Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lonia37

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lonia37

  1. Hej Kochane - dziękuję za kciuki :-) Już jestem po wizycie w Novum i tak: (11dc) - pęcherzyk wiodący na lewym jajniku 14mm (co ciekawe bo trzy dni temu na lewym podobno nic nie było...), i trzy na prawym, ale mniejsze. Mam przyjść w poniedziałek wieczorem i pewnie wtedy dostanę zastrzyk i jak wszystko dobrze pójdzie to w środę punkcja :-) Powiem Wam, że cała ta moja stymulacja "naturalna" jest tajemnicza i ciekawa, co dwa dni dowiaduję się zupełnie czego innego, ponieważ 1. w pon.6dc lekarz sprawdził i powiedział: "w tym cyklu to nic z tego nie będzie, nie ma żadnych pęcherzyków" 2. w śr.8dc "są trzy pęcherzyki, ale minimalne na prawym jajniku, a lewy jajnik w ogóle nie pracuje i jest nieaktywny..." 3. dziś w sobotę 11dc: "wiodący na lewym (?) - sama widziałam- i trzy na prawym. Biest - też trzymam kciuki za Ciebie! Taida - te mdłości Cię wykańczają, ale pewnie już niedługo :-) Przecież nie będzie to trwało w nieskończoność....życzę Ci spokoju Pozdrawiam wszystkie weekend'owiczki
  2. Zetka - to wspaniałe, że jesteś w ciąży! Cud się zdażają a w szczególności na tym topiku ;-) Spokojnych dziewięciu miesięcy Ci życzę!
  3. Hej Dziewczyny, Byłam na monitoringu i są już widoczne 3 pęcherzyki na prawym jajniku, ale jeszcze zbyt malutkie, żeby powiedzieć czy ta stymulacja się uda. W sobotę idę na następne podglądanie (11dc) i wtedy będę wiedziała z pewnością czy dojdzie do punkcji. A w pracy jak zwykle, niewiele do roboty...ale zbliża się weekend i może jakiś romantyczny wypad zrobimy sobie z mężem ;-) Miłego dnia Wam życzę!!!
  4. Witam Wszystkie w ten piękny słoneczny dzień, bez kawy, z rumiankiem :-) Byłam wczoraj w klinice i ten cykl będziemy podchodzić do IVF na cyklu naturalnym. Dostałam CLO pół tab. od dzisiaj do siódmego dnia i w środę okaże się ile jajeczek udało mi się wyhodować. A dzisiaj mam wolne, pogoda robi się piękna i nawiązując do hortensji to właśnie dzisiaj będę je przygotowywać na zimę. Zostały mi jeszcze róże, z którymi nic teraz nie mogę zrobić ponieważ kwitną. Posieję malwy wzdłuż ogrodzenia dalej od domu, poprzycinam rozbestwione jeżyny i posadzę cis, który dostałam od teściowej. Pozdrawiam serdecznie!
  5. Kochane Coconut i Saadee!!! Jak dobrze, że Was "słyszę" :) Saadee- jeżeli chodzi o Twoje badania to masz podobną sytuację do mojej z tarczycą. Ja obecnie przyjmuję Euthyrox 81,25 (75 + Cwiartka z 25) i powiem Ci, że TSH spadło mi już do 0,571 (dolna granica). Przyczyną tak niskiego TSH może być właśnie Bromergon, który brałam przez 3 mies.pół tab (jak Ty) i dlatego, że bardzo źle się po nim czułam to lekarz powiedział żebym go sobie wkładała dowcipnie ;) Teraz skutek jest taki, że PRL z 30 spadła mi do 4,20. Od dwóch dni odstawiłam Bromergon i przytoczę Ci jeszcze cytat z innego forum dotyczący wysokiej PRL w niedoczynności tarczycy: "Bromergon wpływa na przysadkę mózgową, często przez to sztucznie zaniża TSH i pogłębia niedoczynność tarczycy. Z kolei niedoczynność tarczycy bardzo często powoduje podwyższenie