono, że to słabe krążenie :-) Piszę Ci o tym, żeby zwrócić Twoją uwagę na tarczycę, nie żeby przestraszyć :-) To nic takiego, a dobra i szybka diagnoza może wiele zmienić w życiu :-) Saadee - żyję z dnia na dzień :-) nawet jak mi się nie chce iść na ćwiczenia to staram się zwlec z kanapy bo wiem, że później będę miała świetny humor! A wyniki jakoś tak same się poprawiły :-) Ciekawe czy po histeroskopii 29 stycznia jeszcze się utrzymają na takim poziomie. A dzisiaj już byłam na rowerkach! Ale wycisk dała instruktorka!!! W Sylwestra będę miała zakwasy :-) Jagodzianka - ja popijam codziennie wieczorem ziółka Sroki nr 3, do owulacji, podobno wspomagają pracę jajników. Poszukaj w internecie, jest wiele na ten temat. Krzepka Rzepka - suplementujemy się więc do wczesnej wiosny! Pozdrawiam Kochane!
  6. Dzisiaj miałam wyjątkowo dużo pracy a o 17tej jeszcze Wigilia w pracy :-) Co do ciąż to ja mam bardzo wiele koleżanek "zaciążonych", bardzo się cieszę, że są szczęśliwe :-) Ja osobiście nie odczuwam żadnych negatywnych emocji, może to przychodzi z czasem? Ale rozumiem, że może być przykro jeżeli komuś bardzo zależy i nie wychodzi...Myślę, że trzeba być otwartym i szczerym wobec siebie, a jak łzy same cisną się do oczu - to zdrowo popłakać :-) Oczyścić się. Przyjdzie nowy dzień, a przecież nasze myśli nie mogą skupiać się tylko wokół jednej rzeczy. Dlatego dobrze jest czasem "zmęczyć ciało" ćwiczeniami, wtedy nie ma już siły na analizowanie i mroczne myślenie. Znaleźć sobie inne tematy. Zgadzam się z Taidą, że wielu osobom brakuje empatji, nie mają za grosz wyczucia, wręcz sprawia im przyjemność psychiczne znęcanie się i sycenie czyimś smutkiem. Ja w takich sytuacjach nic nie odczuwam, myślę sobie, że taka osoba jest bardzo zakompleksiona i sama stara sobie stworzyć poklask poprzez chwalenie się. Musi się jakoś dowartościować.... Takie osoby po prostu nie mają klasy i już... Głowa do góry! Nie przyciągajmy takich nieudaczników emocjonalnych, nie dawajmy im pożywkę w postaci Naszego bólu. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie, całuję na dobry wieczór i wierzę, że wszystkie macie dużo siły, klasy i wdzięku!
  7. Dziewczyny, podam Wam jak badania przedstawiały się u mnie przed i po suplementacji. Wit.D bada się z krwi, nazwa to Witamina 25(OH)D Total, tak jak pisała Taida prywatnie kosztuje ok.100 zł i czeka się kilka dni na wynik. ******************** Zakres referencyjny dla badania Witamina 25(OH)D Total: Niedobór < 10 Poziom niewystarczajacy 10-30 Poziom wystarczajacy 30-100 Toksycznosc > 100 wg. Polskiego Zespołu Ekspertów: dzieci i młodziez: 20-60 dorosli: 30-80 ******** Moje wyniki wit.D były takie: z maja: 29 ng/ml (zalecona dawka 1000 IU + dużo słońca bez kremów z dużymi filtrami) z sierpnia: 36 ng/ml ( tak więc niewiele więcej, biorąc pod uwagę, że był to słoneczny okres, wakacje i duża dawka witaminy) *************** DHEA Badanie z krwi, nazwa: Siarczan dehydroepiandrostendionu (DHEA-S) Zakres referencyjny: 25,9 — 460,2 mój wynik z lipca to 104,6 μg/dl ( dosyć nisko....) **************** Badałam jeszcze dla siebie: Witamina B12: wynik: 400 pg/ml , norma 211 — 911 Ferrytyna (L05): wynik: 21 ng/ml , norma 13 — 150 (bardzo nisko, suplementuję żelazo) ******* Jeszcze Wam napiszę coś później, ale jestem w pracy i zaglądam z doskoku :-)