prolaktyny. Moje zdanie jest takie, że najlepiej zostawić prolaktynę w spokoju, zająć się tarczycą, ustawić dobrze hormony i wtedy prolaktyna sama powinna być OK." A teraz moje badania z wczoraj i dziś: TSH - 0,571 μIU/ml 0,550 — 4,780 FT4 49.43% [ wynik 1.32, norma (0.89 - 1.76)] - Euthyrox zwiększyłam od tyg.z 75 --> 81,25 FT3 38.42% [ wynik 3.03, norma (2.3 - 4.2)] ATG 184,3 U/ml < 60 ATPO­ > 1300,0 U/ml < 60,0 PRL 4,20 ng/ml FSH - 16 -2dc Progesteron 0,7 -2dc Od jutra zaczynam z CLO i monitoring w przyszłą środę :) +++ Cooconut - bardzo długo Cię nie było, Twoje wpisy bardzo są dla mnie miłe i tęskniłam już za Tobą.. Teraz kiedy nastaje jesień znów powrócimy do Naszych wpisów :-)
  6. Hej Dziewczyny, a u mnie 2dc, byłam w klinice, porobiłam wszystkie badania i będziemy z M podchodzić do IVF na cyklu naturalnym ( oczywiście 0,5 CLO od 3dc do 7dc) a ósmego na kontrolne USG i będzie wszystko wiadomo: czy coś jest, ile jest itd. :-) To Nasz pierwszy raz! Myślałam, że dostanę normalną/pełną stymulację, jednak z rana zbadałam FSH, które wyszło 16 i dlatego lekarz zasugerował właśnie takie rozwiązanie, tym bardziej, że ja mam zawsze cykle owulacyjne. W takim razie czekam do przyszłej środy i dam znać ile jajek wysiedziałam :-) Mersinka - ja lubię bardzo oglądać filmy historyczne, dokumentalne rekonstrukcje wydarzeń, a także przyrodnicze (ale bez robactwa!) Taida- dużo spokoju i wartościowego wypoczynku sobie zafunduj, pozdrawiam! A reszta koleżanek gdzie się podziała? Podczytujecie czy w ogóle zrezygnowałyście? Miłego wieczoru życzę wszystkim
  7. Mersinka - jak się cieszę, że już po transferze i że udało Ci się załatwić sprawę po swojej myśli. Niedługo podasz Nam piękny wynik bety :) Tylko zbytnio nie doszukuj się dolegliwości ciążowych i wyłącz internet! Ale z Nami możesz pisać :) Odpoczywaj i myśl tylko o samych pięknych rzeczach - od samego początku jest to ważne dla małych kijanek. Pisz co i jak. Trzymam kciuki!
  8. Cześć Dziewczyny, U mnie wszystko dobrze, nic szczególnego jeszcze się nie dzieje, w pracy jak była nuda tak nadal jest :-) Teraz czekam na @ i wtedy podejmiemy decyzję co dalej. Taida - mdłości z pewnością nie zostaną Ci do końca życia :-) miałabyś wiecznie figurę modelki! Oby się poprawiło jak najszybciej, wtedy będziesz mogła cieszyć się w pełni z uroków ciąży. W Wigilię będziesz miała już brzuszek i pełno tematycznych prezentów pod choinką.... to już niedługo! Biest - ta jesień należy do Ciebie ;) i szczęka i starania, dużo się będzie działo! Powodzenia Ci życzę w obydwu sprawach. Jola- jak wytrzymujesz prowadzenie lekcji w ciąży? Radzisz sobie z mdłościami? Pewnie toaletę masz blisko....kiedy zamierzasz pójść na zwolnienie? Karmi - ja też zaczęłam porządki w ogrodzie, wykopałam byliny, poprzycinałam hortensje, ale róże dopiero co wypuściły nowe pąki...oby mróz ich nie zniszczył. Po nocnych przymrozkach cały mój piękny winobluszcz stracił liście...teraz sterczą same badyle. Mila, SM, Gerwazy, Rachela i wszystkie Kochane, których nie wymieniłam - pozdrawiam Was serdecznie i przesyłam dużo pięknego i ciepłego słońca z Warszawy!!! Jest pięknie!
  9. Mersinka- dobre wiadomości, wreszcie, teraz odpocznij do transferu - bo z pewnością będzie przy takiej ilości komórek :-) Widzisz, było do przeżycia. To czekamy z niecierpliwością na dalsze wieści. Trzymam mocno kciuki za powodzenie
  10. Hej Mersinka - nie stresuj się, skoro już tak daleko zaszliście to podejdź do tego na spokojnie. Bądź tylko cały czas świadoma co robią i tak jak mówiła Taida nie daj sobie podać więcej niż dwa zarodki. Ale do tego dopiero dojdziecie. Powodzenia na dzisiejszej wizycie, spróbuj się nie nakręcać, może akurat będzie wszystko dobrze, sama mówiłaś, że jeżeli chodzi o stymulację to odpowiednie lekarstwa Ci podają. A spokój jest Ci teraz bardzo potrzebny. Zaufaj lekarce, zobaczysz jeszcze trochę i będziesz cieszyć się z ciąży. Teraz jesteś nafaszerowana hormonami i dlatego też tak łatwo ulegasz emocjom. Powodzenia Kochana, jeżeli nie masz nic innego do roboty o 22-giej to nie przejmuj się tym tak bardzo. Trzymam kciuki! I napisz jutro czy wszystko w porządku
  11. Zuzia - nigdy nie robiłam tego testu, w Novum nie mówili mi w ogóle o nim... muszę sobie o tym poczytać w internecie. Umówiłam się na 5tego paźsziernika do Invicty i zobaczę co mi powie doktor. Ostatnio też po histeroskopii i łyżeczkowaniu (na początku lipca) miałam dość cienkie endometrium, tylko 4 mm, więc nie wiem jak wygląda teraz i czy już się zregenerowało...
  12. Liilly - ja byłam raz na Zumbie, wymiękłam w połowie, zakwasy trzymały mnie kilka dni :-) Uwielbiam taniec, ale muzyka na zajęciach z Zumby była dla mnie nie do przejścia... Kuruj się :-)
  13. Hej dziewczyny, jak tam wieczór? spokojny? Jakie są Wasze ulubione zapachy? Dzisiaj zakochałam się w Dior Hypnotic Poison...idealny na szarą jesień i długą zimę. Chyba je jutro zamówię,,, Do moich ulubionych należy również Alien (w wielu wersjach) i Miss Dior. Napiszcie coś o perfumach :-) oderwiemy się trochę i ogrzejemy myślami. Dobrej nocy życzę
  14. Zuzia - to dobrze, że dowiedziałaś o przyczynach i trafiłaś na wnikliwą lekarkę, to już połowa sukcesu. Ja umówiłam się wczoraj do innej kliniki w W-wie i wizytę mam na 5-tego października. Będzie to mój 24dc, przed samą @, w sumie to mam wszystkie badania porobione i może uda się rozpocząć już stymulację z następnym cyklem?...pierwszą w życiu... zobaczymy co mi zaproponują, każdy cykl mam owulacyjny, a jak w kwietniu brałam po pół CLO to wychodowałam 5 jajeczek - ale nie miałam ani IUI and IVF...i podobnie jak Ty dobrze się stymuluję - pytanie tylko jakiej jakości będą jajeczka? Teraz wyciszasz jajniki tabletkami tzn., że pod koniec października podejdziesz do IVF? Napisz więcej :-) Przyda mi się na pierwszą wizytę. Co do zmian skórnych od tabletek anty...to przy hormonach często są problemy, zwłaszcza widoczne na twarzy... Powodzenia Zuzia!!!
  15. Sadee - zapomniałam się wypowiedzieć na temat Twoich badań. Hormony oprócz PRL masz dobre. Jesteś nerwusem? Pewnie bardzo emocjonalnie reagujesz na wszystko - to tak jak ja...dlatego PRL podwyższona... Pocieszę Cię, że jeżeli chodzi o aTPO to masz lekko podwyższone - moje dochądzą do tysięcy....i nie spadają. Masz Hashimoto w początkowej fazie - tak sugerują podwyższone aTPO i możesz sobie zbadać (lub endokrynolog powinien dać Ci skierowanie) na ATG. Idą w parze prz niedoczynności tarczycy. Moje TSH jest w normie (ok.1) od czasu kiedy biorę Euthyrox, ale przeciwciała cały czas rosną a tarczyca maleje (widoczne na USG). Przy systematycznym badaniu TSH i braniu hormonu - w ogóle nie ma problemu :-) Włosy mi nie wypadają i nie tyję. Co do FSH - to masz bardzo ładne, tylko, że ono się już zmienia w każdym cyklu...ja przeżyłam szok jak w marcu było 7 a w lipcu 26...później sierpień 12...teraz nie badałam, już mi się nie chce... Chyba się umówię do kliniki ok.21dc i może podejdziemy od następnego cyklu do pierwszego w życiu IVF. Dziś mam 13dc i skok temp.na 37 (mierzone z rana), owulacja jak zwykle jest, nawet mnie boli. Tak więc spokojnie poczekam jeszcze tydzień i omówię z lekarzem jakim protokołem podejdziemy i co Nam proponuje. ...Mam nadzieję, że na spokojnie.