  8. Cześć Dziewczyny :-) Fajnie, że piszecie o zdrowym odżywianiu i suplementach. Ja już od ponad 2 mies. biorę DHEA 3x 25mg i Q10 1x75mg - tak przepisała mi lekarka z Novum. Oczywiście lekarstwa te są dostępne bez recepty, już mi się kończą i właśnie czekam na dostawę z Zielonego Sklepu gdzie zamówiłam sobie kilka dobrych suplementów :-) Oprócz tego biorę też codziennie kapsułki z Acai - to na dobrą kondycję i wzmocnienie w te trudne zimowe dni! Zabrałam się za siebie i często ćwiczę: Zumba, Płaski brzuch, Rowerki o Łyżwy na Stegnach. W zeszłym tygodniu byliśmy z M nawet trzy razy! Efekty są takie, że rośnie poziom wesołości i zadowolenia z życia :-) Jest to też niezły trening przed nartami w styczniu. Pewnieokoło Wigilii dostanę @ i zamierzam w 2-3dc zrobić wszystkie badania. Zobaczymy jak się ułożą terminy. Mam też zamiar zapisać się na powtórną histeroskopię, jest podejrzenie zrostów po usunięciu polipa w lipcu. I z tego co mi mówił lekarz, to właśnie przy zrostach endometrium nie rośnie, miesiączki są skąpe. Muszę to sprawdzić, bo bez właściwego endo. nie ma szans na żadną ciążę. Co do orzechów brazylijskich to bardzo próbowałam, ale niestety nie mogłam się przemóc...Olej lniany stosuję już od roku, polecam! To czekamy co nam przyniesie Nowy Rok!!! Będzie dobrze :-) Abyśmy przywitały Go w dobrej formie i fizycznej i psychicznej
  9. Jagodzianka - mogę Ci napisać, że jestem świeżo po stymulacji i to mocnej (wiesz z niedawnych moich wpisów) i tak naprawdę to nie miałam żadnych skutków ubocznych. Na samym początku dość silną migrenę, ale tak miałam też wiele razy i bez stymulacji. Bardzo ładną miałam cerę, silna dawka hormonów działała również na mojego M :-), tzn.nie mógł trzymać rąk przy sobie :-))) mówił, że rozsiewam więcej feromonów niż zwykle... Z negatywnych efektów to jedynie posiniaczony brzuszek miałam od zastrzyków. Teraz właśnie dostałam pierwszy @ po tej stymulacji i wszystko jest dobrze, w czasie, nie mam specjalnych bóli. To moje odczucia i doświadczenia. Jednak każda z Nas jest inna. Może wypowiedzą się też inne dziewczyny po stymulacji?... Z pewnością nie masz się czego bać :-) będzie dobrze! A przynajmniej spróbujesz. A przy Naszym niskim AMH to nie ma strachu, że będziesz przestymulowana - to głównie wtedy są przykre efekty. Największą niewiadomą jest to - czy w ogóle wyhodujesz jajeczka, nawet przy dużej dawce hormonów. Koszty leków są duże. Ja na same zastrzyki wydałam ok. 4 tys.+ 1 tys.zaliczka na wizyty z monitoringiem i badaniami z krwi + punkcja= pęcherzyki same popękały...a ładne były...no i cóż :-) naturze nie da się założyć kagańca. Tak jak powiedział mi lekarz po "pustej" punkcji: "tak się zdarza, przynajmniej u jednej pacjentki na miesiąc" - akurat padło na mnie :-) Będę wiedziała na przyszłość, że mimo zastrzyków wstrzymujących moje pęcherzyki i tak pękają przy określonej wielkości. Życzę C***owodzenia, nie bój się! I tak musisz przetestować wszystko na samej sobie