  16. Mersinka - to właściwie robisz doświadczenia na sobie na bierząco :-) skoro nie znasz do końca procedury i co się ma wydarzyć :-) Najlepiej zaufaj lekarzowi skoro już się poddałaś stymulacji; no i powinni Ci odciąć dostęp do internetu, żebyś się nie stresowała niepotrzebnie :-) Wiem, że łatwo tak powiedzieć i rozumiem Cię doskonale, ja też chciałabym wszystko wiedzieć. Ale co kraj to obyczaj. Już niedługo napiszesz o wynikach stymulacji! Życzę pięknych komórek najlepszej klasy!!! *** Taida - jak się czujesz? Mdłości ustąpiły? Napisałam dziś do Invikty w sprawie in vitro, powinni się ze mną skontaktować do jutra. *** Pozdrawiam wszystkie czytające! (te po cichu też :-)
  17. Biest - a czemu w 21dc? Ja mam właśnie owulację i dziś rano skoczyła mi temp na 37st. Też się zastanawiam czy iść do kliniki, ale jeszcze nie wiem w którym dc przed następną @. Mówisz ok.21dc... A może nie będziesz musiała już iść w tek sprawie? :-)
  18. I muszę jeszcze dodać, że M wczoraj poleciał do Szwecji i zostałam sama (w lesie) do środy...a w czwartek znów gdzieś leci... Jak chcecie to możemy zrobić u mnie zlot :-)
  19. Witajcie Kochane, oczywiście z pracy z gorącą białą herbatą ;-) Podczytywałam Was i muszę przyznać, że zżyłam się z Naszą małą społecznością...i nie ma opcji (SM ;-) ) żebym przestała tu zaglądać! *** Gerwazy - a ja cały czas myślałam, że w USA mieszkasz, tak wiele opowiadałaś o Colorado i klinikach za oceanem...a tu jednak bliżej bo Niemcy. To już zlokalizowałam Bies i Ciebie za zachodnią granicą :-) Jeżeli chodzi o weekendowe dbanie o siebie, to ja zawsze lekko się podmaluję, a nawet jak nie mam ochoty na make up to ułożę brwi, pociągnę usta błyszczykiem no i zawsze sukienki! Mogą być dresowe, ale nie spodnie.chyba, że getry lub jeansy. *** SM - świetna zabawa z urządzaniem domu :-) Ile pokoi masz do zrobienia? I tyle zabawy przy tym, zobaczysz, że zapomnisz o stymulacji i obudzisz się z pozytywnym testem *** Taida - no ja cały czas czekam...i rozumiem, że dręczą Ci cały czas mdłości i ogólnie nic się nie chce...Przetrwasz, nic nie jest w stanie Cię zniszczyć :-) A jak załatwiłaś zwolnienie z pracy? Powiedziałaś o ciąży? I co z nowym projektem, który dostałaś niedawno? Och, życzę Ci dużo zdrowia, a przede wszystkim harmonii w emocjach i spokoju psychiki *** U mnie okres twórczy przechodzi falami, bezsenne noce okupione przelewaniem na papier nutowy strzępków tematów, gorączkowe chwytanie natchnienia... przeplatają się z bezsensownością pracy biurowej, spędzaniem ośmiu godzin przed ekranem komputera - wtedy hibernuję, zastygam w bezruchu i w pewnym sensie odsypiam :-) A w czwartek idę do bioenergoterapeuty, ogólnie dowiedzieć się o moim poziomie energii (chociaż sama jestem mistrzem Reiki - niestety niepraktykującym), zapytam też o moją płodność... *** Życzę Wam wszystkim miłego dnia, w Warszawie właśnie pokazało się nieśmiało słońce
  20. Hej, wchodzę na chwilę, ale nie wiem czy nie pomyliłam wątków...jakieś dziwne texty... Taida - życzę zdrówka i Tobie i małej kijance, napisz na loniaforum@wp.pl Jola - super, że ładnie ciąża się rozwija, tyle szczęścia no i...szkoła. Kiedy chcesz pójść na zwolnienie? Pozdrawiam Was wszystkie Kochane!!! U mnie też już jesień nadeszła, rano chłodno i ciężko do pracy się wstaje...ale w samej pracy znalazłam sobie zajęcie (komponuję i piszę) tak więc już nie narzekam na nudę. Całusy
  21. Hej Dziewczyny :-) ja jeszcze siedzę w domu do końca tygodnia. A dzisiejszy dzień wcale nie nastraja optymistycznie... pada w Warszawie, teraz nawet leje, temp. ok.10 stopni, dobrze, że nie muszę jechać przez centrum...wszystko sparaliżowane przez demonstracje... Taki urok stolicy, nikt sobie sam pod domem czy pod stodołą pikiety nie urządza. *** Założyłam konto na Nasze potrzeby :-) adres to: loniaforum@wp.pl - mam nadzieję, że Was poznam przynajmniej po stylu pisania i nie dam się wkręcić ;-) *** Właśnie robię spagetti, mąż zaraz wróci z pracy, biedny pojechał na motorze, a tak leje...