  10. Hej Kochane - jestem, jestem :-) nie zaglądałam kilka dni i wczoraj zajęło mi trochę czytanie zaległych wpisów. Witam serdecznie nowe koleżanki, to dobry wybór na wspólne wsparcie, razem dodajemy sobie sił! Wzięłam się ostro za ćwiczenia, w poniedziałek "płaski brzuch", w środę "zdrowy kręgosłup", a na piątek jeszcze nic nie wymyśliłam :-) Muszę być w formie na styczniowy wyjazd na narty! Wciągnęły mnie ćwiczenia fizyczne, odciągnęły od myślenia o dziecku. Już z M nie "staramy się" tylko kochamy namiętnie ;-) Co do @ to myślę, że około weekendu powinna się pojawić i w 2 dc zrobię sobie FSH, LH i Progesteron i po tych wynikach zdecyduję czy warto coś robić w tym cyklu. Ale teraz to już zupełny luz! Nie jedną rzeczą człowiek żyje. Coco - ja też się stęskniłam za Tobą A propos obcasów, to ja uwielbiam na codzień (no prawie) biegać na wysokich obcasach, mam nawet w swojej kolekcji takie 13 cm! Oczywiście na platformie i są bardzo wygodne. Jednak przy moim wzroście 165cm, nawet z tak wysokimi obcasami nie jestem w stanie dorównać M :-) Ayla, Jagodzianka, Justya,Rybka, Poleczka, Karcia, Mersinka, No i mamusia Tadida - pozdrawiam Was mocno i przesyłam pozytywne fluidy! Teraz w okresie przedświątecznym możemy zacząć myśleć również o prezentach :-) Pozdrawiam ciepło
  11. Witajcie Kochane :-) Hej Jagodzianka! Poczytałam sobie Wasze wczorajsze wypowiedzi. Ile nas tutaj - tyle różnych historii leczenia i podejścia lekarzy. Ja też mam skrajnie niskie AMH, FSH skacze sobie jak chce, np.26, później 14. Ja zawsze mam owulację, pęcherzyki są - ciąży brak :-) Jagodzianka - miałam dwie różne stymulacje pod rząd w poprzednim i w tym cyklu (teraz mam 17dc). Pierwszą z 0,5 tab.CLO (3-7dc) - wystymulowaliśmy 3 pęcherzyki, które niestety pękły same w 12dc i nie doszło do punkci... W obecny cyklu byłam na krótkim protokole (300j.Gonalu + Menopur itd.) - i w tym przypadku były trzy pęcherzyki. Jednak w trakcie stymulacji jeden z nich przestał rosnąć i pozostały piękne dwa, które ładnie rosły, Estradiol urósł do prawie 3000 i nawet z czterema zastrzykami Cetrotide - Pękły dzień przed punkcją...Niestety lekarz w ogóle nie przypuszczał, że może dojść do uwolnienia komórek i...zrobiono mi punkcję. Lekarz szukał tych moich dwóch komórek nawet w Zatoce Douaglas'a, ale...jak powiedział "jajowody musiały już sprawnie wychwycić te komóreczki"...No i tak cała stymulacja poszła się........ Jedyna dobra rzecz w tym przypadku to to, iż dowiedziałam się, że w moim przypadku żadna silna stymulacja nie przyniesie mi więcej komórek niż trzy. Tak samo jak na cyklu prawie naturalnym przy minimalnej dawce CLO. Saade, Coco - jestem bardzo pozytywnie nastawiona do życia :-) Teraz daję sobie czas na odpoczynek od biegania po lekarzach i labolatoriach. Dopiero w pod koniec stycznia (po przyjeździe z nart) porobię sobie badania i rozważę następne podejścia :-) Błłam wczoraj na ćwiczeniach Zdrowy Kręgosłup, porozciągałam się, umęczyłam ciało i odłączyłam psyche :-) Zauważyłam, że fizyczne umęczenie daje mi wiele radości (tym bardziej przy muzyce) i nie zaśmiecam sobie głowy niepotrzebnymi myślami. Poza tym, bardzo dobrze jest mieć świadomość, że istnieje opcja KD i świat się nie kończy na Naszych komórkach :-) Tak jak powiedziała kiedyś Taida - dlaczego myślimy, iż Nasze komórki są najlepsze? Przecież zawsze możemy sobie zażyczyć KD od takiej kobiety, która będzie i piękna, i utalentowana, i zdrowa, i wszystko naj :-) Czyż my takie właśnie nie jesteśmy? Inne kobiety też mogą :-) Tak więc teraz wrzucam na luz, biorę się za swoją figurę, aby moje dzieci w przyszłości nie wstydziły się mamusi :-))) Mam jeszcze tyle rzeczy do zrealizowania w tym życiu, może bycie mamą odwleka się w moim przypadku, ponieważ jeszcze ich nie zrealizowałam?... A może dzieci czekają w kolejce do Nas, ale widzą, że my jako rodzice jeszcze nie jesteśmy kompletni?... Idę rozwijać moje pasje i zbliżyć się do momentu spotaknia z dziećmi Pozdrawiam wszystkie zaciążone przyszłe mamusie!!!! Miłego dnia Zyczę
  12. Cześć Kochane, nie wchodziłam przez tak długi czas bo musiałam odpocząć i pomyśleć. Niestety nie było co zbierać podczas punkcji, bo pęcherzyki popękały pewnie w niedzielę...Owulacja była, płyn w zatoce Douaglasa też...To już drugi raz taka sama sytuacja, bez względu ile zastrzyków na wstrzymanie owulacji dostanę ona i tak odbywa się tak jak tego chce natura. Nie chcę się dopatrywać winy lekarzy w tej całej sytuacji, patrzę na to ze spokojem, ponieważ użalanie się nad sobą nic dobrego mi nie przyniesie. Tak jak mówiłam wcześniej będziemy nadal próbować, bogatsi o wiedzę w dziedzinie mojej silnej natury. Jak mówi mój kochany M: nasze dzieci jeszcze nie stały w kolejce do Nas :-) może przyjdą na wiosnę? Idę jutro na Zumbę i biorę się za siebie ostro, muszę wyćwiczyć dobrą kondycję przed nartami. Dziewczyny - tylko proszę mnie nie pocieszać, bo już mi przeszło i jestem bojowo nastawiona do dalszej drogi ;-) Pozdrawiam Was!!!
  13. Cześć Kochane, nie wchodziłam przez tak długi czas bo musiałam odpocząć i pomyśleć. Niestety nie było co zbierać podczas punkcji, bo pęcherzyki popękały pewnie w niedzielę...Owulacja była, płyn w zatoce Douaglasa też...To już drugi raz taka sama sytuacja, bez względu ile zastrzyków na wstrzymanie owulacji dostanę ona i tak odbywa się tak jak tego chce natura. Nie chcę się dopatrywać winy lekarzy w tej całej sytuacji, patrzę na to ze spokojem, ponieważ użalanie się nad sobą nic dobrego mi nie przyniesie. Tak jak mówiłam wcześniej będziemy nadal próbować, bogatsi o wiedzę w dziedzinie mojej silnej natury. Jak mówi mój kochany M: nasze dzieci jeszcze nie stały w kolejce do Nas :-) może przyjdą na wiosnę? Idę jutro na Zumbę i biorę się za siebie ostro, muszę wyćwiczyć dobrą kondycję przed nartami. Biest - całe szczęście, że u Ciebie było wiele pęcherzyków i będziesz mogła podnieść morale :-) Dziewczyny - tylko proszę mnie nie pocieszać, bo już mi przeszło i jestem bojowo nastawiona do dalszej drogi :-) Pozdrawiam Was!!!
  14. Ja już nic nie jem więcej, właśnie się wykąpałam i przygotowałam rzeczy na jutro :-) Już niecałe 12h!
  15. Saadee - oczywiście, że FSH robi się w tylko w 3dc, wyjątkowo w 2 lub 4dc. Dlatego w ogóle nie patrz na ten wynik, ponieważ FSH z dnia na dzień może się bardzo zmieniać. Ładnie Ci wyszły badania :-) Nie stresuj się na zapas i już więcej nie rób FSH w innych dniach jak tylko 3dc! A ja wysiaduję spokojnie jajeczka. Do 7 rano pozostało jeszcze kilkanaście godzin...