  22. Taida - jak się spotkamy to Ci opowiem :-) Teraz nowy samodzielny projekt może da Ci szansę by zbytnio nie myśleć o ciąży i pozwolić rozwijać się małej kijance w spokoju? Tylko się nie przeciążaj... Poza tym jak możesz myśleć, że swymi opowieściami sprawiasz przykrość reszcie??? Ja z całego serca życzę i Tobie i wszystkim już zafasolkowanym dziewczynom, żeby były zdrowe i pisały jak tylko mają na to ochotę. Takie wieści i wszsytkie cudy dają mi nadzieję i myślę, że reszta dziewczyn też się ze mną zgodzi. No i coś się dzieje, nie ma zastoju, który już wisiał nad naszym forum *** Może dziewczyny uda Nam się spotkać gdzieś na kawę/soczek (dla zaciążonych). Co o tym myślicie?
  23. Dzień dobry wszystkim, dopiero dzisiaj poczytałam sobie Wasze wpisy z ostatnich dwóch dni. Cały weekend minął mi pod znakiem komponowania, właściwie mam taki napływ weny twórczej, że nie mogę spać i jeść...wczoraj położyłam się po trzeciej w nocy, a obudziłam już przed siódmą...i w ogóle nie jestem zmęczona. Całą sobotę pisałam partytury, muzyka zaczyna mieć wyraźną formę. *** Jolu - zaczęła się szkoła dla Ciebie i ciąża, czy jeszcze przed wakacjami mogłaś sobie wyobrazić taki scenariusz? :-) *** Karmi - ja też jestem przed @, dziś 22dc, raczej nie mam pms, zbyt męczą mnie talenty...zakwasy od ćwiczeń i ból w krzyżu - chyba tylko tyle *** Taida - jaszcze pewnie miesiąc i pójdziesz na zwolnienie? Odpoczniesz sobie, wyśpisz się i dowiesz co znaczy home live :-) Wspaniałe wieści o becie! Niech rośnie jak na drożdżach! *** Biest- jakieś dodatkowe relacje z pobytu w Polsce? Jak często przyjeżdżasz do kraju? Pamiętam, że jak mieszkałam za granicą osiem lat, to potrafiłam nawet przez cztery lata nie przyjechać do Polski....teraz już zostałam na stałe :-) *** Chciałabym wszystkim Wam coś napisać imiennie, ale musiałabym chyba z kartką notować... A teraz do grodu idę wystawić się trochę na słońce, miłego i słonecznego dnia Wam życzę!!!
  24. Taida, Migotka - mój nowy projekt będzie związany z muzyką, ukończyłam Akademię Muzyczną, a mieszkając osiem lat za granicą "ostro" działałam w świecie muzycznym :-) Oczywiście po powrocie do Polski 3 lata temu, musiałam zaczynać wszystko od początku, no i teraz kiedy mam już sprzyjające "zaplecze" wśród dębów i sosen :-) mogę dawać upust swoim talentom. Mój mąż patrzy na mnie z litością kiedy chodzę codziennie do pracy...chyba nawet jest trochę zawiedziony, że uśpiłam swoją Boginię Sztuki... Już wiele razy w życiu przechodziłam okresy uśpienia i rozkwitu. Teraz się budzi zwierz ;-)
  25. Biest - u mnie w Warszawie właśnie wyszło piękne słońce! robi się prawie gorąco :-) pewnie dojdzie też do Świnoujścia, życzę Wam wspaniałego pobytu i upajającego szumu fal.....
×