  16. Hej Kochane :-) weekend toczy się pomału i spokojnie, ja wysiaduję moje 2 jajka, staram się nie przemęczać, żeby nie popękały. U mnie nie ma problemu ile będą podawać bo jeszcze nie wiadomo jak się zapłodnią, jaka będzie PRL (jeżeli ponad 2 to mrozimy i odkładamy). Na razie tylko mam nadzieję, że dojadę z tymi dwoma na punkcję :-) Dokładnie też nie wiem, w którym dniu miał by być transfer. Czyli wielkie misterium. Biest - ciesze się, że masz taki urodzaj w zbiorach, będziesz mogła wybierać i przebierać! Pewnie jak ja wrócę jutro z punkcji to TY właśnie wyjedziesz na zabieg. Powodzenia Ci życzę :-) Taida - zrób się na Bóstwo przed przyjazdem M, załóż super obcisłą sukienkę i przechadzaj się dumnie po domu ;-) A na poważnie - to świetna sprawa mieć taką szczupłą figurę w czasie ciąży, pewnie po porodzie też szybko wrócisz do formy fizycznej. Coco - zdrowiej! Oby jak najszybciej ustąpiły objawy przeziębienia... Jola - tzn., że do pracy już nie wracasz? Pisałaś kiedyś, że może uda Ci się dotrwać do próbnych matur. A w szkole już wiedzą? Dziewczyny, pozdrawiam wszystkie ciepło i dziękuję za kibicowanie
  17. A ja nic nie oglądam jeżeli chodzi o seriale...Chodzimy z M bardzo często do kina i to na tyle, w domu bardzo rzadko oglądamy TV, zresztą nawet nie mamy kablówki :-) Byłam na monitoringu, są piękne 2 pęcherzyki na lewym. I to wszystko :-) Punkcja w poniedziałek o 7 rano! Jestem spokojna, pozytywnie nastawiona i wyluzowana, czuje się bardzo dobrze przy tej stymulacji i mogę się pokusić o stwierdzenie, że nawet lepiej niż bez stymulacji ;-) Życzę Wam miłego weekendu!!!
  18. Jeżeli chodzi o Estradiol to we wtorek miałam 948, w czwartek (wczoraj) ponad 2000. Progesteron cały czas 1,7. Cetrotide robię sobie zastrzyk od trzech dni i mam nadzieję, że do poniedziałku pęcherzyki mi nie pękną :-) Jutro w południe mam kolejny monitoring i będę mogła Wam więcej napisać. Od tak wysokiego estradiolu mam wrażenie lekkich mdłości. Zauważyłam też, że wysokie stężenie tego hormonu "wabi" płeć przeciwną :-) *** Teraz cieszę się, że jest już weekend...to był ciężki tydzień, praca, lekarze, badania, pobieranie krwi do drugi dzień. Wiele atrakcji! :-) Jutro i w niedzielę odpoczywam! Już powiedziałam M, że będę leżeć i pachnieć ;-) *** Pogoda dzisiaj nie jest najpiękniejsza, w domu jeszcze nie uruchomiliśmy pieca centralnego tylko palimy drewnem w kominku w salonie, hartujemy się :-) Rano jak już nie płynie w kaloryferach ciepła woda to mamy ok.16 stopni. Wtedy jest tak przyjemnie napić się gorącej herbaty lub kawy... Zresztą od kiedy mam uregulowane hormony tarczycy to zauważyłam, że nie potrzebuję już specjalnego dogrzewania. *** Pozdrawiam ciepło!!!
  19. Saadee - już piszę :-) wczoraj wróciłam późno i już nie miałam siły otwierać laptopa... Więc tak: Wieczorem na monitoringu dwa pęcherzyki na lewym jajniku 13 i 16mm, na prawym bez zmian 8mm ( jutro się dowiem czy w ogól ten na prawym urośnie czy jest w regresji). Endometrium cienkie jak na 9dc - tylko 5mm i dostałam jednorazowe lekarstwo TevaGrasim, które dziś rano podano mi w Novum. Lekarstwo w płynie podane cewnikiem do macicy (jak transfer) w celu odżywienia i pogrubienia Endometrium. Wczoraj lekarz powiedział, że powalczymy o te dwa jajeczka na lewym jajniku i punkcja ma być w poniedziałek. Szczególów dowiem się jednak jutro na następnym monitoringu w południe. Całe szczęście, że to już sobota bo prawdę mówiąc już nie mam co wymyślać w pracy na te ciągłe wychodzenie...a w pon.po prostu wezmę sobie zwolnienie lekarskie na czas punkcji. Saadee - napisz koniecznie jakie masz wyniki FT3/FT4 i TSH. A tutaj podaję Ci kalkulator, w którym możesz przeliczyć wartości procentowe www.chorobytarczycy.eu/kalkulator To pięknie, że spadają Ci Przeciwciała :-)
  20. Biest, Gerwazy - ten lek, który mi podano dziś (jak transfer) nazywa się TevaGrasim, jest w formie zastrzyku, podano mi go cewnikiem. Podobno ma odżywić endometrium i pogrubić o ok.3mm w dwa dni. Warto spróbować. Ja jutro dowiem się o której godz.w pon.będę miała punkcję. Będzie to mój 13dc. A u Ciebie Biest jakoś w 18dc będzie punkcja, tak? Co lekarz mówi na jajeczka? Nie popękają?
  21. Cześć Dziewczyny :-) Wczoraj już nie miałam siły pisać bo wróciłam późno z monitoringu po pracy. Pęcherzyki są nadal, rosną, ale endometrium nadal cieniutkie 5mm no i za chwilę jadę (znów muszę się zwolnić z pracy) na podanie specjalnego leku do macicy, który ma ponoć odżywić endometrium. Później szybko wracam do pracy a o 16-tej jadę na wymianę kół. Ten tydzień taki zabiegany, że już nie mogę doczekać się weekednu... Biest - mój największy pęcherzyk ma 16mm i w poniedziałek mam punkcję. Ty też? Coco - zawsze w ruchu i przelotem :-) masz siłę, żeby w taką pogodę zwiedzać :-) Pozdrawiam Cię mocno!!! Pozdrawiam całą rzeszę koleżanek, które podczytują
  22. Lillalu - dziękuję za podpowiedź co do Endometrium i gratuluję ciąży! :-) Skoro endometrium przybierze na wielkości od stymulacji to może będzie dobrze u mnie bo mam dość silne dawki. Zobaczymy dzisiaj. Tak, w Warszawie jest okropnie przygnębiająca pogoda i już nawet się ściemnia...obudzę się w korku w drodze do Novum :-)
  23. Cześć Dziewczyny :-) pozwolicie, że do Was dołączę? Właśnie jestem w trakcie stymulacji w Novum, krótki protokół, dziś 10dc i drugi monitoring. Dwa dni temu miałam stwierdzone trzy pęcherzyki z czego się cieszę, ponieważ mam bardzo niskie AMH. Jest to moje pierwsze podejście, punkcja będzie pewnie w przyszłym tygodniu. Też mam tyłozgięcie :-) i problem z cienki endometrium, na ostatniej wizycie miało tylko 5mm...nie wiem czy mi coś przepiszą na jego powiększenie po punkcji? Orientujecie się w tym temacie? Pozdrawiam Was serdecznie i napiszę wieczorem po moim drugim monitoringu
  24. Jola - ja już pisałam, że na razie wysiedziałam 3 jajeczka w 8dc, na więcej nie liczę i jestem zadowolona z takiego wyniku jak u mnie :-) Biest - nie napisałaś który dc u Ciebie jest? Moncia - to niedługo u Ciebie zacznie się kręcić :-) życzę powodzenia!
×